Przyszło mi do głowy, że czas najwyższy zacząć myśleć o świątecznym menu. Tak, tak, święta nie są po to, żeby brzuch napychać jedzeniem... ale z drugiej strony trudno siedzieć przy pustym stole i śpiewać kolędy. Moje wstępne menu, bardzo wstępne bo raczej propozycje do wyboru. To, co na pewno, wytłuściłam. Dzielcie się pomysłami, może kogoś zainspirujecie, może ktoś skorzysta.
Ciasta: Piernik staropolski Sernik z mlekiem w proszku Ciasto czekoladowe z musem czekoladowym i ptysiami Rafaello na migdałowych bezowych blatach Tiramisu w pucharkach
Ryby: Karp w galarecie Śledzie by mggi (nowe) Śledzie ze śliwkami by łasica Ryba po grecku
Sałatki: Sałatka jarzynowa Sałata z krewetkami i chilli Sałatka krabowa Brokułowy zawrót głowy Meksykański król imprezy Kolorowa sałatka by InkaMalinka
Udka kaczki pieczone z jabłkami i śliwkami plus pieczone bataty Barszcz czerwony tym razem własny przepis a do niego może pieczone pierogi z kapustą i grzybami Bułeczki czosnkowe moje Chleb, który odmienia życie Różne takie typu jarzębina do mięsa, sos tatarski czy chrzan
W niedziele dam kazdemu kartke, kazdy napisze nazwy dwoch potraw, ktore maja byc na swiatecznym stole i koniec. Moje dwie: sernik i paszteciki z kapusta i grzybami.
Będzie nas tylko domowa trójka, więc nie planuję szaleć.....może jakieś chwilowe odwiedziny się przydarzą, ale nie wiem...:))
Dania:
Uszka (i może pierogi z kapustą i grzybami) + Barszcz, wg.s_anka88 Pieczony indyk (połówka dużego ptaka) Karp smażony - dzwonka Śledzie dwa rodzaje - w śmietanie i wiejskie, wg.mnie ;) Ryba po grecku z papryką pieczoną, wg.Bahusa Sałatka jarzynowa Kompot z suszonych owoców
Ciacha:
Sernik i Jabłecznik, wg.mnie ;) (A piernik staropolski planuję na Sylwestra zrobić) Pierniczki bez miodu, wg.grazka13
Ooo widzisz, kiedy wczoraj dzwonił brat , w celu ustalania i wymyślania żarełka świąteczno-sylwestrowego, pomyślałam "zwariował". Nawet wrednie się wyśmiewałam z jego falstartu (tak się mi wydawało hihi). No, ale skoro Ty i inni macie już tak precyzyjnie zaplanowane, to chyba jednak czas myśleć hmmmm. Pogoniłaś mnie :)))) biorę się za przygotowanie myśli do myślenia o przygotowaniach. :))
Ja wypisalam Młodej czeka, żeby zakupiła sobie prezent lub w liczbie mnogiej i zwróciła pięknie zapakowane. Ja bardzo trudno zadowolić, nie lubi niespodzianek, myślę , że największą frajdę sprawia jej sam proces zakupów, więc niech ma radoche. Normalnie była kasa pod choinkę , ale teraz jest Black Friday , niech skorzysta.
Poza tym przyszedł mak.
I to tyle w temacie przygotowań świątecznych . Pierogi za dwa tygodnie, a na temat reszty nie mam pojęcia.
No, nie ..................dopiero wrocilismy ( niedziela)z cieplych krajow a ja juz szaleje..............straszne sa te Swieta.Kapusta juz sie kisi, piernik dojrzewa.Zrobie to co zwykle,sledzie, ryba po grecku, pierogi roznej masci ,paszteciki Irenki,barszcz a pozniej pasztet, mostek cielecy -faszerowany, no i jakies ciasta...............
Na Boże Narodzenie nie robię nic. Robię tylko na Wigilię i będziemy jeść przez całe święta.
Zupa fasolowo -grzybowa kapusta z grochem barszcz z uszkami pierogi ruskie pierogi z kapustą płaty ryby panierowane smażone lub płaty ryby pieczone piernik i może makowiec kompot wieloowocowy
Robię z tego przepisu http://wielkiezarcie.com/przepisy/zupa-grzybowa-z-fasola-30013786 tylko bez jajka i zamiast masła daję margarynę. Mąki daję o połowę mniej, a można nie dawać wcale. Czasem dodaje też startą marchewkę do gotowania. U mnie wszystkim smakuje i to bardzo. Robię poczwórną porcję bo ta ilość była by za mała.
Co rok u nas mniej jedzenia na święta, lista spora, będzie co wykreślać
Na razie tylko dopisuję :)
( kopia notatek ) na święta - kupić opłatki!!! -dużo owoców ( mandarynki górą ) -ryba po grecku -filety z dorsza -karp -sałatka jarzynowa -szuba -paszteciki z kapustą i grzybami - makowiec -sernik - piernik -ciastka orzeszki -murzynek z kulkami -żur -barszcz - zakisić !!! -uszka z mięsem i z kapustą i grzybami -kompot z suszu - szynka peklowana - schab w mleku - na drugi dzień na obiad może kaczka
Ja narazie ze świątecznego menu zakupiłam bąbki na choinkębędzie w tym roku cukierkowo,pudrowy róż,miętowy,błękit i srebro...myślę nad jedzeniem,ale właściwie jeszcze nie wiem czy Wigilia u mnie,czy któryś dzień Świąt ..reszta nie może się zdecydować.
A ja się pochwalę, że na myśl o karpiu w galarecie język mi uciekł... W związku z tym zrobiłam wczoraj (na dwóch talerzykach) polędwiczki z dorsza w galarecie. Po południu obaczym, czy zjadliwe...
Przy okazji - nigdzie nie ma babki płesznik. Czy ktoś wie, czy w zamian można użyć nasion lancetowatej? Używał ktoś?
A u nas w tym roku na stole będzie: - kompot z suszu - śledzik w occie - barszcz z uszkami - krokiety z kapustą i grzybami - smażona ryba z ziemniaczkami i surówką - ryba po grecku - sałatka jarzynowa - jakaś jeszcze sałatka - schab nadziewany śliwką - pieczony indyk z kluskami na drugi dzień świąt - mnóstwo ciast
Napewno coś dojdzie do menu ale jeszcze o tym tak nie myśle
Tak się dziś zastanawiałam i u mnie będzie na 100 % Na kolację wigilijną: Barszcz z uszkami, Może jakieś pierożki kruche machnę z grzybami (jak nie teraz to na Nowy rok do żuru z grzybami) Pierogi z kapustą i grzybami Pierogi z kaszą i grzybami. Kapusta kiszona z grzybami podana w jabłku Ryba pstrąg jeszcze nie wiem jaki może z migdałami. Sałatka jarzynowa u mnie uwielbiają Mięsa do chleba i na ciepło: Schab z śliwkami Szynka glazurowana Karkówka Podlaski pasztet z grzybami Ciasta: Dwutygodniowy piernik (właśnie przygotowałam ciasto) Pychotka Tort jakiś może orzechowy Zastanawiam się nad: Galaretą z kurczaka Schabem z jabłkami Gołąbkami jakimiś ciasteczkami owsiane chodzą mi po głowie Tak na szybko to piszę, ale wyleczyłam się już z dużego gotowania. Jeden dzień świąt pewnie pójdę do teściowej. No i prezenty tylko nie wiem jakie stary zamówił sobie gacie ha ha, ja sobie zamówiłam suszrkę do włosów
My na Wigilię idziemy do Mamy, więc tylko mam zrobić klopsy rybne z grzybami. Na święta dla nas chce zrobić: - karpia bo mój Mąż uwielbia - kapustę z grzybami - barszcz - chyba śledzie po żydowsku - myślałam o schabie że śliwkami
- jeszcze jakieś miesko do chleba - sałatka, chyba jarzynowa - w drugi dzień Świąt chce na obiad zrobić zrazy, pyzy i czerwoną kapuste - upieke sernik, makowiec i chyba babkę, ale po małej blaszce bo każdy je co innego. Myślę że wystarczy, nawet dla gosci. W końcu to tylko dwa dni.
co roku ten sam zestaw: Wigilijna Zupa Grzybowa,od paru lat robie z przepisu Uretana,Zupa sledziowa, Karp Doskonaly z moich przepisow,Kapusta z grochem,Pierogi z kapusta i grzybami,Strucla makowa z bakaliami
Boze Narodzenie: obiad: Rosol , Zrazy wolowe po mysliwsku od Uretana,Kluski slaskie,Czerwona kapusta
ponadto: Salatka jarzynowa,brokulowa,szynka i kielbasa ktora uwedzi moj Tato, marynowane grzybki,polmisek wedlin,owoce,zwlaszcza pomarancze i mandarynki( zawsze kojarzy mi sie ich zapach ze swietami)
ciasta: strucla,sernik z czekoladowa pianka od Makusi,orzechowiec z masa kokosowa,ciasteczka orzechowe
Drugie Swieto: ... jeszcze nie wiem,to zalezy czy bedziemy w domu czy poza nim..
po swietach jak zostana miesa zrobie pasztet i moze bigos mysliwski
Po poczytaniu waszych wpisów postanowiłam rybę po grecku zrobić wg. bahusa (dzięki Iwci) i dodać do menu wigilijnego kapustę z fasolą wg. pwyso - bardzo nam smakowała.
A ja mam takie pytanie: Co podajecie w Wigilię do karpia lub ryby? Ziemniaki juz nam jakoś nie podchodzą. Raz zrobiłam kopytka ale to tez niewypał tylko sie narobiłam :(
U mnie ziemniaki to tradycja i nawet nie ma innej opcji.Zresztą każdy chce spróbować wszystkiego i nie wiem czy coś innego by się przyjęło bo gdzie to wszystko upchnąć w żołądku ?
Wiesz mggi przeważnie tak się kończy bo mało roboty z ziemniakami. Każdy skubnie jednego i już. Ale teraz przejrzałam menu dziewczyn i Dżanina ma bataty. Jeszcze nie jadłam jak dostanę to kupię.
Sprawdz moze najpierw na rodzince czy im te bataty podejda bo sa specyficzne. Nie bez powodu nazywa sie je slodkimi ziemniakami. Jesli mialbym okreslic ich smak to jest to polaczenie ziemniaka i slodkiej gotowanej marchwii z duza przewaga slodyczy, a wiec dla osob preferujacych wytrawne smaki bataty moga okazac sie nienajlepszym wyborem. Ja osobiscie lubie :)
edit - nie wiem jak u Ciebie z dostepnoscia ponizszych sklepow ale w moich okolicach bataty mozna znalezc w lidlu, kauflandzie,tesco, selgrosie czy makro.
Sam będę robił schab i nadziewam go po połowie śliwką i morelą :) Co do batatów zamiast dość nudnego puree polecam upiec w piekarniku z ziołami (odrobina oleju, sół, pieprz, czerwona papryka ostra, majeranek, rozmaryn i czosnek).
Iwett bataty są słodkie , tak porządnie . Najpierw kup i wypróbuj , mnie kompletnie nie smakują do obiadu. Ja z nich tort robię , jedyna akceptowana wersja.
W niedzielę byliśmy w poludniowoamerykanskim markecie po buraki, tylko tam mają normalne , a nie botwinkowe maluszki. I było z 6 czy 7 rodzajów słodkich ziemniaków .
U nas do rybki zawsze pieczywo świeże (nawet jak ryba jest na obiad), tak lubimy. Czasem do obiadowej rybki inne dodatki, ale na wigilijnym stole chleb.
Do ryby podaję chleb. U mnie nigdy na Wigilie nie było ziemniaków. Byłam w całym moim życiu na Wigilii w 4 domach (w różnych miejscowościach) i nikt nie miał ziemniaków. Odkąd ja sama robię Wigilię to ziemniaki są tylko pod postacią pierogów ruskich (ale to nie do ryby:D).
As w Twojej okolicy ziemniaków się nie podaje ale w innych rejonach i owszem.U nas nie podaje się np.racuchów a gdzie indziej pojawiają się na stole.Dużo tradycji również tych kulinarnych związanych ze świętami również wynosi się z domu a mamy tyle miejsc w Polsce,że ja się nie dziwię w ogóle tym potrawom,których akurat u nas się nie jada.
U mnie w domu nigdy nie było ziemniaków w Wigilię. Natomiast u mojej teściowej - zawsze (jest z Litwy). Przyzwyczaiłam się do tego, ale w domu nie jadam śledzi z ziemniakami, tylko z chlebem.
Widzisz as to tak jak mggi mówi co region to inny obyczaj. Ty z południa ja z północy. Moja rodzina pochodzi z Ukrainy pewnie tam sie tak jadło bo moja babka imatka robiła ziemniaki i ciotka i ja również bo tak sie przyzwyczaiłam. Ale np. nie wiem jak smakuje kutia?
Acha a chleb to normalnie tez jest. Ziemniaki to do karpia, reszta z chlebem.
Ja w ubiegłym roku wyskoczyłam z chlebem i nawet dwa rodzaje to tak jak postawiłam to i zabrałam ze stołu. Kuti nigdy też nie jadłam ale zrobiłam raz kluski z makiem i też porażka.Mamy swój repertuar świąteczny i wszyscy są zadowoleni.Każdy coś dla siebie znajdzie by rozpieszczać podniebienie.
Hahaaa mggi ...... U mnie to samo nooo może z pół kromki zejdzie raptem. Ale no wiesz ma być 12 potraw.....fakt nie licze kromkami ani sliwek w kompocie
Posłuchaj kobieto zajmij sie swoimi sprawami. To, że mnie nekasz to jedna sprawa ale od mojej córki to się odczep! Nie bede się zniżała do twojego żałosnego poziomu. A jesli tak dalej bedzie to sprawe skieruje do policji i na prokuraturę o stalking. Poza tym kieruje wniosek do Admin. o usunięcie cie .......ponowne zresztą.
Eeee... wóda wyparuje z ciacha. To już lepiej wódą popijać. Świąteczne, słodziutkie rzygowinki murowane. :))) Przynajmniej u mnie. Iwett... Święta idą... luzik. :)
Taaaa.....no pewnie przecież balantains sie juz grzeje w barku Ale tą pijaną sliwkę to chyba zrobię tak zachwalają??? Na pewno sernik i coś jeszcze no i córka prosiła o te pralinki. Akurat ja wódkowa nie jestem tylko browarowa to i browar musi być np. do karkówki
Ale widzisz jak ktoś chory Cie miesza z błotem to ja luzik albo odszczekne albo nie zaniżam pewnego poziomu błota. Lecz gdy ktos próbuje wypisywac niestworzone rzeczy na prywatne konto córki i ją denerwuje to już nie popuszczam. Luz a luzik to ma znaczenie. Zreszta juz zadzwoniłam do koleżanki z dawnej pracy. Czasami warto tu i tam popracować
A o prokuraturze słyszałaś ? Pewnie już nie raz sie o nią otarłaś... A do mojego męża jak mi grozisz, że napiszesz to napisz on juz czeka na ciebie....... chętnie pogada. I ja juz z tobą skonczyłam .......powinnas sobie znaleźć dobrego psychiatre.
Ja też nie. Raz, że nie jestem zwolenniczką maku, dwa za bardzo się lepi. Tylko raz w życiu próbowałam . Tak samo nie zagościły lazanki z makiem czy Śląska bułka moczona, nie pamiętam jak się nazywa.
Ja pamiętam , że już jako dziecku rosła mi w buzi . Babcia robiła taką dużą makutrę i to przez święta znikało. To chyba znaczy , że ktoś to zjadał . Ale pamiętam też , że jak na pierwszej Wigilii u teściów nie było, to byłam zdziwiona i jakoś brakowało mi jej.
A tak dla ciekawości Wam powiem, że np. tutaj gdzie mieszkam jada (właściwie pije), się kompot z suszonych owoców z jaśkiem fasolą. Kompot jest odcedzony z owoców podaje się go w szerokich szklankach wpija, a później zjada fasolę. To dla mnie był trochę szok jak tutaj przyjechałam do tej pory się do tej kombinacji nie przekonałam. Choć
Co region, to inna tradycja. W domu mojego Tatusia jadało się kompot z suszu z gotowanymi ziemniakami, a o fasoli z kompotem kiedyś Szwagier wspominał. Na naszym wigilijnym stole, nie może braknąć fasoli z krupami, czego znowu nigdy u innych nie spotkałam:) Kutię jadłam raz i wystarczy, nie moja bajka:)
Lazania, paszteciki, pierogi, barsz czerwony, schab pieczony, salatka jarzynowa, decha serow i wedlin, ciasto czekoladowe "poke cake", sernik. Ryba pieczona z ziemniakami z rozmarynem, to na obiad. A do watku zrobie sobie popcorn. ;)
Noooo, przyszły do mnie święta, znaczy specjały przyszły:))). Specjały cudnej urody, smaku i aromatu. Wegeta jej łapkami robiona; suszona i w soli, worek grzybów i czyściki do garów (tak tak, to zielone, to nie baterie do latarki, to czyściki), żeby po świętach zapaskudzone gary do porządku doprowadzić hahaha ( niech mąż ma jakieś sensowne zajęcie i swój wkład). Przysyłała mi je przyjaciółka poznana na WŻ, ale znajomość wirtualna "przelazła" na całe nasze życie w realu i za to dziękuję losowi, nie tylko w święta:)) Agapis, musiałam , ale to musiałam się pochwalić!!! Przecież święta to nie tylko żarełko (które kocham hihi), ale i szczęścia różniaste, które też karmią :))) Matko , jak się cieszę tralalala:))) Z tej radości ściskam wszystkich :)))a co, kto mi zabroni?? :)
- karp smażony - ryba w brzoskwiniach (wg janeczki669) - ryba po grecku - śledzie (dwa rodzaje) - gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami pieczone+ sos grzybowy - pierogi z kapustą, pieczarkami i grzybami - ziemniaki - barszcz czerwony wg as - kompot z suszu
W tym roku tylko podglądam, co dobrego szykujecie, bo przez całe święta będę gościem.....(nie za dobrze mi?) Najlepsiejszy narobił dla babińca przeróżnych likierów (kokosowy, krówkowy, kawowy i piernikowo-nugatowy) i właściwie na tym kończy się nasz udział w przygotowaniach....
Za chwileczkę dosłownie, a ja tylko kapustę udusiłam i zamroziłam (jedno danie na wigilię jest). Reszta niech czeka: serniki (na zimno i pieczony), ciastka, piernik z pijaną masą i makowiec makusiowy na pierniczkach, czekoladki i cukiereczki; mini pierożki z pieczarkami do barszczu (? nie wiem jakiego, tyle tu podpowiedzi, że 'zgłupłam'), pstrąg pieczony z masełkiem czosnkowo-naciowym/koperkowym, pierogi z pieprznymi ziemniakami i cebulką prażoną, mięsiwko ze śliwkami/żurawiną lub indyk faszerowany, śledzie i śledziki ... Winko, nalewka pigwowa, grzane piwka na miodzie (zamiast kompotu z suszu).
Uff, ale jestem już zmęczona tymi świętami
Ważne, że za oknem choinka już stoi - wiatr nam 'pomógł' wybrać w tym roku (powalił 3 metrową sosnę limbę). Będzie piękna - delikatnie przystrojona i oświetlona, na koniec swojego żywota ogrodowego. W końcu nastrój i dobre humory są najważniejsze.
Przyszło mi do głowy, że czas najwyższy zacząć myśleć o świątecznym menu. Tak, tak, święta nie są po to, żeby brzuch napychać jedzeniem... ale z drugiej strony trudno siedzieć przy pustym stole i śpiewać kolędy.
Moje wstępne menu, bardzo wstępne bo raczej propozycje do wyboru. To, co na pewno, wytłuściłam. Dzielcie się pomysłami, może kogoś zainspirujecie, może ktoś skorzysta.
Ciasta:
Piernik staropolski
Sernik z mlekiem w proszku
Ciasto czekoladowe z musem czekoladowym i ptysiami
Rafaello na migdałowych bezowych blatach
Tiramisu w pucharkach
Ryby:
Karp w galarecie
Śledzie by mggi (nowe)
Śledzie ze śliwkami by łasica
Ryba po grecku
Sałatki:
Sałatka jarzynowa
Sałata z krewetkami i chilli
Sałatka krabowa
Brokułowy zawrót głowy
Meksykański król imprezy
Kolorowa sałatka by InkaMalinka
Udka kaczki pieczone z jabłkami i śliwkami plus pieczone bataty
Barszcz czerwony tym razem własny przepis a do niego może pieczone pierogi z kapustą i grzybami
Bułeczki czosnkowe moje
Chleb, który odmienia życie
Różne takie typu jarzębina do mięsa, sos tatarski czy chrzan
W niedziele dam kazdemu kartke, kazdy napisze nazwy dwoch potraw, ktore maja byc na swiatecznym stole i koniec. Moje dwie: sernik i paszteciki z kapusta i grzybami.
Będzie nas tylko domowa trójka, więc nie planuję szaleć.....może jakieś chwilowe odwiedziny się przydarzą, ale nie wiem...:))
Dania:
Uszka (i może pierogi z kapustą i grzybami) + Barszcz, wg.s_anka88
Pieczony indyk (połówka dużego ptaka)
Karp smażony - dzwonka
Śledzie dwa rodzaje - w śmietanie i wiejskie, wg.mnie ;)
Ryba po grecku z papryką pieczoną, wg.Bahusa
Sałatka jarzynowa
Kompot z suszonych owoców
Ciacha:
Sernik i Jabłecznik, wg.mnie ;) (A piernik staropolski planuję na Sylwestra zrobić)
Pierniczki bez miodu, wg.grazka13
Iwcia,
a wrzucisz linka do tej ryby po grecku z papryką pieczoną. Przebrnęłam przez 8 stron bahusowych przepisów i wymiękłam
Już się robi....;))
http://wielkiezarcie.com/przepisy/ryba-po-grecku-wg-piotra-bikonta-30005330
Dziękuje dobra kobieto:)
Nie ważne ile osób i tak narobić sie trzeba :)
Ciasta:
serniki
makowiec
potrawy wigilijne:
ryba po grecku
zupa kwaśnica z grzybami
dorsz smażony
śledzie
sałatka jarzynowa
pierogi z kapusta i grzybami
kompot z suszu
kutia
Polecam potrawy wigilijne xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
*link wykasowany przez moderatora, niezgodny z regulaminem strony
Ooo widzisz, kiedy wczoraj dzwonił brat , w celu ustalania i wymyślania żarełka świąteczno-sylwestrowego, pomyślałam "zwariował". Nawet wrednie się wyśmiewałam z jego falstartu (tak się mi wydawało hihi). No, ale skoro Ty i inni macie już tak precyzyjnie zaplanowane, to chyba jednak czas myśleć hmmmm. Pogoniłaś mnie :)))) biorę się za przygotowanie myśli do myślenia o przygotowaniach. :))
Zrobilam liste prezentow. To juz cos. :)
Ja wypisalam Młodej czeka, żeby zakupiła sobie prezent lub w liczbie mnogiej i zwróciła pięknie zapakowane.
Ja bardzo trudno zadowolić, nie lubi niespodzianek, myślę , że największą frajdę sprawia jej sam proces zakupów, więc niech ma radoche. Normalnie była kasa pod choinkę , ale teraz jest Black Friday , niech skorzysta.
Poza tym przyszedł mak.
I to tyle w temacie przygotowań świątecznych .
Pierogi za dwa tygodnie, a na temat reszty nie mam pojęcia.
Łojej, a kto to wszytko zje taką dużą masz rodzinę:)
Ale "co" kto zje??? Bo ja, póki co, wytłuściłam dwa ciasta, dwa rodzaje ryb, jedną sałatkę, kaczkę, barszcz i pieczywo. To dużo?
Żartuje przecież bo lista planów duża :) Też tak robię pisze wszystko na co mam ochotę a z tego zostawiam to co zrobię :)
Dokładnie. :) Bałam się, że zrozumiałaś, że ta to wszystko zdiełam.
... zaczęło się
No, nie ..................dopiero wrocilismy ( niedziela)z cieplych krajow a ja juz szaleje..............straszne sa te Swieta.Kapusta juz sie kisi, piernik dojrzewa.Zrobie to co zwykle,sledzie, ryba po grecku, pierogi roznej masci ,paszteciki Irenki,barszcz a pozniej pasztet, mostek cielecy -faszerowany, no i jakies ciasta...............
Na Boże Narodzenie nie robię nic. Robię tylko na Wigilię i będziemy jeść przez całe święta.
Zupa fasolowo -grzybowa
kapusta z grochem
barszcz z uszkami
pierogi ruskie
pierogi z kapustą
płaty ryby panierowane smażone lub płaty ryby pieczone
piernik i może makowiec
kompot wieloowocowy
Żadnego mięsa przez całe święta?
Na obiad nie. Może dopiero coś na Szczepana ale jeszcze nie wiem. Ewentualnie na śniadanie jakaś wędlina ze sklepu.
As, zaintrygowała mnie ta zupa fasolowo- grzybowa. Możesz napisać jak robisz?
Robię z tego przepisu http://wielkiezarcie.com/przepisy/zupa-grzybowa-z-fasola-30013786 tylko bez jajka i zamiast masła daję margarynę. Mąki daję o połowę mniej, a można nie dawać wcale. Czasem dodaje też startą marchewkę do gotowania. U mnie wszystkim smakuje i to bardzo. Robię poczwórną porcję bo ta ilość była by za mała.
Dziękuję, do wypróbowania na po świętach :)
Co rok u nas mniej jedzenia na święta, lista spora, będzie co wykreślać
Na razie tylko dopisuję :)
( kopia notatek )
na święta - kupić opłatki!!!
-dużo owoców ( mandarynki górą )
-ryba po grecku
-filety z dorsza
-karp
-sałatka jarzynowa
-szuba
-paszteciki z kapustą i grzybami
- makowiec
-sernik
- piernik
-ciastka orzeszki
-murzynek z kulkami
-żur
-barszcz - zakisić !!!
-uszka z mięsem i z kapustą i grzybami
-kompot z suszu
- szynka peklowana
- schab w mleku
- na drugi dzień na obiad może kaczka
Ja narazie ze świątecznego menu zakupiłam bąbki na choinkębędzie w tym roku cukierkowo,pudrowy róż,miętowy,błękit i srebro...myślę nad jedzeniem,ale właściwie jeszcze nie wiem czy Wigilia u mnie,czy któryś dzień Świąt ..reszta nie może się zdecydować.
Śliczne bombeczki, będzie kolorowo :)
A ja się pochwalę, że na myśl o karpiu w galarecie język mi uciekł... W związku z tym zrobiłam wczoraj (na dwóch talerzykach) polędwiczki z dorsza w galarecie. Po południu obaczym, czy zjadliwe...
Przy okazji - nigdzie nie ma babki płesznik. Czy ktoś wie, czy w zamian można użyć nasion lancetowatej? Używał ktoś?
Dżanina zajrzyj na PW :)
A u nas w tym roku na stole będzie:
- kompot z suszu
- śledzik w occie
- barszcz z uszkami
- krokiety z kapustą i grzybami
- smażona ryba z ziemniaczkami i surówką
- ryba po grecku
- sałatka jarzynowa
- jakaś jeszcze sałatka
- schab nadziewany śliwką
- pieczony indyk z kluskami na drugi dzień świąt
- mnóstwo ciast
Napewno coś dojdzie do menu ale jeszcze o tym tak nie myśle
Tak się dziś zastanawiałam i u mnie będzie na 100 %
Na kolację wigilijną:
Barszcz z uszkami,
Może jakieś pierożki kruche machnę z grzybami (jak nie teraz to na Nowy rok do żuru z grzybami)
Pierogi z kapustą i grzybami
Pierogi z kaszą i grzybami.
Kapusta kiszona z grzybami podana w jabłku
Ryba pstrąg jeszcze nie wiem jaki może z migdałami.
Sałatka jarzynowa u mnie uwielbiają
Mięsa do chleba i na ciepło:
Schab z śliwkami
Szynka glazurowana
Karkówka
Podlaski pasztet z grzybami
Ciasta:
Dwutygodniowy piernik (właśnie przygotowałam ciasto)
Pychotka
Tort jakiś może orzechowy
Zastanawiam się nad:
Galaretą z kurczaka
Schabem z jabłkami
Gołąbkami
jakimiś ciasteczkami owsiane chodzą mi po głowie
Tak na szybko to piszę, ale wyleczyłam się już z dużego gotowania. Jeden dzień świąt pewnie pójdę do teściowej.
No i prezenty tylko nie wiem jakie stary zamówił sobie gacie ha ha, ja sobie zamówiłam suszrkę do włosów
My na Wigilię idziemy do Mamy, więc tylko mam zrobić klopsy rybne z grzybami. Na święta dla nas chce zrobić:
- karpia bo mój Mąż uwielbia
- kapustę z grzybami
- barszcz
- chyba śledzie po żydowsku
- myślałam o schabie że śliwkami
- sałatka, chyba jarzynowa
- w drugi dzień Świąt chce na obiad zrobić zrazy, pyzy i czerwoną kapuste
- upieke sernik, makowiec i chyba babkę, ale po małej blaszce bo każdy je co innego.
Myślę że wystarczy, nawet dla gosci. W końcu to tylko dwa dni.
Podoba mi się Twoje podejście to tylko dwa dni.
Wigilia:
co roku ten sam zestaw: Wigilijna Zupa Grzybowa,od paru lat robie z przepisu Uretana,Zupa sledziowa, Karp Doskonaly z moich przepisow,Kapusta z grochem,Pierogi z kapusta i grzybami,Strucla makowa z bakaliami
Boze Narodzenie:
obiad: Rosol , Zrazy wolowe po mysliwsku od Uretana,Kluski slaskie,Czerwona kapusta
ponadto: Salatka jarzynowa,brokulowa,szynka i kielbasa ktora uwedzi moj Tato, marynowane grzybki,polmisek wedlin,owoce,zwlaszcza pomarancze i mandarynki( zawsze kojarzy mi sie ich zapach ze swietami)
ciasta: strucla,sernik z czekoladowa pianka od Makusi,orzechowiec z masa kokosowa,ciasteczka orzechowe
Drugie Swieto: ... jeszcze nie wiem,to zalezy czy bedziemy w domu czy poza nim..
po swietach jak zostana miesa zrobie pasztet i moze bigos mysliwski
Po poczytaniu waszych wpisów postanowiłam rybę po grecku zrobić wg. bahusa (dzięki Iwci) i dodać do menu wigilijnego kapustę z fasolą wg. pwyso - bardzo nam smakowała.
Narobiłaś mi smaczku na kapustkę i chyba ja się pokuszę bo już widzę,że pyszna jak luknęłam w szczegóły.
A ja mam takie pytanie:
Co podajecie w Wigilię do karpia lub ryby? Ziemniaki juz nam jakoś nie podchodzą.
Raz zrobiłam kopytka ale to tez niewypał tylko sie narobiłam :(
U mnie ziemniaki to tradycja i nawet nie ma innej opcji.Zresztą każdy chce spróbować wszystkiego i nie wiem czy coś innego by się przyjęło bo gdzie to wszystko upchnąć w żołądku ?
Wiesz mggi przeważnie tak się kończy bo mało roboty z ziemniakami.
Każdy skubnie jednego i już.
Ale teraz przejrzałam menu dziewczyn i Dżanina ma bataty.
Jeszcze nie jadłam jak dostanę to kupię.
Sprawdz moze najpierw na rodzince czy im te bataty podejda bo sa specyficzne. Nie bez powodu nazywa sie je slodkimi ziemniakami. Jesli mialbym okreslic ich smak to jest to polaczenie ziemniaka i slodkiej gotowanej marchwii z duza przewaga slodyczy, a wiec dla osob preferujacych wytrawne smaki bataty moga okazac sie nienajlepszym wyborem. Ja osobiscie lubie :)
edit - nie wiem jak u Ciebie z dostepnoscia ponizszych sklepow ale w moich okolicach bataty mozna znalezc w lidlu, kauflandzie,tesco, selgrosie czy makro.
Dziękuję Kormag! Mysle, że nie będa wybrzydzać:)
Zresztą nie maja innego wyjścia :)
Ale Twój schab na pewno zrobie tym razem ze śliwką :)
Sam będę robił schab i nadziewam go po połowie śliwką i morelą :) Co do batatów zamiast dość nudnego puree polecam upiec w piekarniku z ziołami (odrobina oleju, sół, pieprz, czerwona papryka ostra, majeranek, rozmaryn i czosnek).
Mniam, narobiłeś smaku tymi pieczonymi batatami :)
Ale musisz upiec albo frytki - czyli też robota. Gotowanych nie robiłam/nie jadłam. Są słodkie i do śledzi, to chyba ne-ne.
To ja chyba zostane jednak przy normalnych ziemniakach.
Akurat to nienajważniejsza potrawa.
Iwett bataty są słodkie , tak porządnie .
Najpierw kup i wypróbuj , mnie kompletnie nie smakują do obiadu.
Ja z nich tort robię , jedyna akceptowana wersja.
W niedzielę byliśmy w poludniowoamerykanskim markecie po buraki, tylko tam mają normalne , a nie botwinkowe maluszki.
I było z 6 czy 7 rodzajów słodkich ziemniaków .
U nas do rybki zawsze pieczywo świeże (nawet jak ryba jest na obiad), tak lubimy. Czasem do obiadowej rybki inne dodatki, ale na wigilijnym stole chleb.
Do ryby podaję chleb.
U mnie nigdy na Wigilie nie było ziemniaków. Byłam w całym moim życiu na Wigilii w 4 domach (w różnych miejscowościach) i nikt nie miał ziemniaków.
Odkąd ja sama robię Wigilię to ziemniaki są tylko pod postacią pierogów ruskich (ale to nie do ryby:D).
As w Twojej okolicy ziemniaków się nie podaje ale w innych rejonach i owszem.U nas nie podaje się np.racuchów a gdzie indziej pojawiają się na stole.Dużo tradycji również tych kulinarnych związanych ze świętami również wynosi się z domu a mamy tyle miejsc w Polsce,że ja się nie dziwię w ogóle tym potrawom,których akurat u nas się nie jada.
U mnie w domu nigdy nie było ziemniaków w Wigilię. Natomiast u mojej teściowej - zawsze (jest z Litwy). Przyzwyczaiłam się do tego, ale w domu nie jadam śledzi z ziemniakami, tylko z chlebem.
Widzisz as to tak jak mggi mówi co region to inny obyczaj.
Ty z południa ja z północy.
Moja rodzina pochodzi z Ukrainy pewnie tam sie tak jadło bo moja babka imatka robiła ziemniaki i ciotka i ja również bo tak sie przyzwyczaiłam.
Ale np. nie wiem jak smakuje kutia?
Acha a chleb to normalnie tez jest.
Ziemniaki to do karpia, reszta z chlebem.
Ja w ubiegłym roku wyskoczyłam z chlebem i nawet dwa rodzaje to tak jak postawiłam to i zabrałam ze stołu. Kuti nigdy też nie jadłam ale zrobiłam raz kluski z makiem i też porażka.Mamy swój repertuar świąteczny i wszyscy są zadowoleni.Każdy coś dla siebie znajdzie by rozpieszczać podniebienie.
Hahaaa mggi ...... U mnie to samo nooo może z pół kromki zejdzie raptem.
Ale no wiesz ma być 12 potraw.....fakt nie licze kromkami ani sliwek w kompocie
iwett u ciebie to tylko wóda dobrze schodzi
Posłuchaj kobieto zajmij sie swoimi sprawami.
To, że mnie nekasz to jedna sprawa ale od mojej córki to się odczep!
Nie bede się zniżała do twojego żałosnego poziomu.
A jesli tak dalej bedzie to sprawe skieruje do policji i na prokuraturę o stalking.
Poza tym kieruje wniosek do Admin. o usunięcie cie .......ponowne zresztą.
buhaha dopiero ci zrobie koło piernika
Czy to pogróżki?
wcale sie nie dziwie ze coraz dalej, córcia ucieka od takiej matki
Coś Ty taka wrażliwa przed świętami ?
Wiesz mggi bo sie zamartwiam tym przed świętami
Nie wiem jakie ciacho ?????? Ale na pewno z wódą .
Eeee... wóda wyparuje z ciacha. To już lepiej wódą popijać. Świąteczne, słodziutkie rzygowinki murowane. :))) Przynajmniej u mnie. Iwett... Święta idą... luzik. :)
Taaaa.....no pewnie przecież
balantains sie juz grzeje w barku
Ale tą pijaną sliwkę to chyba zrobię tak zachwalają???
Na pewno sernik i coś jeszcze no i córka prosiła o te pralinki.
Akurat ja wódkowa nie jestem tylko browarowa to i browar musi być np. do karkówki
Ale widzisz jak ktoś chory Cie miesza z błotem to ja luzik albo odszczekne albo nie zaniżam pewnego poziomu błota.
Lecz gdy ktos próbuje wypisywac niestworzone rzeczy na prywatne konto córki i ją denerwuje to już nie popuszczam.
Luz a luzik to ma znaczenie.
Zreszta juz zadzwoniłam do koleżanki z dawnej pracy.
Czasami warto tu i tam popracować
CBA bo juz sie boje... Co ty mozesz??????
A o prokuraturze słyszałaś ? Pewnie już nie raz sie o nią otarłaś...
A do mojego męża jak mi grozisz, że napiszesz to napisz on juz czeka na ciebie.......
chętnie pogada.
I ja juz z tobą skonczyłam .......powinnas sobie znaleźć dobrego psychiatre.
Nie nakręcaj sie, bo zrobisz sobie kuku
Oj tam trochę oszukaństwa nie zaszkodzi
A ja w tamtym roku zrobiłam kutię z pęcaku i bardzo mi smakowała. Bo pszenica to chyba musi być specjalna?
Pszenica na kutię musi powinna być łuskana .
U mnie też ziemniaki się jadło, kutii nigdy
U mojej teściowej , ona ze Lwowa nigdy nie było ziemniaków .
Za to kutia i owszem.
Myśmy w domu też nie jedli ziemniaków , a mama z zamojskiego.
To tak jak u mnie , kutia i brak ziemniaków. Ale ja nie robię kutii , dla mnie jest za słodka . Jakoś nigdy mi nie smakowała .
Ja też nie.
Raz, że nie jestem zwolenniczką maku, dwa za bardzo się lepi.
Tylko raz w życiu próbowałam .
Tak samo nie zagościły lazanki z makiem czy Śląska bułka moczona, nie pamiętam jak się nazywa.
Ja pamiętam , że już jako dziecku rosła mi w buzi . Babcia robiła taką dużą makutrę i to przez święta znikało. To chyba znaczy , że ktoś to zjadał .
Ale pamiętam też , że jak na pierwszej Wigilii u teściów nie było, to byłam zdziwiona i jakoś brakowało mi jej.
A tak dla ciekawości Wam powiem, że np. tutaj gdzie mieszkam jada (właściwie pije), się kompot z suszonych owoców z jaśkiem fasolą. Kompot jest odcedzony z owoców podaje się go w szerokich szklankach wpija, a później zjada fasolę. To dla mnie był trochę szok jak tutaj przyjechałam do tej pory się do tej kombinacji nie przekonałam. Choć
Co region, to inna tradycja. W domu mojego Tatusia jadało się kompot z suszu z gotowanymi ziemniakami, a o fasoli z kompotem kiedyś Szwagier wspominał. Na naszym wigilijnym stole, nie może braknąć fasoli z krupami, czego znowu nigdy u innych nie spotkałam:) Kutię jadłam raz i wystarczy, nie moja bajka:)
Mój Tatko tak jadał :) Kompot z suszu i Jasiek:)
U nas do ryby tylko chałka, uwielbiamy :)
Na słodko ????
Taka zwykła, bez słodkiej kruszonki, z makiem ;) Lekko słodka fakt, nam bardzo smakuje, z karpiem doskonała:)
U nas chałka to do dżemiku lub miodu a do tego kubas mleka ale jak to już napisałam wcześniej nie dziwię się bo każdy zakątek kraju to inne smaczki
Lazania, paszteciki, pierogi, barsz czerwony, schab pieczony, salatka jarzynowa, decha serow i wedlin, ciasto czekoladowe "poke cake", sernik. Ryba pieczona z ziemniakami z rozmarynem, to na obiad. A do watku zrobie sobie popcorn. ;)
Łoooo.... przymierzam się do poke cake czekoladowego. Ale to nie na święta. :)
O takie menu wielonarodowe
Noooo, przyszły do mnie święta, znaczy specjały przyszły:))). Specjały cudnej urody, smaku i aromatu. Wegeta jej łapkami robiona; suszona i w soli, worek grzybów i czyściki do garów (tak tak, to zielone, to nie baterie do latarki, to czyściki), żeby po świętach zapaskudzone gary do porządku doprowadzić hahaha ( niech mąż ma jakieś sensowne zajęcie i swój wkład).
Przysyłała mi je przyjaciółka poznana na WŻ, ale znajomość wirtualna "przelazła" na całe nasze życie w realu i za to dziękuję losowi, nie tylko w święta:))
Agapis, musiałam , ale to musiałam się pochwalić!!! Przecież święta to nie tylko żarełko (które kocham hihi), ale i szczęścia różniaste, które też karmią :)))
Matko , jak się cieszę tralalala:)))
Z tej radości ściskam wszystkich :)))a co, kto mi zabroni?? :)
Niom....to jesteś cała, gotowa do świąt:)) Miłe takie sympatie, super:))
Czuję się uściskana.....
Iwcia, nooo PRAWIE gotowa, jeszcze tylko muszę się jakoś tak zgrabnie do walizki zapakowaćhihi.
Patrycjo czuję Twoje uściski i cieszę się razem z Tobą
Małgosiu
Pati
Wigilia:
- karp smażony
- ryba w brzoskwiniach (wg janeczki669)
- ryba po grecku
- śledzie (dwa rodzaje)
- gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami pieczone+ sos grzybowy
- pierogi z kapustą, pieczarkami i grzybami
- ziemniaki
- barszcz czerwony wg as
- kompot z suszu
Boże Narodzenie:
Dojadamy menu wigilijne + wędlina,sałatki,ciasta.
A drugi dzień świąt gościmy się....
W tym roku tylko podglądam, co dobrego szykujecie, bo przez całe święta będę gościem.....(nie za dobrze mi?) Najlepsiejszy narobił dla babińca przeróżnych likierów (kokosowy, krówkowy, kawowy i piernikowo-nugatowy) i właściwie na tym kończy się nasz udział w przygotowaniach....
Ja-żaba mam tak samo...to takie nieprawdopodobne hehehe...też tylko podglądam,też będę gościem.
Misiu, dla mnie to "nowe doświadczenie";)
Za chwileczkę dosłownie, a ja tylko kapustę udusiłam i zamroziłam (jedno danie na wigilię jest).
Reszta niech czeka:
serniki (na zimno i pieczony), ciastka, piernik z pijaną masą i makowiec makusiowy na pierniczkach, czekoladki i cukiereczki;
mini pierożki z pieczarkami do barszczu (? nie wiem jakiego, tyle tu podpowiedzi, że 'zgłupłam'),
pstrąg pieczony z masełkiem czosnkowo-naciowym/koperkowym,
pierogi z pieprznymi ziemniakami i cebulką prażoną,
mięsiwko ze śliwkami/żurawiną lub indyk faszerowany,
śledzie i śledziki ...
Winko, nalewka pigwowa, grzane piwka na miodzie (zamiast kompotu z suszu).
Uff, ale jestem już zmęczona tymi świętami
Ważne, że za oknem choinka już stoi - wiatr nam 'pomógł' wybrać w tym roku (powalił 3 metrową sosnę limbę). Będzie piękna - delikatnie przystrojona i oświetlona, na koniec swojego żywota ogrodowego.
W końcu nastrój i dobre humory są najważniejsze.
Poszukuje pomysłu na nowoczesną potrawę świąteczną, w tym roku ma być coś całkiem innego ;)
Faktycznie...........też wyglądasz nowocześnie
Proponuję pierogi z makiem i kapusta
Iwett,zapomniałaś,wspomniec,że koniecznie z aromatem migdałowym
No to ostatni dzwonek na zaklepania świątecznego menu i zakupy, więc u nas:
wigilia u siostry (mam się nie wtrącać)
na święta:
- rosołek z 4 mięs
- kluski śląskie
- karczek na słodko - rewelacja (wż)
- sałata zielona z ogórkiem i śmietaną
- marynowane grzybki
- kompot z suszu
potem:
- udka z jarzynowym farszem (wż)
- barszczyk czerwony na czystych jarzynach (wż)
- rolada szpinakowo - łososiowa (wż)
- pasztet oszczędnej kuchareczki (wż)
- swojskie wyroby: kiełbaska, szynka i schab
- sałatka jarzynowa
- śledzie w oleju
- śledzie z curry (wż)
ciasto:
- pijak
- sernik z orzechami
ufff chyba to wszystko :)
Warto poznać nasze staropolskie zwyczaje https://www.youtube.com/watch?v=TIU2XQd0U4s
Dzięki wielkie za wstawienie linka......nie mogłam się oderwać :))