Komentarze wystawione przez użytkownika Sztutowiak
-
Komentarz do Oryginalny kurczak KFC
(2008-11-16 09:53)W przepisie podałem, że wykorzystujemy tylko skrzydełka. ;) Obawiam się, że inne części kurczaka byłyby pewnie niedosmażone w środku. Można jednak podsmażyć je przed dodaniem panierki. ;) Pozdrawiam -
Komentarz do Piernik jabłkowy
(2008-11-09 11:37)Cieszę się, że wyszło. Ja robię z podwójnej porcji, gdyż wychodzi naprawdę pyszny i z pojedynczej porcji za szybko zostaje wchłaniany. :) Najbardziej lubię jeść ten piernik tydzień po upieczeniu. Piekę wtedy w dwóch osobnych formach i jedną chowam przed rodzinką. ;) Pozdrawiam. -
Komentarz do biszkopt który się udaje
(2008-10-21 20:23)Mnie też udał się ten biszkopt. Piekłem go przedwczoraj na swoje urodziny. Nawet zakupiłem specjalnie mąkę Diamant typ 405 (sic!) Jeszcze delikatniejsza od tortowej 450.
Pozdrawiam i dziękuję za przepis. -
Komentarz do Kotlety drobiowe- mielone
(2008-10-20 23:16)Moja babcia właśnie robiła kotlety z odciśniętą bułką. Mnie osobiście było trudno wymieszać ją z mięsem i dlatego stosowałem tartą bułkę. Kotlety były zjadliwe, ale bardziej "suche" po usmażeniu. Dzięki za radę, Kasiu. ;) -
Komentarz do Kotlety drobiowe- mielone
(2008-10-20 22:48)Można zamiast namoczonej bułki wsypać jakieś pół szklanki bułki tartej? Czy kotlety nie "stracą" na tym? Wtedy masa byłaby gęściejsza i łatwiej by się smażyło te kotlety.
Przeszedłem szkołę smażenia mielonych, nawet takich bez dodatku jajek. :D Wyszła oczywiście smażona "posypka" do spaghetti. Jednak miałem wtedy jakieś 15 lat, to miałem prawo się pomylić, ale dziś już nie mam problemu ze smażeniem kotletów. :) Pozdrawiam -
Komentarz do Jabłecznik włoski
(2008-10-15 22:41)Byłbym zapomniał. Również dodałem suszone morele oraz orzechy laskowe. Rodzynek akurat zabrakło. ;) -
Komentarz do Jabłecznik włoski
(2008-10-15 22:37) -
Komentarz do Jabłecznik włoski
(2008-10-15 20:07)Dzisiaj robię akurat to ciasto. :) Wstawię fotkę, jeśli umiem. ;) -
Komentarz do naleśniki de voile
(2008-10-14 10:52)Mnie nie przeszkadza, że są kaloryczne. ;) Oprócz pieczenia ciasta uwielbiam również jego smażenie. Na dniach może zamknę się w kuchni i zrobię naleśniki według Twojego pomysłu, Kasiu. Pozdrawiam i dzięki za ciekawy przepis. :)