Komentarze wystawione przez użytkownika dziubulek111
-
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2010-02-13 09:33) -
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2009-02-19 18:13)Trudno powiedzieć. To zależy od mąki. Niedużo, bo musi wyjść ciasto nieco tylko luźniejsze od makaronowego, takie do wałkowania cieniutko. Najlepiej dodawać po troszku w misce i mieszać, a potem zagniatać. Szklankę mąki dobrze mieć w domu, no i jeszcze sporo do podsypywania podczas wałkowania (trzeba je dość obficie podsypać, żeby nie przywarło). Ten przepis naprawdę jest łatwy - to jak robienie ciasta na pierogi albo na makaron. Tylko składniki nieco inne. -
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2009-02-19 11:59)Trzeba cienko rozwałkować, naprawdę bardzo cienko, a będą bardzo kruche. Smażyć trzeba na bardzo gorącym tłuszczu, nie przypiekać za bardzo, bo smaczniejsze są lekko bladawe :) -
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2009-02-18 21:09)Nie trzeba! Wystarczy zagnieść, zaraz je będę robić... :) -
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2009-02-18 20:20)Ja smażę na oleju, bo zdrowiej :) Ale ostatnio miałam smalec, też wyszły dobre. Cieszę się, że Wam smakują. Przepis mam ze starego kalendarza, takiego ze zdzieranymi kartkami... Lata 1992-93 gdzieś tak... A resztę piwa można wypić ;) -
Komentarz do faworki - chrust dla leniwych
(2009-02-09 18:34)Powodzenia :) -
Komentarz do Szczury na patyku by Grzankos
(2009-02-01 17:53)Zrobiłam szczurki pewnego dnia i zniknęły bardzo szybko: smakowały i dzieciom, i mężowi. W przepisie brakowało mi tylko czosnku. Ja daję go właściwie do każdego mięsa. Przykryłam szczurki na początku pieczenia folią aluminiową, potem odkryłam. Były b. kruche i naprawdę pyszne. Zaleta: mało pracochłonne. Dzięki za przepis :) -
Komentarz do Karpatka naprawdę warta spróbowania
(2009-01-20 10:59)Zrobiłam karpatkę wczoraj. Wszystko wyszło idealnie, krem pyszny i ciasto rosło jak na drożdżach. Do ucierania ciasta użyłam miksera (przystawka "blender") i do kremu też. W ten sposób ciasto robi się szybko. Oczywiście krem po dodaniu mąki z mlekiem zagotowałam i to porządnie, aż do zgęstnienia, jak budyń. Trzeba uważać na grudki w kremie, łatwo powstają. Żeby się ich pozbyć, warto przełożyć krem po zdjęciu z kuchenki i pierwszym miksowaniu (jeszcze na gorąco) do innego naczynia. Ewentualne grudki zostaną w pierwszym na dnie. Ciasto piekłam, zgodnie z poradą wcześniejszych próbujących, po porządnym rozgrzaniu piekarnika (najpierw do około 220-250 stopni, a potem, po włożeniu ciasta, zmiana na 190). Super ciasto dla gości: efektowne, proste, pyszne i zapychające! :) Polecam każdemu!
U mnie tłusty czwartek przeniesiony na sobotę, bo własnie wraca starsza pociecha. Będą też rogaliki drożdżowe na niedzielę do śniadania - takie, jakie kiedyś można było kupić w znajomej piekarni... ale już ich nie ma, więc piękę sama!