Hej ! Zrobiłam to ciasto dwa dni temu: Moje modyfikacje: Wrzuciłam wszystko do malaksera, konsystencja była zupełnie rzadka, ale się tym nie przejęłam. Wylałam wszystko na blachę i połozyłam na to mrozone truskawki i kruszonkę. Niestety truskawki były wielkie i zamrozone i przez to w niektórych miejscach ciasto nie wyrosło i trochę się zakalcowate zrobiło ;-) Ale smakowało bardzo :-) Nastepnym razem albo rozmrożę truskawki, albo może jagody mrożone? A może macie jakieś inne zimowe propozycje?
Zrobiłam to ciasto dwa dni temu: Moje modyfikacje:
Wrzuciłam wszystko do malaksera, konsystencja była zupełnie rzadka, ale się tym nie przejęłam. Wylałam wszystko na blachę i połozyłam na to mrozone truskawki i kruszonkę. Niestety truskawki były wielkie i zamrozone i przez to w niektórych miejscach ciasto nie wyrosło i trochę się zakalcowate zrobiło ;-) Ale smakowało bardzo :-) Nastepnym razem albo rozmrożę truskawki, albo może jagody mrożone? A może macie jakieś inne zimowe propozycje?