Piekłam różne biszkopty (z reguły wychodziły), ale ten był najlepszy. Pięknie wyrósł i nie było żadnej 'dziury' w środku. Do przepisu dałam tylko trochę więcej proszku do pieczenia(prawie 2 łyżeczki). Dzięki za fajny przepis.
O rany jak ten biszkopt rośnie! Jak wściekły. Zrobiłam go na prostokątnej blaszce. Chciałam zrobić ciasto pomarańczowe franitas ale blaszki mi braknie. Chyba jakoś podniosę brzegi tekrurą. A może jeszcze trochę ten biszkopt siądzie?
AniuManiu biszkopt po upieczeniu musi ostygnąć a najlepiej jak się go kroi dopiero na następny. Ja zawsze piekę biszkopt dzień wcześniej!. Poza tym do krojenia trzeba użyć długiego i bardzo ostrego noża. Jak pisałem w przepisie upieczenie biszkoptu to trudna rzecz, jeśli komuś udaje się za pierwszym razem to fajnie ale nie jest wcale powiedziane że za drugim raze będzie też dobrze.Powodzonka!
A ja mam taki problem. A mianowicie -od razu dodam że nie dodałam mąki ziemniaczanej. Ale biszkopt jest puszysty, lekki, ale bardzo mokry. Ciężko się go rozcina, kruszy się, na wierzchu jest taki trochę skarmelizowany. Wydaje mi się że to za dużo cukru. Czy praktykuje ktoś biszkopt z mniejszą ilością cukru. Albo wie, co może być innego tego przyczyną? Dodam, że po przełożeniu masami mocno upada i ciasto robi się dużo niższe........
Biszkopt wyszedl za pierwszym razem !!! :) wspanialy przepis;] Ja mysle,ze dania zawsze wyjda jesli robi je sie z sercem i z glowa i ..pomalutku :) tak wlasnie zrobilam;] Pozdrawiam
Tucherko ja mam przepis na babke migdalowa i w niej zastepuje sie polowe maki mielonymi migdalami. Robilam tez w ten sam sposob biszkopt orzechowy to znaczy zastapilam polowe maki mielonymi orzechami.
Nigdy nie robiłem biszkoptu orzechowego, najwyżej kakaowy do którego po prostu dodaje się kakao. Myślę że jeśli dodasz do ciasta drobno zmielonych orzechów laskowych to powinno być OK!. Orzechy włoskie raczej nie będą się nadawać bo są bardzo tłuste. Powodzonka!!.
Karolciu172, może i wystarczy 30 minut wszystko jest zależne od piekarnika i kilku innych rzeczy. oczywiście inaczej pieczemy w piekarniku gazowym inaczej w elektrycznym (ja taki posiadam) a jeszcze inaczej z termoobiegiem. Zasady są dwie: nie wolno nam otwierać piekarnika w trakcie pieczenia na zbyt długi czas bo może nam się biszkopt "przeziębić" a po drugie najlepszym sposobem na sprawdzenie czy biszkopt doszedł jest szybkie wsadzenie w niego długiego suchego patyczka (na skos) jeśli wyciągnięty patyczek jest suchy śmiało możemy wyłączyć piecyk. Powtarzam raz jeszcze wszystkim zainteresowanym, pieczenie biszkopta nie jest rzeczą prostą, wspaniale jak komuś uda się za pierwszym razem ale czasami można biszkopt popsuć za piątym razem. Takie to ciasto. POZDRAWIAM!.
tkasia (2010-11-22 12:09)
Piekłam różne biszkopty (z reguły wychodziły), ale ten był najlepszy. Pięknie wyrósł i nie było żadnej 'dziury' w środku. Do przepisu dałam tylko trochę więcej proszku do pieczenia(prawie 2 łyżeczki). Dzięki za fajny przepis.
plutka4 (2009-10-20 17:22)
O rany jak ten biszkopt rośnie! Jak wściekły. Zrobiłam go na prostokątnej blaszce. Chciałam zrobić ciasto pomarańczowe franitas ale blaszki mi braknie. Chyba jakoś podniosę brzegi tekrurą. A może jeszcze trochę ten biszkopt siądzie?
Tolla (2009-03-07 13:44)
Hura!!! Udało się. Po raz pierwszy biszkopt wyrósł mi wysoki i puszysty. Dziękuję Iglosiku!!!
gosia111 (2008-04-24 20:51)
upiekłam właśnie ten wspaniały biszkopt,jest wysoki,minimalnie opad-jak dla mnie najlepszy przepis na biszkopt,zagości u mnie na stałe !!
szubamag (2008-04-14 11:49)
Biszkopcik pierwsza klasa. Wyszedł za pierwszym razem. Iglosik dziękuję za przepis i pozdrawiam.
dag_kasi (2008-03-27 23:00)
boję się zabierać Iglosik, tak straszysz...;) a nóż mi za pierwszym razem wyjdzie- chyba mam rękę do ciast robienia, więc jestem dobrej myśli...
Iglosik (2008-03-04 08:39)
AniuManiu biszkopt po upieczeniu musi ostygnąć a najlepiej jak się go kroi dopiero na następny. Ja zawsze piekę biszkopt dzień wcześniej!. Poza tym do krojenia trzeba użyć długiego i bardzo ostrego noża. Jak pisałem w przepisie upieczenie biszkoptu to trudna rzecz, jeśli komuś udaje się za pierwszym razem to fajnie ale nie jest wcale powiedziane że za drugim raze będzie też dobrze.Powodzonka!
AniaMania (2008-03-02 18:52)
Alusia_Portsmouth (2008-02-02 21:23)
Biszkopt wyszedl za pierwszym razem !!! :) wspanialy przepis;] Ja mysle,ze dania zawsze wyjda jesli robi je sie z sercem i z glowa i ..pomalutku :) tak wlasnie zrobilam;]
Pozdrawiam
Dorota zza plota (2007-08-20 12:17)
Tucherko ja mam przepis na babke migdalowa i w niej zastepuje sie polowe maki mielonymi migdalami. Robilam tez w ten sam sposob biszkopt orzechowy to znaczy zastapilam polowe maki mielonymi orzechami.
Iglosik (2007-08-20 12:12)
Nigdy nie robiłem biszkoptu orzechowego, najwyżej kakaowy do którego po prostu dodaje się kakao. Myślę że jeśli dodasz do ciasta drobno zmielonych orzechów laskowych to powinno być OK!. Orzechy włoskie raczej nie będą się nadawać bo są bardzo tłuste. Powodzonka!!.
tucherka (2007-08-19 16:43)
Witam :) chciałam zapytać jak się robi biszkopt np. orzechowy? to wystarczy dodać do podstawowego przepisu na biszkopt troche zmielonych orzechów??
Iglosik (2007-06-01 20:03)
Karolciu172, może i wystarczy 30 minut wszystko jest zależne od piekarnika i kilku innych rzeczy. oczywiście inaczej pieczemy w piekarniku gazowym inaczej w elektrycznym (ja taki posiadam) a jeszcze inaczej z termoobiegiem. Zasady są dwie: nie wolno nam otwierać piekarnika w trakcie pieczenia na zbyt długi czas bo może nam się biszkopt "przeziębić" a po drugie najlepszym sposobem na sprawdzenie czy biszkopt doszedł jest szybkie wsadzenie w niego długiego suchego patyczka (na skos) jeśli wyciągnięty patyczek jest suchy śmiało możemy wyłączyć piecyk. Powtarzam raz jeszcze wszystkim zainteresowanym, pieczenie biszkopta nie jest rzeczą prostą, wspaniale jak komuś uda się za pierwszym razem ale czasami można biszkopt popsuć za piątym razem. Takie to ciasto. POZDRAWIAM!.
Karolcia172 (2007-05-31 20:27)
Czy 45 minut to nie za dużo? Nie starczy 30? Ja się nie znam...
Shanna (2007-05-26 20:18)
Biszkopt wspanialy. Ladnie wyrosl i nawet nie upadl za bardzo. Ciasto wyszlo puszyste i delikatne. Przepis jeszcze nie raz wykorzystam.
natalka7 (2007-05-13 17:56)
Bardzo ładnie opisane, co jest ważne dla takiej amatorki jak ja. Przy najbliższej okazji napewno wypróbuje i dam znać jak wyszedł. Pozdrawiam :)))