Czernina babci Krysi
-
Stopień trudności
Trudny
Składniki:
podroby z kaczki
skrzydła, szyjka z kaczki
pęczek włoszczyzny
Suszone owoce:jabłka, gruszki, śliwki z pestkami, morele - po ok 30 dag każde
garść mrożonych wiśni (z pestkami)
sok z cytryny
3 listki laurowe
majeranek
2 łyżki mąki
słoiczek krwi kaczej
sól, maggi
Opis:
To nasza tradycyjna zupa świąteczna, zwana "zupą czekoladową". Smakiem podobna raczej do zupy z suszu, tylko lepsza...
Poprzedniego dnia zalewamy susz, lepiej się gotuje i jest miększy.Chyba, że mamy taki "jędrny" i tego nie wymaga
Podroby i części z kaczki namoczyć zimną wodą. Po ok 1 godz. zlewamy wodę i zalewamy nową wodą i gotujemy rosół. Dodajemy sól (babcia soli nie lubiła i na początku dodawała tylko 2 łyżeczki). Po odszumowaniu dodajemy całe warzywa oczyszczone, garść majeranku i gotujemy aż do miękkości żołądka.
W międzyczasie gotujemy susz. Suszu nie solimy. Ewentualnie można dodać odrobinę cukru. Gotujemy do miękkości owoców, około 30 minut.
Gdy wszystko jest miękkie wlewamy susz do rosołu, dorzucamy wiśnie. Kroimy warzywa.
Przygotowujemy zaprawkę: 2 łyżki mąki wrzucamy do rondelka. Dodajemy krew, którą przelewamy przez gęste sitko. Dokładnie wymieszać. Do mąki (bardzo ważne!) wlewamy gorący wywar cały czas energicznie mieszając. Zaprawkę wlewamy go rosołu i zagotowujemy. Wyłączamy gaz i doprawiamy. Majeranek, sól, jeśli trzeba to sokiem z cytryny (jeśli krew była zbyt mocno zakwaszona to lepiej nie), cukier, maggi. Zupa powinno być słodko-kwaśna.
Czernina każdego dnia smakuje inaczej, ale nie wolno jej zagotować gdy odgrzewamy.