Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "czeskie houskove knedliky"

ivetka251 (2012-11-13 12:54)

Pycha!

lady.yunalesca (2012-01-13 15:59)

Pomimo popełnionych przeze mnie małych przestępstw (chleb tostowy zamiast bułek i suche drożdże zamiast świeżych), knedlik wyszedł cudnie pyszny. Przyznam, że robiłam go po raz pierwszy w życiu, ale teraz na pewno częściej zagości na naszym stole :)

Dziękuję za przepis, dzięki któremu słowo obiad nabiera nieco innego znaczenia :)

bami1 (2011-01-22 19:54)

można podać z gęstym musem np,truskawkowym

Ania23 (2011-01-22 15:48)

a ktoś próbował na słodko?:) jeśli tak to z czym :)

justine (2010-08-08 21:37)

Rewelacyjny ten knedel.... Wczoraj podałam go znajomym razem z gulaszem roboty mojego męża... a na niedziele już rodzice sie wprosili, więc bedzie powtórka z rozrywki :)

ekkore (2010-01-20 08:14)

To, że się rozklapciało to efekt za długiego gotowania na dużym gazie. Niestety, gdy grzanie jest silniejsze (kwestia kaloryczności w danym momencie) wtedy szybciej się gotuje.
Trzeba skrócić czas gotowania i zmniejszyć gaz.
Nie przejmuj się, mnie też czasami wychodą rozklapciane. Mam nadzieję, że nie zniechęci Cię to do kolejnej próby

monika_p (2010-01-19 23:41)

Dziękuje za podpowiedz. Rozczyn się "podniósł", ale być może za malo bo knedel mi się "rozklapciał" podczas gotowania, nie wiem dlaczego 

ekkore (2009-11-22 22:28)

Zaczyn powinien rosnać około 15 minut - po tym czasie widac powiększenie objętości. Jeżeli nie - może oznaczać, że za gorąca woda - drożdże się nie starzeją, jedynie pleśnieją (a wtedy tylko kubeł na śmieci je czeka)

megi65 (2009-11-22 18:50)

Sama zobaczysz .. jak drożdze potroja swoja objetosc .. a to wszystko zalezy od tem ..w jakiej trzymasz zaczyn, świezosci drożdzy .. Generalnie .. jak zaczyn sie ''podniesie '' !!

monika_p (2009-11-22 16:56)

ile czasu powinien rosnąć rozczyn z drożdży?

yloncia (2009-11-02 00:24)

Witam, zrobilam knedliki dzis - dodalam kilka kromek angielki (nie mialam bulek) - podalam z kapusta po wegiersku, super danie. Teraz czas na tradycyjny, czeski gulasz ;) Dziekuje za przepis.

pati107 (2009-02-10 15:09)

Ekkore dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście w wyniku gotowania wszystko mięknie. Zrobiłam jeszcze raz tą potrawę. Jest wyśmienita !!! Będę ja często robić !!! Super przepis !!!  

ekkore (2009-02-07 07:42)

Dokładnie tak - bułka zostaje w postaci widocznej. Ja czasami robię z bułki suszonej (jak nie mamy świeżej, , wykorzystuję tą przeznaczoną na bułkę tartą) - wtedy, aby knedliki wyszły trzeba dać więcej mleka to raz, dłużej moczyć yo dwa - a i tak w trakcie wyrabiania zdarzają się grudki. Nie trzeba się tym przejmować - wszystko zmięknie w trakcie gotowania.

pati107 (2009-02-06 23:15)

Właśnie zrobiłam to danie i bardzo nam smakowało. Jednakże mam pytanie do autora przepisu, ponieważ w moim przypadku podczas wyrabiania ciasta niektóre kawałeczki bułki "nie rozpuściły się" na jednolite ciasto, szczególnie te kawałeczki ze skórką. Czy tak ma być?? 

sygulka79 (2009-01-15 14:00)

Knedliki wyszły pyszne i duże . Strasznie syte danie dołączam fotkę i pozdrawiam

sygulka79 (2009-01-14 20:25)

Właśnie się zastanawiałam co na obiad jutro zrobię i już wiem . Dorzucę zdjęcia i napiszę jak smakowało pozdrawiam

hoya (2009-01-14 19:58)

Genialny przepis!! Knedle wyszły rewelacyjne!! Jak uformowałam bułkę to jeszcze pozwoliłam jej poleżeć w ciepłym miejscu, żeby podrosła i dopiero..chlup na wrzątek. Polecam gorąco z gulaszem i koniecznie z zimnym piwem;) Ruszać się nie mogliśmy po obiedzie ;)

gumcia (2009-01-13 15:33)

zdjęcia są inne :) przepraszam bo nie czytałam wszystkich komentarzy, stąd moja niewiedza. a swoja drogą knedlik pycha!

ekkore (2009-01-13 13:18)

Przepis nie jest mój - to przepis czeskiej gospodyni (ja go tylko przetłumaczyłam) - pisałam o tym w komentarzach. Nie ma w nim nic nadzwyczajnego. I pewnie w wielu czeskich domach jest taki sam. A jeżeli wykorzystali konkretnie ten - to i tak musieli wykonać swoje zdjęcia (przynajmniej taka mam nadzieję).

gumcia (2009-01-13 13:08)

hmmmm ekkore napiszę tak! postanowiłam zrobić dzisiaj knedlika na obiad a  że Twój przepis w "ulubionych" mam od dość dawna wydrukowałam i zrobiłam po czym... zaczynam czytać pewną gazetę (z wczoraj) i pierwsze co przeglądam przepisy a tam co? słowo w słowo Twój przepis... chyba się komuś w redakcji spodobał...
mam nadzieję że mi wyjdzie :) lubię knedliky :)

niutka12 (2009-01-10 19:01)

Lepsze niż jadłam w Czechach! Bardzo dobry przepis.

JAKATA (2008-11-23 17:58)

 Własnie wypróbowalam i stwierdzam ze przepis jest naprawde godny polecenia! PYCHA! Pozdrawiam!

exotica (2008-10-05 12:35)

Jak dla mnie pychotka. Na Słowacji jadaliśmy troszkę inny, ale ten jest wyśmienity. I na dodatek sama potarfię zrobić. Wspaniała odmiana obiadów. Polecam nawet początkującym.

ekkore (2008-08-25 21:29)

Domyślam się, że to co odpowiem dla Lika22 może być jak musztarda po obiedzie - ale jeżeli wychodzi za gęste dolewam mleka lub wody - wszystko zależy od chłonności mąki i stanu kajzerek - starsze wymagają więcej płynu. Jeżeli wykorzystuję suszone bułki (z takich odłożonych do mielenia na bułkę tartą - jak zapomniałam kupić to wykorzystywałam) to zalewam je płynem w ilości takiej,  aby były całkowicie zakryte. Jak się "rozciapią" to odlewam nadmiar płynu.

olenka_chicago (2008-08-12 23:02)

Wlasnie zjadamy knedliki z bardzo pikantnym gulaszem sa extra!

Jesli chodzi o przepis to robilam na "oko" nic nie bylo wazone, mialam tylko 1/4 bulki ale wyszlo super. Ja robilam z 1/2 porcji i na 4 osoby wystarczajaco  polecam

lika22 (2008-08-09 13:54)

Właśnie zarobiłam ciasto na knedel.Dodałam tylko pół mąki i jak dla mnie jest już twardawe.Pilnie proszę o radę czy mam dosypać resztę mąki.Nie chcę aby mi się rozpadło w czasie gotowania.

BARBÓRKA (2008-07-20 16:10)

Knedel pyszny.... mąż zachwycony....Polecam do niego PYSZNY GULASZ DO KNEDLI asia 81....Pycha!!!!!!

babsy (2007-12-15 20:03)

Knedliki zrobione, facet zachwycony. Knedliki podałam z gulaszem wołowym, który dusiłam blisko 2 godziny :D.

berenika6 (2007-10-25 21:27)

a tak z sosikiem

berenika6 (2007-10-25 21:26)

jejku jakie pyyyyycha !!!!!!! wlasnie zjedzone i wszystkim smakowalo :):) a z sosem gulaszowym pierwsza klasa! A tak wyglada... A i ponoc z grzankami w srodkujest tez pyszne wiec napewno zrobie. POLECAM 

ekkore (2007-10-21 09:10)

pewnie moja odpowiedź to już musztarda po obiedzie, bo już pewnie dawno sobie poradziłaś - ale dopiero wróciłam. Odgrzewam najczęściej w mikrofali - najszybciej - kilka sekund (max do minuty) na średniej mocy (na dużej skapcanieją). Można też odgrzewać na parze.

Martina (2007-10-19 19:51)

Witam! Jestem Czeszką i bardzo mnie zainteresowała wasza strona.Powiem co zrobić z knedlikami ktore zostają od obiadu.A jeżeli chodzi o mąke to u nas sie daje mąka Hruba(gruba)nie wiem czy jest w polsce , ale coś podobnego chyba jest inaczej krupczatka.

ANETA MUSIAŁ (2007-10-11 12:17)

maczek66, ja kroję w plastry i obsmażam na masełku i mnie osobiście takie lepiej smakują, nawet same są pyszne

gosik (2007-10-11 11:49)

Ja zawsze odgrzewam na parze, jak to będzie w mikrofali - nie wiem, ale możesz spróbować na małym kawałku i zobaczysz! Powodzenia i smacznego!

maczek66 (2007-10-11 11:38)

a ja mam głupie pytanie: jak sie odgrzewa knedliky gdy zostaną na drugi dzień? Czy w mikrofalówce się z nimi nic złego nie stanie? Bo z niektórymi potrawami dzieją sie w niej dziwne rzeczy :p A może w piekarniku?

Kasia4444 (2007-10-06 10:51)

dziekuje za odpowiedz zrobie je w tygodniu i dam znac jak wyszly pozdrawiam

ekkore (2007-10-05 18:15)

Spokojnie wyjdą (jak nie miałam czeskiej czy krupczatki to robiłam) - choć zdecydowanie lepsze są z krupczatki

Kasia4444 (2007-10-05 15:59)

mam pytanko czy ze zwyklej pszennej maki tez wyjda ???

ekkore (2007-09-09 15:34)

A to wersja z gulaszem Thomasa

lena79 (2007-08-18 12:56)

wlasnie zrobilam na obiadek... przepyszne :)Jak bylam mala to na koloniach w Czechach jadlam identyczne.Teraz zrobilam z sosem pieczarkowym.
Polecam :)

asia81 (2007-08-06 20:48)

Już mam! Oto on: http://www.wielkiezarcie.com/przepis25056.html  Naprawdę polecam!

asia81 (2007-08-06 20:29)

IDEALNE!!! Takie jak w Czechach! Znalazłam też w internecie fajny przepis na gulasz (również wyszedł mi taki jak jadłam w Czechach!!!). W wolnej chwili wrzucę go do przepisów. Jestem bardzo z siebie dumna że wszystko mi się udało za pierwszym razem, zwłaszcza, że dopiero nabywam doświadczenia w kuchni. Ekkore wielkie brawa za przepis!

Mirek25 (2007-03-21 09:00)

Słuchajcie coś mi się wydaje że całą tajemnicą jest to, iż oni mięso smażą tylko i wyłącznie na smalcu ? No ale to tylko moje gdybania 

ekkore (2006-10-01 20:16)

Wypróbowałam ugotowanie knedla tylko na parze (jak nasze pampuchy czy inne kluski gotowane na parze) - nie polecam. Ostrzegam przed takim eksperymentowaniem. Ciasto wychodzi zabite, jakby nie do końca gotowe, przy przedłużeniu parowania całość się lekko rozciapała.

greesha (2006-08-07 20:24)

no i zrobiłem! I udał się wyśmienicie! Smakowało jak w Czeskiej Republice :) Chociaż takiego sosu, jak w Czechach to sam chyba nigdy nie zrobię. Znają dranie jakiś sposób, ale trzymają go w tajemnicy chyba ;)

greesha (2006-07-19 15:09)

dzięki, teraz rozumiem - wkrótce będę je robił i ta kwestia "czasowa" bardzo mnie intrygowała :)

ekkore (2006-07-19 15:04)

Knedel nie leży na dnie tylko się podnosi i nigdy cały nie jest zalany wodą. zalecane jest gotowanie po 13 minut z każdej strony. Skrócenie czasu możliwe, gdy knedliki są małe lub garnek bardzo duży (posiadam taki z Ikei do gotowania na parze) - zajmuje aż dwa palniki.  Zobacz na komentarz Morus

greesha (2006-07-19 14:55)

a jeżeli cały knedel jest zalany wrzątkiem ( anie tylko do połowy), to rozumiem, że wystarczy tylko 13 minut gotowania?

Mirek25 (2006-03-21 13:07)

Trzeba by było zaprosić na forum jakiegoś Czecha ! Może by nam zdracił tenmagiczny przepis :-)

ekkore (2006-03-17 10:42)

Wiesz - ja nie znam - nigdy mi nie wyszedł taki jak w restauracjach czeskich. Ale nie martwi mnie to - zawsze z niecierpliwością oczekuję na wyjazd do Czech i wiem co będę jadła. Na pewno jest to gulasz wołowy, na pewno zabarwiany jest na piękny kolor odrobiną przecieru i czerwoną papryką. Pozostaje nadzieja w Morus - ona powinna pomóc coś w tym temacie.

Pokaż więcej opinii
Przejdź do pełnej wersji serwisu