Dyniowa tarta czyli halloweenowa pumpkin pie
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
1/2 średnio-mniejszej dyni (ok. 1 kg)
2 małe jaja
1 szklanka (250ml) skondensowanego mleka słodzonego
2 solidne i duże szczypty cynamonu
1 szczypta suszonego imbiru
1 szczypta mielonego ziela angielskiego
1 szczypta mielonych goździków (rozgniecione różyczki goździków)
spód jak do tarty z kruchego ciasta (upiec przed zabraniem się za dynię)
2 małe jaja
1 szklanka (250ml) skondensowanego mleka słodzonego
2 solidne i duże szczypty cynamonu
1 szczypta suszonego imbiru
1 szczypta mielonego ziela angielskiego
1 szczypta mielonych goździków (rozgniecione różyczki goździków)
spód jak do tarty z kruchego ciasta (upiec przed zabraniem się za dynię)
Opis:
Bardzo wiele Świąt Dziękczynienia w Stanach nie może obyć się bez Pumpkin Pie, a już w Halloween to obowiązkowy przysmak. Wyjątkowy, pachnący, dyniowo-korzenny. Moja siostra jest wielką fanką tego ciasta. Ona zresztą przypominała mi przepis.
Dynię oczyszczamy z pestek i wkładamy do piekarnika ustawionego na 180st.C - pieczemy aż będzie zrumieniona i miękka jak dobrze upieczony w ognisku ziemniak. Usuwamy obsuszoną skorupiastą część wokół miąższu i wydrążamy go łyżką do miski, po czym miksujemy blenderem (lub robotem z ostrzami) na gładką papkę (powinno jej wyjść ok. 2 szklanek - czyli 0,5 litra). Dodajemy skondensowane mleko, jaja i wszystkie przyprawy. Wszystko razem dokładnie miksujemy.
Wylewamy płynną masę na spód tarty i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 225 st. C na 15 minut. Po tym czasie zmniejszamy grzanie do 180st C i pieczemy ok. 30-40 minut - w tym czasie masa stężeje, a patyczek włożony w miąższ po wyjęciu będzie suchy.
Można jeść na gorąco lub na zimno - koniecznie z bitą śmietaną lub lodami śmietankowymi.
Uwagi:
Przypominam informację o goździkach - należy wziąć ok. 2 łyżeczek goździków, a następnie pieczołowicie rozkruszyć do jakiegoś naczynka wyłącznie ich okrągłe różyczki.
Ziele angielskie raczej nie występuje w Polsce w formie zmielonej - dlatego trzeba zmielić go samemu - albo w tradycyjnym elektrycznym młynku do kawy (w niektórych domach jeszcze są jako pozostałość odległych czasów...) lub ostatecznie dokładnie utłuc w moździeżu kilka ziarenek i wybrać palcami najdrobniej utłuczony.
Masa przy wylewaniu do spodu może wydawać się rzadka, ale taka ma być. W piekarniku ładnie stężeje.
Pieczemy, grzejąc tylko z dołu, bez termoobiegu.
Dynię oczyszczamy z pestek i wkładamy do piekarnika ustawionego na 180st.C - pieczemy aż będzie zrumieniona i miękka jak dobrze upieczony w ognisku ziemniak. Usuwamy obsuszoną skorupiastą część wokół miąższu i wydrążamy go łyżką do miski, po czym miksujemy blenderem (lub robotem z ostrzami) na gładką papkę (powinno jej wyjść ok. 2 szklanek - czyli 0,5 litra). Dodajemy skondensowane mleko, jaja i wszystkie przyprawy. Wszystko razem dokładnie miksujemy.
Można jeść na gorąco lub na zimno - koniecznie z bitą śmietaną lub lodami śmietankowymi.
Uwagi:
Przypominam informację o goździkach - należy wziąć ok. 2 łyżeczek goździków, a następnie pieczołowicie rozkruszyć do jakiegoś naczynka wyłącznie ich okrągłe różyczki.
Ziele angielskie raczej nie występuje w Polsce w formie zmielonej - dlatego trzeba zmielić go samemu - albo w tradycyjnym elektrycznym młynku do kawy (w niektórych domach jeszcze są jako pozostałość odległych czasów...) lub ostatecznie dokładnie utłuc w moździeżu kilka ziarenek i wybrać palcami najdrobniej utłuczony.
Masa przy wylewaniu do spodu może wydawać się rzadka, ale taka ma być. W piekarniku ładnie stężeje.
Pieczemy, grzejąc tylko z dołu, bez termoobiegu.