Ciekawy przepis na pasztet, spróbuję na pewno (może z łopatką/karczkiem). Golonkę kupuję rzadko - wędzoną, małą i chudą, kiedy gotuję bulion do bigosu, ugotowane mięso też trafia do bigosu. Dziękuję za przepis i będę pamiętać o zakazach dla zwierzaków..
Smosia, , wystarczy ugotować kurczaka, zmielić razem z tą tłustą golonką, dodać namoczone 2 kajzerki, kilka sparzonych , bardzo drobno posiekanych wątróbek drobiowych,przyprawy, 3 jaja i gotowe. Wyrobione mięso, włożyć do foremki i upiec, taki pasztet jest bardzo soczysty i kleisty.
Sama psów nie posiadam, ale ma je moja siostra i wiem od niej, że psom nie daje się mięsa wieprzowego, kotu też, tym bardziej tłustej golonki..Pozdrawiam i kończę dyskusję, uważam , że nie ma ona sensu.
A może by tak wklepać ten pomysł na pasztet drobiowo-golonkowy? Ja uwielbiam pasztety, zwłaszcza domowe, pewnie parę osób jeszcze byłoby zainteresowanych.
U nas zwierzaki nie pozwoliłyby zmarnować ani jednego kęsa - kot z psem podzieliłyby cały łup między siebie, najchętniej razem z mięsem do galarety :)).
Aż zabiorę głos. MarioK- czy autorka przepisu Twoje mięsko wyrzuca? Co z tego, że inni klepią biedę? Tak było, jest i będzie. Ktoś tutaj ma chyba zły dzień..
Jedni klepią biedę, a inni wyrzucają wartościowe jedzenie, kupiłabym kurczaka, ugotowała, i razem zmieliła pozostałą golonkę , wyszedł by wspaniały pasztet.
iwett (2015-01-31 14:21)
Moje psiaki to wszystko rąbią byle nie sucha :) A taka golonia.............marzenie - sama się oblizuję na samą myśl:)
Smosia (2015-01-31 13:47)
Ciekawy przepis na pasztet, spróbuję na pewno (może z łopatką/karczkiem). Golonkę kupuję rzadko - wędzoną, małą i chudą, kiedy gotuję bulion do bigosu, ugotowane mięso też trafia do bigosu. Dziękuję za przepis i będę pamiętać o zakazach dla zwierzaków..
Klaudia.o (2015-01-31 12:16)
MarioK- psu nie dasz, bo za tłuste, a sama zjesz (chociażby w pasztecie)? No zastanów się..
Maria K (2015-01-30 20:59)
Smosia, , wystarczy ugotować kurczaka, zmielić razem z tą tłustą golonką, dodać namoczone 2 kajzerki, kilka sparzonych , bardzo drobno posiekanych wątróbek drobiowych,przyprawy, 3 jaja i gotowe. Wyrobione mięso, włożyć do foremki i upiec, taki pasztet jest bardzo soczysty i kleisty.
Sama psów nie posiadam, ale ma je moja siostra i wiem od niej, że psom nie daje się mięsa wieprzowego, kotu też, tym bardziej tłustej golonki..Pozdrawiam i kończę dyskusję, uważam , że nie ma ona sensu.
Klaudia.o (2015-01-30 20:01)
Smosia- dokładnie! U mnie też tłuste kawałki zajadają zwierzaki. Choć według niektórych to pewnie "wyrzucanie", bo tyle biednych..
Smosia (2015-01-30 10:20)
A może by tak wklepać ten pomysł na pasztet drobiowo-golonkowy? Ja uwielbiam pasztety, zwłaszcza domowe, pewnie parę osób jeszcze byłoby zainteresowanych.
U nas zwierzaki nie pozwoliłyby zmarnować ani jednego kęsa - kot z psem podzieliłyby cały łup między siebie, najchętniej razem z mięsem do galarety :)).
Maria K (2015-01-30 00:41)
Niech sobie wyrzuca, jej sprawa, ale mogła sobie darować i nie pisać o tym, wg mnie wyrzucanie jedzenia, to bardzo zły przykład.
Klaudia.o (2015-01-29 22:32)
Aż zabiorę głos. MarioK- czy autorka przepisu Twoje mięsko wyrzuca? Co z tego, że inni klepią biedę? Tak było, jest i będzie. Ktoś tutaj ma chyba zły dzień..
Maria K (2015-01-29 21:33)
Jedni klepią biedę, a inni wyrzucają wartościowe jedzenie, kupiłabym kurczaka, ugotowała, i razem zmieliła pozostałą golonkę , wyszedł by wspaniały pasztet.
Lucylla (2015-01-29 21:02)
Wyrzucasz najbardziej wartościowe mięsne kawałki? W nich jest najwięcej kolagenu...