pamiętajcie,że nie zostawia sie wolnej przestrzeni podczas zaprawiania kompotów ,dżemów i konfitur- ona powoduje u was fermentację kompotu, dzięki ci almanku nie wiem ktory juz raz mi pomagaszw wytlumaczeniu problemu, ja odpisuję dopiero teraz ponieważ przebywalam na urlopie
Byłam dziś w piwnicy, sprawdziłam osobiście - u mnie wszystko jest w najlepszym porządku z kompocikiem. Tak jak pisałam, wlewałam pełniutko, prawie "z górką' /zresztą tak zawsze napełniam wszystkim, jeśli daję gorące do słoika i już nie pasteryzuję/. Przepis zatem jest ok!!! Dzięki Inka za duże ułatwienie.
W takim przypadku bardzo ważne jest napełnienie słoików - musi być napełniony po brzegi, prawie " czubkiem", nie może być wolnej przestrzeni !!! Ale muszę swój sprawdzić dokładnie, jakkolwiek wczoraj byłam w piwnicy i nic niepokojącego nie widziałam, choć prawdę mówiąc byłam skoncentrowana na wyciąganiu pustych słoików.
ja myślę,że jednak cos przeoczylyście , bo skoro od ponad 25 lat tak właśnie zaprawiam i nigdy mi nie sfermentowal ten ani z innym owocem dodanym kompot, to chyba jedyne co mi przychodzi d glowy,że nie dokońca przebralyście tn owoc- moze jakaś zapeśniała truskaweczka isę znalazła?, lub myślę,czy caly czas goowałyście syrop bez jego wygaszania z gazu?, nie wiem co wam doradzić ,kurcze przecież ten kompot zawsze się udaje, przykro mi :((
Niestety i ja mam podobny problem,chociaz myślałam że jestem taką fajtłapą co to nic jej nie wychodzi i tylko mi się tak przydarzyło.Też zrobilam wszystko wg przepisu.Naprawdę nie chcialam wina tylko dobry kompot na zimę.
Zrobilam sloiki z 10 kg tuskawek,po otwarciu wspanialy kompot natomiast po paru dniach sloiki zaczely fermentowac zaznaczam ze sloiki i nakretki byly nowe zeby je ratowac musialam je zapasteryzowac INKO prosze o porade dlaczego tak sie stalo!!!!!
Ineczko21 ten kompot to rewelacja. Zrobiłam 12 kg truskawek, agrest i jagody. Córka nie wytrzymała, musiała otworzyć jeden słoik. Powiedziała, że tak aromatycznych truskawek jeszcze nie jadła. Zapach wspaniały, owoca nie rozciapane, można śmiało wykorzystać do ciast.
pepe 103- syrop gotujesz do momentu aż ci go zabraknie, wówczas robisz nowy i powtarzasz czynnośc tak gługo ,ąz braknie ci truskawek lub innego woocu do zaprawy, agnese24- oczywiście ,że można dodac kwaskuon przecież rownie dobrze konserwuje jak i poprawia smak kompotu
Syrop ma się gotować cały czas tzn. do momentu zużycia go do zalania truskawek w słoikach - chodzi nie o samo gotowanie syropu lecz o to aby wlewać do słoików możliwie najbardziej gorący, inaczej stygłby powoli zanim napełnimy wszystkie słoiki. Inka, przepraszam, że odpowiadam za Ciebie, ale myślę, że o to chodzi, analogicznie postępuję bowiem ze wszystkimi przetworami przygotowywanymi na gorącą, których już potem nie muszę pasteryzować /też cały czas trzymam na ogniu i napełniam słoiki/.
A ja mam takie pytanie czy do syropu można dodać trochę kwasku cytrynowego żeby kompot nie był za mdły? I czy w ten sposób można sparawiac też wiśnie i śliwki?
aniu21 przeczytaj dobrze przepis - tam wszystko pisze" mieszać syrop do zagotowania się, następnie zmniejszyć gaz na mały płomyczek ( absolutnie nie gasić płomienia) ", a to oznacza ,że syrop gotuje się cały czas malinko tak ,masz gotowy pyszny kompot
To bardzo dobry sposób (moim zdaniem), tylko jedno mnie interesuje - gdy otworzysz zimą słoik, to masz gotowy kompot? Pytam, bo truskawki się nie gotowały, być może właśnie to zalanie wrzącym syropem spowoduje wyciągnięcie całej istoty truskawek do syropu, nie wiem czy dobrze kombinuję...
inka21 (2006-08-10 22:51)
pamiętajcie,że nie zostawia sie wolnej przestrzeni podczas zaprawiania kompotów ,dżemów i konfitur- ona powoduje u was fermentację kompotu, dzięki ci almanku nie wiem ktory juz raz mi pomagaszw wytlumaczeniu problemu, ja odpisuję dopiero teraz ponieważ przebywalam na urlopie
alman (2006-07-29 18:02)
Byłam dziś w piwnicy, sprawdziłam osobiście - u mnie wszystko jest w najlepszym porządku z kompocikiem. Tak jak pisałam, wlewałam pełniutko, prawie "z górką' /zresztą tak zawsze napełniam wszystkim, jeśli daję gorące do słoika i już nie pasteryzuję/. Przepis zatem jest ok!!! Dzięki Inka za duże ułatwienie.
ania21 (2006-07-28 14:06)
wydaje mi się że muszą być zalane pełno bo robiłam porzeczke i nie zalałam pełno i nie wyszło a truskawki narazie ok
Angelikabg (2006-07-27 23:31)
alman, u mnie jest 1 cm wolnej przestrzeni. Może to o to chodzi? - nie wykluczam, że tu jest "pies pogrzebany":)
alman (2006-07-27 18:56)
W takim przypadku bardzo ważne jest napełnienie słoików - musi być napełniony po brzegi, prawie " czubkiem", nie może być wolnej przestrzeni !!!
Ale muszę swój sprawdzić dokładnie, jakkolwiek wczoraj byłam w piwnicy i nic niepokojącego nie widziałam, choć prawdę mówiąc byłam skoncentrowana na wyciąganiu pustych słoików.
Angelikabg (2006-07-27 15:18)
Syropek się gotował, wszystko świeże, czyściutkie, no i mam winko:(.
Ala06 (2006-07-13 10:19)
Witam !!!!! Syrop gotowal sie bez przerwy truskawki byly swieze!!!!Robilam wszystko wg przepisu i....nie wiem co sie stalo!!!
inka21 (2006-07-12 18:27)
ja myślę,że jednak cos przeoczylyście , bo skoro od ponad 25 lat tak właśnie zaprawiam i nigdy mi nie sfermentowal ten ani z innym owocem dodanym kompot, to chyba jedyne co mi przychodzi d glowy,że nie dokońca przebralyście tn owoc- moze jakaś zapeśniała truskaweczka isę znalazła?, lub myślę,czy caly czas goowałyście syrop bez jego wygaszania z gazu?, nie wiem co wam doradzić ,kurcze przecież ten kompot zawsze się udaje, przykro mi :((
gucio (2006-07-12 13:01)
Niestety i ja mam podobny problem,chociaz myślałam że jestem taką fajtłapą co to nic jej nie wychodzi i tylko mi się tak przydarzyło.Też zrobilam wszystko wg przepisu.Naprawdę nie chcialam wina tylko dobry kompot na zimę.
Ala06 (2006-07-12 11:20)
Zrobilam sloiki z 10 kg tuskawek,po otwarciu wspanialy kompot natomiast po paru dniach sloiki zaczely fermentowac zaznaczam ze sloiki i nakretki byly nowe zeby je ratowac musialam je zapasteryzowac INKO prosze o porade dlaczego tak sie stalo!!!!!
benia55 (2006-07-02 11:27)
Ineczko21 ten kompot to rewelacja. Zrobiłam 12 kg truskawek, agrest i jagody. Córka nie wytrzymała, musiała otworzyć jeden słoik. Powiedziała, że tak aromatycznych truskawek jeszcze nie jadła. Zapach wspaniały, owoca nie rozciapane, można śmiało wykorzystać do ciast.
inka21 (2006-06-26 17:51)
dzięki alman - lepiej sam bym tegonie wytłumaczyła, duża buźka:))
inka21 (2006-06-26 17:35)
pepe 103- syrop gotujesz do momentu aż ci go zabraknie, wówczas robisz nowy i powtarzasz czynnośc tak gługo ,ąz braknie ci truskawek lub innego woocu do zaprawy,
agnese24- oczywiście ,że można dodac kwaskuon przecież rownie dobrze konserwuje jak i poprawia smak kompotu
alman (2006-06-26 13:46)
Syrop ma się gotować cały czas tzn. do momentu zużycia go do zalania truskawek w słoikach - chodzi nie o samo gotowanie syropu lecz o to aby wlewać do słoików możliwie najbardziej gorący, inaczej stygłby powoli zanim napełnimy wszystkie słoiki.
Inka, przepraszam, że odpowiadam za Ciebie, ale myślę, że o to chodzi, analogicznie postępuję bowiem ze wszystkimi przetworami przygotowywanymi na gorącą, których już potem nie muszę pasteryzować /też cały czas trzymam na ogniu i napełniam słoiki/.
pepe103 (2006-06-26 13:37)
no dobrze SYROP GOTUJE SIE CAŁY CZAS" - ale jak długo?????????
Agnese24 (2006-06-26 12:37)
A ja mam takie pytanie czy do syropu można dodać trochę kwasku cytrynowego żeby kompot nie był za mdły? I czy w ten sposób można sparawiac też wiśnie i śliwki?
inka21 (2006-06-22 13:36)
aniu21 przeczytaj dobrze przepis - tam wszystko pisze" mieszać syrop do zagotowania się, następnie zmniejszyć gaz na mały płomyczek ( absolutnie nie gasić płomienia) ", a to oznacza ,że syrop gotuje się cały czas
malinko tak ,masz gotowy pyszny kompot
malina (2006-06-22 10:24)
ania21 (2006-06-21 20:44)
jak długo gotować wode z cukrem