Witaj Wkn:) jak ktoś nie lubi można nie dawać przyprawy do drobiu, ale u nas się trochę dodaje. Szczególnie przyprawę złocistą do kurczaka. bo daje potrawie fajny smak który ja uwielbiam i ładny kolorek.
Coś dla mnie! No, może oprócz przyprawy do kurczaka, której nie lubię. Wolę nieco sosu sojowego i zioła :) Ale makaron, brokuły, cebula. marchew i kurczak, to same pyszności! Całkiem możliwe, że i mały niejadek, który nie przepada za mięsem i brokułami skubnie co nieco, skuszony wielobarwnością obiadu.
gruba59 (2015-02-10 17:07)
jeszcze kluski się gotują, ale muszę pochwalić przepis, pychota.....trochę zaostrzyłam smak
m.sosenka (2015-02-09 21:29)
Miałam brokuły mrożone i trochę mi się rozgotowały, ale dały podstawę do sosu. Przyprawiłam na ostro... ogólnie ok. :)
motomysz25 (2012-11-11 16:59)
Mi niestety nie przypadło do gustu. Spodziewałam się innego smaku. Natomiast mąż powiedział, że nie jest złe. Na pewno warto spróbować :)
aneki87 (2011-04-13 11:11)
czy zamiast mąki ziemniaczanej można użyć zwykłej?
kiniamta (2011-03-27 22:14)
Rewelacja!!! Pyszne i prościutkie danie :)
Pozdrawiam i polecam!!!
marzenulka (2011-02-22 20:25)
Danie rewelacja! Bardzo smakowało mojej rodzinie:)
niebieska-różyczka (2011-02-01 16:23)
Przecież ten kurczak będzie w sosie, po to dolewa sie wodę i zaprawia mąka ziemniaczaną:)Warzywa też puszczą sosik.
gosia_7779 (2011-02-01 13:07)
Jutro zamierzam zrobić tą potrawę na obiadek tylko zastanawia mnie jedna rzecz,czy trzeba zrobić do niej jakiś sos?Proszę o podpowiedź.Pozdrawiam
niebieska-różyczka (2011-01-24 18:03)
Witaj Wkn:) jak ktoś nie lubi można nie dawać przyprawy do drobiu, ale u nas się trochę dodaje. Szczególnie przyprawę złocistą do kurczaka. bo daje potrawie fajny smak który ja uwielbiam i ładny kolorek.
Wkn (2011-01-24 17:27)
Coś dla mnie! No, może oprócz przyprawy do kurczaka, której nie lubię. Wolę nieco sosu sojowego i zioła :)
Ale makaron, brokuły, cebula. marchew i kurczak, to same pyszności! Całkiem możliwe, że i mały niejadek, który nie przepada za mięsem i brokułami skubnie co nieco, skuszony wielobarwnością obiadu.