Właśnie wczoraj wieczorem postanowiłam upiec to ciasto. Oczywiście, jak to zwykle w moim przypadku, nie obyło się bez przygód.Biszkopt wyszedł wspaniały, więc nadszedł czas na gotowanie budyniu i mandarynki. Okazało się że mandarynki właśnie "wyszły" a zostały ananasy. Budyń został ugotowany tylko na soku pomarańczowym. Herbatniki pozostały tylko zwykłe, ale znalazłam polewę czekoladową. Śnieżki ubite ze śmietaną 30%. Całość bardzo efektowna i co najważniejsze, przepyszna. Następnym razem postaram się jednak o mandarynki, które na pewno lepiej spełniają rolę owocową. A największym zaskoczeniem dla mnie było to że zrobienie tego ciasta zajęło b. mało czasu, którego nigdy nie mam. Na stałe wchodzi do mojego "repertuaru" ciast popisowych. Zaś przepis na biszkopt, będzie używany do wszystkich innych ciast biszkoptowych.
Krystyna9 (2006-11-25 11:21)
Właśnie wczoraj wieczorem postanowiłam upiec to ciasto. Oczywiście, jak to zwykle w moim przypadku, nie obyło się bez przygód.Biszkopt wyszedł wspaniały, więc nadszedł czas na gotowanie budyniu i mandarynki. Okazało się że mandarynki właśnie "wyszły" a zostały ananasy. Budyń został ugotowany tylko na soku pomarańczowym. Herbatniki pozostały tylko zwykłe, ale znalazłam polewę czekoladową. Śnieżki ubite ze śmietaną 30%. Całość bardzo efektowna i co najważniejsze, przepyszna. Następnym razem postaram się jednak o mandarynki, które na pewno lepiej spełniają rolę owocową. A największym zaskoczeniem dla mnie było to że zrobienie tego ciasta zajęło b. mało czasu, którego nigdy nie mam. Na stałe wchodzi do mojego "repertuaru" ciast popisowych. Zaś przepis na biszkopt, będzie używany do wszystkich innych ciast biszkoptowych.
Ulla (2005-10-09 13:07)
ciasto jest pyszne, ja zamiast śnieżek ubijam 1\2l śmietany 30% z 2 śmietan-fixami