W takim razie Dorotko (bo i tak to planowałam) zrobię wcześniej solankę.W tym tygodniu na pewno,może już jutro.Nie będę czekać do wędzenia,bo pewnie dopiero w grudniu.Musze tylko kupić sól kamienną.No,a mam "poddusi" kurkę na świeże jajko,he,he.I tak solanka się nie zmarnuje (choć wydatek niewielki)Mogę ją dodawac do potraw zamiast soli. Skoro już piszę ,to,zanim zredaguję przepis,chcę dodać,że co do soli peklowej,proszę się stosować do zaleceń podanych na opakowaniu.Mój przepis jest z saletrą,która jest bez soli.
Super porady! Ja jednak- jako zupełny laik w dziedzinie wędzenia- byłabym wdzieczna za dokładną ilość soli (chociaż orientacyjną), bo jajka to u mnie wyłącznie kupne i bladego pojęcia nie mam czy one max trzydniowe ;) Jako, że "namierzyłam" wędzarnię zamierzam eksperymentować i wolałabym nie wyrzucać na maxa przesolonego mięsa :)
Jolu .. wędzarni brak .. W drodze eksperymentu schabik 3 dni i 3 noce w solance siedział a teraz ju w ''zimnym piekarnku'' (100 C) .. ano zobaczymy . Hit albo .. kit
WKN,wielkie dzięki za dobre słowo. Megi,czy już pieczesz po błyskawicznym peklowaniu?To musi się odstać.No,a jak już postoi,to nabierze "mocy" i soli.Do pieczenia byłoby jej za dużo,ale wędzonki parzę,to tracą sol.Niemniej,powodzenia.
Dodam jeszcze,bez edycji,...proszę nie bać się nastrzykiwania mięsa.To nie to samo,które jest stosowane w zakładach w celu zawyżenia wagi jakimiś "wypełniaczami".Tu nastrzykiwanie jedynie przyspiesza peklowanie i zapewnia równomierne dotarcie solanki w każde miejsce w mięsie.Ilość wstrzykniętej solanki jest bardzo mała.na 1 szynkę z 50 ml,nawet i mniej.Podobny efekt uzyska się trzymając mięso w solance 2 razy dłużej.No,i jeśli się go krócej trzyma,jest mniejsze prawdopodobieństwo,że się zepsuje.
jolka60 (2015-11-02 10:30)
W takim razie Dorotko (bo i tak to planowałam) zrobię wcześniej solankę.W tym tygodniu na pewno,może już jutro.Nie będę czekać do wędzenia,bo pewnie dopiero w grudniu.Musze tylko kupić sól kamienną.No,a mam "poddusi" kurkę na świeże jajko,he,he.I tak solanka się nie zmarnuje (choć wydatek niewielki)Mogę ją dodawac do potraw zamiast soli.
Skoro już piszę ,to,zanim zredaguję przepis,chcę dodać,że co do soli peklowej,proszę się stosować do zaleceń podanych na opakowaniu.Mój przepis jest z saletrą,która jest bez soli.
dorotaibasia (2015-11-01 19:16)
Super porady! Ja jednak- jako zupełny laik w dziedzinie wędzenia- byłabym wdzieczna za dokładną ilość soli (chociaż orientacyjną), bo jajka to u mnie wyłącznie kupne i bladego pojęcia nie mam czy one max trzydniowe ;) Jako, że "namierzyłam" wędzarnię zamierzam eksperymentować i wolałabym nie wyrzucać na maxa przesolonego mięsa :)
megi65 (2015-10-23 21:01)
Figutko .. co ja będę pisać, zobacz sama , niestety nie możesz ''posmaczyć''.. cyc będzie następnym razem. Tylko muszę upolować młodą,świeżą.
Figutka (2015-10-23 16:51)
Megi65, jestem bardzo ciekawa co wyszło: hit czy kit?:)
iza1 (2015-10-22 21:18)
dzięki Jolu:)
megi65 (2015-10-22 18:46)
Jolu .. wędzarni brak .. W drodze eksperymentu schabik 3 dni i 3 noce w solance siedział a teraz ju w ''zimnym piekarnku'' (100 C) .. ano zobaczymy . Hit albo .. kit
jolka60 (2015-10-22 17:44)
WKN,wielkie dzięki za dobre słowo.
Megi,czy już pieczesz po błyskawicznym peklowaniu?To musi się odstać.No,a jak już postoi,to nabierze "mocy" i soli.Do pieczenia byłoby jej za dużo,ale wędzonki parzę,to tracą sol.Niemniej,powodzenia.
megi65 (2015-10-22 16:58)
Joluś ! Wielkie dzięki .. zaraz schabik wjeżdża do piekarnika .. taaadam ))
Wkn (2015-10-22 14:47)
Dzięki wielkie! Super poradnik dla początkujących peklujących :)
jolka60 (2015-10-22 12:50)
Dodam jeszcze,bez edycji,...proszę nie bać się nastrzykiwania mięsa.To nie to samo,które jest stosowane w zakładach w celu zawyżenia wagi jakimiś "wypełniaczami".Tu nastrzykiwanie jedynie przyspiesza peklowanie i zapewnia równomierne dotarcie solanki w każde miejsce w mięsie.Ilość wstrzykniętej solanki jest bardzo mała.na 1 szynkę z 50 ml,nawet i mniej.Podobny efekt uzyska się trzymając mięso w solance 2 razy dłużej.No,i jeśli się go krócej trzyma,jest mniejsze prawdopodobieństwo,że się zepsuje.