Piernik po upieczeniu jest twardy, ale jak go posmarujesz powidłami to mięknie. Moja "babcia" czyli teściowa co prawda nie jest bez zębna, ma ale takie "państwowe" sztuczne i piernik wcina bez większych problemów, najlepiej nie trzymać go w lodówce, tylko w chłodniejszym miejscu, a nawet w mieszkaniu w temperaturze pokojowej, bo w lodówce staje się twardszy, pozdrawiam.
Piernik jest baaaaaaaaaardzo dobry, nie można od niego odejść, póki nie zniknie z talerza, kiedyś robiłam go prawie na każde święta i nie tylko, ale jakoś ostatnio o nim zapomniałam, aż do teraz.
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
basia19 (2012-11-29 20:24)
ugotowanaAsiaaxxx zobacz w dyskusji, tam jest odpowiedź.
ugotowanaAsiaaxxx (2012-11-29 19:08)
a ja mam pytanie,w przepisie pisze kwaśne mleko,wiec droga autorko czy chodzi potocznie mówiąc o zsiadłe mleko,nie chce popełnić gafy przy pieczeniu:)
basia19 (2012-04-13 18:42)
Można i tak
basia19 (2011-12-12 13:16)
Maślanką lub kefirem.
Gosia76 (2011-12-12 10:49)
Czym moglabym zastapic kwasne mleko? Prosze o odpowiedz :)
basia19 (2011-12-07 14:16)
Piernik po upieczeniu jest twardy, ale jak go posmarujesz powidłami to mięknie. Moja "babcia" czyli teściowa co prawda nie jest bez zębna, ma ale takie "państwowe" sztuczne i piernik wcina bez większych problemów, najlepiej nie trzymać go w lodówce, tylko w chłodniejszym miejscu, a nawet w mieszkaniu w temperaturze pokojowej, bo w lodówce staje się twardszy, pozdrawiam.
Amfri (2011-12-07 13:06)
basiu, ten pierniczek jest twardy? czy bedzie nadawał sie dla "bezzebnej babci"? i napisz prosze jakiej wielkosci masz blaszke :)
basia19 (2010-12-18 20:25)
1/2 k. to pół kostki. Kilogram byłby oznaczony kg., pozdrawiam.
Tercia (2010-12-17 23:59)
1/2 k. margaryny oznacza pół kostki czy pół kilograma???
basia19 (2008-01-02 15:56)
Piernik jest baaaaaaaaaardzo dobry, nie można od niego odejść, póki nie zniknie z talerza, kiedyś robiłam go prawie na każde święta i nie tylko, ale jakoś ostatnio o nim zapomniałam, aż do teraz.