Super, cieszę się! Co do mojej wielgachnej dyni, mam pewne podejrzenia, że też była makaronowa - chyba tylko ta odmiana skrobana widelcem lub łyżką rozwarstwia się i ciągnie jak spaghetti :)
Piekłam wczoraj. Dziś smakuje jakby wyjęte dopiero co z piekarnika. :) Dynię miałam tylko makaronową, ale co tam - starłam ją na tarce jarzynowej i pięknie wyglądają takie wiórki pomarańczowe na lekkim piernikowym brązie. Wilgotność i korzenność - czyli to, co uwielbiam. A przy tym proste wykonanie i delikatne dla żołądka (co w mojej rodzinie ma znaczenie). Cudo. Wchodzi na stałe do repertuaru. :)
Puree z dyni to super sprawa - można je dodawać do ciast, do masy owocowej, którą przekłada się biszkopt, do puree ziemniaczanego, do potrawki a'la leczo, do... do... do... uniwersalne warzywo (a raczej owoc).
Dla mnie bomba.Uwielbiam ciasta z dynią.Są wilgotne i smaczne z odpowiednimi dodatkami.Mam duuuży zapas puree z dyni na zimę,więc będę mogła wypróbować wiele przepisów przez długi okres czasu.
Wiecie - ja w życiu nie obierałam migdałów czy orzechów. Zbyt duży leń ze mnie na taką zabawę. Jak dla mnie nigdy nie było gorzkie czy nawet gorzkawe. Ale może z drugiej strony prędzej zaakceptuję smak wytrawny niż słodki.
neferet - cel był z góry zamierzony - chciałam, żeby ciasto nie było zbyt mdłe i przesłodzone, migdały bez skórki są bardzo delikatne w smaku, delikatna jest dynia, gotowe mieszanki przypraw często cukrowo-goździkowe, uznałam, że migdały ze skórką nadadzą nieco charakteru i dodatkowo barwy. Mają też inną zaletę - są tańsze niż te bez skórki, którą można w domu po zalaniu wrzątkiem ściągnąć, ale zawsze to trochę zabawy. Ja polecam mielone ze skórką, ale jeśli ktoś upiecze dwie wersje, niech podzieli się spostrzeżeniami smakowymi :)
Dziękuję za miłe słowo - nie jestem do końca zadowolona z tego zdjęcia - jeszcze nie umiem odpowiednio ustawić ostrości, żeby wydobyć fajną fakturę takich ciast. Ale skoro się podoba, to może nie jest tak tragicznie :P
ekkore - sama jestem zdziwiona - miałam dynię olbrzyma, bambaryłę taką, giganta wśród dyń, które kobita jeszcze jako tako sama na cycach, stękając do domu zawlecze. Byłam przekonana, że połowa dyni skończy jako prezenty marynowane :) A tu okazało się, że można ją dodawać do przeróżnych potraw, słonych i słodkich tak, aby nie zdominowała smaku, lecz podkreślała charakter dania. Właśnie zamknęłam sezon dyniowy - dyniową drożdżówką :) Na komputerze czekają przepisy i zdjęcia, które przy okazji dyniowego obżarstwa powstały!
Wrzucam w ulubione i jutro piekę. Akurat będzie na weekend. :) Nigdy jednak nie mieliłam migdałów ze skórką - to tak po prostu żeby szybciej czy jest w tym ukryty cel?
Wkn (2014-11-16 20:12)
Super, cieszę się! Co do mojej wielgachnej dyni, mam pewne podejrzenia, że też była makaronowa - chyba tylko ta odmiana skrobana widelcem lub łyżką rozwarstwia się i ciągnie jak spaghetti :)
neferet (2014-11-16 14:22)
Piekłam wczoraj. Dziś smakuje jakby wyjęte dopiero co z piekarnika. :) Dynię miałam tylko makaronową, ale co tam - starłam ją na tarce jarzynowej i pięknie wyglądają takie wiórki pomarańczowe na lekkim piernikowym brązie. Wilgotność i korzenność - czyli to, co uwielbiam. A przy tym proste wykonanie i delikatne dla żołądka (co w mojej rodzinie ma znaczenie). Cudo. Wchodzi na stałe do repertuaru. :)
Wkn (2014-11-15 17:29)
No to już wiemy, że z mielonymi bez skórki migdałami też jest smaczne :)
wiernikosia (2014-11-15 17:24)
Smaczne - przyjemnie wilgotne. Wprawdzie nie miałam migdałów ze skórką, ale i tak wyszło fajnie.
Wkn (2014-11-14 20:51)
Puree z dyni to super sprawa - można je dodawać do ciast, do masy owocowej, którą przekłada się biszkopt, do puree ziemniaczanego, do potrawki a'la leczo, do... do... do... uniwersalne warzywo (a raczej owoc).
msewka (2014-11-14 11:22)
Dla mnie bomba.Uwielbiam ciasta z dynią.Są wilgotne i smaczne z odpowiednimi dodatkami.Mam duuuży zapas puree z dyni na zimę,więc będę mogła wypróbować wiele przepisów przez długi okres czasu.
iwciaG (2014-11-14 10:06)
Ale się u Ciebie dyniowo w przepisach zrobiło - super! Ciacho wygląda cudnie i bardzo apetycznie na zdjęciu :)
ekkore (2014-11-13 21:26)
Wiecie - ja w życiu nie obierałam migdałów czy orzechów. Zbyt duży leń ze mnie na taką zabawę. Jak dla mnie nigdy nie było gorzkie czy nawet gorzkawe. Ale może z drugiej strony prędzej zaakceptuję smak wytrawny niż słodki.
Wkn (2014-11-13 20:05)
neferet (2014-11-13 20:00)
Wkn - tak sobie pomyślałam właśnie o tym 'charakterze' skórek. :) Zbyt wyrywna do obierania to ja nie jestem i raczej się nie piszę na dwie wersje...
Wkn (2014-11-13 17:39)
neferet - cel był z góry zamierzony - chciałam, żeby ciasto nie było zbyt mdłe i przesłodzone, migdały bez skórki są bardzo delikatne w smaku, delikatna jest dynia, gotowe mieszanki przypraw często cukrowo-goździkowe, uznałam, że migdały ze skórką nadadzą nieco charakteru i dodatkowo barwy. Mają też inną zaletę - są tańsze niż te bez skórki, którą można w domu po zalaniu wrzątkiem ściągnąć, ale zawsze to trochę zabawy. Ja polecam mielone ze skórką, ale jeśli ktoś upiecze dwie wersje, niech podzieli się spostrzeżeniami smakowymi :)
Wkn (2014-11-13 17:36)
Dziękuję za miłe słowo - nie jestem do końca zadowolona z tego zdjęcia - jeszcze nie umiem odpowiednio ustawić ostrości, żeby wydobyć fajną fakturę takich ciast. Ale skoro się podoba, to może nie jest tak tragicznie :P
Wkn (2014-11-13 17:34)
ekkore - sama jestem zdziwiona - miałam dynię olbrzyma, bambaryłę taką, giganta wśród dyń, które kobita jeszcze jako tako sama na cycach, stękając do domu zawlecze. Byłam przekonana, że połowa dyni skończy jako prezenty marynowane :) A tu okazało się, że można ją dodawać do przeróżnych potraw, słonych i słodkich tak, aby nie zdominowała smaku, lecz podkreślała charakter dania. Właśnie zamknęłam sezon dyniowy - dyniową drożdżówką :) Na komputerze czekają przepisy i zdjęcia, które przy okazji dyniowego obżarstwa powstały!
neferet (2014-11-13 17:19)
Wrzucam w ulubione i jutro piekę. Akurat będzie na weekend. :) Nigdy jednak nie mieliłam migdałów ze skórką - to tak po prostu żeby szybciej czy jest w tym ukryty cel?
ekkore (2014-11-13 15:24)
Nie masz dosyć jeszcze dyni? Nie przejadła się jeszcze? Ja skrupulatnie wszystkie dyniowe pomysły zapisuję w ulubionych.
Uwielbiam dynię - i mimo, że to podobny zestaw przypraw, nie przepadam za piernikiem. Komplet może być całkiem, całkiem...
gabigold (2014-11-13 15:21)
Mmm, pięknie wygląda, uwiebiam ciasta z dyni:)