Cieszę się niezmiernie, Paolo. ;) Taki ostatni błysk lata na talerzu... Co do owoców, myślę, że nadadzą się wszystkie te, które nie puszczają zanadto soku, np. maliny byłyby świetne. ;) Pozdrowienia!
Pyszne! Udało mi się, rzutem na taśmę, złapać ostatnie czerwone porzeczki na osiedlowym bazarku. Zamiast serków (z tego porzeczkowego szczęścia nie pomyślałam o homogenizowanych) użyłam mascarpone. Rodem z marketu w kropki . O jejciu, jakie to wszystko było dobre. Już kombinuję, z czym jeszcze zrobić, skoro porzeczków już nie ma, a owocami bazarek obradza...
sebek (2014-08-30 15:26)
Cieszę się niezmiernie, Paolo. ;) Taki ostatni błysk lata na talerzu... Co do owoców, myślę, że nadadzą się wszystkie te, które nie puszczają zanadto soku, np. maliny byłyby świetne. ;) Pozdrowienia!
Paola_r (2014-08-30 14:30)
Pyszne! Udało mi się, rzutem na taśmę, złapać ostatnie czerwone porzeczki na osiedlowym bazarku. Zamiast serków (z tego porzeczkowego szczęścia nie pomyślałam o homogenizowanych) użyłam mascarpone. Rodem z marketu w kropki . O jejciu, jakie to wszystko było dobre. Już kombinuję, z czym jeszcze zrobić, skoro porzeczków już nie ma, a owocami bazarek obradza...