Sałata lodowa z szynką, suszonymi pomidorami i ziarnami

Musztardę wymieszać z octem, cukrem i solą. Wcisnąć ząbek czosnku. Dolewać bardzo powoli oliwy, cały czas mieszając trzepaczką aż do momentu, kiedy sos zacznie gęstnieć (autorka przepisu podaje, że jeśli nie zgęstnieje, to też nie należy się przejmować, a zapytana o proporcje oliwy i octu balsamicznego sugeruje lekką przewagę tej pierwszej, choć wszystko ostatecznie zależy od indywidualnego gustu).
Ziarna uprażyć na suchej patelni.
Szynkę i  suszone pomidory pociąć w paski, umytą i wysuszoną sałatę porozrywać  na mniejsze kawałki (podstawą jest niezmiennie sałata lodowa i można pozostać tylko przy niej, ale mieszanka kilku gatunków jest moim zdaniem znacznie ciekawsza).
Wszystkie składniki wymieszać, polać sosem,


Nie wiem, czy istnieje jakaś ilość graniczna tej sałatki, której goście nie są w stanie sprostać... na kolejnych spotkaniach wszyscy konsenwentnie zaczynają jeść inne rzeczy dopiero wtedy, gdy ta sałatka się skończy.... :)

Serdecznie pozdrawiam Bognę, Zosię i jej Bardzo Zdolną Olę, dzięki którym było zawsze tak bardzo smacznie :)