No przecież czytać to jeszcze potrafię.Jeżeli ta pani podaje takie ilości to rozumiem,że to jest wiążące.Ja nie jestem taki biegły w gotowaniu więc polegam na przepisie a przepis co tu ukrywać jest do bani!!!!Lubię jasno sprecyzowane przepisy.I jeszcze te KALORIE
Radziłabym najpierw zagłębić się w przepis a potem krytykować, ta ilość oleju jest potrzebna do sporzadzenia aioli, nie znam tej nazwy ale z przepisu wnioskuje że to rodzaj majonezu. Do kapusty autorka dodała 100 ml tego sosu a nie całość, myślę że nie jest to aż tak dużo, zresztą zawsze można dodać mniej wg własnych upodobań i po problemie.
Ten przepis jest z piekła rodem.Już widzę co się dzieje z moją wątrobą i żołądkiem po spożyciu tej kapustnej sałatki.Szanowna tineczko,czy szklanka oleju na niecały kilogram kapusty to nie przesada no i jeszcze ta śmietana.O kaloriach to strach pisać.Toż to chyba jakaś piekielna zupa.
bezpretensjonalny (2010-10-08 20:37)
Tak zrobię-dziękuję za dobrą radę widzę,że masz dobre serce .
tineczka (2010-10-07 22:27)
bezpretensjonalny..........hihi...jak masz chora watrobe, to omin ten przepis :)))))))))))))
bezpretensjonalny (2010-10-07 11:45)
No przecież czytać to jeszcze potrafię.Jeżeli ta pani podaje takie ilości to rozumiem,że to jest wiążące.Ja nie jestem taki biegły w gotowaniu więc polegam na przepisie a przepis co tu ukrywać jest do bani!!!!Lubię jasno sprecyzowane przepisy.I jeszcze te KALORIE
Aniula27 (2010-10-07 10:37)
Radziłabym najpierw zagłębić się w przepis a potem krytykować, ta ilość oleju jest potrzebna do sporzadzenia aioli, nie znam tej nazwy ale z przepisu wnioskuje że to rodzaj majonezu. Do kapusty autorka dodała 100 ml tego sosu a nie całość, myślę że nie jest to aż tak dużo, zresztą zawsze można dodać mniej wg własnych upodobań i po problemie.
bezpretensjonalny (2010-10-07 10:16)
Ten przepis jest z piekła rodem.Już widzę co się dzieje z moją wątrobą i żołądkiem po spożyciu tej kapustnej sałatki.Szanowna tineczko,czy szklanka oleju na niecały kilogram kapusty to nie przesada no i jeszcze ta śmietana.O kaloriach to strach pisać.Toż to chyba jakaś piekielna zupa.