Własny bulion grzybowy to rarytasio! Na pewno jeszcze bardziej podkreślił smak sosu - czasem też dodaję, jeśli nie mam własnego kupny - od odrobiny półproduktów jeszcze nikt nie umarł, a przynajmniej nie od razu ;) Bywa tak, że czasem na coś ma się smak... i nie da się nie zjeść ;)
Niby tak, ale w tym roku tyle kurek naznajdywałam, że w domu już patrzono z lekkim obrzydzeniem na kolejne dania z kurkami :D Na 7 obiadów w tygodniu 5 było z kurkami ;)
Wkn, przesmaczniasty sosik, no prawie monitor polizałam... :) Toż to rarytasik najprzedniejszy... :) Mogłabym taki pałaszować przez okrągły rok, ale muszę wreszcie gdzieś dorwać te kurki. Z pewnością niebawem taki podobny wykonam i sama się przekonam o tym smaczku... :)
Wkn (2016-08-24 21:16)
Własny bulion grzybowy to rarytasio! Na pewno jeszcze bardziej podkreślił smak sosu - czasem też dodaję, jeśli nie mam własnego kupny - od odrobiny półproduktów jeszcze nikt nie umarł, a przynajmniej nie od razu ;) Bywa tak, że czasem na coś ma się smak... i nie da się nie zjeść ;)
megi65 (2016-08-24 18:19)
Pyszne, zamiast bulionu warzywnego miałam swój grzybowy... talerz prawie wylizany a nie .. monitor.
Wkn (2016-08-20 14:43)
Niby tak, ale w tym roku tyle kurek naznajdywałam, że w domu już patrzono z lekkim obrzydzeniem na kolejne dania z kurkami :D Na 7 obiadów w tygodniu 5 było z kurkami ;)
Slith (2016-08-20 14:40)
Wspaniała sprawa!
Wkn (2016-08-18 18:49)
Koniecznie! Kurek życzę!
A ja odmeldowuję się ze swojego kurkowego nadmiaru robić jajka faszerowane kurkami na kolację :)
Lea2 (2016-08-18 17:08)
Wkn, przesmaczniasty sosik, no prawie monitor polizałam... :) Toż to rarytasik najprzedniejszy... :) Mogłabym taki pałaszować przez okrągły rok, ale muszę wreszcie gdzieś dorwać te kurki. Z pewnością niebawem taki podobny wykonam i sama się przekonam o tym smaczku... :)