Tak sie składa, że choć moja rodzina pochodzi z tzw Centrali to wychowywałam się w otoczeniu Wilniaków i Warmiaków. To wspaniali ludzie.Wielokrotnie jadłam i podpatrywałam ich potrawy. Ta sałatka u Wilniaków to clou Wigilijnego menu. Pamiętam, że układali składniki tej sałatki w pasach, jeden, koło drugiego.Potem grzebali sobie po półmisku i nabierali, jak leci)))a jakie pieśni śpiewali. No, bo oczywiście Wigilia nie była u nich bezalkoholowa))
majolika (2009-12-19 09:08)
Tak sie składa, że choć moja rodzina pochodzi z tzw Centrali to wychowywałam się w otoczeniu Wilniaków i Warmiaków. To wspaniali ludzie.Wielokrotnie jadłam i podpatrywałam ich potrawy. Ta sałatka u Wilniaków to clou Wigilijnego menu.
Pamiętam, że układali składniki tej sałatki w pasach, jeden, koło drugiego.Potem grzebali sobie po półmisku i nabierali, jak leci)))a jakie pieśni śpiewali. No, bo oczywiście Wigilia nie była u nich bezalkoholowa))
mariolla33 (2009-12-19 00:27)
Bardzo mi się spodobał ten przepis, ale CO TO ZNACZY pasami?, Jeden koło drugiego? a jak to nabierać na talerzyk?
A może warstwami?