Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "wiśniówka-nalewka babci bogusi"

Złotowłosa (2012-07-15 22:26)

Mam małe pytanko- czy wiśnie zasypane cukrem w słoju i odstawione na kilka dni nie zaczną fermentować? Chciałabym wypróbować twój przepis ale tej fermentacji obawiam się najbardziej.

Ewa1982 (2012-07-14 21:35)

Kaśka13 - tak można dać wódkę zamiast spirytusu - ja zawsze daję wódkę do nalewek.

kaśka13 (2012-07-14 19:59)

Witam

jak myślicie, czy zamiast spirytusu można dać wódkę

pozdrawiam

kaśka

agakr (2009-07-26 18:39)

Przy malinach robię tak-3 takie kubełki jak sprzedają plus 2,5 kg cukru-jak  oddadza maliny sok-to wtedy owoce jeszcze przecieram i dodaje do soku-wlewam to do garnka  i wlewam spirytus -do tej proporcji wlałam 250ml -imyslałam ze za słabe-ale po 3dniach-napoj był bardziej palący.
W przypadku malin zrobiłam nastepująco 2 kilo pozeczki czarnej-2 kilo cukru-po 3 dniach nie zrobił sie sok tylko coś w rodzaju dżemu -dolałam pół szklanki gotowanej zimnej wody a ręką wygniotłam pozeczki-dziś stoją juz 4 dzień soku jest niewiele zatem aby było  4-5 pół litrowych butelek zalecam ok 5-6 kilo pożeczki.Spirytusu dolewam  wg uznania-próbuje i dolewam aby nie było za mocne i nie za słabe-lepiej dac mniej bo zawsze można potem dolać -a soku z czarnej pozeczki nie zrobimy w lutym:0.
pozeczki daje sie w proporcji kilo na kilo,do malin cukru mozna dac wiecej.

Regi (2009-07-26 13:10)

Czy przy malinach i porzeczkach stosujesz takie same proporcje składników jak przy wiśniach.

agakr (2009-07-23 11:41)

Ja pestkuję wiśnie z uwagi  na zawarta w pestach toksyne-spożywaną w większych ilościach-szkodliwą.Ponadto pestka nadaje goryczy -zatem zostawiam jedynie minimum pestek.Nabieraja mocy to miałam na myśli ze smak jest intensywniejszy, bardziej wyrazny -czysty.Wiadomo,ze nie przybędzie procentów od lezenia.Mocniejsza jest w samku badziej wyrazista.

Identycznie jak w przepisie zrobiłam z malinami i czarną pożeczką-malinówka i pożeczkówka wyszły równie gęste i subtelne w smaku.Polecam.

msewka (2009-07-19 20:26)

Wiśniówkę robię od lat i nieskromnie napiszę,że smakowała wszystkim,którzy jej kosztowali.
Uważam,że ilość cukru w tym przepisie jest w sam raz,ponieważ wiśnie są owocem kwaśnym.Spirytusu też wcale nie jest za dużo.
Jedynie drobna różnica ja wiśni nie pestkuję.Jak puszczą sok zalewam spirytusem i odstawiam.Po kilku tygodniach dopiero zlewam nalewkę a wiśnie wkładam do słoiczków,wlewam ok.2/5 słoiczka nalewki i resztę wody przegotowanej.Tak przygotowane stoją do roku i służą np. do tortów lub ciast.
I z tego co wiem,a wiele na ten temat czytałam nalewki alkoholowe z czasem nie nabierają mocy.Tylko wina.
Nie znaczy to,że za kilka lat będą słąbe.Ja niektóre mam przez 2-3 lata i są świetne,bo smaki się przegryzły.

agakr (2009-07-19 19:54)

jezeli butelka jest zakręcona a powinna byc to nic nie paruje.Moja tesciowa robi te nalewke od nastu lat i daje nam-zawsze im dluzej stoi tym jest mocniejsza-w tym roku robilam pierwszy raz sama -wyszla identyczna

Mala Bu (2009-07-19 17:55)

ja robie 1 do 1 na 0,5 litra spirytusu i jest super szczególnie na deszczowe zimne jesienne wieczory i na zime. a po drugie alkochol ma to do siebie że PARUJE A NIE NABIERA MOCY!!!!!!

agakr (2009-07-18 09:25)

Własnie zmieszałam spiryt ze soczkiem- i powiem tak
5 kilo wisni -sokówek-3,5 kilo cukru stało od środy rana.
teraz wlalam do tego pol litra spirytusu -i jak dla mnie wystarczy.
Koniecznie musicie dolewac stopniowo spiryt i próbowac -pamietając ,że nalewka nabierze mocy podczas lezakowania.

Moja dzisiejsza jest gęsta -konsystencja przypomina olej-pycha.Polecam.
we wtorek robie to samo z pożeczkami czarnymi.

Przejdź do pełnej wersji serwisu