Komentarze otrzymane przez użytkownika kasia.terlecka

O poradzie nr 2 nie słyszałam nigdy. Z pewnością z niej skorzystam jak będę robiła konfitury. Dzięki za podzielenie się tymi poradami.

Pyszne

Bardzo dobre naleśniki! Pyszne, puszyste, delikatne. Z przewracaniem nie ma żadnego problemu.

Bardzo dobre :)

Korzystam od dawna, faktycznie trochę się rozwalają, ale za cenę tej puszystości można się przemęczyć. Ja po prostu robię trochę mniejsze, żeby łatwiej było przewracać. Troszkę zmodyfikowałam przepis pod swoją dietę, mianowicie zamiast mleka daję wodę mineralną GAZOWANĄ (są jeszcze bardziej puszyste), mąki mieszam: gryczaną, jaglaną, kukurydzianą, w dowolnej proporcji. Lubię też dodawać kurkumę, wtedy zyskują piękny kolorek. Pozdrawiam!

Zawsze robię kopytka z tego przepisu, są przepyszne!

pyszne. smakowaly wszystkim.dziekuje za przepis

Pycha! Dorzuciłam jeszcze kilka łyżek creme fraiche, który gdzieś w lodówce został, dzięki czemu wyszło jeszcze więcej pysznego sosu. Szczerze polecam 

Przepis fantastyczny! Zrobiłam z 2 jajek odpowiednio przeliczająć inne składniki wg podanej receptury i piekłam w Multicookerze . 

Dziękuję... i ten brak proszku... super!

Bardzo smaczne kopytka,proporcje (jak dla mnie) idealne!!!

Dziekuje i pozdrawiam.

Jestem zachwycona! Następnym razem zrobię z ziołami! Dzięki za przepis

Bardzo dziękuję za przepis! Tomka robiłam pierwszy raz i nie bardzo wiedziałam jak się za niego zabrać, ale wyszedł! Synek zadowolony ;)

Kopytka genialne, idealne proporcje, zrobiłam z sosem pieczeniowym z karkówki chyba wg. przepisu Uretana, też genialna ta karkówka, oraz buraczki mmm pycha. polecam

To nie mój przepis,ale cieszę się,że i moja rada się przydała.Jak już wspomniałam,sporo zależy od odmiany ziemniaków.No,i żeby jak najmniej mąki dodać (pszennej),dobrze je odparować i szybko zagnieść ciasto,od razu je gotować.Ale,co tam będę się mądrzyć.Już potrafisz.

Właśnie przygotowałam, co prawda bez mąki ziemniaczanej, bo znaazłam w internecie, ze od biedy można ja pominąć, ale wyszły wyborne, na pewno będę wracać do przepisu częściej :))