Lea.......szalejesz kobieto ! Ale cudo......musi być pycha :) Tylko robiłaś to wcześniej czy jakaś imprezka dzisiaj ? A możesz zdradzić przepis na krem ?
Iwett, zaszalałam, a jak... Imprezka była że hej... Faktycznie tort wyszedł przepyszny, zwłaszcza z tą %-wą podkrętą... Cały przepis wstawiłam już do moich przepisów, więc możesz lukać do woli, a jeszcze lepiej, to sobie zrobić i popieścić podniebienie takim smakołykiem... :)
Brzdąc to na śmietanie robiłam. Na WŻ jest podobny przepis, nazywa się brzdąc poznański ( użytkownika esob1 ). Kremówkę podgrzewam z cukrem i kakao, do rozpuszczenia składników, potem chlodze przez noc w lodówce. Następnego dnia smietane ubijam i zelatynę daje już po ubiciu kremówki ( rozpuszczoną w trochę wody ), a nie tak jak jest w tym przepisie przed chlodzeniem.
A gdzie to cudo można 'namierzyć'. Brzmi pysznie, aż ślinka cieknie :P
Ja już na półmetku ciasta sezamowo-chałwowego - upiekłam 2 blaty: z sezamem, wiórkami. Jutro masy, składanie wieżowca (wyszło wyższe i mam zagwozdkę bo tortownica jest niska) .
Dopisano 2017-1-27 17:2:11:
Nie polecam tego ciasta z WŻ-et, za suche i gdyby nie ciapki polewy truflowej, to niezbyt smaczne. Ale przecie nie wyrzucę - tyle roboty i masełko do sezamu, czhałwy - szkoda. Nasączam %%-mi i jakoś wchodzi ...
Smosiu, nic prostszego.Ciasto francuskie ponakluwac,na to ser z dodatkami jak do sernika z tym,ze z prawdziwa wanilia,a po upieczeniu i wystudzeniu polewa czekoladowa.
Zapomnialam dodac,ze zanim wylozysz ser, ciasto francuskie nalezy podpiec do zarumienienia. Polecam,bo sernik jest szybki w wykonaniu no i bardzo smaczny
płatki owsiane i starte jabłka. Zamiast jabłka mogą być rozgniecione banany. Wymieszać. Poczekać by płatki namokły. Formować małe spłaszczone kulki. U nas surowe ciastko miało 40 gram ale mogą być nawet 20 gramowe. Piec w nagrzanym piekarniku 180 stopni 15- 20 min. Ciastka są bez mąki,jajek, cukru ani tłuszcz.
Dziękuję za zaproszenie. A nie mogłabyś tego przepisu wstawić na WŻ-et? Bieganie po różnych blogach jest strasznie czasochłonne. Jest ich zbyt wiele, a co gorsze są do siebie bardzo podobne. :((
I wiśnie lubię, i kokos wielbię :P Do tego ślicznie równiuteńki - po prostu cuuudo. Oj konkurencja coraz wyżej poprzeczkę 'wypieka'... Odpadam w przedbiegach/'przedpiekach'
Kochana.dzieki :) Tylko to nie ja a mój nowy piekarnik parowy takie "cuda" robi, hahaa Faktycznie para dla sernika stworzona i drożdzówy. Dzięki Smakosiu !
Kto nie lubi mini pączków (pasuje?) ... :D Ten łże! No tak, pączkowanie już niebawem. Warto poćwiczyć (ja poćwiczę silną wolę i zapcham się 'suchelcem' sezamowo-chałwowym) .
Jestem smośka, ale co tam ... A widzisz, nie pomyślałam o tym, czekałam aż samo skruszeje. I guzik :(( Pocieszające jest to, że mniej go zjem i wiosną będę smuklejsza
Iwett.. dzięki za dobre słowo ..Ciasto na cito ale nawet fajnie wyszło ..)) A maliny .. maliny z dolnej półki z zamrażalnika . Samodzielnie w sierpniu zrywałam ot i wsio
Iwciu .. Ty to masz intuicje... wszystkie bułeczki powędrowały do pracy (cześć polukrowałam) i reszta czeka sobie spokojnie na jutro do cafe. Mikro jest to 10-15s i .. drożdżóweczka jak marzenie .
To prosty deserek. Na samym dole grapefruit czerwony odfiletowany i pokrojony w mniejsze kawałki, a następnie jogurt naturalny zmiksowany z dojrzałym bananem, zielona warstwa, to drobno pokrojone kiwi i znowu jogurt z bananem. A na wierzchu obrane mandarynki i deserek posypany prażonym naturalnym sezamem :)
Łomatko! Takie, jak uwielbiam. Wysmażone na ciemny brąz (nie toleruję jasnych pączków) i obtoczone na ciepło w cukrze pudrze. Mniam po tysiąckroć!!!! Ja chyba jutro zrobię po raz kolejny.
Dziękuję za miłe słowa ... Kobietki ale to było szaleństwo wymuszone.Truskawki i herbatniki włoskie czekały do zagospodarowania ..a biszkopt wspólnie z mężem niteczką przecięty . Reszta już bez poziomicy )))
Jak zwal tak zwal ....ten wypiek nie ma prawa nazywac sie Tiramisu !!! Kurcze nastepne wcielenie bedzie pewnie z miesem wolowym i whiskey....wrrrr!!! Napewno bardzo smaczny ten kawalek pieknie ucietego placka, ale na litosc niebios nazwij to ciastem truskawkowym a la megi a nie Tiramisu!!!
Polecam przeczytac autentyczny przepis na Tiramisu , co dzisiaj w sferze internetu nie powinno byc zadna trudnoscia! Wkurza mnie niesamowicie nazywanie potraw , wypiekow "a la" jako autentyczne ,mimo , ze sa niezgodne z receptura pochodzaca z danej kulinarii!!! WRRRRR
Ja użycie słowa a'la uważam za stosowne właśnie, tam gdzie ,,wytwór" ma przypominać to coś z nazwy, ale nie jest idealną kopią, idealnym wykonaniem itd. Jednak sugeruje podobieństwo do oryginalnego przepisu, naprowadza czytelnika przepisu na tory smakowe (jeżeli zna potrawę).
Poniżej definicja.....
à la (w rodzaju, na sposób, jak) à la [wym. a la] «wykonany tak, by przypominał kogoś lub coś, np.cielęcina à la flaczki»
Iwciu, a gdzie widzisz "a'la"? Poważnie pytam, bo może mi coś umknęło.
A niech tam.... dodam jeszcze, że moje oczy też ta nazwa "ubodła". Megi65... wymyślająca przepiękne, poetyckie nazwy dla swoich ciast... a tu nagle "tiramisu truskawkowe"... :(
W nazwie Megi nie ma, ale Tingra wypowiedziała się tysz na temat tego w nazewnictwie...
Cyt. ,,Wkurza mnie niesamowicie nazywanie potraw , wypiekow "a la" jako autentyczne ,mimo , ze sa niezgodne z receptura pochodzaca z danej kulinarii!!!"
I ja bardziej do tego się wypowiedziałam...:)) Bo jeśli się używa a la to właśnie dlatego, że nie jest to przepis autentyczny, a na wzór....
Niestety nie zrozumialas, albo ja sie niewlasciwie wyrazilam. Mnie chodzilo o to, ze gdyby bylo "a la" w tytule , to moglabym nie reagowac. To ciasto nie ma nawet prawa nazywac sie "a la", bo nie ma nic wspolnego z "tiramisu". Pozdrawiam.
Iwciu, zgadzam się z Tobą całkowicie... Właśnie z nazewnictwem, to tak jest jak napisałaś. Zresztą nie rozumiem tego, że komuś przeszkadza nazwa taka czy inna. To zwykle czepianie się... Autorka ciasta miała taki pomysł na swoje ciasto, więc nazwała go sobie tak jak jej się podobało i tyle... :)
To nie jest takie proste. Zalozmy, zapraszasz gosci na impreze w danym stylu. Na przyklad planujesz dania jednej z kuchni swiata. Wpisujesz klasyczne nazwy potraw i...jakie zdziwienie gdy podajesz dumna zupelnie inne potrawy niz powinnas, bo ktos napisal "golabki" a zrobil kapisniak ale tak mu sie skojarzylo przy gotowaniu i tak sobie nazwal.
Tak to ja rozumiem..... Nazewnictwo zaprowadzi mnie nowicjuszkę do przepisu, o którym nie mam pojęcia i jeśli autor nie udzieli wyjaśnienia, że jedynie wzorując się na oryginale stworzył swój misz masz, nie będę świadoma, że robię niewłaściwy przepis......Ufffff ;))
Dżani ........a jak mam nazwać naleśniki nadziewane budyniem z serkiem i bananem z polewą kukułkową? Ja se nazwałam krócej.......banamarama.....hehe......i kto mi zabroni ??? No chyba, że kto znajdzie w google prawdziwą nazwę której ja nie znam
Tingro ... Absolutnie tak nie było ... Najpierw zrobiłam focie i na talerzyku Wam podałam tiramisu truskawkowe i zabierałam się zaraz za wklepanie przepisu . Byłam lekko zdziwiona ,że nie doczytałaś przepisu a ściślej mego prologu do recepturki. Tam od razu jest wyjaśnione )))) No nic... się nie stało ... trochę przy ciastku było dyskusji ot i wszystko. Nie wiedziałam ,ze taka dyskusja się rozbujała... jak w polskim parlamencie .. Pozdrawiam wieczorowo i wiosennie )) Czuwaj !!!
Tingro cały czas byłam żywa ale zarobiona po pachy i nie zerkałam na słodki wątek.. Owszem ale tylko na ''tacki'' czyli fotki kto co słodkiego stworzył ... Dyskusji absolutnie nie widziałam i dopiero wczoraj doczytałam . A dzisiaj na zrobiłam cytrynowca pyszny ale ale ten nieszczęsny budyń...jak ech jak nie budyń (((
A dla mnie, to jest proste. Każdy robi tak jak uważa i jak mu w duszy gra... Jeżeli robię imprezkę, to tylko w takim stylu jaki mi pasuje, a czy to komuś odpowiada czy nie, to już jego sprawa... Nie każdemu wszystko musi się podobać i albo się dostosuje i zaakceptuje, to co jest albo może przenieść się gdzie indziej... Jego wybór... :)
Czasem czlowiek chce sprobowac czegos nowego, czegos, czym zachwycaja sie ludzie w innym kraju. Czasem kokezanka wraca z wycieczki i opowiada, ze jadla potrawe x i byla wysmienita. Znajdujesz przepis na potrawe x z drugiego konca swiata, liczysz, ze sie sie przekonasz, czy zachwyt byl zasadny i po jakims czasie opowiadasz, ze jadlas x zrobione z tego i tego...robiac z siebie debila, bo ta potrawa jest zupelnie czyms innym. Zaufalas komus, kogo poniosla ulanska fantazja przy nazywaniu potrawy. :D
Rozumiem, ale każdy podchodzi do tego inaczej. Jeżeli chciałabym skosztować oryginalnej potrawy w danym kraju, to chętnie bym to zrobiła będąc w tym kraju. I nie opieram się na opinii innych w sprawie smaku czy też nazwy danej potrawy. Sprawdzam potrawę pod względem smakowym... Nie wnikam w nazewnictwo, bo to dla mnie najmniej ważne... Sama lubię bawić się w przerabianie potraw, bo lubię różnorodność... Cenię sobie kreatywność... :D
Bahati , dokladnie wytlumaczylas o co mnie chodzi, dziekuje bardzo! :) Niestety tutaj to walka z wiatrakami, bo przeciez "wolna amerykanka" w nazywaniu potraw jest nagminna na WZ i nie latwo przekonac kogos, ze powinien ze wzgledu na publikowanie trzymac sie prawdy. Nie mowiac juz wlasnie o tych nie majacych pojecia o tym, ze sa oszukani bzdurnymi nazwami nie autentycznego przepisu.
Zwracam uwage na niewlasciwe przepisy zamieszczane w kuchni szwedzkiej, ktora ja zalozylam na WZ i oczywiscie otrzymuje przewaznie odpowiedz, ze sie czepiam nie wiadomo po co i o co
Cyt. ,,Zwracam uwage na niewlasciwe przepisy zamieszczane w kuchni szwedzkiej, ktora ja zalozylam na WZ i oczywiscie otrzymuje przewaznie odpowiedz, ze sie czepiam nie wiadomo po co i o co "
Hahaha..... Po to żeby było wszech obecne poruszenie / przemyślenie ;)) Ogółem ruch na WŻ ;))
Megi to silny zawodnik o wybitnym talencie ,,ciachowym"......nie takie rzeczy i z nie takimi dawała radę hihi..... Pewnikiem doceni otwartą pogawędkę, otwartą i twórczą przez większość i będzie tworzyć nadal smaczne cuda dla nas.....;))
Lea , dla Ciebie wsia ryba jakie nazewnictwo nadaje autor , dla mnie to brak szacunku wobec innych. We wlasnej ksiazce mozna nazywac ten wypiek "kanapka rybna", ale jak sie cokolwiek publikuje obowiazuja inne zasady nadawania nazw. Pozdrawiam.
Tingro, właśnie Autorka czyli w tym wypadku Megi nazwała swój wypiek tak jak uważała i właśnie umieściła ten przepis we własnej książce. A poza tym nigdzie nie widziałam zasad, które miałyby obowiązywać w nadawaniu nazw własnemu wypiekowi. I zgadzam się z tym o czym wyżej napisała Iwcia, a wytłumaczyła dokładnie w czym rzecz... Pozdrawiam :)
Lea, nie rob ze mnie idiotki, bo na to nie zasluzylam Musze wierzyc, ze rozumiesz o co mi chodzi , ze rozumiesz roznice miedzy wlasnym zeszytem z przepisami a publikacja na forum.
Rozumiesz prawdopodobnie roznice miedzy nazwaniem WLASNEGO wypieku jak sie ma ochote a nazwaniem tego przekladanca serowego Tiramisu? Bo jak nie, to rozmawiam z przedszkolakiem, a to nie ma zadnego sensu.... Pozdrawiam:)
Tingro, rozumiem, że każdy ma swoje zdanie na dany temat i właśnie ja takie mam. I nikt mnie nie zmusi do tego żebym przytakiwała czemuś, co jest dla mnie oczywiste. Natomiast nie zrozumiała jest dla mnie Twoja irytacja i robienie wielkiego hałasu o nazwę własnego przepisu na ciasto, które Autorka nazwała tak jak jej się skojarzyło i spodobało. Każdy kto założył konto na WŻ-cie ma własną książkę z przepisami, którymi może się dzielić z innymi użytkownikami udostępniając swoje przepisy lub zatrzymując je tylko do własnej dyspozycji. Należy się cieszyć, że taka osoba jak Megi, która znakomicie piecze swoje wspaniałe ciasta ma ochotę i czas, żeby przekazywać swoje przepisy i prezentować swoje wypieki, jak również ma prawo do własnego nazewnictwa swoich wyrobów. A jak się komuś nie podoba dana nazwa w jakimś przepisie, to po prostu niech na nią nie patrzy i omija żeby go nie drażniła, bo przecież nie ma co się bać, że go nazwa ugryzie i zrobi kuku. Dalsza dyskusja w tym temacie jest dla mnie zbędna... Pozdrawiam :)
Dla mnie przepis udostepniany jest jak produkt na polce sklepowej. Jesli zwykle mleko nazwe mlekiem sojowym, postawie na polce w ladnym opakowaniu, to klient co prawda moze porownac sklad z innymi produktami i przekonac sie, ze to mleko jest krowie. Moze tez skusic sie ladnym opakowaniem, zaufac producentowi bez czytania skladu i umrzec z powodu reakcji alergicznej. Watpie, zeby ktos nie obwinil producenta na podstawie tego, ze "mial fantazje". W moim zeszycie w szufladzie moge sobie nazwac skrzydelka pieczone koktailem truskawkowym. W moim zeszycie, w mojej szufladzie, nie udostniac innym.
Na szczęście WŻ, to portal kulinarny, a nie sklep. Zarówno na tym jak i też na innych tego typu portalach jest multum różnych przepisów z "fantazyjnym nazewnictwem" i każdy może sobie przeglądać i wybrać produkt, który mu odpowiada. Wszystkie przepisy są dostępne i każdy może wybrać sobie taki jaki mu pasuje. Jak również każdy z przepisów zawiera opis wykonania ze składnikami, tagami, grupami i zdjęciami, więc przeglądając dany przepis widać wszystko jak na dłoni z czego się składa i jak wygląda. I w związku z tym nie ma mowy o żadnej pomyłce. Może się skusić i zrobić samodzielnie swój wypiek lub zrezygnować i wybrać inny odpowiedni dla siebie. :)
Możesz sobie nazwać swój wyrób jak chcesz, ale tutaj musisz się liczyć z tym, że niektórzy z dziką rozkoszą naskoczą na Ciebie żeby Ci porządnie dopiec... Chyba że jesteś na tyle odważna i nie będziesz się obawiała nazwać swojego przepisu inaczej niż tego ktoś oczekuje, to ok. A jeżeli jednak się rozmyślisz, to lepiej schowaj swój zeszycik z przepisikami upiększony finezyjnym nazewnictwem głęboko do szuflady, gdzie będzie sobie bezpiecznie leżał z daleka od wielkiego świata, i tak żeby nikt ich nigdy nie zobaczył, bo będzie wielka draka na 102 i więcej fajerek.. :)
No właśnie się zastanawiam, skąd ta wielka draka o przepis.... w której (nawiasem mówiąc0 ty też bardzo aktywnie uczestniczysz. :) A najlepsze, że główna zainteresowana wcale nie jest zainteresowana dyskusją... jak sądzę. A wy się kłócicie... i kłócicie... Idę wklepać i nazwać przepis.
Mi na przyklad zupelnie nie chodzi o przepis megi. Mi chodzi o to, ze jak na przyklad zamowie stek a dostane marchewke z groszkiem to sie wku...rze. :) No ale czy tylko uzytkownik WZ moze miec fantazje a kucharz juz nie? ;)
Nie przegadasz. Nie zauważyłaś, że tingra coś napisała ze dwa razy, ty się odezwałaś. A obrońcy piszą i piszą i piszą i walczą w jakże słusznej sprawie. Kuśwa, jakbym wiadomości z obrad rządu oglądała. Życzę piszącym tyle wytrwałości w walce w słuszniejszych sprawach. :)
Przykładów na nazewnictwo różnych przepisów jest ogrom. I taki na przykład Sernik, który w oryginale powinien składać się ze składnika podstawowego jakim jest właśnie ser biały czyli twaróg... A niestety tak jest, że niektórzy używają innych składników w ogóle nie mających nic wspólnego z serem ani tym bardziej z nazwą, jak np. tofu lub kaszę, i też opatrują ten wypiek nazwą Sernik. Każdy się inspiruje różnymi produktami, przepisami cz tez nazwami i tworzy swoje nowe wytwory, które kojarzą mu się czasem z podobnym wyrobem. I właśnie z takich kreatywnych inspiracji własnych twórców powstają niezwykłe z nazwy i wyglądu wyroby, które znane są później na całym świecie. I czy się to komuś podoba czy też nie, to każdy jest autorem własnego przepisu, jak również może swój wytwór tak nazwać jak mu się żywnie podoba... :)
Są przepisy klasyczne i przepisiki. Nazwy potraw znanych na całym świecie nie powinny być zmieniane i upiększane, bo to wprowadza chaos. Przepisiki w kajeciku własnym - owszem.
"....każdy jest autorem własnego przepisu, jak również może swój wytwór tak nazwać jak mu się żywnie podoba... " , oczywiście, tylko przykładowa nazwa potrawy "Tyramisu" została już przez kogoś użyta i jest jego własnością.
Ja już wcześniej wypowiedziałam się na ten temat i nie zamierzam tego dalej wałkować... Mam swoje zdanie na ten temat i przy nim pozostanę, a tym masz swoje... A jeżeli to Cię tak bardzo interesuje i znasz tego kogoś, którego nazwa została użyta i jest jego własnością, to namierzaj wszystkich, którzy "niewłaściwie czy też niesłusznie" według Ciebie jej używają czy też nadużywają, i to tam do tej osoby skieruj swoje wszelkie spostrzeżenia... :)
Wniosek z tej "dyskusji" jest wedlug mnie jeden. Brak wiedzy u niektorych o orginalnych , zastrzezonych nazwach produktow , dan, wypiekow. Ignoracja do multum , wrecz glupota i na to nikt nie poradzi Rzymianka, ani Ty ani ja, niestety!
Po co ma sie ktos wysilac , zasiegac wiedzy? Wystarczy przeciez nazwac ser Parmezan osypkiem , ser jak ser i komu to moze przeszkadzac???
Ty i ja wiemy jakie nazewnictwo potraw jest poprawne, ale nastepne pokolenie , nowicjusze w kuchni przyjma kazda nazwe potraw jako prawidlowa i orginalna.....:((((
Tingra, kochana daj na luz...ja swego czasu walczylam ze stylistyka,ortografia i lista skladnikow na WZ to walka z wiatrakami.W obecnej chwili mlodzi ida na skroty i nie zwracaja uwagi na szczegoly.Kto chce to czywiscie trzyma sie scisle regul i nie tylko kulinarnych.Nie mamy na to wplywu bo kazdy z nas jest inny,ma inny charakter,nawyki i wychowanie.Na WZ jest totalny balagan od wiekow.Przepisy w kategoriach to jeden mix a nazewnictwo rowniez bo np. coz to za flaki z zoladkow czy kurczaka ? Jeden totalny balagan,ktory tworzy rowniez sam admin.Probowalam kiedys pomoc makusi ulozyc jak nalezy przepisy...z dobrej woli...ale to robota do nieprzerobienia.Przede wszystkim nikt tego nie ogarnial od poczatku,nie czuwal nad tym i jest jak jest a nawyki tez pozostaly.Mnie to juz po prostu nie wzrusza...szkoda zdrowia na takie rzeczy raczej zostawie na gorsze czasy
A ja dodam,l że wyluzujmy i skończmy, bo, najprawdopodobniej, robimy megi przykrość.... a kto jak kto, ale ona sobie nie zasłużyła. Buziak, megi. :)
A ja wczoraj piekłam wieczorem drożdżówki z: ser+nutella+wiśnie lub ser+konfitura cytrynowa+wiśnie. Jak coś zostało, to zdjęcia będą. Kiepskie ale będą. :)
Ja się nie kłócę, a jedynie wyrażam własne zdanie i mam do tego prawo. Jak również mam prawo uczestniczyć aktywnie w tym czy też innym wątku, nie uważasz ? Nikomu tu się nie dogodzi, jeżeli uczestniczysz aktywnie w jakiejkolwiek dyskusji to źle, a jak siedzisz cicho i się nie odzywasz, to też niedobrze, bo wtedy jest się mało aktywnym... I w jaki sposób by to ująć w słowa, to wychodzi na to, że zawsze będzie coś nie w porządku i nie tak... :)
Lea, chodziło mi o to, że ta nazwa nie jest warta aż tak wielkiej dyskusji tutaj, w tym wątku. A dyskusja zrobiła się wybitnie jednostronna. Ja w tym wątku oczekuję pięknych zdjęć przesmacznych ciast, na widok których cieknie ślinka, a nie kłótni. A zresztą... nieważne.
Dżanina, widzisz, że czasem komuś coś nie pasuje i jątrzy. I chyba niektórzy lubią tą adrenalinę... No właśnie, ten wątek powinien opływać właśnie w takie apetyczne fotki i kierować na ciekawe przepisy, które ktoś z ochotą wstawia, prezentuje i poświęca na to kawałek swojego uszczkniętego czasu, ale tak się zastanawiam, czy w takim układzie w ogóle warto to robić... :)
Megi zrobiła to celowo, by ożywić wątek i teraz pewnie chichra się przed monitorem. Oj zadziora z Ciebie Meguś, fajnie przynajmniej coś się dzieje w ten piękny poniedziałkowy poranek :)).
Dopisano 2017-3-1 11:35:42:
Megi - pobiłaś rekord (od poniedziałku do środy) w tym wątku. Chyba jeszcze żadne ciacho nie miało tak długich i wnikliwych analiz :DD. Ciekawe czy ktoś przebije Twoją '3-dniówkę'? Miłego, słonecznego dzionka :))
Dopisano 2017-3-2 12:48:9:
Moje gratulacje - 4-ty dzień, a dyskusja wrze na całego. Czy zaliczy 5-teczkę ???
Pozdrowionka, trzymajmy się ciepło - pogoda skisła i straszy znowu zimą.
Smośka .. bingo )) Rozgryzłaś mnie. Prowokacja była niezamierzona ot tak wyszło .Miałam już napisane ''Tiramisu truskawkowe .. powiedzmy i buźka uchachana'' ale doszłam do wniosku a zrobię na poważanie. Poczekam komu się nie spodoba przepis i wskaże jedynie prawidłowy przepis a mnie postawi do kąta Polecam się na przyszłość jako dyletantka i matoł kuchenny .
tiramisu to nie tylko smak kawy. Robie truskawkowe, czekoladowe, z owocami lesnymi, ananasowe...ale..zawsze na bazie bardziej klasycznego kremu (z jajkami) lub bardziej nowoczesnej mody czyli ze smietana, bez jaj. Megi, twoj przekladaniec serniczkowo-truskawkowy jest bardzo przyjemny dla oka. :)
No i patrzaj......wpisałam z ciekawości w googielka to tiramizu i ni ma ..... Od razu wyskoczyło za to Tiramisu.... No to nazwe mam ....hmnnn teraz tylko by trza jakie ciacho pod to....... hehe. Musze do megi uderzyć......hihih :D
Miałam 10 gramów drożdży, które nie mogły się zmarnować;) Powstały więc bułeczki baaardzo mleczne:) Baaardzo, bo zamiast mleka 3,5% użyłam skondensowanego 10%.
O jakie fajne ci wyszly! Przepis wstawisz? Mam puszki kondensowanego mleka i nigdy mi na mysl nie przyszlo uzyc zamiast mleka o nizszym procencie tluszczu:) Czlowiek uczy sie cale zycie i nigdy nie jest za pozno:)))
Co prawda już dawno po tłustym czwartku ale ja sobie zdjęcia zbieram i potem wrzucam dlatego tak często...... raz na pół roku Ale żeby nie było, że nie robiłam Moje faworki i pączki z budyniem i jagodami z polewą kukułka+nutella (coś mi ostatnio ta polewa baaardzo posmakowała hehe )
Fajnie as ,że przepis podajesz ale my chcemy zobaczyć kawałek tarty aby ... młodemu pogratulować Aparatów tel. z funkcją foto u Ciebie przecież dostatek .. ))
Zaczynamy nowy ''stary'' wątek )))) .
Dzisiaj pachnie u nas alidabowy makowiec...pyszny )))
Cuuudo. :) u mnie rysiowa szarlotka.
Zjadłabym kawałeczek:)
Już widzę Ryśkowe paluszki jak kładzie kruszonkę i jej zaangażowanie aby było wszędzie równo.
Oczywiscie. :) Duze obieraja i scieraja jablka, Rys miesza z przyprawami, ja robie ciasto, mlodziez naklada nadzienie, piane, Rys kruszonke. Pozniej stoja przy piekarniku i czekaja. Upieczone ciasto wedruje na parapet, zeby szybciej ostyglo przy otwartym oknie. :) Cala trojka robi herbatke, zapalaja swieczki w salonie i wtedy nastepuje uroczyste pozarcie szarlotki. :)
Mniami, ślinka leci;)
U mnie dzisiaj pianka czekoladowa na orzechowym spodzie z wisniami i galaretką (wynalazek:)).
Megi a taki makowiec na święta z białym makiem ???
Iwett ... może być . Jak mnie pytasz o pozwolenie to pozwalam - upiecz .
Szarlotka
Oooo! Taką to bym zjadła. :)
Ma i ja słodkości :) Mężuś wcina i mruczy, czyli smakują, muffiny z gorzka czekoladą ze skórką pomarańczy...
5-minutowe z przyprawą do piernika polane bialą czekoladą. I.... kokosanki by basia19 - rewelacyjne.
Szarlotka......znowu ;))
Pierniczki norymberskie:)
rolada jabłkowa z morelami. . .
Lekko koslawe paczki z dzemem truskawkowym. :)
Dopisano 2016-12-11 12:9:28:
A co to zdjecie takie nalesnikowate? :D az tak brzydkie nie byly!!!Nie są brzydkie, są mega apetyczne ;)
Kilka pojechalo do Mediolanu. :)
wcale nie umawiałyśmy się z Bahati ale też mam pączki. Przepis genialnie prosty, bo bez zaczynu i bez wyrastania ciasta
Dziewczyny pączki jak marzenie . Krystyna podziel sie przepisem. . .
podzieliłam się ;) Zajrzyj do mnie
Dziekuje, . Zajrzalam
oszaleję, zjadłabym takiego :)
I się zaczęło...gwiazdeczki,aniołki,renifery,dzwoneczki,choinki...kruche ciasteczka maślane,śmietankowo-waniliowe i korzenne :) Kocham ten czas :)
Nutellowa stefanka ... ))
Ooooo, megi!!!! Ooooo!! Zjadłabym!... ale nie mam cierpliwości do placuszków.
:(
Jaka cierpliwość , jakie placuszki Dżani ???.... herbatniki jak karty do gry w Piotrusia układasz i malujesz masą . Ot i po robocie )))
pierniczki, teraz czektają na małą "dekoratorkę"
Aaaa... widzisz!
Podjadamy sobie od kilku dni:))
A Wy łakomczuszki jedne
Jest zima, no to jedziemy na zimno - sernik na karmelowy na zimno z musem malinowym na tle zimowym )))
Moje pyszności - śliczności
P.S.
W 2016 roku Początek astronomicznej zimy - najkrótszy dzień roku wypada 21. grudnia, kalendarzowa 22.
Wow...oj megi ale pychota :)
Dzięki Misiu za dobre słowo ... Twoje śliweczki bardzo apetyczne, bardzo lubię połączenie suszonej śliwki i czekolady .)))
O jenyyy .....jakie cudo !
Megi masz to gdzies w przepisach a jak nie to mogłabyś podać.
Nie mam w przepisach ... ma na razie ciasto w głowie (ćwiczę pamięć ) i w lodówce ... ))
Łooo, cudeńko urodziwe i kuszące :)))))
Śliwki suszone zatopione w mlecznej czekoladzie :)
3 Bit, strucla makowa, sernik z morelami, orzeszki i pierniki :)
Tort czekoladowy z kremem kokosowym i whisky :)
Lea.......szalejesz kobieto !
Ale cudo......musi być pycha :)
Tylko robiłaś to wcześniej czy jakaś imprezka dzisiaj ?
A możesz zdradzić przepis na krem ?
Iwett, zaszalałam, a jak... Imprezka była że hej... Faktycznie tort wyszedł przepyszny, zwłaszcza z tą %-wą podkrętą... Cały przepis wstawiłam już do moich przepisów, więc możesz lukać do woli, a jeszcze lepiej, to sobie zrobić i popieścić podniebienie takim smakołykiem... :)
Poosiemnastkowe pyszności. Jest jeszcze sernik i pianka z winogronami i galaretką
Fajna ta pianka
Z jakiego przepisu robiłaś?
Pytasz o które ciacho? To ciemne to brzdąc, a to drugie to Kubuś z delicjami produkcji mojej kuzynki
Aaaa.....myslałam, że to ciemne to pianka a to brzdąc
To chodzi mi o brzdąca.
Brzdąc to na śmietanie robiłam. Na WŻ jest podobny przepis, nazywa się brzdąc poznański ( użytkownika esob1 ). Kremówkę podgrzewam z cukrem i kakao, do rozpuszczenia składników, potem chlodze przez noc w lodówce. Następnego dnia smietane ubijam i zelatynę daje już po ubiciu kremówki ( rozpuszczoną w trochę wody ), a nie tak jak jest w tym przepisie przed chlodzeniem.
Wielkie dzięki!
Popatrze, poszukam.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Dziękuję, ale osiemnastka to mojej chrzesniaczki. Ja to już kolejna zaczęłam ( i bynajmniej nie druga niestety
Grzane piwko :)
ciasteczka z ciasta francuskiego (gotowego) bo szybciej i rogaliki drożdżowe ...
Mój Sernik...z pyszną polewą czekoladową wg. ewka63
Faworki. :)
Paczusie...
faworki na mascarpne
A przepis gdzie ? , bo mam ochotę :). Pozdrawiam !
ale ładny ....
Jabłecznik ''musowy''
Megi robiłaś z gotowego musu? Co do musu dawałaś by zgęstniał po upieczeniu?
Tak z gotowego, który sama zrobiłam ...jesienią.
Do musu dodałam suchą galaretkę i kisiel. Szczegóły znajdziesz poniżej. ))
http://wielkiezarcie.com/przepisy/jablecznik-jak-ze-sklepu-14458166024186764910
Dzięki
Słodka Zosieńka
No nie!!!!!! Żądam na ten tychmiast namiarów!
Obiecuję, że podam przepis
Bardzo pięknie proszę i niecierpliwie czekam z jęzorem do pasa. :)
Cynamonowe zawijasy. :)
Drożdżowa babka bananowo-cynamonowa odrywana z nadzieniem bananowo-czekoladowo-orzechowym :)
Kawałek babki odrywanej :)
Pyszny jabłecznik...
Tiramisu z owocami lesnymi i pierwszymi truskawkami w tym roku. :)
O rety! Bahati i te Twoje wypieki i desery.... Super:))))
Murzynek
Szarlotka
A na wynos można?
Mozna bo ja bez pytania wzielam
Gruszkowo-galaretkowe
Sernik waniliowy na ciescie francuskim z polewa czekoladowa.
A gdzie to cudo można 'namierzyć'. Brzmi pysznie, aż ślinka cieknie :P
Ja już na półmetku ciasta sezamowo-chałwowego - upiekłam 2 blaty: z sezamem, wiórkami.
Jutro masy, składanie wieżowca (wyszło wyższe i mam zagwozdkę bo tortownica jest niska) .
Dopisano 2017-1-27 17:2:11:
Nie polecam tego ciasta z WŻ-et, za suche i gdyby nie ciapki polewy truflowej, to niezbyt smaczne.Ale przecie nie wyrzucę - tyle roboty i masełko do sezamu, czhałwy - szkoda.
Nasączam %%-mi i jakoś wchodzi ...
Smosiu, nic prostszego.Ciasto francuskie ponakluwac,na to ser z dodatkami jak do sernika z tym,ze z prawdziwa wanilia,a po upieczeniu i wystudzeniu polewa czekoladowa.
Dzięki wielkie :))
Muszę upiec koniecznie, moje smaki waniliowo - czekoladowe, do tego ciasto francuskie pycha.
Zapomnialam dodac,ze zanim wylozysz ser, ciasto francuskie nalezy podpiec do zarumienienia. Polecam,bo sernik jest szybki w wykonaniu no i bardzo smaczny
O tym właśnie myślałam - podpiekać czy wylać ser na surowe. Fajnie, już wiem. Dzięki jeszcze raz :))
Mój prościuch z borówkami
Ciastka dwuskładnikowe upieczone przez syna.
As.......nie ma możliwości aby ciastka były 2-składnikowe ?
Mąka i co jeszcze......jajko, masło czy woda ?
Woda. :)
A tak poważnie, to sama jestem ciekawa przepisu.
Nawet jak Mojemu piekę ciastka bo lubi te a'la suchary Beskidzkie to jest :
mąka, woda, sól i kminek.......ha i już masz 4 składniki.
O nie masz racji:))) Oplatek jest z 2 skladnikow: woda i maka....
Ale woda jest z dwóch składników...
A ja nie do ciebie odpisywalam, a z milosci i przyzwyczajenia i tak pod ciebie sie podpielo!!!
PS. Z ta woda, jak zwykle, masz racje. :)
A ja właśnie rozkminiałam, o co chodzi. Wyszło mi, że jednak do mnie i wiem o co chodzi.
Kranówa?
A banany i otreby czy platki owsiane? Da sie. Mozna nawet uznac za zdrowe. Tylko nie upieram sie, ze za smaczne tez sie da. :D
Muszę Słońcu Memu Stefana pokazać, bo coś gadał o uratowanych szczeniakach a nie wie, jak dorosły wygląda.
Pamietaj, ze moj jest sredni. Znaczy duzy. Sa jeszcze mniejsze i te gigantyczne, ktore sa naaaajpiekniejsze. :)
Chyba jednak są . Znalazłam przepis , banany i płatki owsiane . Tylko jaki to ma smak , nie bardzo wiem.
płatki owsiane i starte jabłka. Zamiast jabłka mogą być rozgniecione banany. Wymieszać. Poczekać by płatki namokły. Formować małe spłaszczone kulki. U nas surowe ciastko miało 40 gram ale mogą być nawet 20 gramowe. Piec w nagrzanym piekarniku 180 stopni 15- 20 min.
Ciastka są bez mąki,jajek, cukru ani tłuszcz.
Aaaa dzięki as za odpowiedź bo nijak nie mogłam pojąć
Czyli Bahati wygrała.......Brawooo !!!!!!
Bardzo zdrowe i mało kaloryczne.
Czyli dziewczyny trafiły. I jak, dobre to?
Dzieciom smakuje. Dla mnie za mało słodkie.
A ja myśle ze to czekolada i jajka . Czy mam racje? Kiedyś widziałam cos takiego .
A ja ostatnio odkryłam rewelacyjny przepis na domowy sękacz. Cieszy i smakowo i wizualnie. Pychota :)
A ty nic niczego nie odkrylas !!! Bezczelnie chcesz zrobic reklame wlasnego blogu i uwazasz nas za idiotow...wrrrrrr!!!!
Tingra, odkryłam, bo robiłam sękacz kolejny raz i dopracowałam przepis tak, że jest już moim zdaniem naprawdę idealny. :)
Dziękuję za zaproszenie.
A nie mogłabyś tego przepisu wstawić na WŻ-et? Bieganie po różnych blogach jest strasznie czasochłonne. Jest ich zbyt wiele, a co gorsze są do siebie bardzo podobne. :((
Sernik z wiśniami.
Bardzo ,,elegancki" i apetyczny:))
Dzięki iwcia
Zajeżdżam swój nowy mini piekarnik
A co bo gwarancja sie skończy i co ...trza wypróbować na wszystkie strony, hehe :))
I wiśnie lubię, i kokos wielbię :P
Do tego ślicznie równiuteńki - po prostu cuuudo.
Oj konkurencja coraz wyżej poprzeczkę 'wypieka'...
Odpadam w przedbiegach/'przedpiekach'
Kochana.dzieki :)
Tylko to nie ja a mój nowy piekarnik parowy takie "cuda" robi, hahaa
Faktycznie para dla sernika stworzona i drożdzówy.
Dzięki Smakosiu !
Pięknie wygląda :) Mój smaczek, mniam... :)
Małe pączki z ricottą. ( No dobra!!! Pączusie!!! Dla tych, ktorzy lubia zdrobnienia ;D )
ja lubię, ja lubię zdrobnienia......i pączusie
I ja razem z Tobą, tez lubię zdrobnionka... i pączusie również, ale nie bardzo mogę pałaszować, bo organizm się buntuje, a szkoda...
Kto nie lubi mini pączków (pasuje?) ... :D Ten łże!
No tak, pączkowanie już niebawem.
Warto poćwiczyć (ja poćwiczę silną wolę i zapcham się 'suchelcem' sezamowo-chałwowym) .
Smakosiu ja czytałam w opiniach...że twarde ciacho ?
A może trza było je jak piernik w folie owinąć i dodac jabłko do środka ?
Jestem smośka, ale co tam ...
A widzisz, nie pomyślałam o tym, czekałam aż samo skruszeje. I guzik :((
Pocieszające jest to, że mniej go zjem i wiosną będę smuklejsza
Jogurtowo - malinowe
Megi jak zwykle cymesik
A skądes malinki świeże wzięła ???
Pychota!!!
Iwett.. dzięki za dobre słowo ..Ciasto na cito ale nawet fajnie wyszło ..))
A maliny .. maliny z dolnej półki z zamrażalnika . Samodzielnie w sierpniu zrywałam ot i wsio
Mniam az mi ślinka pociekła . A obiecałaś nam przepis na ta słodka Zosieńke i co nie ma czy ja zle widzę .
No cóż...słowo się rzekło i .. zabieram się za wklepanie przepisu .
Mariolan dziękuję ,że trzymasz rękę na ... pulsie kuchennym
Sporo chętnych do jednego kawałka, ale co tam.....i ja się dosiądę, bo kusi okrutnie :))) Mniam.
Iwciu ... akurat z myślą o Tobie jest zakamuflowałam kawałek ciacha w lodówie ... ))
Mmmm.....miło mi Bardzo, jesteś niezastąpiona, prawdziwa kumpelka, Ty wiesz czego mi trzeba Meguś :))))
Jest karnawał, są chrusty:)
Ciasto jogurtowe z jabłkami i kruszonka
Takie tam drożdżowe kręciołki ... )))
...nikt nie widzi? ....odrywam dwa, aaa coo, na jutro śniadaniowo do koffi ;))
Iwciu .. Ty to masz intuicje... wszystkie bułeczki powędrowały do pracy (cześć polukrowałam) i reszta czeka sobie spokojnie na jutro do cafe. Mikro jest to 10-15s i .. drożdżóweczka jak marzenie .
Ojojoj...ale pychota.
Sernik w cytrynowej czekoladzie ))
Słodkie cudaki
karpatkę upiekłam. Krem mocno waniliowy, wzmocniłam spirytusem i ajerkoniakiem domowym
Na sam widok ślinka mi leci, karpatki nie jadłam dawnooooooooooo.
Scones. Truskawki i smietanka. Ekspresowe i pyszne. :)
Piekne!
Szarlotka orzechowa
ciasto z jabłkami upieczone przez syna.
Tydzień temu ciasto kokosowe upieczone przez syna.
Zaczyna mi się to podobać.
Super że się Synuś udziela w kuchni. Gratuluję As pomocnika
Też by mi się podobało. :)
Brawo dla synka, rośnie pociecha dla przyszłej żonki :)
Kardamonowe buleczki. :)
A co tam, wirtualnie jedna mogę :)
Deserek :)
Oj, mniami, coś więcej o tym deserku? Wygląda bardzo smacznie ;)
To prosty deserek. Na samym dole grapefruit czerwony odfiletowany i pokrojony w mniejsze kawałki, a następnie jogurt naturalny zmiksowany z dojrzałym bananem, zielona warstwa, to drobno pokrojone kiwi i znowu jogurt z bananem. A na wierzchu obrane mandarynki i deserek posypany prażonym naturalnym sezamem :)
No teraz to już mam jęzorek do pasa :))
No to teraz koniecznie trzeba taki deserek zrobić :))
Pączki. :)
...ja tu widzę jeden....... Niby jak mamy się podzielić
...Iwcia, zabierz te łapy!!! Ryś ma dzisiaj urodziny, to dla NIEJ!!!
przecież mnie tu wcale nie było i w ogóle to nie ja.....
Żarłok
rogaliki drożdżowe
Tabliczka wszystkiego najgorszego. ;)
Pijaczyna
Hehe..........coś dla mnie ..........
A co to?
Moje pierwsze pączusie zrobione samodzielnie
Brawo Ty
Brawo ja !
Łomatko! Takie, jak uwielbiam. Wysmażone na ciemny brąz (nie toleruję jasnych pączków) i obtoczone na ciepło w cukrze pudrze. Mniam po tysiąckroć!!!! Ja chyba jutro zrobię po raz kolejny.
Zawijane bułeczki :)
Tiramisu truskawkowe
O mamo...wygląda rewelacyjnie.
No, no megi zaszalałaś........Pyszka......mniam
Megi suwmiarka mierzysz i odcinasz kawaleczki,ze takie rowniutkie :-D
Dziękuję za miłe słowa ... Kobietki ale to było szaleństwo wymuszone.Truskawki i herbatniki włoskie czekały do zagospodarowania ..a biszkopt wspólnie z mężem niteczką przecięty .
Reszta już bez poziomicy )))
Jak zwal tak zwal ....ten wypiek nie ma prawa nazywac sie Tiramisu !!! Kurcze nastepne wcielenie bedzie pewnie z miesem wolowym i whiskey....wrrrr!!! Napewno bardzo smaczny ten kawalek pieknie ucietego placka, ale na litosc niebios nazwij to ciastem truskawkowym a la megi a nie Tiramisu!!!
Polecam przeczytac autentyczny przepis na Tiramisu , co dzisiaj w sferze internetu nie powinno byc zadna trudnoscia! Wkurza mnie niesamowicie nazywanie potraw , wypiekow "a la" jako autentyczne ,mimo , ze sa niezgodne z receptura pochodzaca z danej kulinarii!!! WRRRRR
Ja użycie słowa a'la uważam za stosowne właśnie, tam gdzie ,,wytwór" ma przypominać to coś z nazwy, ale nie jest idealną kopią, idealnym wykonaniem itd.
Jednak sugeruje podobieństwo do oryginalnego przepisu, naprowadza czytelnika przepisu na tory smakowe (jeżeli zna potrawę).
Poniżej definicja.....
à la (w rodzaju, na sposób, jak)
à la [wym. a la] «wykonany tak, by przypominał kogoś lub coś, np. cielęcina à la flaczki»
Iwciu, a gdzie widzisz "a'la"? Poważnie pytam, bo może mi coś umknęło.
A niech tam.... dodam jeszcze, że moje oczy też ta nazwa "ubodła".
Megi65... wymyślająca przepiękne, poetyckie nazwy dla swoich ciast... a tu nagle "tiramisu truskawkowe"... :(
W nazwie Megi nie ma, ale Tingra wypowiedziała się tysz na temat tego w nazewnictwie...
Cyt. ,,Wkurza mnie niesamowicie nazywanie potraw , wypiekow "a la" jako autentyczne ,mimo , ze sa niezgodne z receptura pochodzaca z danej kulinarii!!!"
I ja bardziej do tego się wypowiedziałam...:)) Bo jeśli się używa a la to właśnie dlatego, że nie jest to przepis autentyczny, a na wzór....
Rację masz, kobito!
Niestety nie zrozumialas, albo ja sie niewlasciwie wyrazilam. Mnie chodzilo o to, ze gdyby bylo "a la" w tytule , to moglabym nie reagowac. To ciasto nie ma nawet prawa nazywac sie "a la", bo nie ma nic wspolnego z "tiramisu". Pozdrawiam.
Iwciu, zgadzam się z Tobą całkowicie... Właśnie z nazewnictwem, to tak jest jak napisałaś. Zresztą nie rozumiem tego, że komuś przeszkadza nazwa taka czy inna. To zwykle czepianie się... Autorka ciasta miała taki pomysł na swoje ciasto, więc nazwała go sobie tak jak jej się podobało i tyle... :)
Dokładnie....nazwała tak jak jej się podobało, a i zamieściła notatkę w przepisie, że nie ma na myśli ,,prawdziwego" o tej nazwie ciacha......;)
To nie jest takie proste. Zalozmy, zapraszasz gosci na impreze w danym stylu. Na przyklad planujesz dania jednej z kuchni swiata. Wpisujesz klasyczne nazwy potraw i...jakie zdziwienie gdy podajesz dumna zupelnie inne potrawy niz powinnas, bo ktos napisal "golabki" a zrobil kapisniak ale tak mu sie skojarzylo przy gotowaniu i tak sobie nazwal.
Ale czytając przepis widzisz, że.......
zamieściła notatkę w przepisie, że nie ma na myśli ,,prawdziwego" o tej nazwie ciacha......;)
Nie odnosze sie do przepisu megi, tylko ogolnie do nazewnictwa.
Tak to ja rozumiem.....
Nazewnictwo zaprowadzi mnie nowicjuszkę do przepisu, o którym nie mam pojęcia i jeśli autor nie udzieli wyjaśnienia, że jedynie wzorując się na oryginale stworzył swój misz masz, nie będę świadoma, że robię niewłaściwy przepis......Ufffff ;))
Prawidlowo rozumiesz:)
Cóż... mam wrażenie, że gdyby nie chodziło o Megi... dyskusja wyglądałaby inaczej.... :) bo co wolno wojewodzie...
Dżani ........a jak mam nazwać naleśniki nadziewane budyniem z serkiem i bananem z polewą kukułkową?
Ja se nazwałam krócej.......banamarama.....hehe......i kto mi zabroni ???
No chyba, że kto znajdzie w google prawdziwą nazwę której ja nie znam
Kukuła z bananem... że się tak wyrażę...
Haahaaa ........dobre
Ale to przepis na męską stronkę, że się tak wyraże
Dokladnie Dzani ....
Aj Dżani jak ja tam wojewoda ... upss odmieniam prawidłowo ''wojewodzina'' ... co właściwej nazwy ciasta ''ni ma '' .
Notatka zostala zamieszczona po mojej "uwadze" na nazwe wypieku... :D
Tego nie wiem ,nie wnikam.....Jest!
Tingro ... Absolutnie tak nie było ... Najpierw zrobiłam focie i na talerzyku Wam podałam tiramisu truskawkowe i zabierałam się zaraz za wklepanie przepisu .
Byłam lekko zdziwiona ,że nie doczytałaś przepisu a ściślej mego prologu do recepturki. Tam od razu jest wyjaśnione ))))
No nic... się nie stało ... trochę przy ciastku było dyskusji ot i wszystko. Nie wiedziałam ,ze taka dyskusja się rozbujała... jak w polskim parlamencie ..
Pozdrawiam wieczorowo i wiosennie ))
Czuwaj !!!
Megus, wierze Ci :)
Fajnie, ze wrocilas do zywych, bo sie nerwilam i nie tylko ja :)))
Zaloz nowy watek, bo ten dluuugi sie zrobil i czestuj nas wspanialosciami ....pamietaj tylko, ze czuwam
Pozdrawiam slonecznie i zimowo (u mnie)
Tingro cały czas byłam żywa ale zarobiona po pachy i nie zerkałam na słodki wątek..
Owszem ale tylko na ''tacki'' czyli fotki kto co słodkiego stworzył ...
Dyskusji absolutnie nie widziałam i dopiero wczoraj doczytałam .
A dzisiaj na zrobiłam cytrynowca pyszny ale ale ten nieszczęsny budyń...jak ech jak nie budyń (((
Noooo.......to Bahus miał rację z tym budyniem hmm
Cieszę się, że jesteś......i jak zawsze zdystansowana ;))
Chyba nie rozumiem, to po co tak nazwała...? , żeby w notatkach do notatek prostować...??....
A dla mnie, to jest proste. Każdy robi tak jak uważa i jak mu w duszy gra... Jeżeli robię imprezkę, to tylko w takim stylu jaki mi pasuje, a czy to komuś odpowiada czy nie, to już jego sprawa... Nie każdemu wszystko musi się podobać i albo się dostosuje i zaakceptuje, to co jest albo może przenieść się gdzie indziej... Jego wybór... :)
Czasem czlowiek chce sprobowac czegos nowego, czegos, czym zachwycaja sie ludzie w innym kraju. Czasem kokezanka wraca z wycieczki i opowiada, ze jadla potrawe x i byla wysmienita. Znajdujesz przepis na potrawe x z drugiego konca swiata, liczysz, ze sie sie przekonasz, czy zachwyt byl zasadny i po jakims czasie opowiadasz, ze jadlas x zrobione z tego i tego...robiac z siebie debila, bo ta potrawa jest zupelnie czyms innym. Zaufalas komus, kogo poniosla ulanska fantazja przy nazywaniu potrawy. :D
Rozumiem, ale każdy podchodzi do tego inaczej. Jeżeli chciałabym skosztować oryginalnej potrawy w danym kraju, to chętnie bym to zrobiła będąc w tym kraju. I nie opieram się na opinii innych w sprawie smaku czy też nazwy danej potrawy. Sprawdzam potrawę pod względem smakowym... Nie wnikam w nazewnictwo, bo to dla mnie najmniej ważne... Sama lubię bawić się w przerabianie potraw, bo lubię różnorodność... Cenię sobie kreatywność... :D
Bahati , dokladnie wytlumaczylas o co mnie chodzi, dziekuje bardzo! :) Niestety tutaj to walka z wiatrakami, bo przeciez "wolna amerykanka" w nazywaniu potraw jest nagminna na WZ i nie latwo przekonac kogos, ze powinien ze wzgledu na publikowanie trzymac sie prawdy. Nie mowiac juz wlasnie o tych nie majacych pojecia o tym, ze sa oszukani bzdurnymi nazwami nie autentycznego przepisu.
Zwracam uwage na niewlasciwe przepisy zamieszczane w kuchni szwedzkiej, ktora ja zalozylam na WZ i oczywiscie otrzymuje przewaznie odpowiedz, ze sie czepiam nie wiadomo po co i o co
Pozdrawiam:)
Cyt. ,,Zwracam uwage na niewlasciwe przepisy zamieszczane w kuchni szwedzkiej, ktora ja zalozylam na WZ i oczywiscie otrzymuje przewaznie odpowiedz, ze sie czepiam nie wiadomo po co i o co "
Hahaha..... Po to żeby było wszech obecne poruszenie / przemyślenie ;)) Ogółem ruch na WŻ ;))
iwcia ale ja sie boje, że nasza kochana megi już żadnego przepisu nie zamieści albo każdy nazwie
n/n
Megi to silny zawodnik o wybitnym talencie ,,ciachowym"......nie takie rzeczy i z nie takimi dawała radę hihi..... Pewnikiem doceni otwartą pogawędkę, otwartą i twórczą przez większość i będzie tworzyć nadal smaczne cuda dla nas.....;))
E tam iwett, nasza "megus" silna kobita, nie boj sie .....
Hahaha Iwcia :)))
Lea , dla Ciebie wsia ryba jakie nazewnictwo nadaje autor , dla mnie to brak szacunku wobec innych. We wlasnej ksiazce mozna nazywac ten wypiek "kanapka rybna", ale jak sie cokolwiek publikuje obowiazuja inne zasady nadawania nazw. Pozdrawiam.
Tingro, właśnie Autorka czyli w tym wypadku Megi nazwała swój wypiek tak jak uważała i właśnie umieściła ten przepis we własnej książce. A poza tym nigdzie nie widziałam zasad, które miałyby obowiązywać w nadawaniu nazw własnemu wypiekowi. I zgadzam się z tym o czym wyżej napisała Iwcia, a wytłumaczyła dokładnie w czym rzecz... Pozdrawiam :)
Lea, nie rob ze mnie idiotki, bo na to nie zasluzylam Musze wierzyc, ze rozumiesz o co mi chodzi , ze rozumiesz roznice miedzy wlasnym zeszytem z przepisami a publikacja na forum.
Rozumiesz prawdopodobnie roznice miedzy nazwaniem WLASNEGO wypieku jak sie ma ochote a nazwaniem tego przekladanca serowego Tiramisu? Bo jak nie, to rozmawiam z przedszkolakiem, a to nie ma zadnego sensu.... Pozdrawiam:)
Tingro, rozumiem, że każdy ma swoje zdanie na dany temat i właśnie ja takie mam. I nikt mnie nie zmusi do tego żebym przytakiwała czemuś, co jest dla mnie oczywiste. Natomiast nie zrozumiała jest dla mnie Twoja irytacja i robienie wielkiego hałasu o nazwę własnego przepisu na ciasto, które Autorka nazwała tak jak jej się skojarzyło i spodobało. Każdy kto założył konto na WŻ-cie ma własną książkę z przepisami, którymi może się dzielić z innymi użytkownikami udostępniając swoje przepisy lub zatrzymując je tylko do własnej dyspozycji. Należy się cieszyć, że taka osoba jak Megi, która znakomicie piecze swoje wspaniałe ciasta ma ochotę i czas, żeby przekazywać swoje przepisy i prezentować swoje wypieki, jak również ma prawo do własnego nazewnictwa swoich wyrobów. A jak się komuś nie podoba dana nazwa w jakimś przepisie, to po prostu niech na nią nie patrzy i omija żeby go nie drażniła, bo przecież nie ma co się bać, że go nazwa ugryzie i zrobi kuku. Dalsza dyskusja w tym temacie jest dla mnie zbędna... Pozdrawiam :)
Dla mnie przepis udostepniany jest jak produkt na polce sklepowej. Jesli zwykle mleko nazwe mlekiem sojowym, postawie na polce w ladnym opakowaniu, to klient co prawda moze porownac sklad z innymi produktami i przekonac sie, ze to mleko jest krowie. Moze tez skusic sie ladnym opakowaniem, zaufac producentowi bez czytania skladu i umrzec z powodu reakcji alergicznej. Watpie, zeby ktos nie obwinil producenta na podstawie tego, ze "mial fantazje". W moim zeszycie w szufladzie moge sobie nazwac skrzydelka pieczone koktailem truskawkowym. W moim zeszycie, w mojej szufladzie, nie udostniac innym.
Na szczęście WŻ, to portal kulinarny, a nie sklep. Zarówno na tym jak i też na innych tego typu portalach jest multum różnych przepisów z "fantazyjnym nazewnictwem" i każdy może sobie przeglądać i wybrać produkt, który mu odpowiada. Wszystkie przepisy są dostępne i każdy może wybrać sobie taki jaki mu pasuje. Jak również każdy z przepisów zawiera opis wykonania ze składnikami, tagami, grupami i zdjęciami, więc przeglądając dany przepis widać wszystko jak na dłoni z czego się składa i jak wygląda. I w związku z tym nie ma mowy o żadnej pomyłce. Może się skusić i zrobić samodzielnie swój wypiek lub zrezygnować i wybrać inny odpowiedni dla siebie. :)
Czyli jak sernik nazwę makowcem i przepisem podzielę sie z innymi, to będzie ok?
Możesz sobie nazwać swój wyrób jak chcesz, ale tutaj musisz się liczyć z tym, że niektórzy z dziką rozkoszą naskoczą na Ciebie żeby Ci porządnie dopiec... Chyba że jesteś na tyle odważna i nie będziesz się obawiała nazwać swojego przepisu inaczej niż tego ktoś oczekuje, to ok. A jeżeli jednak się rozmyślisz, to lepiej schowaj swój zeszycik z przepisikami upiększony finezyjnym nazewnictwem głęboko do szuflady, gdzie będzie sobie bezpiecznie leżał z daleka od wielkiego świata, i tak żeby nikt ich nigdy nie zobaczył, bo będzie wielka draka na 102 i więcej fajerek.. :)
No właśnie się zastanawiam, skąd ta wielka draka o przepis.... w której (nawiasem mówiąc0 ty też bardzo aktywnie uczestniczysz. :)
A najlepsze, że główna zainteresowana wcale nie jest zainteresowana dyskusją... jak sądzę.
A wy się kłócicie... i kłócicie...
Idę wklepać i nazwać przepis.
Mi na przyklad zupelnie nie chodzi o przepis megi. Mi chodzi o to, ze jak na przyklad zamowie stek a dostane marchewke z groszkiem to sie wku...rze. :) No ale czy tylko uzytkownik WZ moze miec fantazje a kucharz juz nie? ;)
Nie przegadasz. Nie zauważyłaś, że tingra coś napisała ze dwa razy, ty się odezwałaś. A obrońcy piszą i piszą i piszą i walczą w jakże słusznej sprawie. Kuśwa, jakbym wiadomości z obrad rządu oglądała.
Życzę piszącym tyle wytrwałości w walce w słuszniejszych sprawach. :)
Wiesz, są takie powiedzenia, że: "Racja jest jak d..a, każdy ma swoją" i "Kto nie z Mieciem tego zmieciem"... Tak to bywa tego rodzaju dysputach... :)
Przykładów na nazewnictwo różnych przepisów jest ogrom. I taki na przykład Sernik, który w oryginale powinien składać się ze składnika podstawowego jakim jest właśnie ser biały czyli twaróg... A niestety tak jest, że niektórzy używają innych składników w ogóle nie mających nic wspólnego z serem ani tym bardziej z nazwą, jak np. tofu lub kaszę, i też opatrują ten wypiek nazwą Sernik. Każdy się inspiruje różnymi produktami, przepisami cz tez nazwami i tworzy swoje nowe wytwory, które kojarzą mu się czasem z podobnym wyrobem. I właśnie z takich kreatywnych inspiracji własnych twórców powstają niezwykłe z nazwy i wyglądu wyroby, które znane są później na całym świecie. I czy się to komuś podoba czy też nie, to każdy jest autorem własnego przepisu, jak również może swój wytwór tak nazwać jak mu się żywnie podoba... :)
Są przepisy klasyczne i przepisiki. Nazwy potraw znanych na całym świecie nie powinny być zmieniane i upiększane, bo to wprowadza chaos. Przepisiki w kajeciku własnym - owszem.
"....każdy jest autorem własnego przepisu, jak również może swój wytwór tak nazwać jak mu się żywnie podoba... " , oczywiście, tylko przykładowa nazwa potrawy "Tyramisu" została już przez kogoś użyta i jest jego własnością.
Ja już wcześniej wypowiedziałam się na ten temat i nie zamierzam tego dalej wałkować...
Mam swoje zdanie na ten temat i przy nim pozostanę, a tym masz swoje...
A jeżeli to Cię tak bardzo interesuje i znasz tego kogoś, którego nazwa została użyta i jest jego własnością, to namierzaj wszystkich, którzy "niewłaściwie czy też niesłusznie" według Ciebie jej używają czy też nadużywają, i to tam do tej osoby skieruj swoje wszelkie spostrzeżenia... :)
Wniosek z tej "dyskusji" jest wedlug mnie jeden. Brak wiedzy u niektorych o orginalnych , zastrzezonych nazwach produktow , dan, wypiekow. Ignoracja do multum , wrecz glupota i na to nikt nie poradzi Rzymianka, ani Ty ani ja, niestety!
Po co ma sie ktos wysilac , zasiegac wiedzy? Wystarczy przeciez nazwac ser Parmezan osypkiem , ser jak ser i komu to moze przeszkadzac???
Ty i ja wiemy jakie nazewnictwo potraw jest poprawne, ale nastepne pokolenie , nowicjusze w kuchni przyjma kazda nazwe potraw jako prawidlowa i orginalna.....:((((
Tutaj widocznie chaos jest mile widziany :)))
Tingra, kochana daj na luz...ja swego czasu walczylam ze stylistyka,ortografia i lista skladnikow na WZ to walka z wiatrakami.W obecnej chwili mlodzi ida na skroty i nie zwracaja uwagi na szczegoly.Kto chce to czywiscie trzyma sie scisle regul i nie tylko kulinarnych.Nie mamy na to wplywu bo kazdy z nas jest inny,ma inny charakter,nawyki i wychowanie.Na WZ jest totalny balagan od wiekow.Przepisy w kategoriach to jeden mix a nazewnictwo rowniez bo np. coz to za flaki z zoladkow czy kurczaka ? Jeden totalny balagan,ktory tworzy rowniez sam admin.Probowalam kiedys pomoc makusi ulozyc jak nalezy przepisy...z dobrej woli...ale to robota do nieprzerobienia.Przede wszystkim nikt tego nie ogarnial od poczatku,nie czuwal nad tym i jest jak jest a nawyki tez pozostaly.Mnie to juz po prostu nie wzrusza...szkoda zdrowia na takie rzeczy raczej zostawie na gorsze czasy
A ja dodam,l że wyluzujmy i skończmy, bo, najprawdopodobniej, robimy megi przykrość.... a kto jak kto, ale ona sobie nie zasłużyła. Buziak, megi. :)
A ja wczoraj piekłam wieczorem drożdżówki z: ser+nutella+wiśnie lub ser+konfitura cytrynowa+wiśnie. Jak coś zostało, to zdjęcia będą. Kiepskie ale będą. :)
Też jestem tego zdania... :)
Ja się nie kłócę, a jedynie wyrażam własne zdanie i mam do tego prawo. Jak również mam prawo uczestniczyć aktywnie w tym czy też innym wątku, nie uważasz ? Nikomu tu się nie dogodzi, jeżeli uczestniczysz aktywnie w jakiejkolwiek dyskusji to źle, a jak siedzisz cicho i się nie odzywasz, to też niedobrze, bo wtedy jest się mało aktywnym... I w jaki sposób by to ująć w słowa, to wychodzi na to, że zawsze będzie coś nie w porządku i nie tak... :)
Lea, chodziło mi o to, że ta nazwa nie jest warta aż tak wielkiej dyskusji tutaj, w tym wątku. A dyskusja zrobiła się wybitnie jednostronna.
Ja w tym wątku oczekuję pięknych zdjęć przesmacznych ciast, na widok których cieknie ślinka, a nie kłótni.
A zresztą... nieważne.
Dżanina, widzisz, że czasem komuś coś nie pasuje i jątrzy. I chyba niektórzy lubią tą adrenalinę... No właśnie, ten wątek powinien opływać właśnie w takie apetyczne fotki i kierować na ciekawe przepisy, które ktoś z ochotą wstawia, prezentuje i poświęca na to kawałek swojego uszczkniętego czasu, ale tak się zastanawiam, czy w takim układzie w ogóle warto to robić... :)
Masz rację, tylko dlaczego wielka nieobecna tak nagle zacichła ...
Porwała ją wichura czy co? U nas wieje jak na dworcu w Zakopcu:((.
Kto ma rację, ten stawia kolację... Pewnie ma swoje zajęcia... i może łapie ten wiatr...
Smosiu, a dziwisz się, że zacichła? A po co miałaby uczestniczyć w tej burzy? W szklance wody zresztą...
Megi zrobiła to celowo, by ożywić wątek i teraz pewnie chichra się przed monitorem.
Oj zadziora z Ciebie Meguś, fajnie przynajmniej coś się dzieje w ten piękny poniedziałkowy poranek :)).
Dopisano 2017-3-1 11:35:42:
Megi - pobiłaś rekord (od poniedziałku do środy) w tym wątku. Chyba jeszcze żadne ciacho nie miało tak długich i wnikliwych analiz :DD.Ciekawe czy ktoś przebije Twoją '3-dniówkę'?
Miłego, słonecznego dzionka :))
Dopisano 2017-3-2 12:48:9:
Moje gratulacje - 4-ty dzień, a dyskusja wrze na całego.Czy zaliczy 5-teczkę ???
Pozdrowionka, trzymajmy się ciepło - pogoda skisła i straszy znowu zimą.
Dopisano 2017-3-3 11:48:39:
Słoneczne pozdrowionka :))
Smośka .. bingo )) Rozgryzłaś mnie. Prowokacja była niezamierzona ot tak wyszło .Miałam już napisane ''Tiramisu truskawkowe .. powiedzmy i buźka uchachana'' ale doszłam do wniosku a zrobię na poważanie.
Poczekam komu się nie spodoba przepis i wskaże jedynie prawidłowy przepis a mnie postawi do kąta
Polecam się na przyszłość jako dyletantka i matoł kuchenny .
Hahaha......moja Ty ,,pozytywna wariatko"
Uściski posyłam:))
Haha pociesz sie moja droga megi,ze takich jak Ty sa miliony co to z oryginalu smia tworzyc podrobe
tiramisu to nie tylko smak kawy. Robie truskawkowe, czekoladowe, z owocami lesnymi, ananasowe...ale..zawsze na bazie bardziej klasycznego kremu (z jajkami) lub bardziej nowoczesnej mody czyli ze smietana, bez jaj. Megi, twoj przekladaniec serniczkowo-truskawkowy jest bardzo przyjemny dla oka. :)
A wystarczyło napisać "Tiramizu .......hehee
U nas nazwę (lodów) przekręcamy na 'Tyraj misiu'. Tiramizu bardziej wykwintnie brzmi, nawet od oryginału - zastrzeż i opatentuj, bo ci ukradną :D.
No i patrzaj......wpisałam z ciekawości w googielka to tiramizu i ni ma .....
Od razu wyskoczyło za to Tiramisu....
No to nazwe mam ....hmnnn teraz tylko by trza jakie ciacho pod to....... hehe.
Musze do megi uderzyć......hihih :D
Placek z orzechami
Miałam 10 gramów drożdży, które nie mogły się zmarnować;) Powstały więc bułeczki baaardzo mleczne:)
Baaardzo, bo zamiast mleka 3,5% użyłam skondensowanego 10%.
O jakie fajne ci wyszly! Przepis wstawisz? Mam puszki kondensowanego mleka i nigdy mi na mysl nie przyszlo uzyc zamiast mleka o nizszym procencie tluszczu:) Czlowiek uczy sie cale zycie i nigdy nie jest za pozno:)))
Serniczek wiosenny :)
Co prawda już dawno po tłustym czwartku ale ja sobie zdjęcia zbieram i potem wrzucam dlatego tak często...... raz na pół roku
Ale żeby nie było, że nie robiłam
Moje faworki i pączki z budyniem i jagodami z polewą kukułka+nutella (coś mi ostatnio ta polewa baaardzo posmakowała hehe )
Specjalnie tak późno umieściłaś... żeby nikt nie mógł się poczęstować. Sknerusico jedna! :D
Ciacho bez pieczenia. Budyn, domowa masa krowkowa z mascarpone, kremowka, herbatniki.
Oooo!!! To ciasto to musi być tłuste. Zjadłabym!
Koktajl jarmużowo-owocowy :)
Cynamonki z philadelphiowym lukrem. Moje ukochane. :)
Szarlotka z bitą śmietaną i cukrem pudrem :)
muffinki jabłkowo, kakaowo cynamonowe zrobione przez syna.
Dzisiaj u mnie koktajlowo... :) Na życzenie M koktajl mieszany, a dla reszty koktajle dwuwarstwowe.
Tarta jabłkowa zrobiona przez syna z tego przepisu http://wielkiezarcie.com/przepisy/najlatwiejsza-tarta-z-jablkami-30017378.
Fajnie as ,że przepis podajesz ale my chcemy zobaczyć kawałek tarty aby ... młodemu pogratulować
Aparatów tel. z funkcją foto u Ciebie przecież dostatek .. ))
Proszę bardzo.
Bardzo dziękuje ... ciasto apetyczne, syn zdolny i mama robi fajne fotki ))
(Następnym razem jedno ujęcie cyknij en face ...)))
As, gratuluje zdolnego syna :-) No i Twoja w tym zasluga oczywiscie :-)
Ja to raczej rzadko kogoś chwalę, ale pozazdrościć takiego dzieciaka.
Pysznie wygląda ciacho:) Przekaż synkowi nasze pochwały, zasłużył :)
Kontynuacja: http://wielkiezarcie.com/forum/13843276536827237417