Wszystkie przepisy na pierniczki podane w moich przepisach są wypróbowane. Pierniczki miodowe to ulubione mojej córy, pierniczki na choinkę jak sama nazwa mówi piekę lukruję i wieszam na choince, pierniczki toruńskie są mało słodkie i pyszne polukrowane takim lukrem na bazie alkoholu i cukru pudru. Oczywiście co roku robię pierniczki staropolskie, które kiedyś na mniamie podała Aganiok.
klio ja myśle ,tak na "chłopski rozmum" zrobic dany wzor - to od razu (ja piekę pierniki zawsze na Mikołaja) wtedy jak ciasto piernikowe jest jeszcze twarde, bo ladnie się wtedy poskleja i nie będzie sie łamać, a jeśli ma slużyc wyłacznie do ozdoby to tak je nalezy po udekorowaniu zostawić , natomiast o ile ma być zjedzone, to wydaje mi sie ,że na jakieś 8-10 dni przed świętami nalezy je wlózyc do pojemnika wraz z obierkami po jablkach (obierki zmieniac co 2 dni aby nie zapleśnialy) - wtedy ślicznie zmięknie i dodatkowo z obierek nabierze niepowtarzalnego aromatu , co o tym myslisz? inka21
Tu znalazłam coś o technice robienia http://www.kuchnia.com.pl/DiD/piernikdom.html Chyba w tym roku zrobie cześć do zjedzenia i dwa domki do ozdoby ;) Tylko nie wiem jak lepiej: czy upiec i składać domek tuż przed świetami czy schować taki poskładany. Z kolei niektóre części lepiej udekorować przed sklejeniem. Hmmm.... doczytałam, chyba zrobie tydzień przed, wtedy jest jeszcze czas na takie zabawy
była tu kiedyś dyskusja o pierniczkach które robi się na kilka tygodni przed Świętami-chciałam zapytać czy takie pierniczki od razu po upieczeniu wkłada się do metalowych puszek???Aż do Świąt?I czy lukruje się je od razu czy dopiero na Święta????Proszę odpowiedzcie....
ja wkladam po upieczeniu i ostudzeniu, lurkruję na tydzień przed świętami , a na jakies 8-10 dni przed świętami wklądam obierki z jablek i zmieniam je co 2 i dzień, pierniczkami zajadają sie rodzina, anjomi i sąsiedzi, pozdrawiam inka21
hmmmmmmmmmmmmm są dwie sprawy - z przytoczonego przez klio linku: najbardziej podoba mi się "wprowadzenie" do ciasta landrynki( ze ten nigdy na to nie wpadłam), oraz małe zmartwienie: bo potrzeba melasy, a gdzie i czy jest możliwośc w naszym kraju do kupienia jej? no i jaka jest cena oczywiście tego cuda?
Inka nie wiem jak ty ale ja zawsze melasę zastępuję miodem, ponieważ smak melasy po prostu mi nie odpowiada, mam wrażenie, że ciasta z melasą są takie gorzkawe.
Melasę kupowałam w sklepie sieci BOMI. Była w słoiczkach takich jak zazwyczaj dżemy. Nie pamiętam ceny, ale chyba nie była bardzo wysoka, bo nie kupiłabym jej.
Najbardziej podoba mi sie pomysł z wyklejeniem dachu serduszkami. Wygląda jak chatka babajagi z Jasia i Małgosi. A te ceramiczne heh... szczęka opada jakie teraz piękne rzeczy robią.
A ja nie mam słabą pamięć i ile razy przypominam sobie o pierniczkach, jest już za późno i dają się zjeść dopiero w marcu!! Dlatego kożystam z tego przepisu: http://wielkiezarcie.com/przepis7398.html Są pyszne od razu a najlepsze po ok. 2 tygodniach. W puszcze też długo wytrzymują (podobno, bo sama nie sprawdziłam).
Zacznę jak baśń, której akcja toczy się w piernikowej chatce.
Dawno, dawno temu miałam interesujące przepisy na pierniczki. Było to raczej lejące ciasto, które nalewało się łyżką na blachę. Drugie było takie, że robiło się kulki, które w trakcie pieczenia rozlewały się. W obu przypadkach powstawały pierniczki podobne kształtem do biszkoptów. Twarde - miękknące po dwóch tygodniach. Dekorowałam je lukrem, a na choinkę różnie udekorowane składałam po dwa "pleckami" do siebie i igłą przewlekałam nitki do powieszenia.
Mam wielką prośbę. Jeśli ktoś ma taki przepis, albo natknie się w trakcie przedswiatecznych poszukiwań, to bardzo proszę o informację tutaj lub na adres: zmat@wp.pl
szlag !!!!
Wlasnie sobie uswiadomilem, ze ciasto nie zrobione. Ostatni dzwonek. Przypominam innym zapominalskim.
a jki macie przepis wyprobowany z WŻ na pierniczki?? chetnie tez zrobie
Wszystkie przepisy na pierniczki podane w moich przepisach są wypróbowane. Pierniczki miodowe to ulubione mojej córy, pierniczki na choinkę jak sama nazwa mówi piekę lukruję i wieszam na choince, pierniczki toruńskie są mało słodkie i pyszne polukrowane takim lukrem na bazie alkoholu i cukru pudru. Oczywiście co roku robię pierniczki staropolskie, które kiedyś na mniamie podała Aganiok.
A kto umie coś takiego zdjęcia są ze stronki www.kaan.pl
ale śliczne, jestem pod wrażeniem , jeśli chodzi o przepis wyprobowany to polecam na pierniczki http://wielkiezarcie.com/przepis6719.html, oraz na ciasto z formy( duża blaszka) http://wielkiezarcie.com/przepis6067.html oba są pyszne i z cała odpowiedzialnością moge je wam polecic, inka21
Piękne! Ile wcześniej tzn przed świetami trzeba by takie cudo zrobić?
Ale ja tego nie robiłam, zdjęcia są ze stronki , a dałam tutaj ze może ktoś się znajdzie kto umie takie cuda robić.
Wiem, ale nigdy nie robiłam takich ozdób i nie mam kompletnie wyczucia czasu, nie wiem jak długo to może stać.
klio ja myśle ,tak na "chłopski rozmum" zrobic dany wzor - to od razu (ja piekę pierniki zawsze na Mikołaja) wtedy jak ciasto piernikowe jest jeszcze twarde, bo ladnie się wtedy poskleja i nie będzie sie łamać, a jeśli ma slużyc wyłacznie do ozdoby to tak je nalezy po udekorowaniu zostawić , natomiast o ile ma być zjedzone, to wydaje mi sie ,że na jakieś 8-10 dni przed świętami nalezy je wlózyc do pojemnika wraz z obierkami po jablkach (obierki zmieniac co 2 dni aby nie zapleśnialy) - wtedy ślicznie zmięknie i dodatkowo z obierek nabierze niepowtarzalnego aromatu , co o tym myslisz? inka21
Tu znalazłam coś o technice robienia http://www.kuchnia.com.pl/DiD/piernikdom.html
Chyba w tym roku zrobie cześć do zjedzenia i dwa domki do ozdoby ;)
Tylko nie wiem jak lepiej: czy upiec i składać domek tuż przed świetami czy schować taki poskładany. Z kolei niektóre części lepiej udekorować przed sklejeniem. Hmmm....
doczytałam, chyba zrobie tydzień przed, wtedy jest jeszcze czas na takie zabawy
Dzięki super stronka , oj ja w tym roku muszę mieć taką szopkę.
była tu kiedyś dyskusja o pierniczkach które robi się na kilka tygodni przed Świętami-chciałam zapytać czy takie pierniczki od razu po upieczeniu wkłada się do metalowych puszek???Aż do Świąt?I czy lukruje się je od razu czy dopiero na Święta????Proszę odpowiedzcie....
ja wkladam po upieczeniu i ostudzeniu, lurkruję na tydzień przed świętami , a na jakies 8-10 dni przed świętami wklądam obierki z jablek i zmieniam je co 2 i dzień, pierniczkami zajadają sie rodzina, anjomi i sąsiedzi, pozdrawiam inka21
hmmmmmmmmmmmmm są dwie sprawy - z przytoczonego przez klio linku: najbardziej podoba mi się "wprowadzenie" do ciasta landrynki( ze ten nigdy na to nie wpadłam), oraz małe zmartwienie: bo potrzeba melasy, a gdzie i czy jest możliwośc w naszym kraju do kupienia jej? no i jaka jest cena oczywiście tego cuda?
Ja myśle, że ciasto to zrobie wg twojego przepisu a z linka to tylko techniką i pomysłami się wspomogę :D
Inka nie wiem jak ty ale ja zawsze melasę zastępuję miodem, ponieważ smak melasy po prostu mi nie odpowiada, mam wrażenie, że ciasta z melasą są takie gorzkawe.
Melasę kupowałam w sklepie sieci BOMI. Była w słoiczkach takich jak zazwyczaj dżemy. Nie pamiętam ceny, ale chyba nie była bardzo wysoka, bo nie kupiłabym jej.
dziękuję Ineczko-napewno skorzystam z podpowiedzi:)))
A popatrzcie również tutaj :
http://www.cukierniakarpicko.pl/co_nowego_.htm
http://ceramika.rokitnica.pl/index.php?cPath=49_63
http://www.cukierniakarpicko.pl/toppage6.htm
Sa prześliczne ale napewno robił to mistrz cukiernik :-)) Tak to ja bym nie potrafiła. :-((
Najbardziej podoba mi sie pomysł z wyklejeniem dachu serduszkami. Wygląda jak chatka babajagi z Jasia i Małgosi.
A te ceramiczne heh... szczęka opada jakie teraz piękne rzeczy robią.
tak, potwierdzam- sliczne cudeńka
Mariniku nie jest za późno ja 2 lata temu zarobiłam ciasto jeszcze później, bo mnie skleroza dopadła i też były pyszne.
A ja nie mam słabą pamięć i ile razy przypominam sobie o pierniczkach, jest już za późno i dają się zjeść dopiero w marcu!! Dlatego kożystam z tego przepisu: http://wielkiezarcie.com/przepis7398.html Są pyszne od razu a najlepsze po ok. 2 tygodniach. W puszcze też długo wytrzymują (podobno, bo sama nie sprawdziłam).
Mam zamrożone ciasto z zeszłego roku...ciekawe czy się uda
Bahus
Napewno się uda , ja mam jeszcze gotowe pierniczki z zeszłego roku i o dziwo są swieże i pyszne , robiła je moja mama z przepisu prababci .
Zacznę jak baśń, której akcja toczy się w piernikowej chatce.
Dawno, dawno temu
miałam interesujące przepisy na pierniczki.
Było to raczej lejące ciasto, które nalewało się łyżką na blachę.
Drugie było takie, że robiło się kulki, które w trakcie pieczenia rozlewały się.
W obu przypadkach powstawały pierniczki podobne kształtem do biszkoptów.
Twarde - miękknące po dwóch tygodniach.
Dekorowałam je lukrem, a na choinkę różnie udekorowane składałam po dwa "pleckami" do siebie i igłą przewlekałam nitki do powieszenia.
Mam wielką prośbę.
Jeśli ktoś ma taki przepis, albo natknie się w trakcie przedswiatecznych poszukiwań, to bardzo proszę o informację tutaj lub na adres:
zmat@wp.pl