Jest już wątek o obiedzie, więc czemu nie może być o niedzielnym deserze ? Wiele z nas ma zwyczaj pieczenia w niedzielę... Przepisów co nie miara, a jednak czasem każdemu brakuje weny. Tutaj będziemy mogły się pochwalić, co upiekliśmy, a także poszukać dla siebie inspiracji. Co Wy na to ? Oczywiście w grę wchodzą wszelkie desery, nie tylko te z piekarnika :). Mam nadzieję, że wątek się utrzyma, bo jak widać podobne wątki chętnie są czytane.
Więc zacznę : Ja na niedzielę upiekę szarlotkę z cyrtynową nutką, bo mam nadmiar jabłek (niestety nie dla mojej rodzinki, tylko do obdarowania). Dla nas będzie sernik "Biały puch" (nazbierałam białek :)).
U mnie szarlotka sypana - tylko nie wiem czy mi wyszła, bo na pół ciepło taka margarynowata - za bardzo czuję margarynę i ciapowata. A może to tylko ja nie lubię szarlotki na ciepło - ale nie mogłam się oprzeć. Poprzednią jadłam na zimno. Na noc wstawie do lodówki - i zobaczymy
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości: > U mnie szarlotka sypana - tylko nie wiem czy mi wyszła, bo na pół ciepło taka > margarynowata - za bardzo czuję margarynę
Trza było masło powiórkować. Nie każdy też gatunek jabłek się nadaje na szarlotki. Potrzebne sa takie, co na ciepło ropadają się na sypko, zamiast puszczać hektolitry wody.
No i przyczyna ciapowatości i margarynowości sie wyjaśniła...Placek był niedopieczony - mimo, że piekłam go przez ponad godzinę. Na zimno zjadłam resztę tego co próbowałam na ciepło - to było i tak lepsze niż pierwsza próba. Jak próbowałam kroić dalej to mi się wszystko rozpadało...wsadziłam jeszcze na pół godziny do piekarnika, z ustawionym grzaniem na dolną grzałkę. I wreszcie jest to co powinno być i to czego oczekiwałam po tym cieście. Hurraaa!!!
pierwszy raz tą szarlotkę piekłam tak długo. I to na 200 stopniach
widziałam, widziałam i dodałam do ulubionych. Nie jest to pewnie ten przepis, który być może sobie wymyśliłam, że był, bo Malena dodała go dopiero co, a tamten widziałam wcześniej, nawet jeżeli oczami wyobraźni. Niemniej spełnia oczekiwania. Mam już trochę tych serników z kajmakiem - będą czekać w kolejce na realizację
Jeszcze nie wiem jak będzie nazywało się to ciasto. Biszkopt właśnie już się piecze. Później będzie jakaś kombinacja jabłkowa i krem. Na razie wszystko mam w myślach. Jak wyjdzie smaczne to wklepię przepis.
Zrobilam krem karpatkowy na krakersach z kleksami gorzkiej czekolady, oraz murzynek, ktory siedzi juz w piekarniku. Spodziewam sie jutro mojej kolezanki z Polski - Hanki,sasanki,krakowianki...;) i juz nie moge sie doczekac, moja radosc jest tak ogromna,ze nie miesci sie w zadnej skali
Witajcie. Ja jutro będę piekła rurki z kremem - po raz pierwszy, bo dopiero kupiłam do nich foremki. Nie mogę się tylko zdecydować z jakiego ciasta. Pozdrawiam. Monika
Ja mam sympatyczny najazd rodzinny od dzisiaj i w związku z tym piekłam wczoraj a właściwie do dzisiaj... Wszystkie ciasta były na specjalne życzenie rodzinki...:))) napoleonka mojej Mamy - , sernik biały puch - placek makowy krucho drożdżowy - Wszystkie te ciasta mają długą tradycję w mojej rodzinie ale z przyjemnością do nich wracamy. Z tego trio dla mnie numer jeden jest napoleonka...:)))
Napoleonka mojej Mamy nie ma ustalonych precyzyjnie proporcji i jest robiona ..."na oko"....:))) Może sama w sobie , szczególnie w tym gąszczu przepisów nie jest jakimś "ekstra" ciastem ale dla mnie jest pyszna, nie do podrobienia, przypomina mi całe dzieciństwo... Może "zbiorę się w sobie" i umieszczę przepis w swojej książce...
Wygląda faktycznie niesamowicie. Myślę, że jak kiedyś uda Ci się ją "przelać" na papier, to zrobi ogromną furrorę. A jak jeszcze sobie pomyślę, że ma dla Ciebie szczególną wartość, to jakoś tak, inaczej patrzę na to ciacho i już czuję, że byłoby idealne na rodzinne spotkania. Uściski :-)
Ja upiekłam na chrzciny na jutro dla córeczki Tort na różne okazje Irenki Sikory,jest fantastyczny.I do tego zaraz zabieram się za Cytrynowca Pani Matki, ostatnio była próba i też bardzo nam smakował.do tego będą mazurki mojej teściowej (cudo) i ciasteczka różne wykonane przez ciocię.Będzie pysznie.Pozdrawiam
O łał... dzięki za tyle komentów :)))). U mnie narazie ciasta siedzą w piecu i się pieką.. mam nadzieję, że wyjdą jak należy. Białka do sernika nie ubiły mi się tak super sztywno, ale mama mówi, że to przez to, że były zamrożone... Na jabłecznik zużułam chyba ze 3 kg jabłek... będzie pysznie :)). Pozdrawiam :).
sernik w ciemnym cieście http://wielkiezarcie.com/przepis8894.html ale dałam margaryny tylko 1 kostkę /25 dkg/ i ze 2-3 łyżki smalcu - jest pyszny a ciasto kruchutkie
Ja miałam zamiar robić ciepane, ale mama kupiła 3 łaaadne grejfruty i trzeba je wykorzystać, więc będzie biszkopt z masą serkowo-grejfrutową. Na dodatek na Cinie jest cytrusowy weekend - akurat :)).
Wczoraj piekłam strucle makową http://wielkiezarcie.com/przepis12844.html już na święta i zostało mi troche maku więc upiekłam kruche z makiem, całkiem dobre.
Potem? tzn kiedy...błagam wpisz jak najszybciej...pamiętam takie pierniczki z dzieciństwa...potem juz nigdy ich nie jadlam...może to takie same.Ja jeszcze nie "pierniczyłam" może więc zaczne od brukowców Basia
Użytkownik Baśka napisał w wiadomości: > Potem? tzn kiedy...błagam wpisz jak najszybciej...pamiętam takie pierniczki z > dzieciństwa...potem juz nigdy ich nie jadlam...może to takie same.Ja jeszcze > nie "pierniczyłam" może więc zaczne od brukowców > Basia
o rany, przydusiłaś leniucha, zabieram się za wklepywanie przepisu, tylko ostrzegam, lukier na tych piernikach spieprzyłam (piiiiiiiiiiiiiiip to była cenzura, której nie było, ciekawe który z moderatorów mi po łbie da) totalnie, więc jak zobaczycie zdjęcia, nie przestraszcie się :)
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości: > ...chyba "spierniczyłaś" :-D. No to czekamy :-)
łeh, ale przygody, cierpliwie wpisywany przepis diabli wzięli jak podczas zapisywania go serwer się zbiesił i zwiesił i musieliśmy wszystko restartować grrrrrrr brrrrrrrrr wrrrrrrrrrr No i pisałam od nowa, najpierw czekając aż to diabelstwo (serwer znaczy się) raczy na nowo powstać i radośnie rzęzić, dając znak, że wszystko po staremu i można wleźć na Wielkie Żarcie. Tu link: http://wielkiezarcie.com/przepis28189.html
O kurna! Znów mam smaka na pierniczki. Wkn, ale mam przez Ciebie ślinotok. Jak tu teraz zasnąć...? To zdjęcie! Ech! Nie są to moje "kopytka piernikowe" (które kupuję w cukierni), ale wyglądają smakowicie. Pewnie znajdzie się sporo chętnych na ten przepis wpisywany w takim trudzie :-) Na święta jak znalazł.
Mój grejfrutowy wyczyn nawet jadalny, smaczny, ale nie olśniewający :). Przepisu nie wklepuję, bo to przecież zwykły sernik na zimno z rozdrobnionym grejpfrutem :).
Przypominam, że zbliża się kolejny weekend :). U mnie szykuje się drożdżowy makowiec. W związku z tym mam zapytanie, co się robi, żeby mak nie oddzielał się od ciasta ? Jeszcze nigdy nie piekłam makowca..... stąd to pytanie :). Oprócz tego coś jeszcze będzie, ale nie mam pomysłu. Może ciepane ??...
Od dzisiaj do Bozego Narodzenia już nic (piernika nie liczę, ale nikt go nie będzie jadł na bieżąco) - zaczyna się post - dla mnie. Dzisiaj ostatni kawałek snikersa z zamrażalnika
Jest już wątek o obiedzie, więc czemu nie może być o niedzielnym deserze ?
Wiele z nas ma zwyczaj pieczenia w niedzielę... Przepisów co nie miara, a jednak czasem każdemu brakuje weny.
Tutaj będziemy mogły się pochwalić, co upiekliśmy, a także poszukać dla siebie inspiracji. Co Wy na to ? Oczywiście w grę wchodzą wszelkie desery, nie tylko te z piekarnika :). Mam nadzieję, że wątek się utrzyma, bo jak widać podobne wątki chętnie są czytane.
Więc zacznę :
Ja na niedzielę upiekę szarlotkę z cyrtynową nutką, bo mam nadmiar jabłek (niestety nie dla mojej rodzinki, tylko do obdarowania). Dla nas będzie sernik "Biały puch" (nazbierałam białek :)).
U mnie szarlotka sypana - tylko nie wiem czy mi wyszła, bo na pół ciepło taka margarynowata - za bardzo czuję margarynę i ciapowata. A może to tylko ja nie lubię szarlotki na ciepło - ale nie mogłam się oprzeć. Poprzednią jadłam na zimno. Na noc wstawie do lodówki - i zobaczymy
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> U mnie szarlotka sypana - tylko nie wiem czy mi wyszła, bo na pół ciepło taka
> margarynowata - za bardzo czuję margarynę
Trza było masło powiórkować. Nie każdy też gatunek jabłek się nadaje na szarlotki. Potrzebne sa takie, co na ciepło ropadają się na sypko, zamiast puszczać hektolitry wody.
wkn
miałam renety. Po zastygnięciu - na zimno smakuje lepiej
No i przyczyna ciapowatości i margarynowości sie wyjaśniła...Placek był niedopieczony - mimo, że piekłam go przez ponad godzinę. Na zimno zjadłam resztę tego co próbowałam na ciepło - to było i tak lepsze niż pierwsza próba. Jak próbowałam kroić dalej to mi się wszystko rozpadało...wsadziłam jeszcze na pół godziny do piekarnika, z ustawionym grzaniem na dolną grzałkę. I wreszcie jest to co powinno być i to czego oczekiwałam po tym cieście. Hurraaa!!!
pierwszy raz tą szarlotkę piekłam tak długo. I to na 200 stopniach
Ekkore, zerknij na komentarz Maleny pod nr 20. Tam chyba jest mowa o serniku, którego szukałaś (?)
widziałam, widziałam i dodałam do ulubionych. Nie jest to pewnie ten przepis, który być może sobie wymyśliłam, że był, bo Malena dodała go dopiero co, a tamten widziałam wcześniej, nawet jeżeli oczami wyobraźni. Niemniej spełnia oczekiwania. Mam już trochę tych serników z kajmakiem - będą czekać w kolejce na realizację
A ja chyba upiekę "Aniołka" jeszcze tego ciasta nie piekłam, a wygląda smakowicie, pozdrówka Basia.
Ja też sernik ale gazetowy, no i jutro robie ciasto na piernik, pozdrawiam danka
A ja dzisiaj zrobiłam princepolo z brzoskwiniami,bo jeszcze go nie robiłam.A po niedzieli zrobię ciasto na pierniki.
A ja spróbuję upiec Królewski Grysikowiec, mam nadzieję że się uda:)
A ja zrobilam tort nugatowy na jutrzejsza rocznice slubu tesciow. Wrazenia smakowe opisze po niedzieli.
Jeszcze nie wiem jak będzie nazywało się to ciasto. Biszkopt właśnie już się piecze. Później będzie jakaś kombinacja jabłkowa i krem. Na razie wszystko mam w myślach. Jak wyjdzie smaczne to wklepię przepis.
Ciasto wszystkim smakowało i przepis wpisany http://wielkiezarcie.com/przepis28021.html
A ja piekę jabłka po amerykańsku :)
ja jeszcze myslę , kupiłam smietanę i myślę , że coś własnie z nią zrobię moze ciasto Ilka76 z bananami
Zrobilam krem karpatkowy na krakersach z kleksami gorzkiej czekolady, oraz murzynek, ktory siedzi juz w piekarniku. Spodziewam sie jutro mojej kolezanki z Polski - Hanki,sasanki,krakowianki...;) i juz nie moge sie doczekac, moja radosc jest tak ogromna,ze nie miesci sie w zadnej skali
Maz zazyczyl sobie "Milky Way 2" wiec jutro sie za nie zabieram.
Ja robie ciasto kapucino - tak sobie zazyczyli domownicy
Witajcie. Ja jutro będę piekła rurki z kremem - po raz pierwszy, bo dopiero kupiłam do nich foremki. Nie mogę się tylko zdecydować z jakiego ciasta.
Pozdrawiam. Monika
A ja dzis upieklam sernik z karmelem http://wielkiezarcie.com/przepis27991.html
a jutro zrobie jeszcze dla dzieci gofry z bita smietana i goracymi wisniami.
O! Chyba Ekkore tego ostatnio szukała (?) Ale bym sobi zjadła takie śliczne cuś :-)
Zapraszam jutro na kawe i serniczek.
Będę! ;-) Dzięki.
Ja mam sympatyczny najazd rodzinny od dzisiaj i w związku z tym piekłam wczoraj a właściwie do dzisiaj...
Wszystkie ciasta były na specjalne życzenie rodzinki...:)))
napoleonka mojej Mamy - ,
sernik biały puch -
placek makowy krucho drożdżowy -
Wszystkie te ciasta mają długą tradycję w mojej rodzinie ale z przyjemnością do nich wracamy.
Z tego trio dla mnie numer jeden jest napoleonka...:)))
Ja właśnie sobie pomyślalam, że w pierwszej kolejności bym sięgnęła po napoleonkę :-) Ja zwariuję! Jak mi się chce ciasta! ...a w domu pustki :-(
Tej napoleonki chyba nie ma w Twoich przepisach?
Napoleonka mojej Mamy nie ma ustalonych precyzyjnie proporcji i jest robiona ..."na oko"....:)))
Może sama w sobie , szczególnie w tym gąszczu przepisów nie jest jakimś "ekstra" ciastem ale dla mnie jest pyszna, nie do podrobienia, przypomina mi całe dzieciństwo... Może "zbiorę się w sobie" i umieszczę przepis w swojej książce...
Zrob to, ja napewna ja zrobie. Sam widok nakreca moje slinianki.
Wygląda faktycznie niesamowicie. Myślę, że jak kiedyś uda Ci się ją "przelać" na papier, to zrobi ogromną furrorę. A jak jeszcze sobie pomyślę, że ma dla Ciebie szczególną wartość, to jakoś tak, inaczej patrzę na to ciacho i już czuję, że byłoby idealne na rodzinne spotkania. Uściski :-)
Ja upiekłam na chrzciny na jutro dla córeczki Tort na różne okazje Irenki Sikory,jest fantastyczny.I do tego zaraz zabieram się za Cytrynowca Pani Matki, ostatnio była próba i też bardzo nam smakował.do tego będą mazurki mojej teściowej (cudo) i ciasteczka różne wykonane przez ciocię.Będzie pysznie.Pozdrawiam
dołaczam się do próśb o przepis na Twoją napoleonkę, wygląda tak że ślinianki wariują hehehe choć reszta też grzechu warta. Pozdrówka
A ja upiekę roladę drożdżową z nadzieniem z masy makowej i powiedeł śliwkowych z czekoladą.
O łał... dzięki za tyle komentów :)))).
U mnie narazie ciasta siedzą w piecu i się pieką.. mam nadzieję, że wyjdą jak należy. Białka do sernika nie ubiły mi się tak super sztywno, ale mama mówi, że to przez to, że były zamrożone... Na jabłecznik zużułam chyba ze 3 kg jabłek... będzie pysznie :)). Pozdrawiam :).
Ja również piekę Milky Way ale z przepisu Jamaica jest lepszy niż Milky Way 2 z przepisu magdah18.
Już upiekłam murzynka, a za chwilę zrobię sernik ze śmietany. Bardzo jestem go ciekawa...
sernik w ciemnym cieście http://wielkiezarcie.com/przepis8894.html ale dałam margaryny tylko 1 kostkę /25 dkg/ i ze 2-3 łyżki smalcu - jest pyszny a ciasto kruchutkie
Ja dzisiaj piekę murzynka z bananami z przepisu Ilki 76. Jest naprawdę przepyszny. Polecam i pozdrawiam autorkę przepisu . Agapis.
Ogromnie się cieszę. Pozdrawiam cieplutko:))
U mnie dzisiaj drożdżowe tym razem z jabłkami i rodzynkami (nadmiar drożdży w lodówce) http://wielkiezarcie.com/przepis22959.html
Właśnie skończyłam piec esy, przepis ze zdjęciem udostępniony
Zrobiłam stefankę bez pieczenia, ale wydaje mi się ,że krem wyszedł mi za słodki. Zobaczymy jutro
Wczoraj wieczorem powstało coś na kształt "trzy bit", a za chwilę biorę za "ciepane" . Sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie.
Ja miałam zamiar robić ciepane, ale mama kupiła 3 łaaadne grejfruty i trzeba je wykorzystać, więc będzie biszkopt z masą serkowo-grejfrutową. Na dodatek na Cinie jest cytrusowy weekend - akurat :)).
Ja dzis upieklam "Latwy pierniczek". http://wielkiezarcie.com/przepis21518.html
Wczoraj piekłam ciasto siostry Anastazji z masą brzoskwiniową ,bardzo dobre :D
Ja dziś bardzo szybko zrobiłam "babkę błyskawiczną" wg Aleex http://wielkiezarcie.com/przepis7834.html :D.
Wczoraj upiekłam "babkę tulipan wg gosika", dobra
Zrobiłam wuzetkę Alidab i wreszcie to było to, jeśli chodzi o ciasto. Smietane po swojemu ubijam.I jeszze struclę makową Maryli. Pięknie się udała!
Wczoraj piekłam strucle makową http://wielkiezarcie.com/przepis12844.html już na święta i zostało mi troche maku więc upiekłam kruche z makiem, całkiem dobre.
A ja trochę pokombinowałam i upiekłam placki miodowe z orzechami i przełożyłam gotowanym serem.
Pycha...:)))
Pierniczki brukowce, potem wklepię przepis.
Potem? tzn kiedy...błagam wpisz jak najszybciej...pamiętam takie pierniczki z dzieciństwa...potem juz nigdy ich nie jadlam...może to takie same.Ja jeszcze nie "pierniczyłam" może więc zaczne od brukowców
Basia
Czy "brukowce" to, to samo co "kopytka piernikowe"?
Nie znam takich kopytek,ale te pierniczki,to kwadraciki oblane lukrem..ja znam takie...czekam co napisze Wkn.
Coś czuję, że to chyba będze to - moje ulubione "kopytka piernikowe" (czyli te kwadraciki) :-)
Użytkownik Baśka napisał w wiadomości:
> Potem? tzn kiedy...błagam wpisz jak najszybciej...pamiętam takie pierniczki z
> dzieciństwa...potem juz nigdy ich nie jadlam...może to takie same.Ja jeszcze
> nie "pierniczyłam" może więc zaczne od brukowców
> Basia
o rany, przydusiłaś leniucha, zabieram się za wklepywanie przepisu, tylko ostrzegam, lukier na tych piernikach spieprzyłam (piiiiiiiiiiiiiiip to była cenzura, której nie było, ciekawe który z moderatorów mi po łbie da) totalnie, więc jak zobaczycie zdjęcia, nie przestraszcie się :)
...chyba "spierniczyłaś" :-D. No to czekamy :-)
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
> ...chyba "spierniczyłaś" :-D. No to czekamy :-)
łeh, ale przygody, cierpliwie wpisywany przepis diabli wzięli jak podczas zapisywania go serwer się zbiesił i zwiesił i musieliśmy wszystko restartować grrrrrrr brrrrrrrrr wrrrrrrrrrr
No i pisałam od nowa, najpierw czekając aż to diabelstwo (serwer znaczy się) raczy na nowo powstać i radośnie rzęzić, dając znak, że wszystko po staremu i można wleźć na Wielkie Żarcie.
Tu link: http://wielkiezarcie.com/przepis28189.html
ufff
zła Wkn
O kurna! Znów mam smaka na pierniczki. Wkn, ale mam przez Ciebie ślinotok. Jak tu teraz zasnąć...? To zdjęcie! Ech! Nie są to moje "kopytka piernikowe" (które kupuję w cukierni), ale wyglądają smakowicie. Pewnie znajdzie się sporo chętnych na ten przepis wpisywany w takim trudzie :-) Na święta jak znalazł.
Mój grejfrutowy wyczyn nawet jadalny, smaczny, ale nie olśniewający :). Przepisu nie wklepuję, bo to przecież zwykły sernik na zimno z rozdrobnionym grejpfrutem :).
Przypominam, że zbliża się kolejny weekend :). U mnie szykuje się drożdżowy makowiec. W związku z tym mam zapytanie, co się robi, żeby mak nie oddzielał się od ciasta ? Jeszcze nigdy nie piekłam makowca..... stąd to pytanie :). Oprócz tego coś jeszcze będzie, ale nie mam pomysłu. Może ciepane ??...
Rozwałkowane na makowiec ciasto należy posmarować rozbitym białkiem. Czasem pomaga...:)))
Od dzisiaj do Bozego Narodzenia już nic (piernika nie liczę, ale nikt go nie będzie jadł na bieżąco) - zaczyna się post - dla mnie. Dzisiaj ostatni kawałek snikersa z zamrażalnika