Chciałabym prosić forumowiczów o podpowiedzi na temat tego co można przygotować na jednoosobowy obiad, gdy mieszka się w akademiku i ma do dyspozycji tylko jednopłytkową kuchenkę elektryczną :) Chciałabym żeby to było coś prostego, szybkiego i "na studencką kieszeń" ;). Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)
Ja polecam ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis16124.html . Na pewno zadowoli studencką kieszeń i podniebienie. Z jednego jaja wychodzą 2 dość spore kotlety i można pofantazjować ze smakiem dodając ketchup, musztardę lub śmietanę do ciasta. W przypadku gdyby została jakaś zupka na którą brak już ochoty to polecam te placuszki http://wielkiezarcie.com/przepis11455.html. Proste, szybkie i niezwykle tanie :).
Ja tez, ale czy znacie studentow, co zamiast obiadow sporzadca sobie ciastka???? Mieszkalam dwa lata w akademiku i tak wspanialego przepisu nikt nie udostepnil...... a gdyby udostepnil, to i tak chodzili o ciezkie dania, glowne, kluski, kartofle, a jak juz po stypendium i splaceniu dlugow, no to raz na pare miesiecy jakas poledwiczka gryka obsypana, a moze w Polsce(wtedy bardzo komunistycznej) bylo latwiej?????? Po takiej katordze wszyscy studenci , niezaleznie od statusu spolecznego wybierali sie na wakacje..... Dzieki tej katordze (po paru miesiacach pracy w piekarni) spedzilam szesc tygodni wakacji w Peru i w Boliwii. Jedzac na okraglo czerwona fasole z zalewa pomidorowa , doprawiona krzta kuminu, niby chili con carne, ale carne bylo w marzeniach.Nawet w podrozach "carne' pozostawalo marzeniowe, a dzisiaj chetnie bym zamienila owe miesko za marzenia.........................
Chciałabym prosić forumowiczów o podpowiedzi na temat tego co można przygotować na jednoosobowy obiad, gdy mieszka się w akademiku i ma do dyspozycji tylko jednopłytkową kuchenkę elektryczną :) Chciałabym żeby to było coś prostego, szybkiego i "na studencką kieszeń" ;). Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)
proponuje oszukaną pizzę z patelni http://wielkiezarcie.com/przepis31697.html
naleśniki XXL http://wielkiezarcie.com/przepis37235.html
obiad jednogarnkowy http://wielkiezarcie.com/przepis20524.html
z tym przepisem myślę że też bys sobie poradziała pomimo jednej tylko płyty http://wielkiezarcie.com/przepis36862.html
kiełbasiana potrawka http://wielkiezarcie.com/przepis26862.html
parówki w ciście http://wielkiezarcie.com/przepis22051.html
kurczak z majonezem http://wielkiezarcie.com/przepis22835.html
schabowe w jarzynach http://wielkiezarcie.com/przepis25131.html
kurczak z ryżem i warzywami http://wielkiezarcie.com/przepis17948.html
potrawka z kurczaka http://wielkiezarcie.com/przepis34028.html
Pozdrawiam. Może coś wybierzesz z tych przepsiów ktore podałam.
Ja polecam ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis16124.html . Na pewno zadowoli studencką kieszeń i podniebienie. Z jednego jaja wychodzą 2 dość spore kotlety i można pofantazjować ze smakiem dodając ketchup, musztardę lub śmietanę do ciasta. W przypadku gdyby została jakaś zupka na którą brak już ochoty to polecam te placuszki http://wielkiezarcie.com/przepis11455.html. Proste, szybkie i niezwykle tanie :).
e tam "obiady"! Ja podrzucam odkrycie na miarę Kolumba! - ciastka z patelni :) istna rewelacja!
http://wielkiezarcie.com/przepis20878.html
Ja tez, ale czy znacie studentow, co zamiast obiadow sporzadca sobie ciastka???? Mieszkalam dwa lata w akademiku i tak wspanialego przepisu nikt nie udostepnil...... a gdyby udostepnil, to i tak chodzili o ciezkie dania, glowne, kluski, kartofle, a jak juz po stypendium i splaceniu dlugow, no to raz na pare miesiecy jakas poledwiczka gryka obsypana, a moze w Polsce(wtedy bardzo komunistycznej) bylo latwiej??????
Po takiej katordze wszyscy studenci , niezaleznie od statusu spolecznego wybierali sie na wakacje..... Dzieki tej katordze (po paru miesiacach pracy w piekarni) spedzilam szesc tygodni wakacji w Peru i w Boliwii. Jedzac na okraglo czerwona fasole z zalewa pomidorowa , doprawiona krzta kuminu, niby chili con carne, ale carne bylo w marzeniach.Nawet w podrozach "carne' pozostawalo
marzeniowe, a dzisiaj chetnie bym zamienila owe miesko za marzenia.........................