W wątku o obiadach któraś z forumowiczek wstawiła swój sposób na zapiekane brokuły jako jarzynka do obiadu, hm albo to było w komentarzach do jakiegoś przepisu. W składzie były brokuły,śmietana i chyba ser jakiś. Proszę pomóżcie.
bardzo prosta i dobra wersja (jeśli się lubi czosnek): na łyżce oleju podsmażyć 3-4 posiekane ząbki czosnku (krótko i na bardzo małym ogniu), dodać kubek gęstej śmietany, przyprawy: np. vegeta, suszone zioła. Gotować krótko na wolnym ogniu. Takim sosem polać ugotowany al-dente brokuł. Bardzo dobre
Ja lubie ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis25068.html Jak robiłam dokładnie tak jak tam pisze i jako samodzielne danie to na dno naczynia do zapiekania dawałam cienką warstwę mrozonych frytek. Drugim razem zrobiłam bez mięsa i bez brokółów. Ty myslę, że jak chcesz jako dodatek do obiadu to możesz zrobić bez kalafiora i bez mięsa i nie dawać tych surowych mrożonych frytek o których ja wspomniałam.
Brokuly sa najlepszymi antyoksydantami, powinno sie je jesc codziennie. Niestety wszystkie zapiekanki niszcza ich wartosci zdrowotne. Brokuly powinno sie gotowac al dente , albo jesc surowe. W innych formach to tylko zapychanie brzucha i bomba kaloryczna. Brokuly zasluguja na lepsze traktowanie:)
W zasadzie powinno sie je tylko zblanszowac, tzn wrzucic na gotujaca wode, natychmiast wylaczyc gaz, albo elektrycznosc. Potrzymac w tej wodzie trzy, cztery minuty, dobrze odsaczyc i jesli juz musimy czyms "podprawic", to lepiej lyzeczka roztopionego masla, czy parmezanem, ale bron Boze zadnych smietan, zadnego zapiekania, ani majonezu tym bardziej (bo zabije niepowtarzalny brokulowy smak), majonez zabija w ogole wszystkie smaki. Wlosi polewaja kropelka oliwy z oliwek i posypuja dwoma ziarenkami soli, bo oczywiscie gotuja je bez soli. Mozna zrobic purée z brokulow .Sparzone i dobrze obsiakniete z wody przepuszczamy przez praske pozostawiajac jednak male grudki, wciskamy pol zabka czosnku, wsypujemy na porcje dla czterech osob jedna lyzke drobno startego parmezanu, ale niekoniecznie, lepiej wsypac lyzke drobniusienko usiekanej natki. Mozna tez takie purée z brokulow wymieszac z purée z cukini (najwazniejsze, ze musi byc absolutnie odsaczone z wody).Ta ostatnia wersja z mysla o dzieciach.
A ja niestety przyznaję się do tego, uwielbiam brokuły pod każdą niemal postacią. Nie znoszę jedynie rozgotowanej ciapy, ale też i brokułów, które tylko udają, że są al dente, a tak naprawdę ktoś każe mi je spożywać na surowo, po wczesniejszym lekkim zanurzeniu w gorącej wodzie :/ A więc czasem jadam podgotowane w osolonej wodzie, a innym razem niestety zapiekam je pod serem, bo zwyczajnie lubię.
Nawet nie wiesz Wkn jak mi ulzylo gdy zobaczylam Twoj post.Ja tez lubie brokuly w roznych postaciach,wczoraj wstawilam przepis na brokuly zapiekane a dzisiaj zobaczylam watek Tineczki "co Wy ludzie macie.."Noi az przez chwile bylo mi glupio,ze propaguje tak niezdrowe jedzenie.Ale " w kupie razniej".
Mmmm :) Dziś znów zajrzałam do wątku "Co Wy ludzie macie" i w zasadzie muszę dodać jeszcze jeszcze jedną postać brokułów, której nie lubię - sałatka, w której występują brokuły i majonez. Bardzo odpowiadają mi wszelkie zapiekanki z tym pięknym zielonym warzywem, w których znajdują się sery, sos beszamelowy itp., ale faktycznie jeśli majonez, to wymieszany z jogurtem i śmietaną i... z kalafiorem, groszkiem i pomidorem haha, a nie brokułami :) A dziś na obiad, jak przedwczoraj znów brokuły - jeszcze nie wiem w jakim wcieleniu, ale już się cieszę!
U nas goszczą tylko jako zupa krem brokułowa i w sosie do kurczaka duszonego w towarzystwie sera i smietany,nie przepadam za nimi , ale szukam nowych smaków.
Pozdrawiam wszystkich i majonezożerców i majonezoopozycjonistów:)))) eyta
Powiem Ci, do jakiego dania obiadowego wracam regularnie raz w roku jesienią, gdy papryka najtańsza i najsmaczniejsza: piersi z kurczaka pokrojone w grubą kostkę, podsmażone, oprószone solą i ostrą papryką i uduszone z wcześniej podsmażonymi pokrojonymi w cząstki pieczarkami. W trakcie duszenia pod przykryciem trzeba całość troszeczkę podlewać wrzątkiem, aby nie odparowała nadmierna ilość wody, która powinna złożyć się na sos. Dodaje się również podsmażoną kolorową pokrojoną mięsistą paprykę oraz kwiaty brokułów i pilnuje, aby się nie rozgotowały! Podaje się z ryżem. W miarę lekkie i pyszne. Nie wiem, co by na to Tineczka powiedziała... Tineczko, jesteś może?
A brokuły dzisiaj na obiad były oczywiście, lekko podgotowane, soczyście zielone w towarzystwie następującym: Podsmażane kulki mięsne z łopatki, duszone z pokrojonymi porem i marchewką. Do tego ziemniaki oraz upieczone, drobno starte buraki, uduszone z wcześniej podsmażoną drobno pokrojoną cebulą oraz papryką w niewielkiej ilości - całość przyprawiona solą, pieprzem i cytryną. Tak przyrządzone buraki można oczywiście porcjować i mrozić, a potem wyciągać w miarę potrzeby - tak zrobiłam właśnie dziś!
To pędzę sprostować, że przepisu na buraki nie wymyśliłam sama, zainspirowałam się czyimś przepisem zamieszczonym na Wużecie. Chwilowo nie pamiętam czyim, ale postaram się odszukać i wkleić link.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
W wątku o obiadach któraś z forumowiczek wstawiła swój sposób na zapiekane brokuły jako jarzynka do obiadu, hm albo to było w komentarzach do jakiegoś przepisu. W składzie były brokuły,śmietana i chyba ser jakiś. Proszę pomóżcie.
bardzo prosta i dobra wersja (jeśli się lubi czosnek): na łyżce oleju podsmażyć 3-4 posiekane ząbki czosnku (krótko i na bardzo małym ogniu), dodać kubek gęstej śmietany, przyprawy: np. vegeta, suszone zioła. Gotować krótko na wolnym ogniu. Takim sosem polać ugotowany al-dente brokuł. Bardzo dobre
Ja lubie ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis25068.html Jak robiłam dokładnie tak jak tam pisze i jako samodzielne danie to na dno naczynia do zapiekania dawałam cienką warstwę mrozonych frytek. Drugim razem zrobiłam bez mięsa i bez brokółów. Ty myslę, że jak chcesz jako dodatek do obiadu to możesz zrobić bez kalafiora i bez mięsa i nie dawać tych surowych mrożonych frytek o których ja wspomniałam.
to moze chodzi o moj przepis.Kliknij TUTAJ i przeczytaj komentarze
tak,tak tak to o ten przepis chodzi:) tylko gdzie ja śmietane sobie znalazłam:)))
Dziękuję i pozdrawiam.
Ewelina
Te brokuly sa pyszne.wstawie je po poludniu jako osobny przepis
http://wielkiezarcie.com/przepis14642.html
Brokuly sa najlepszymi antyoksydantami, powinno sie je jesc codziennie. Niestety wszystkie zapiekanki niszcza ich wartosci zdrowotne. Brokuly powinno sie gotowac al dente , albo jesc surowe. W innych formach to tylko zapychanie brzucha i bomba kaloryczna.
Brokuly zasluguja na lepsze traktowanie:)
W zasadzie powinno sie je tylko zblanszowac, tzn wrzucic na gotujaca wode, natychmiast wylaczyc gaz, albo elektrycznosc.
Potrzymac w tej wodzie trzy, cztery minuty, dobrze odsaczyc i jesli juz musimy czyms "podprawic", to lepiej lyzeczka roztopionego masla,
czy parmezanem, ale bron Boze zadnych smietan, zadnego zapiekania, ani majonezu tym bardziej (bo zabije niepowtarzalny brokulowy smak), majonez zabija w ogole wszystkie smaki.
Wlosi polewaja kropelka oliwy z oliwek i posypuja dwoma ziarenkami soli, bo oczywiscie gotuja je bez soli.
Mozna zrobic purée z brokulow .Sparzone i dobrze obsiakniete z wody przepuszczamy przez praske pozostawiajac jednak male grudki,
wciskamy pol zabka czosnku, wsypujemy na porcje dla czterech osob jedna lyzke drobno startego parmezanu, ale niekoniecznie, lepiej
wsypac lyzke drobniusienko usiekanej natki.
Mozna tez takie purée z brokulow wymieszac z purée z cukini (najwazniejsze, ze musi byc absolutnie odsaczone z wody).Ta ostatnia wersja z mysla o dzieciach.
A ja niestety przyznaję się do tego, uwielbiam brokuły pod każdą niemal postacią. Nie znoszę jedynie rozgotowanej ciapy, ale też i brokułów, które tylko udają, że są al dente, a tak naprawdę ktoś każe mi je spożywać na surowo, po wczesniejszym lekkim zanurzeniu w gorącej wodzie :/
A więc czasem jadam podgotowane w osolonej wodzie, a innym razem niestety zapiekam je pod serem, bo zwyczajnie lubię.
Nawet nie wiesz Wkn jak mi ulzylo gdy zobaczylam Twoj post.Ja tez lubie brokuly w roznych postaciach,wczoraj wstawilam przepis na brokuly zapiekane a dzisiaj zobaczylam watek Tineczki "co Wy ludzie macie.."Noi az przez chwile bylo mi glupio,ze propaguje tak niezdrowe jedzenie.Ale " w kupie razniej".
Mmmm :)
Dziś znów zajrzałam do wątku "Co Wy ludzie macie" i w zasadzie muszę dodać jeszcze jeszcze jedną postać brokułów, której nie lubię - sałatka, w której występują brokuły i majonez.
Bardzo odpowiadają mi wszelkie zapiekanki z tym pięknym zielonym warzywem, w których znajdują się sery, sos beszamelowy itp., ale faktycznie jeśli majonez, to wymieszany z jogurtem i śmietaną i... z kalafiorem, groszkiem i pomidorem haha, a nie brokułami :)
A dziś na obiad, jak przedwczoraj znów brokuły - jeszcze nie wiem w jakim wcieleniu, ale już się cieszę!
U nas goszczą tylko jako zupa krem brokułowa i w sosie do kurczaka duszonego w towarzystwie sera i smietany,nie przepadam za nimi , ale szukam nowych smaków.
Pozdrawiam wszystkich i majonezożerców i majonezoopozycjonistów:))))
eyta
Powiem Ci, do jakiego dania obiadowego wracam regularnie raz w roku jesienią, gdy papryka najtańsza i najsmaczniejsza:
piersi z kurczaka pokrojone w grubą kostkę, podsmażone, oprószone solą i ostrą papryką i uduszone z wcześniej podsmażonymi pokrojonymi w cząstki pieczarkami. W trakcie duszenia pod przykryciem trzeba całość troszeczkę podlewać wrzątkiem, aby nie odparowała nadmierna ilość wody, która powinna złożyć się na sos. Dodaje się również podsmażoną kolorową pokrojoną mięsistą paprykę oraz kwiaty brokułów i pilnuje, aby się nie rozgotowały!
Podaje się z ryżem. W miarę lekkie i pyszne.
Nie wiem, co by na to Tineczka powiedziała... Tineczko, jesteś może?
A brokuły dzisiaj na obiad były oczywiście, lekko podgotowane, soczyście zielone w towarzystwie następującym:
Podsmażane kulki mięsne z łopatki, duszone z pokrojonymi porem i marchewką.
Do tego ziemniaki oraz upieczone, drobno starte buraki, uduszone z wcześniej podsmażoną drobno pokrojoną cebulą oraz papryką w niewielkiej ilości - całość przyprawiona solą, pieprzem i cytryną. Tak przyrządzone buraki można oczywiście porcjować i mrozić, a potem wyciągać w miarę potrzeby - tak zrobiłam właśnie dziś!
jestem:) az mi slina cieknie, prosze zapros mnie na to danie, bo naprawde wyobraznia moja mowi: PYSZNE!!!!
a , to drugie, to Ci nie przebacze, jak nie sprobuje, brawo!
ha, i mozna bez zapiekanek i niszczenia te brokoly spozywac:)))
buraki po "twojemu" zrobie, bardzo podoba mi sie pomysl, balans miedzy smakami, hoho
Dziekuje!!!!
Pozdrawiam cieplutko
tineczka
To pędzę sprostować, że przepisu na buraki nie wymyśliłam sama, zainspirowałam się czyimś przepisem zamieszczonym na Wużecie. Chwilowo nie pamiętam czyim, ale postaram się odszukać i wkleić link.