Forum

Diety i kącik dużego Tadka Niejadka

Dieta Protal 4 - moja waga lepiej mówi do mnie, niż mędrca szkiełko i oko :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 12:28:47

    Witam wszystkich miłosników diety Protal - tych zaawansowanych i tych, którzy dopiero zaczynają . Pytajcie, dzielcie się problemami i radościami, wzlotami i upadkami. Nikt nie pozostanie na naszym forum samotny i opuszczony.
     Przypominam tylko, że Wielkanoc blisko, czas zacząć myśleć o przygotowaniach ! O tym, co oprócz tradycyjnych jaj ( z majonezem, lub bez ) stanie na naszych protalowych stołach...
                 Pozdrawiam :)

     P.S. Tytuł...hmmm.. wdałam się w kolejną dyskusję w której argumenty mojego adwersarza brzmiały "..ale lekarze uważają..." i "..nie ma szans schudnąć..". Lekarze może i uważają, ale wiemy też, że sami się odchudzają tą właśnie dietą ;)

  • Autor: ASTI Data: 2009-03-23 12:45:09

    Ja nie jestem w temacie , ale napiszcie co jecie żeby schudnąć , to ja będę to jeść żeby przytyć , bardzo mało waże i nie mogę przytyć 51 kg przy wzroście 168 ...

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 12:48:18

    Zazdroszczę Ci, ale przejrzyj wątki - niedawno taki był na forum, wiem,że padło tam dużo dobrych rad.
    (My jemy bez tłuszczy i węglowodanów zawartych w ziemniakach, makaronach, owocach itd.).Pozdrawiam :)

  • Autor: ASTI Data: 2009-03-23 13:01:33

    och.. nie  ma  czego  zazdrościć... ,,kochanego  ciała  nigdy dość,, a  co  zrobić  jak  go  nie  ma _?? to  ja   zazdroszczę tym co  mają  go  nadmiar . Najgożej jest latem , ludzie patrza  na  ciebie  i ech.... ale  myślę ,że  to  działa  w  obie  strony .My chudzielce  też  nie  mamy lekko .pozdrawiam i szukam wątków do  poczytania

  • Autor: katty Data: 2009-03-23 13:14:01

    Witam wszystkich ,dzisiaj mój ósmy dzień diety a trzeci z warzywami, w ciągu pierwszych pięciu dni waga spadła o 3 kg a teraz ani drgnie, czekam wciąż na książkę ale o ile dobrze przeczytałam poprzednie posty to chyba w fazie z warzywami kilogramy raczej nie spadają. Póki co konsekwentnie stosuję do zasad tej diety i jak na razie czuję się na niej bardzo dobrze, jedzonko mi smakuje a twoje przepisy Polu śą naprawde super.Moja sześcioletnia córka wyjadła mi wczoraj 3/ 4 porcji gyrosa po czym stwierdziła,że też chce być na diecie he,he,he.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 14:52:21

    Nie warz się teraz, dopiero rano 2-giego dnia fazy ścisłej.po co masz sie dołować a waga i tak napewno spada.Pozdrawiam :)

  • Autor: alcia1101 Data: 2009-03-25 21:45:48

    Witam serdecznie wszystkich.Jestem nowa ,chociaz od kilku dni czytalam i podziwialam wasze sympatyczne zmagania z dieta protal.Jesli pozwolicie przylacze do was,od 3 dni jestem na proteinkach.Bardzo pomogly mi przepisy Poli -serdeczne dzieki.Bede zagladac jesli pozwolicie aby mobilizowac siebie i was.

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-26 11:11:44

    Witaj wśród tracących kilogramy z uśmiechem na twarzy :) Dobrze trafiłaś. Pozdrawiam!

  • Autor: alcia1101 Data: 2009-03-26 17:12:59

    Dzieki za mile powitanie,ale to wy sprawilyscie ze walcze z takim zapalem.Sloneczko dzisiaj przygrzewalo wiec zrobilo sie calkiem radosnie,tym bardziej ze na wadze przez niespelna 4 doby 2.5 kg mniej.Dzisiaj zostaly uwedzone kurczki oraz chudziutkie mieska i walczymy dalej.Napiszcie czy moge zjadac 1 -2 kromeczki chleba z otrab / w pierwszej fazie/czy nie.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 11:15:54

    Witaj ! Jedz i chudnij.No i wstawiaj swoje przepisy, bo póki co, mizernie z nimi :)

  • Autor: mallina40 Data: 2009-03-28 17:46:44

    Witam wszystkie protalowiczki.Na diecie jestem 5 tygodni,schudłam 6kg,nie za szybko ,ale waga idzie w dół,jeszcze 5 kg.Wszystkim życzę wytrwałości

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:31:17

    I wzajemnie ! Miłego chudniecia......i niegrzeszenia.

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-23 13:18:45

    Polu kochana witaj!!! Kurde, ael nam Ciebie brakowało! Dzięki za rozpoczęcie kolejnej części, bo jakoś nie potrafiłyśmy się zmobilzować :) Tytuł - fantastyczny! Pozdrawiam Cię serdecznie!

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-23 13:31:21

    Witam w nowym wątku , to , ze na jakis czas spasowałam nie znaczy , że was opuszcze , dalej bede pisala co z moja wagą itp mam nadzieje ze zrzuce jeszcze te pare kg , wczoraj maz tak patrzy ma mnie i mi mówi - widać , że zeszczuplałas , czuję się lepiej -szczuplej i jest ok , teraz bede robic tak zeby zeszło jeszcze trochę i tak zostało , nie muszę wazyć 50 kg , bo wtedy raczej wygladalabym jak anorektyk ale te 61 kg byloby super , trzymajcie sie dziewczyny pozdrawiam

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-23 13:34:40

    Witaj Bogusiu! Bardzo się cieszę, że wróciłaś na łono WŻ . Bardzo mi się podoba tytuł naszego wątku. Masz racje należy pomyśleć o jadłospisie. Dobrze, że to święta jajkowe to głodnie nie bedziemy chodzić. Serdecznie pozdrawiam Zosia

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-23 13:49:32

    Aha! Przypomniało mi sie jeszcze, że w sobotę byłam na urodzinach i rozpusciłam się, jak dziadowski bicz! Zżarłam 1 1/2 ciastka i trochę tortu... Pełna wyrzutów sumienia (ale jakże rozsmakowana hehe) wróciłam do domu a tam... Winda is death! Mąż poszedł odprowadzić samochód wiec ja z moim półtorarocznym smykiem na ręku zasuwałam na 8 piętro! (dobrze że schudłam te 12 kilo bo bym chyba przy szóstym już leżała ;)))) ) W niedzielę powtórka z rozrywki, (znaczy nieczynna winda) tak więc czuję się rozgrzeszona w pełni!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 14:53:58

    To w każdą niedziele winda jest nieczynna ?Mój Boże, 8-me piętro, chyba bym padła na trzecim !

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 16:22:36

    DROGA POLU!
    chciałam zaczerpnac Twojej opinii-jestm na PROTALU;) juz 2gi tydzien tzn :
    10dni fazy scisłej uderzeniowej a po tym 2dni proteiny/2dni P+warzywka
    po fazie uderzeniowej schudlam...ok1KG.....:( juz o tym pisalam i dziewczyny stwierdzily ze nie chudne bo nie mam z czego ale jestem ciekawa Twojego zdania???
    dodam jeszcze,ze niestety nie udalo mi sie jeszcze kupic ksiazki wiec bazuje na inf z tego forum.
    pozdr i czekam z niecierpliwoscia na odp

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 16:44:58

    dziubex - trwało to troszkę, nim odpisuję, bo musiałam dokładnie przeczytać wszystkie posty Protal 3. Wnioski ? Jesteś niewiele ważącą dziewczyną, która ma figurkę o kształcie wiolonczeli. Jeśli będziesz stosować Protal, być może będziesz chudła, ale niewiele ( te pierwsze sic! 10 dni, to za dużo na Twoją wagę) , gdyż nie jesteś ogólnie otyła. Szkoda byłoby z ponętnej babeczki zrobić szkieletora bez piersi...Tak, jak pisały inne kobitki, radziłabym Ci skorygować kształty ( nie wagę !) przez ćwiczenia pod okiem instruktora , który wcale tak wiele  kasy nie bierze  a dobierze Ci świetny zestaw ćwiczeń na okreslone miejsca ciała. Polecam szczególnie gimnastykę w wodzie, która nie męczy i nie obciąża stawów.Przysiady i półprzysiady, nożyce poziome i pionowe pięknie ukształtują Ci uda, pupę i piersi. Polecam też ćwiczenia izometryczne na pupę i uda ,hula hop ( to nie żart!) i kremy wyszczuplająco - ujędrniające , które szczególnie po własnoręcznym masażu przyniosą oczekiwane efekty. No i najprostszy , ale szalenie skuteczny sposób amerykańskich kobiet z lat 60-tych - pełzanie ( siedząc ) na pupie.Nie waż się, tylko obmierzaj ! Pozdrawiam :)

    P.S. Napisz za jakiś czas, jak Ci idzie !

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 16:59:33

    dziękuje!!!
    ja chciałam sprobowac i podaoba mi sie to na tyle ze cellulit mi sie zredukował! a tym małym ubytkiem wagi sie nie zraziłam-ja nie chce wazyc 40kg! bez przesady tylko własnie te niektore partie mnie denerwuja...
    zarazilam juz kilka dziewczyn w pracy i tez sie przymierzaja "po swietach" ;)
    a mam jeszcze pyt-czy mozna stosowac 2PP/2PW czy lepiej 5/5 ??
    p.s. bede ćwiczyc!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:03:37

    Tobie wystarczy 2/2.Zauważ,że system 2/2, czy 5/5 daje miesięcznie taką sama ilość dni p i pw.Ale po co się katować, zwłaszcza,że w fazie ścisłej nie powinno się ćwiczyć intensywnie !

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-23 16:34:48

    No udało mi się, znalazłam Was i bardzo się z tego cieszę. Zaliczyłam kolejne pięć dni warzywkowe, bez rezultatów wagowych, ale już po dwóch dniach proteinkowych 60 dkg. mniej.I o to chodzi. Tak więc jak widzicie to u mnie idzie to bardzo wolno ale nie zniechęcam się. Oczywiście miałam też proteinowe zastoje ale wiem że tak może być. Na razie mam na koncie prawie 6 kg. i to mnie bardzo cieszy chociaż długo musiałam czekać na te wynik / ponad półtora miesiąca / Chciałabym drugie tyle. Zobaczymy czy się uda. Pozdrawiam.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:28:43

    Uda się, zobaczysz !

  • Autor: anari74 Data: 2009-03-23 18:18:11

    kiniapaw ja też szczupleje juz prawie dwa miesiace i mam 6 kg mniej.Oj wolniutko u mnie to idzie ale efekty sa.Jestem bardzo szcześliwa,weselsza.Bez problemu kupuje 40 stkę i jest lużna.nie ważne że długo ale przed pełnią wiosny zdażymy

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:19:43

    ..czego Wam szczerze zyczę ! Ile mnie do tej 40-ki brakuje !

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 16:31:06

    Długo zastanawiałam się czy napisać kilka zdań na forum.Ale  też jestem na diecie i od dłuższego czasu czytam Wasze wpisy.Przy kości bylam od zawsze. Przyzwyczaiłam się. Po drugiej ciąży schudłam ale szybko nadrobiłam braki doszło do tego ,że ważyłam więcej niz w ciąży...Ciężko mi było oj ciężko ale nic z tym nie robiłam ''no bo i tak nie schudnę a jak schudnę to zaraz przytyję..'' Ubrania za ciasne opony z tyłu i z przodu. Ale przysłowiowa kropla przelała się w sylwestra. Długo wyczekiwany dzień albo raczej noc.Kupiłam sobie sukienkę. Wszyscy mówili ''ale masz ładną sukienkę'' a nie ''ale ładnie wyglądasz'' .Zabawa super do rana. Jadąc do domu oglądalismy zdjęcia. I stało się ,zobaczyłam siebie.Dobrze ,że było ciemno bo buraczek mialam na twarzy. Skasowałam wszystkie fotki na których byłam, wytrzeźwiałam od razu. Po nowym roku zapisałam się na siłownię i chodziłamtam ochoczo przez tydzień.Po tygodniu przyszły mrozy , dzieci zachorowały..itd każdy powód dobry..Stwierdziłam ,że nie lubię ćwiczyć. Z odchudzania nici.. Przed środą popielcową sięgnęłam po książkę Dukana.(od  pół roku leżała u mnie na półce) Było to moje drugie podejście do tej lektury.Za pierwszym razem zniechęciły mnie słowa ,że  mięso samo trzeba jeść i dalej nie czytałam. Zaczęłam czytać i stwierdziłam że spróbuję .W środę popielcową zaczęłam dietę.
    Dej pory schudłam ok 5 kg. Juz nie mam oponek, mieszczę się w spodnie z przed kilku lat.Nauczyłam sie pić dużo wody. Czuję sie lepiej. Dopero traz zrozumiałam ,że odchudzanie zaczyna się w głowie.. Nie chodzę głodna właściwie to jestem cały czas objedzona.Dołączyła do mnie siostra i razem jest nam łatwiej. Swięta zostane matką chrzestna a dwa tygodnie później  idziemy na komunię i mąż jest chrzestnym. Na te okazje  szyję sobie sukienkę i krawcowa już dwa razy mi ją zwężała:)::)
    Zdaża mi sie oczywiście ulegac pokusom ale nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu. Dziś zrobiłam racuchy i spróbowałam .Zjadłam pół i na tym koniec nie miałam ochoty na więcej ale jeszcze kilka miesięcy temu pewnie 10 szt było by mało..
    A najważniejsze ważę teraz 59,5 ,zaczynałam  z ponad 64 kg mój wzrost to 159 cm. Oczywiście najwięcej na początku diety schudłam ,przez kilkanaście dni był zastój dopiero teraz waga zaczęła spadać..
    Pozdrawiam Wszystkie Babki:):) Mam nadzieje ,że mnie przyjmiecie.

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-23 16:52:19

    Andzik witaj wśród nas. Fajnie, że znalazłas naszą stronkę. Wierz mi, że wspólne odchudzanie jest naprawdę ok. Tutaj możesz się wyżalić i ponarzekać. Pamiętaj, że osoby które się nie odchudzają nie są wyrozumiałe dla nas odchudzających się. Widzisz sama potwierdzasz, że na tej diecie nie chodzisz głodna - fajne czary no nie. Jak pamietam inne diety to aż w chwili obecnej ciarki przechodza mi po plecach.Jak masz jakies wątpliości to wspólnie postaramy się je rozwiać. Pozdrawiam i wytrwałości.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 16:53:24

    Witaj andzik i...mała uwaga ! Sorry, nie gniewaj się , proszę ! Co Ci do łba strzeliło z ta siłownią ????Siłownia nie odchudza, siłownia pozwala harmonijnie rozwinąć pewne mięśnie w pewnych partiach ciała. Jeśli chcesz przyspieszyć odchudzanie ( ale nie wiem, czy Tobie, z tą waga potrzeba przyspieszać...) maszeruj, truchtaj, pływaj, wskakuj na rower, uprawiaj ostry sex, ale nigdy siłownia ! Łaź wszędzie piechotą - choćby na zakupy, po parku, lesie, centrach handlowych.Zapisz się na basen 2x tyg. i ćwicz w wodzie nożyce i co Ci tam wpadnie do głowy.Wtedy nie tylko schudniesz, ale przede wszystkim pięknie wymodelujesz i ujędrnisz całą sylwtkę.Bo co z tego,że schudniesz na maxa, jak skóra nie będzie napięta i świeża ?
     Przepraszam, że nakrzyczałam na Ciebie, ale po co się tak katować. Dobrze,że sama doszłaś do odpowiednich wniosków. Pozdrawiam Cię gorąco i protalowo :)

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 17:37:41

    Patrz a ja myslałam ,że odchudza..Ale ruchu to ja mam sporo.. Mam dwójke chłopaków 2,5 i 3,5 roku także chodzę dużo, czasami biegam (za dzieciakami) mieszkam na wsi , rodzice maja małe ogrodnictwo także na brak ruchu nie narzekam.:) Na basen chcę się zapisac ale pływć nie umiem Na WŻ jestem juz ładny kawałek czasu. Przez ten portal moje notowania u teścia wzrosły:) Zresztą u całej rodziny..Co chwilę jakieś nowości im serwuję. Zdażało się ,że dużą część tego co zrobiłam to sama zjadłam...
    Żałuję,że dopiero dzisiaj odważyłam się napisać..

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:39:42

     Pisz ile sie da, wiesz, jak baba sie wyżali, to jej lżej na duszy ...:D

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 17:40:26

    Andzik, to zaczęłaś prawie z taką samą wagą i wzrostem jak ja, ja przed dietą ważyłam 63kg przy wzroście 158cm. Teraz po 40-stu dniach ważę 53,6, i wchodzę do ciuchów sprzed 3 lat, pozdrawiam i trzymaj tak dalej.
    Ps. ja nie "grzeszę" wogóle, bo to dla mnie bardzo niebezpieczne.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 17:43:54

    Basia normalnie będziesz moim guru razem z Polą. Ja o takiej wadze nawet nie marzyłam ale teraz widzę,że dam radę.Bardzo Ci dziękuję za ten wpis..super.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 16:45:27

    Użytkownik Pola42 napisał w wiadomości:
    > Witam wszystkich miłosników diety Protal - tych zaawansowanych i tych,
    > którzy dopiero zaczynają . Pytajcie, dzielcie się problemami i
    > radościami, wzlotami i upadkami. Nikt nie pozostanie na naszym forum samotny i
    > opuszczony. 

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 16:54:14

    ? dziubex, o co chodzi ?

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 17:00:28

    taka sie poczulam opuszczona............... :(

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:01:57

    Bidulko....

  • Autor: jjanus Data: 2009-03-23 17:59:10

    O jak fajnie -nowy watek.Nie wiem co jest u mnie nie tak z komputerem ale wcale nie chcialo mi zwijac wątku trzeciego i od 400 postu nie moglam z Wami być.Teraz wszystko działa-super.Jestem z Wami.Chudnę teraz wolniej-ale jestem zadowolona z rezultatu 8 kg mniej w dwa miesiace,Ślę pozdrowienia.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:24:55

    dziewczyny odp mi czy w drugiej fazie lepiej 5/5 czy moge (wole) 2/2 tzn pp/pw ????????

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:29:28

    Użytkownik dziubex napisał w wiadomości:
    > dziewczyny odp mi czy w drugiej fazie lepiej 5/5 czy moge (wole) 2/2 tzn pp/pw
    > ????????

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:30:34

    Mozesz tak i tak, ale nie potrzebujesz 5/5, chyba,że wolisz...Ale pisałaś wcześniej,że jesteś na 2/2 , po co zmieniać ?

  • Autor: ni_kola Data: 2009-03-24 18:54:35

    dziubex a może warto poczytac książkę Dukana?? Tam jest wyraźnie napisane że system 5/5 najlepiej sprawdza się u osób które chcą zrzucić ok 20 kg albo i więcej. Proponuje tak jak inne protalowiczki troszkę więcej się poruszać mniej jeść slodyczy i tłustych rzeczy. to z pewnością wystarczy. Teraz możesz więcej krzywdy sobie wyrządzić...

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 18:29:58

    Myślę ,że jak wolisz 2/2 to tego sie trzymaj.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 17:40:21

    Wymyśliłam tez kilka potraw protalowych. Nie są nawet w połowie tak ciekawe jak Twoje Pola ale ujdą i co najwazniejsze głodne z siostrą nie chodzimy..

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:42:45

    Andzik, może je zamieścisz w przepisach ? Ciągle nowe babeczki dochodzą i z chęcią skorzystają z każdego przepisu, który im ułatwi chudnięcie...:)

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 17:44:07

    andzik, to podziel się z nami Twoimi przepisami, bo już mi powoli nudzi się takie jedzenia, ale pocieszam się tym że już niedługo. Na jutro (mam teraz same proteiny) chyba sobie zrobię pierś kurczaka + jajo w galaretce. Makrele i śledzie mi już obrzydły, a za mięsem bez dodatków nie tęsknię. Fajnie, że choć tutaj można sobie pogadać o jedzeniu.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:50:07

    Basiu, jak schudniesz o 2 kg więcej, niz planujesz, to zrzucimy Ci się na pysznego, ogromnego torta !

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 17:52:50

    Nie Polu, nie zamierzam, trzymam się planu Dukana. Na samym początku założyłam że muszę zgubić 13 kg (czyli dojść do wagi 50gk) i tak będzie, nic mniej i nic więcej, pozdrawiam.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 17:56:57

    upssss, odwołuję ten tort !

  • Autor: beata1 Data: 2009-03-24 10:20:01

    Basiu a u mnie dziś właśnie galaretka tylko że z warzywkami .Tu z drugiej strony.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 18:02:43

    Dodałam jeden przepis , prosze o uwagi , jak by co to zmienię.Za chwilę wstawię nowy.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:09:23

    Andzik złotko, nie ma zadnego przpisu. Zaznaczyłaś " udostepnij"?

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 18:12:24

    Już poprawiłam.
     Wiem ,że nic nowego nie wymysliłam ale czasmi najtrudniej wpaść na proste przepisy.

  • Autor: anari74 Data: 2009-03-23 18:25:01

    oj nie ma nic

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 18:28:19

    jest, jest 2 przepisy. Polu co do tortu, to ja nie przepadam za tortami, choć teraz to napewno wsunęłabym pół od razu hihihi

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 18:28:21

    Już są.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:32:11

    dziewczyny moge w fazie PP/PW stosowac 2/2 czy lepiej 5/5 ?????//

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:33:17

    wyżej masz odpowiedź

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:40:12

    tzn? qrcze POLUŚ nie moge sie doczytac........

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:40:58

    post34

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:42:16

    oki juz mam-dzieki;)

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:43:20

    a jak to jest w koncu z tymi parowkami-mozna czy nie?

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 18:46:52

    Ja nie jadam, bo mam uraz do parówek, jako dania tłustego. Ale niektóre dziewczyny jadają podobno.Ja wolę udka wędzone bez skóry, czy dorsza wędzonego , niż najlepszą parówkę.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-23 18:48:10

    ok ;)

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-23 20:06:33

    Ja też sie zgadzam z Wami co do parówek. Ja omijam wszystkie szerokim łukiem. W każdym rodzaju najwięcej jest tłuszczu a najmniej mięsa.Nawet jak się człowiek nie odchudza to lepiej jest rozstać się z nimi na zawsze.Kiedyś oglądałam program, w którym było pokazane jak są produkowane. Fuj.Nawet te niby odtłuszczone dla dzieci to tylko z nazwy. Sory jak komuś odebrałam apetyt.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 20:07:57

    Nie sorry, tylko dobrze !

  • Autor: marcika Data: 2009-03-23 20:22:03

    Witam Babeczki :)
    Alez sie nowy watek szybciutko rozwinal :) Basiu serdecznie gratuluje Ci prawie osiagnietego celu, bardzo szybko schudlas, strasznie ciesze sie za Ciebie! Polu korzystajac z okazji, ze wrocilas chcialam osobiscie podziekowac Ci za przepisy, w ogole chyba sie dziewczyny zgodza jestes prezesem tego watku :) Twoja chinszczyzna przywrocila mi nadzieje, ze mozna jesc smacznie na diecie. Jutro moj 21 dzien diety (same proteinki). Troche sie zaanonsuje bo jestem z tych "nowszych" ;) Jak do tej pory udalo sie stracic prawie 4 kg (mam podobna sytuacje do Basi, mam 157 cm i chcialabym 50kg). Przeprosilam sie jednak z cola light :) bardzo skuteczna rzecz..

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 20:30:48

    ..prawda (z tą colą) ? ja, taka przeciwniczka coli mam wszędzie rozstawione,odkręcone  butelki - na parapetach, na szafce przy łózku, przy mojej kanapie do czytania...Wszędzie:)

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 20:57:07

    Dawniej nie lubiłam coli ale teraz  prawie butelkę dziennie wypiję. Do tego dwie butelki mineralnej i rożne cherbatki .W czoraj wypiłam pięć litrów wody.Ostatni litr był nie planowany ale załozyłam się z przyszłym szwagrem i moim mężem ,że wypiję.Trochę się zdziwili..

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 20:59:36

    andzik, że tak nie pękłaś od tej wody. Ja też piję cocę, ale raczej nie często. A jak już ją mam w domu to piję ją kilka dni, potem to już jest bez gazu.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 21:03:23

    Przepłukałam sobie jelita ,że hej.Sama na siebie byłam zła ale im pokazałam ,że dam radę:)

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 20:00:34

    dziubex, zobacz sobie ile w parówach jest tłuszczu, nawet w tych drobiowych, czy cielęcych. Ja choć bardzo lubię parówki też ich na razie nie jem.

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 20:02:51

    Popatrzcie tylko dziewczyny, jak w atomowym tempie wątek znowu rośnie, ale to chyba dobrze.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-23 20:08:44

    Jak w takim tempie, to za 4 dni trzebaby nowy, hehehe..

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-23 20:10:46

    Użytkownik basia19 napisał w wiadomości:
    > Popatrzcie tylko dziewczyny, jak w atomowym tempie wątek znowu rośnie, ale to
    > chyba dobrze.
    Pewnie że dobrze bo już się znamy, wiemy trochę o sobie i chyba się lubimy bo inaczej nikt by tu nie zaglądał. Szkoda tylko, że nie pojawiają się dziewczyny z poprzednich watków i nie wiadomo czy to brak czasu z ich strony czy zrezygnowały. Szkoda by było.

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 20:45:47

    Wiecie, tak sobie myślałam że fajnie by było jakby tak każda z nas wstawiła swoje zdjęcie przed i po schudnięciu, ale obawiam się że mogło by to być znowu źle odebrane przez niektóre osoby.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 20:46:23

    Kiedyś się odważę..

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-23 21:18:56

    Ja bym miała problem z tym zdjęciem. Nie pozwoliłam sobie robić, a teraz żałuję nieco :(

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 20:42:35

    basia 19, weszłam na Twoj profil i ślinotoku dostalam..Piękne torty. Od nastepnego tortu też będę robić fotki.Do tej pory mi to do głowy nie przyszło.A obok fotek z plackami wstawię swoje jak byłam nieco grubsza..

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 20:48:03

    andzik ja też mam wstawione zdjęcie sprzed diety z moją córą. A jeśli chodzi o zdjęcia, to pomysł zaczerpnęłam od innych dziewczyn. Zobacz sobie torty u Dorotaxx, ta ma dopiero cuda.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-23 20:53:09

    Widzialam , mammje już od dawna w ulubionych.

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-23 21:23:44

    dziewczyny co do zdjęć , jak wyglądalismy kiedyś czy jak wygladamy teraz , ja mam zdjęcie z tego roku ze stycznia , chodz na moim zdjęciu jest rok 2008 ale nie przestawilam w aparacie , teraz jestem troszku szczuplejsza , ale tak sobie czasami myslę , czy to wazne kto jak wygląda , wazne chyba jaką się jest osobą , wiadomo , że kazdy chce być szczupły , piękny itd ale na swiecie muszą byc tacy i tacy ...........

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-23 22:18:52

    Nie chodzi o to jak kto wygląda, ale o to ile się schudło.

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-23 22:29:44

    no tak , wiem coś o tym , kiedyś wazylam 73 kg i jak ogladam te zdjęcia a zdjęcia teraz , to róznica widoczna ,

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-23 22:31:23

    hehe to tak na tyle , jutro zeskanuje jeszcze jedno , jak miałam więcej ciałka :) a to chyba 3 z 4 etapow ....mojej wagi

  • Autor: bońka Data: 2009-03-24 00:24:01

    Witajcie kochane.
    Dawno nic nie pisałam, ale czytam wasze wypowiedzi watek po watku, dzis napisałam bo musze siebie ukarać.
    Diete zaczełam 2 m-ce temu, zrzuciałm 11,5 kg, ale w sobote miałam imprezkę i "zaszalałam", zjadałm niewiele niedozwolonych sałatek, makaronowych i z serem żóltym, wypiłam 3 drinki tzn alkohol z cola light, ale na drugi dzień na kacu cały dzień było jeszcze gorzej, wtedy co chwile sięgałam po niedozowlone produkty, ciasto, batoniki 2 szt oraz zakazane sałatki, jadałam cały dzień, a jak zważyłam sie na po 2 dniach szaleństwa, waga wskazywała prawie 3 kg więcej....koszmar, mam wyrzuty sumienia, jestem zła na siebie, na dodatek czułam cały dzien obciązenie na żołądku i nadmiar toksyn. Dzisiaj stosowałam tylko proteinki, jutro rano sie zważe, mam nadzieję, że tosksyny wyjda ze mnie, ale teraz czeka mnie znowu ta sama droga, aby pozbyc sie tych nabranych w tempie ekspresowym kg, nie warto było, więcej juz tak nie postapię. Mam jeszcze do zrzucenia 5kg i chce zacząc utrwalanie wagi.
    A jezeli chodzi o parówki, to w swojej diecie je jem i chudnę, wiem, że maja tłuszczu więcej niz inna kiełbasa, ale czasami mam dośc tych suchych mięs dlatego parówkami wynagardzam sobie menu.
    Dzieki ze jesteście i ze mogłam wyazlić sie.
    pozdrawiam Was

  • Autor: anari74 Data: 2009-03-24 08:47:03

    Olusia jakoś nie widac na zdjęciach twoich 73 kg ja ważac kiedys 71 byłam grubsza.

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-24 10:43:14

    Użytkownik anari74 napisał w wiadomości:
    > Olusia jakoś nie widac na zdjęciach twoich 73 kg ja ważac kiedys 71 byłam
    > grubsza.
    ok 73 kg miałam na tym jednym zdjęciu z córką jak szła do 1 klasy , potem się odchudzałam i na tym  komunijnym zdjęciu jest ok 60 kg , potem przez ok 2,5 roku przybralam i na nastepnym zdjęciu jest ok 68 kg ( dokładnie nie wiem) teraz mam ok 66 kg pozdrawiam

  • Autor: anari74 Data: 2009-03-24 15:07:37

    ja mam 65,6 i wzrost 170,a ty jaki masz wzrost?chyba podobnie jak ja

  • Autor: nire Data: 2009-04-03 22:28:20

    Hmmmm a ja jem od samego poczatku i chudne :):)

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 08:32:55

    Pola! Wołam o pomoc! Zresztą nie tylko Ciebie, ale - jak sama o sobie mówisz - jesteś stara kuchara, to przyszłaś mi pierwsza na myśl ;) Otóż ja, ja we własnej osobie, sama siebie nie poznaję, gdyż pierwszy raz, PIERWSZY, dobrowolnie i bez przymusu nabyłam wczoraj paczkę świeżego szpinaku.... Chyba mi się protal rzucił na mózg już, ale dużo ludzi sie tym delektuje, więc czy masz jakiś pomysł, jak to przyrządzić, żeby było pyszne? Domyślam się, że powinien być czosnek, jogurt (?), ale jak się w ogóle do tego padalstwa zabrać?!
    Umiem piec, umiem gotować. Na szpinaku się nie znam :( Proszę o sugestie, To ma być dodatek do mięsa, jakżeby inaczej więc.... Czekam z niecierpliwością :)

  • Autor: zeta12 Data: 2009-03-24 09:20:05

    Długo się nie odzywałam, chociaz codziennie czytam nasze forum. Nie mam się czym chwalić, bo miałam kilka grzechów. Drink na imieninach, jakiś kawałek ciastka u teściowej (nie odmawiałam, bo nie chciało mi się tłumaczyc, że znooooowu jestem na diecie - chyba to rozumiecie). Efekt jest taki, że po 42 dniach diety mam tylko 5kg w dół (po m-cu miałam 6,60). Wniosek mój taki nie podżerać, ale czasami się nie da. Robie swoje i jade dalej. Latami zbierałam te kilogramy, to mogę się pomęczyć dłużej. Gratuluje portalowiczkom, którym brakuje do końca 3, lub 5kg. Pozdrawiam wszystkie, zgłoszę sie jak będę miała równe 2 m-ce.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 10:04:27

    Pewnie,że rozumiemy z tym wymawianiem się a jeszcze u teściowej ?
    Czekamy na 2-miesięczne podsumowanie ! Pozdrawiamy too:)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 10:02:16

    Kupiłaś niemrożony, tylko świeże listki ? Bardzo dobry zakup o tej porze roku.Ile masz tego cudu ?

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 10:17:07

    Taaa, ile tego cudu jest to nie wiem, hmm, jestem obecnie w pracy a cudo w domu :) Taki worek, pełen pięknych zielonych listeczków (samo dobro wg napisów na worku hm hm). Dobra, Polu, już mnie zrugałaś, przyjmuję z pokorą (gadałam, że się nie znam na szpinaku). Przeleciałam kilka przepisów na WŻ i kurde, najchętniej zrobiłabym sobie taki z serem żółtym, ohh, no ale wiadomo. Więc da się coś z tego zrobić? Chyba mnie to nie zabije?! Chcę żyć, bo ładnie schudłam i szkoda by było haha!
    Przepraszam, ze tak sobie żartuję, ale dochodzę do wniosku, że faktycznie mogłam kupić mrożony, ale on wyglądał jak zdeptana trawa, więc postawiłam na "świeżość"...

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 10:36:13

    Napisałam Ci,że swietnie zrobiłas. Myslę,że jest w paczce nie więcej niż 1 kg, ale po ugotowaniu, to będzie garstka, no moze dwie garstki. Ja wielka miłosniczka szpinaku, (może nawet fanatyczka ?) muszę Ci powiedzieć, że baaardzo często jadam to cudko.Raczej trudno jest ustabilizować smak szpinaku, jako samodzielnego dania w diecie protal ( zazwyczaj jest ciut za kwaśny , bo dodatkiem musi być jogurt natur.) , ale możesz spróbować dodać z 2-3 kropelki sosu sojowego, lub maggi - jeśli używasz.Więc - płuczesz dokładnie szpinaczek, lekko sztkujesz, obgotowujesz , odlewasz wodę.I teraz Twój wybór co chcesz robić - jesli tylko gęstowany , to dodajesz przyprawy i czosnek ( szpinak uwielbia czosnek), mieszasz 2 łyzki jogurtu z ew. 1 łyzeczka mąki kukur. i zabielasz.Ewentualnie dosmaczasz.Mój mąż i zięć wbijają sobie surowe jajko - ja nie lubię, ale to kwestia gustu.
     Gdybym to ja miała ten szpinak, zrobiłabym sobie szpinakową tortillę z chudym białym serem i mnóstwem czosnku.Do tego z jogurtu sosik tzazikowy.Mniam..już mi slinka leci a mam same proteinki.
     Jeśli znalazłaś jakiś odpowiadający Ci przepis, zobacz, co możesz zmienić.A jesli dodasz 1czy 2 łyzeczki sera żółtego, to najwyżej pódziesz dzisiaj nadprogramowo wytrzepać dywan...i już !

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 10:49:23

    Po pierwsze, co do zrugania myślałam, ze pisząc, że świetnie zrobiłam miałaś na myśli, że kupiłam badziewie... Jak czytam drugi raz to już mi isę to inaczej wydaje , więc skoro mnie chwalisz, to ja Ciebie serdecznie przepraszam, a Ty mnie nie musisz wcale a wcale!
    Po drugie dzięki ogromne za pomysły! Jak mi jeszcze napiszesz, jak dokładnie przyrządziłabyś tą tortillę, to będę Cię kochać mocno! ;)
    A ten ser, hmmm, może znów winda pierdyknie?! Bo, o dziwo!, od wczoraj działa! A do ósmego z parteru daleko, zwłaszcza jak się niesie,albo pomaga iść 12 kilogramowemu dzieciątku haha!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 11:19:02

    To jest przepis, który miałam wystawić, ale mi się zdjęcia wykasowały, więc może w przyszłości...
    Na 2 placki tortilli :
    * drożdże - kosteczka 1x1 cm
    *ok. 100 ml mleka - podgrzać nieco
    *4 łyżeczki mąki kukurydzianej
    *1 łyżeczka otrąb
    * 1/2 rozbełtanego w szklance jajka

    Drożdże z odrobinką soli i mlekiem rozpuszczasz, dodajesz resztę składników. Wyjdzie Ci takie ciasto, jak na nalesniki. Wylewasz na rozgrzana teflonową patelnię bez tłuszczu - wyjdą 2 placki, coś podobnego do tortilli, czy naleśników. Szpinaczek myjesz, szatkujesz, gotujesz, dodajesz przyprawy - tak jak w poprzednim poście Ci pisałam. Rozdrabniasz widelcem ok.20 dkg chudego sera  i mieszasz z cześcią szpinaku - piszę częścią, bo tak naprawdę , to nie wiem ile go masz...Zobacz przepis mojej córki Nostry2004 na krokiety za szpinakiem , tak ma wyglądać ten farsz i ma być tak samo doprawiony, czyli ostrzejszy. Kładziesz na placki taką słuszną porcję i zwijasz, jak krokieta, tylko luźniej, potem tak samo zawijasz w papier do pieczenia i wstawiasz na 2 minuty do mikrofali. W tym czasie robisz sosik : 1/2 małego jogurtu nat. łączysz z czosneczkiem, pieprzem, papryczką mieloną i odrobinką soli i polewasz na talerzu gorącą tortillę.
     Jak zrobisz, pisz - wpadnę  :D

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 11:27:28

    Tak więc kocham Cię :) Pięknie dziękuję! Czuj się zaproszona :)))  Kurde, najchętniej to bym się juz zwolniła do domu, zeby robić to cudo, bo myślę, ze to będzie cudo! Pozdrawiam serdecznie!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 11:36:09


    Wiesz z czym jest tez pyszna ta tortilla ? 1o dkg mięska miel. podsmażasz bez tłuszczu.Tortillę smarujesz łyżką takiego czosnkowego sosiku, kładziesz mięsko, z 2 plasterki pomidorka, z 5 ogóra ziel. i konserwowego, odrobinkę papryczki kons. i co tam lubisz np.czerwona kapustkę , taką ze słoiczka.Zwijasz i dalej robisz, jak poprzednio pisałam.Ale do sosiku na wierzch dodajesz jeszcze ogóreczka zielonego. PYchota ! to przepis mojego zięcia - on nie jest na Protalu, więc ładuje sobie kukurydzę kons., fasolkę czerwoną itp. Baaardzo sycące !:(

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 13:06:22

    Już notuję :) Piękne dzięki! Kochana, jak tylko wskoczysz w etap PW to pstrykaj zdjęcia i wstawiaj w przepisach, bo tu się zgubią. I

  • Autor: gitan Data: 2009-03-24 13:05:48

    Tak myślałam co dzisiaj na obiadek i prosze - znalazłam.
    Pola42 jesteś WIELKA!!! Placuszki tortilli pyszniutkie.
    Troszke zmieniłam,bo ja jestem mięsożerna.W środku jest filet z kurczaka usmażony ( bez tłuszczu) z pieczarkami,polany sosikiem do którego dodałam odrobine przecieru i musztardy.Pyyyyycha.Do mnie troszke daleko,ale zapraszam i częstujcie się.
    Pola ponad 40 lat temu jeżdziłam do Trzebnicy na rowerze z Dobroszyc z kuzynkami.To były czasy.

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 13:08:21

    Matko, jak możesz wsadzać tu to zdjęcie, jak ja mam jeszcze dwie godziny do końca pracy, potem pojechać po syna, wiec dotrę po 16 do domu :((((

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 13:11:03

    Rany, tam takie górska, ale miało się kondychę, nie ?

  • Autor: gitan Data: 2009-03-24 13:20:31

    Wtedy człowiek był piekny i młody,teraz nawet i nie zostało
    Aloalo bardzo przepraszam, jakoś nie pomyślałam<ale zmknij oczy i wyobraz sobie że właśnie zajadasz sie takimi placuszkami,
    ( w tym czasie wypij 2 szklanki wody lub coli),to napewno pomoże.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 13:23:47

    Co Ty mówisz, może nietakie młode, ale przecież nadal pięknei i..ponętne (?)

  • Autor: gitan Data: 2009-03-24 14:35:27

    No i właśnie taka jest rola prezesa - podtrzymywac nas na duchu.
    To może ja też wstawie zdjecia dla porównania.Dwa miesiace temu:
    i za dwa miesiace. Marzenia trzeba miec.Pozdrawiam cieplutko.

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 19:19:03

    Polu, Mistrzyni Ty moja! Zrobiłam, skonsumowałam, zasmakowałam. Stwierdzam po pierwsze, że szpinak jest smaczny (takie odkrycie przed 30-tką no no), po drugie nie mogę uwierzyć, że coś tak pysznego może nie tuczyć! Jak te tortille się smażyły to mi pizza stawała przed oczami, hehe, taki zapach!
    Pięknie Ci dziękuję jeszcze raz!
    Aha! Mój synek jadł ze mną ;) Taki mały bąbel a zjada wszystko i nie gardzi niczym :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 19:20:52

    Bardzo sie cieszę,że Twój synuś, jak moja wnusia Jagódka jest smakoszem dań protalowych :)
     Teraz sprawdź jeszcze z mięskiem - już wstawiłam przepis...

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 19:58:13

    Sprawdzę na 1000 %! Kocham mięsko :)

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-25 08:32:56

    Przyznam się szczerze, że dziś rano pełna obaw po wczorajszym tortillowym obżarstwie stanęłam na wadze i........ Nic! Nic złego się nie wydarzyło :) Znaczy spadku się nie spodziewałam, bo to nie ten czas, ale to, że waga nie podskoczyła to mnie zaskoczyło. Bardzo pozytywnie oczywiście! Pozdrawiam Wszystkich tego pięknego wiosennego dnia z ośnieżonym krajobrazem za oknem, wrrrrrr

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 10:37:11

    A kiedy ja Cię zrugałam ? Boziu? Nie wiem, ale z góry przpraszam !!!!!!:)

  • Autor: gitan Data: 2009-03-24 10:57:11

    Witam wszystkie proteinki.Pola42 jak dobrze,że już jesteś zaraz sie tłoczno tu zrobiło - no i dobrze,bo już były dni,że nikt nic nie napisał.
    8 tydzień diety i 8- 9 kg mniej (waga skacze,więc nie wiem dokładnie) Mam do zgubienia jeszcze jakieś 5-6 kg, więcej nie ,bo już i tak troszkę się pomarszczyłam.Wczoraj robiłam badania zobaczymy jak wyjda.Pani doktor tylko się uśmiechnęła jak powiedziałam jej o diecie,ale zaraz dodała ze kazdy sposob dobry jesli jest to zdrowe odżywianie.Basia 19 jak dam radę  to będę ważyc tyle co Ty przed dietą.
    Pola42 co z tą kiełbaską wędzoną,bo u nas bedzie wedzenie za tydzien i też chciałabym tej Twojej uwedzic.Pozdrawiam Was serdecznie!!!

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-24 10:59:30

    Dziewczyny muszę sie jeszcze pochwalić , mimo , że waga skacze mam dziś 65,9 kg , oby tak zostalo na dluzej :) a pozniej spadało:)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 11:49:05

    Dziś będę wystawiać, ale nie wiem, co ze zdjęciami ,bo mi prawie wszystkie wykasowało ( ścislej mówiąc mój madry synuś).Wieczorkiem.

  • Autor: kwiatosia33 Data: 2009-03-24 12:59:21

    Witam wszystkich, a raczej wszystkie
    Mam problem z samą sobą, zapewne jak większość Was, ale ja nie potrafię sobie dac z tym rady. Do diety protal próbuję podejść już drugi raz, za pierwzsym razem po pieciu dniach się poddałam. Książkę czytam już drugi raz, bardzo dużo pozytywnej energii płynie z Waszych wpisów, ale ja nawet nie muszę być głodna a muszę coś podgryzać zwłaszcza wieczorem. Nie wiem jak z tym sobie poradzić, bo w pracy w ciągu dnia jest ok. Jeszcze mam pytanie odnośnie fazy uderzeniowej : Czy jeżeli wybiorę sobie system 3/3 lub 5/5 to zaczynając falę uderzeniową muszę już być 3 lub 5 dni czy np 10 dni a potem 5/5. Nie wiem czy mnie zrozumiałyście.
    dzięki.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 13:09:14

    Kwiatosiu, nie wiem ile masz nadwagi, ale jesli do 10kg ,zacznij swoją dietę od 5 dni czystych protein, potem 5 dni z warzywami i tak w kółko. Nie trzeba tych pierwszych dni przedłużać  do np. 10. Co do pogryzania..Masz tak, jak ja miałam - cały dzień nic a wieczorem konia z kopytami bym zjadła, szczególnie leżąc w łóżku i czytając. Wtedy nawet chleb z masłem był lepszy niż najwykwintniejsze danie świata. Radzę Ci zrobić tak : ostatni , dość obfity posiłek ok. 19 - 19.30. Za ok. 30 min. wypij szklanę coli 0%Potem zwykłe wieczorne zajęcia domowe i ok. 22.30 szklana coli + kąpiel : długa, z masażem i gimnastyką w wodzie,.Potem nacieranie ciałka kremikami i do spania. Jeśli koniecznie musisz coś przekąsić zasze trzymaj w lodówce ok. 20 dkg najchudszej wędlinki drobiowej - nie takiej mielonej, tylko np. pieczonej piersi z indyka + znów szklana coli 0%.Ja tak robiłam i teraz już od 19=tej nie czuję wcale głodu, wypijam tylko z 3 szklanki coli + ew. herbatki. :)

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-24 13:12:45

    A se podgryzaj! Byle z listy dozwolonych produktów :)
    Co do ilosci dni, to faza uderzeniowa trwa od 3 do 10 dni w zależności, ile kg masz do zrzucenia. Potem stosujesz rytm naprzemienny, najpopularniejszy chyba 5/5, ale jak Ci bardziej odpowiada 3/3 to mozesz. Wg mnie (nie pamietam co pisał Dukan) ilość dni w fazie naprzemiennej nie ma nic wspólnego z długością fazy uderzeniowej. Pozdrawiam! I nie łam się!!!

  • Autor: marcika Data: 2009-03-24 14:47:58

    Dukan podpowiada zeby miec lodowke pelna produktow dozwolonych. Ja tak robie kupuje chude serki, jogurty, zwlaszcza w fazie bialkowej -zebym nie byla glodna, chudy serek homogenizowany naturalny, lub jogurt u mnie swietnie dziala jako "popychacz"miesa. Po miesie jestem dlugo syta i jest fajnie, rano jem cos a la muesli chude mleko + otreby. Z czasem coraz bardziej przyzwyczajasz sie do tej diety. Na chcice slodyczowa oczywiscie cola light Trzymaj sie :)

  • Autor: zeta12 Data: 2009-03-24 15:00:46

    Po ilości wpisów wnioskuje, że  za 4 dni otworzymy nowe forum, ale dzisiaj mamy wene do pisania, bardzo fajnie.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-24 15:14:46

    Witaj w klubie:) Nie poddawaj się. Ja zaczęłam dietę z doskoku. Książki całej nie przeczytałam i dopiero pod koniec pierwszej fazy doczytałam ,że te proteiny tak długo będę jeść aż nie schudnę. No była zaskoczona ale szkoda było mi tych pięciu dni zmarnować i tak brnę w to dalej .A teraz mimo,że waga dużo nie spadła-nie zrezygnuję.Rodzina widzi efekty, ja zreszta też.W końcu mogę załozyć np bluzkę koszulową i nie muszę jej przykrywac kamizelkami bo się w końcu dopinam:):). Też miałam duży problem z podjadaniem i to wieczorem ..a jak ciekawy film był albo książkę dorwałam to juz klapa..Teraz mam colę obok siebie albo serki chude albo gumę żuję. A w lodowce jedną półkę zajmują rożne serki.
    Dawniej bylam fanatyczką klusek ,kluseczek , pizzy itp. Teraz prawie codziennie gotuję coś mącznego i nie mam na to ochoty. Uważam to za mój sukces.
    Dziś zaczęłam warzywa. Na obiad zrobiłam moją mielonkę z warzywami i sie normalnie obżarłam..
    Dobrze Pola,że wstawiłaś ten przepis na tortillę.
    Musze Wam napisać,że rodzina cieszy się z naszych efektów i chwala nas za takie postepy i wytrwałość.(tzn mnie i siostrę)
    Teraz większość dziewczyn i starszych kobiet z mojej miejscowośći zaczęły się odchudzać:):)

  • Autor: anari74 Data: 2009-03-24 16:18:03

    mnie również podziwiaja za wytrwalość.Dzieki pola za tortille juz czeka na męża aż wróci z pracy bo oboje jestesmy na protalu.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-24 17:05:18

    Ja też zrobiłam i posmarowałam serkiem homo-waniliowym. Pycha. 
    Dzisiaj naprawdę się objadłam. Rano sałatka , serek wiejski, na obiad mielone z warzywami, serek homo waniliowy, teraz te tortille..no i dużo wody -ponad dwa litry. Nie dziwię  się dlaczego waga pokazuje mi 60,3 kg. Rano ważyłam 58,5 kg. 

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-24 17:20:48

    andzi, nigdy nie waż się w ciągu dnia, zawsze rano. W ciągu dnia waga zawsze pokazuje więcej, a podziwiam Was za te serki waniliowe, ja jakoś nie mam odwagi, bo przeciż to są słodkie serki. Jeszcze trochę muszę wytrzymać, a potem jak już będzie utrwalanie to można coś więcej i lepszego wciamać. Dzisiaj udało mi się kupić po raz pierwszy jogurty smakowe 0%, ale mam teraz proteiny, więc muszę poczekać pare dni, pozdrawiam Basia.

  • Autor: marcika Data: 2009-03-24 17:43:26

    Hej Basiu, a mozesz zdradzic producenta jogurtow? (qrcze, zeby tu znowu jakas afera nie wybuchla ze Basia jogurty dietetyczne reklamuje nielegalnie :P) Albo sklep, w ktorym kupilas? Bo ja widzialam jedynie Jogobelle Light ale ona jest slodzona fruktoza+cukrem i do tego wcale nie taka chuda. Dopytuje sie bo chetnie bez wyrzutu posmakowalbym czegos troszke owocowego.

    Kobietki, a zauwazylyscie poprawe stanu paznokci, cery itd, dzieki tej diecie? Bo ja mimo, ze dopiero co przekroczylam 20 dni diety mam  duuzo ladniejsze pazurki i cere....

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-24 18:23:41

    Też jestem ciekawa tego jogurtu.

  • Autor: gitan Data: 2009-03-24 18:32:27

    .

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 18:40:19

    Chrzanić to, gdzie kupujesz ?

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-24 18:50:04

    Znaczy, nie chrzanić Twoją głowę, tylko pretensje. Jaka to reklama, jak szukamy i znaleźc nie możemy .To koleżeńska rada i pomoc a nie reklama.

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-24 18:40:38

    gitan u mnie niestety takich jogurtów nie ma.

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-24 18:39:09

    marcika, jogurty kupiłam w "Auchanie" jeden jest to jogobella light i jest słodzona aspartamem ma 1,2% tłuszczu, a drugi ma 0% tłuszczu, ale niestety jest w nim cukier z firmy "Somlek Sokółka" takiej firmy nie znam.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-24 18:26:38

    Ja przez pierwsze dni diety nie jadłam otrębów, mąki kukurydzianej nie używałam. Tylko serki, ryby wędzone i jajecznica.Pod koniec miałam dosyć. Przejadło mi się. Ale teraz dogadzam sobie ,że hej..

  • Autor: marcika Data: 2009-03-24 19:02:24

    dzieki Basia za odp, i dzieki Gitan za wstawienie zdjec jogurcikow, dolaczam sie do pytania do gitan gdzie dostalas te jogurty?

  • Autor: gitan Data: 2009-03-25 10:18:24

    Jogurty kupowane w E.Leclerc,Auchan,Tesco.ale - pokazałam opakowanie jogurtów i serków u nas w sklepie ( na wsi) i teraz mam już na miejscu w każdą środę i czwartek.W E.Leclerc serki homogenizowane O% leżą tam gdzie biały twaróg, a nie tam gdzie serki homogenizowane owocowe, tam też są kefirki O%tzn kefirki stoją tam gdzie kefiry.Miłych zakupów zyczę.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-24 20:41:51

    Zastanawiam się czy teraz schudnę. Codziennie nowe potrawy pojawiają się w mojej diecie. Są one naprawde dobre a tortellini będę robić hurtowo. Do tego jakiś farsz i danie gotowe.  Najlepsze jest to ,ze nie wydaje mi się abym  była na diecie...Fajne uczucie byc najedzonym a do tego chudnąć..
    Mam już kilka pomysłow na jajka faszerowane na wielkanocny stół. Jak dopracuję to oczywiście się podzielę.
    A jadłyście jajecznicę z krewetkami? Brzmi śmiesznie ale jest bardzo dobra. Polecam.

  • Autor: kwiatosia33 Data: 2009-03-25 11:29:23

    Dziękuję za bardzo ciepłe przyjęcie, po przeczytaniu Waszych uwag i rad czuję się bardziej pewnie. Faktycznie lepiej stosować dietę z ludźmi, którzy dzielą się doświadczeniem , a Wy naprawdę potraficie wlać w człowieka entuzjazm. Jeszcze raz dziękuję. Będę do Was czesto zaglądać, zwłaszcza jak będę miała jakieś pokusy. pa

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-25 11:41:58

    W kupie raźniej

  • Autor: marcika Data: 2009-03-25 12:10:08

    Pewnie, ze tak:) razem na pewno sie uda mi to forum bardzo pomoglo. Wazylam sie dzisiaj rano i znowu po fazie warzywek kilogram w dol :) Dzieki Gitan za wyczerpujace info co do jogurcikow, bede szukac. Krewetki sa  super przy tej diecie zgadzam sie w 100 procentach. pozdr :)

  • Autor: kwiatosia33 Data: 2009-03-25 12:14:57

    Jeszcze mam jedno pytanko, jestem na początku fazy uderzeniowej zaglądałam w Wasze przepisy i jest bardzo dużo o diecie naprzemiennej, a czy macie coś dla mnie, bo tak naprawdę to się boję, że jak będę stosowała monotonną dietę to się poddam. Może gdzieś są przepisy właśnie z samych protein.Z góry dziękuję.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-25 12:29:58

    Kwiatosiu, możesz robić dania, które sa w moich przepisach, ale w tej fazie - bez warzyw np. kulki drobiowe zapiekane pod jogurtem bez pieczarek i ogórka, pieczenie mielone bez pieczarek, mogą być z podrobami, omlet z białek ( bez żółtek ), pulpety z odrobinką sosu pomidorowego, rybę pod sosem jogurtowym, ale tylko z łyżeczką szpinaku, lub z dodatkiem ziół, itp. Każdy z tych przepisów można przerobić na fazę ścisłą :)

  • Autor: marcika Data: 2009-03-25 14:02:41

    Polu, zauwazylam, ze wczoraj wstawilas oprocz rewelacyjnej tortilli, przepis na makaronik: dzieki :)
    W zwiazku z tym mam pytanie do Was Protal-Kobitki: Pamietacie moze czemu Dukan dopuszcza akurat make kukurydziana? Jakos nie moge na to trafic w ksiazce, a zaintrygowalo mnie to. Bo w sumie zabrania kukurydzy, moze ta maka jest wolnoprzyswajalnym weglem/ma niski indeks glikemiczny? Zapewne to bylo wyjasnianie w ktorejs czesci watku jak sie powtarzam to sorki :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-25 14:25:50

    Już pisałam o tym pod serniczkiem z marchewka str.142 w książe.Dopuszcza tam 1 łyżeczkę i to w fazie ścisłej !Pewnie dlatego,że jest produktem bezglutenowym.

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-25 14:43:46

    Użytkownik Pola42 napisał w wiadomości:
    > Kwiatosiu, możesz robić dania, które sa w moich przepisach, ale w tej
    > fazie - bez warzyw np. kulki drobiowe zapiekane pod jogurtem bez pieczarek i
    > ogórka, pieczenie mielone bez pieczarek, mogą być z podrobami, omlet z
    > białek ( bez żółtek ), pulpety z odrobinką sosu pomidorowego, rybę pod
    > sosem jogurtowym, ale tylko z łyżeczką szpinaku, lub z dodatkiem ziół,
    > itp. Każdy z tych przepisów można przerobić na fazę ścisłą :)
    Pola, bez jakich żółtek, przecież jaja w fazie uderzeniowej można jeść w całości, chyba że ktoś ma za wysoki chlesterol.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-25 16:03:32

    Poszłam trochę na skróty .Omlet z mojego przepisu składa się z 2 białek + 1 żółtko.

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-25 20:36:14

    Bogusiu przepis na kiełbasę pierwsza klasa. Aż spłonęłam rumieńcem jak zobaczyłam podziękowania od Ciebie. Naprawdę zrobiłaś dobrą robotę - jak zawsze zresztą. Ja też wzięłam się za robienie kiełbaski, już na balkonie sobie leży w soli. Dobrze, że zimno. Pozdrawiam serdecznie
                                                                            Zosia

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 11:47:39

    Witam Was 46 dnia mojej i córki diety.Z waga żadnych spektakularnych sukcesów, ale powolutku...
    Na powitanie wiosny wybrałam sie po powrocie z wojaży do fryzjera i do  kosmetyczki na mikrodembrazję i regulacje brwi, bo sama nie opanowałam tej sztuki a urosły mi takie krzaki nad oczami,że aż wstyd. Idąc za ciosem na dzisiaj umówiłam sie na masaż twarzy i szyi z zasilaniem jakiś ( nawet nie wiem jakich :) witaminek i innych mazideł. Boję się bowiem,że moja szyja zrobi się obwisła i pokarbowana jak u słonia. Wiek niestety robi swoje ! Zaczynam trochę więcej ćwiczeń m.in. 6 Widera na brzuszek, bo tragedia z tym flaczkiem. Napiszcie, czy Wy ćwiczycie, czy robicie cokolwiek , aby stan Waszej skóry był dobry ?

  • Autor: guciokobi Data: 2009-03-26 15:16:54

    No to może ja też się przedstawię. Niegrzecznie tak podglądać Wasze wpisy, ale takich jak ja jest tu chyba wielu. Mam na imię Lilka, 36 lat, 170 cm wzrostu i 91 kg (czuję się jakbym pisała anons matrymonialny he he). Od 9 marca jestem na protalu, książkę zakupiłam a jakże! Mam 3-4 kg mniej i to mnie baaardzo cieszy. Życzę Wam i sobie wytrwałości do zdobycia upragnionej wagi.
    Polu zainteresowała mnie 6 Weidera, czy nie wiesz gdzie można wydrukować instruktaż.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 17:05:28

    Pozdrawiamy Cię protalowo i zapraszamy do walki razem z nami. Miło byłoby, gdybyś coś czasem skrobnęła, jak Ci idzie, jakie masz problemy i doswiadczenia...:
    Widzę,że jestes z Piotrkowa, jeżdżę przez Twoje miasto kilkanaście razy do roku z Trzebnicy  do Przysuchy pod Radom :)

  • Autor: guciokobi Data: 2009-03-26 18:09:23

    Jak mi idzie, chyba tak jak każdemu czasem są wzloty a czasem chwile załamania. Marzy mi się schabowy w panierce i deserek bardzo kaloryczny. Najgorsze są niedziele, wtedy najbardziej mnie korci, żeby coś podjeść (oczywiście niedozwolonego). Ale nie dam się, oj nieeee!

  • Autor: guciokobi Data: 2009-03-26 18:13:29

    Jeszcze nie zakupiłam słodzika do pieczenia, jak tylko kupię, to muszę wypróbować Twój serniczek z marchewką

  • Autor: guciokobi Data: 2009-03-26 15:36:24

    dziękuję już znalazłam i wydrukowałam - teraz trzeba wprowadzić to w czyn, może zacznę od poniedziałku i wybiorę plan b czyli wolne niedziele

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-26 12:14:53

    Hmm, moim jedynym ćwiczeniem są zabawy z moim synem, polegające na podrzucaniu, bieganiu itp :) Czasami nieczynna winda... No i zgodnie z Twoimi, Polu, zaleceniami... seks haha! Skóra jak na razie mi nie wisi i jestem w szoku, bo nawet mi rozstępy pociązowe na brzuchu zrobiły ledwowidoczne! nie wspominając o cellulicie na udach (zmalał jak nie wiem)! Ale pomimo spadku wagi o te 12 kilo nadal nie jestem mocno szczupła, bo wzrostu mam 159 a waga aktualna 63 kg. Ja już kiedys pisałam, ze odchudzałam się przed protalem dwa razy i za każdym razem dochodziłam maks do 59 kg i stop. Koniec! Ani grama mniej! Wiec teraz założyłam 60 kg i tyle. Nie wiem, czy mnie nie będzie ciągnęło, żeby czekać, czy uda mi się stracić wiecej, ale posłucham Dukana, który pisze o takim przypadku, zeby po dojściu do załozonej na początku wagi przejść do fazy utrwalania i już  nie kusić się o więcej. Zresztą mój mąż nie lubi takich "przepisowo" szczupłych a na jego opinii najbardziej mi zależy :)
    Cholera, a do kosmetyczki też bym poszła, hmm...

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 13:01:59

    Nie wiem, ile wązyłaś przed ciążą, ale powszechnie uważa się,że każda ciąża to 2-3 kg , których nigdy nie uda się zrzucić. No to ja, wg tego powiedzenia powinnam zejść do...55 kg.Kurczę, nawet sobie takiej wagi nie potrafię wyobrazić a kokliko pisała,że waży 54 kg i wygląda na pulchną.Piszecie,że odchudzacie się do 50, 55 kg z 60, 64 kg ... Załamka dziewczyny !Co ma powiedzieć osoba, która zaczęła odchudzanie od 140 kg ? Widzę,że zamilkła i nawet sie nie odzywa. Ja jestem jednak bardziej gruboskórna i paplam tu i paplam...Ale to chyba ,żeby wyładować zazdrość,że Wy już takie laseczki ( nadsyłać zdjęcia w kostiumach kąpielowych , zrobimy wybory Miss WŻ-Protal'09-ja zajmuję miejsce w wysokim jury i liczę na solidne łapówki !) a ja jeszcze muszę walczyć i walczyć.

    Aloalo, Dukan ma rację a jak już wyjdziesz z diety, to ew. możesz za 2-3 mies. znów ruszyć po troszeczku z dietą np.2/2 lub 3/3 .Zawsze te 5 kg zleci, nie ?

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-26 13:28:39

    Przed ciążą ważyłam właśnie 60 kg, po odchudzaniu półrocznym dietą rozdzielną z wagą wyjściową 72 kg... W ciąży totalna rozpusta - batoniki i ciastka - i przytyłam do porodu do 79 kg! Tak więc, jak niby ta ciąża to 2 kg nie do zrzucenia to by wychodzilo ze jeszcze kilo i koniec, ale postaram się "upaść" do tej 60-tki hihi! A jakbym schudła do 55 to bym się czuła jak w podstawówce chyba! :))
    Co do konkursu na miss - nie rozmumiem Polu, dlaczego Ty masz być w jury?! Powinnaś dostać numerek 1 i kroczyć na czele! Ale jakbyś tak faktycznie sie upierała przy tej jurorszczyźnie to co do łapówek, to pamiętaj, że po przepisie na tortillę wyznałam Ci publicznie miłosć! :))

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 17:01:53

    Jak ogłosicie Miss Duzego Mokrego Podkoszulka, to wygraną mam bankowo w kieszeni, no chyba,że w Wysokim Jury zasiądzie jakaś wroga mi osoba. Albo Miss Opadającego Brzucha.Też mam poważne szanse:)

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-26 13:52:12

    To chyba ja i Basia jesteśmy takie gigantyczne osóbki. Fakt, że może mało piszemy ale czytam wszystkie posty i czekam z niecierpliwością jak będę miała takie same problemy. To może trochę potrwać. Najważniejsze, że dalej trwamy przy diecie i gubimy kilogramy. Jedna szybciej, druga wolniej ale gubimy. Dziękuję Bogusiu, że wstawiłaś link na to ćwiczenie bo mój brzuchol też wisi. Tylko operacja plastyczna mnie ratuje, ale musiałabym znaleźć spoonsora. Póki co postaram sie robić ćwiczenia (na razie na wersalce, bo tam miękko). Pozdrawiam

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 16:59:04

    A ja ? Zapomniałaś o mnie ? Zaczynałam z troszke mniejszą waga niż TY , ale do wagi wyjściowej większosci protalówek jeszcze mi brakuje dwucyfrowa liczba.Boję się napisać ile , żeby nie zapeszyć, bo zaczęłam wchodzić w rzeczy, jakie moja córka nosiła tuż po ciąży. Patrz, waga niby stoi a ja jednak sie kurczę - cholewka, byleby nie w dół !
    Właśnie wróciłam od kosmetyczki i baardzo długiego marszu wokół Trzebnicy. Zaszłam też do sklepów z ciuchami, czego dawno nie robiłam i kupiłam sobie i Nostry po 2 sportowe bawełniane bluzko-koszulki, ( które ja uwielbiam) , kurteczkę dla wnusi - takiego misiaczka .A co baby górą a chłopy niech się o siebie martwią hehehe:D

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-26 17:27:57

    Nie zapomniałam. Ale jednak my z Basią mamy trzycyfrową wagę i bardzo Tobie zazdrościmy tej dwucyfrowej wagi niechby to było nawet 99,9 kg. Ale pomału dojdziemy do dwucyfrowej wagi i potem będziemy zazdrościć tym co ważą 70 kg. Ale naprawdę mi wystarczy jak będę ważyć 80 kg. Wierzcie mi tylko 80 kg. Pozdrawiam

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-26 19:18:07

    Oj, Dziewczyny! Dzisiaj to ja potrzebuję, żeby mnie ktoś pocieszył. Moja waga stoi jak głupia, ani drgnie i to po 5 dniach samych protein i bez grzechów głównych. To nie znaczy, że chcę się poddać ale jest mi smutno i już. Może ja już jestem za stara. W sumie schudłam dopiero 5,5 kg po prawie dwóch miesiącach. Miałam parę wpadek, ale drobnych / choć ich nie żałuję / A tak bardzo bym chciała jeszcze 5 albo 6 kg.Pozdrawiam i czekam na pocieszanki.

  • Autor: Chohlik Data: 2009-03-26 19:26:39

    Witam wszystkich , nie łam się tak samo jest u mnie.Schudłam 6 kg w ciągu dwóch miesięcy.Mam małe wpadki ,ale staram się trzymać dietki.Teraz włączyłam ćwiczenia na fitnesie i masaże dwa razy w tygodniu na rolectiku.Zobacze czy coś się zmieni.Ważne jest to że dobrze się czuję ,ciuchy jakby luzniejsze ,wątroba nie dokucza.Pozdrawiam :))

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:04:34

    Chochlik, kochana! W zyciu nie słyszałam o czymś takim , jak rolectik, więc wpisałam w Google i co mi pokazało ? Jakąś straszliwą maszynę - taki drewniany wał, wielki i straszliwie nabijany drewnianymi kolcami. Wygląda raczej na średniowieczna machinę inkwizycji  do torturowania czarownic !Napisz proszę, czy Ciebie tym torturują i czy robisz to dobrowolnie i jeszcze płacisz? :D To z humorem a serio, na czym polegają te masaże ?

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 19:35:34

    Oj, pocieszam Cię , pocieszam...I nie przejmuj się - widzisz przecież,że juz 5 kg spadłaś.Powolutku, nikt Cię nie goni.Mozesz nawet jeszcze rok wytrzymać, albo i 2 lata. :) Ja tak zamierzam juz na zawsze - mięso,ryby, trochę warzyw i bez pyrek. Może tylko dołożę sobie coś z owoców...Czy to takie trudne?

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-26 19:43:59

    Jak jesteś już dwa miesiące na diecie to znaczy, że się do nowego stylu jedzenia przyzwyczaiłaś i nie traktujesz tego jak dietę. Skoro sie przyzwyczaiłaś to co Tobie szkodzi dalej kontynuować nowy styl jedzenia. Przecież nie chodzisz głodna. czy my zdajemy sobie sprawę z tego jak długo przybierałyśmy na wadze? Tyłyśmy przez lata a teraz chcemy w ciągu paru dni schudnąć nie wiadomo ile. Nie przejmuj się małym spadkiem wagi a raczej bądź zadowolona bo przy małym ale ciągłym ubytku wagi skóra tak bardzo nie wiotczeje.  Teraz Twój organizm odpoczywa , przestań na jakiś czas ważyć się. Zważ się po miesiącu i zobaczysz jak waga poleci w dół. Głowa do góry i ciesz się, że tylko 6 kg masz jeszcze do zrzucenia. Pozdrawiam

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-26 19:47:59

    Od początku mówiłam ,że jesteście kochane. Dzięki buziaczki.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-26 20:23:19

    Oj kobiety, kobiety.. Kiedy ta wiosna nadejdzie? Kiedy pokażemy swoje ciałka?? U mnie spodnie już wiszą na tyłku. Kurta,która jeszcze zimą była przyciasna teraz jest luźniutka ,że hej. U krawcowej kolejne zwężanie sukienki. a waga nadal pokazuje 60,4 kg wieczorem i rano 58,8.Muszę dojść do tej wagi porannej, ważąc się wieczorem ehhe zamotałam trochę.
    Dzisiaj na podwieczorek ukroiłam synkowi dwie pajdy chleba mama weszła do kuchni i z takim zdziwieniem ''miałaś chleba nie jeść!'' Czyli znak ,że też mi kibicuje. Potwierdzam ,że celulit się zmniejszył. Aaa , przymiezyłam spodnie , z przed sześciu lat i uwaga, weszłam w nie a nawet sie prawie zapiełam.Do tej pory tylko do ud mi wchodziły:) od razu poczułam sie lepiej i odeszła mi ochota na pralinkę.
    Najgorzej jest u mnie w niedzielę -tak jak u większości z Was. Coś by się zjadło ,pogrzeszyło..Do soboty mamy warzywa , od niedzieli post..
    Dziś zrobiłam na obiad paprykę z mielonym , zapiekana w rękawie. Nawet dobre. Teraz jest ciężko bo warzywa drogie , dawniej człowiek zapchał się byle czym ,żeby w brzuchu nie burczało a teraz jak chce się dobrze wyglądać to trzeba sie postarać. Nic to byle do wiosny:):) pokażą sie nowalijki będzie lepiej.
    A co do sportu.. Przez cały dzień jak sie nabiegam za dziećmi, pozginam w szklarni to wieczorem padam jak kawka i o innych sprawach już nie myślę..
    Pozdrawiam Was mocno:):):)
    Acha , te co tylko czytaja to może by też coś wystukały..w kupie siła..

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-26 21:21:19

    Witajcie dawno nie pisalam ale nadrobilam zaleglosci Ja po 70 dniach - 10 kilo waga narazie nie chce leciec ale czekam wytrwale we wtorek zakonczylam 39 lat napilam sie wodki zjadlam fasolke po bretonsku a teraz pokuta-protal 5 dni:)))Witam nowe i pozdrawiam zadomowione walczace:))))

  • Autor: jjanus Data: 2009-03-27 07:17:56

    Melduje sie i ja.Jestem, jestem z Wami.Nadrobilam zaleglosci dwudniowe w czytaniu postow.Jak już pisalam spadek wagi mam teraz wolniejszy, ale wcale się tym nie martwię,bo cielsko ma czas się wstąpić.Ćwiczę a jakże 2x dziennie na dywanie brzuszki.Efekty są.Pojawily się wcięcia i wycięcia miło patrzec w lustro.Mąż siedzi w fotelu i przerzuca kanały, brzuszysko mu rośnie a ja obok macham nogami.Czuje się świetnie, jakby ubyło mi lat. Nie mam zadyszki ,zgagi (odkąd jadam otręby owsiane) a i wyniki badań wysmienite.Cholesterol wreszcie w normie a był ok.350mg/dL Myslami jestem juz przy swietach .Narazie robię dekoracje z masy solnej baranki,zajaczki,kurczaki-wprowadzam się w nastrój świateczny, śledzę przepisy na WŻ.Szukam przepisu na dobrego,łatwego mazurka jest ich tyle, że trudno wybrać.Jedno wiem napewno -zrobie kiełbasę białą Poli.Przesyłam Wam promienie słońca, które wlasnie zaglądają mi w okno.Pa.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:10:09

    Może z ta kiełbaską, to zrób wesje próbną, bo wiesz,że jest chudziutka a przez to bardziej sucha niż inne białe kiełbaski. Tak się zawsze boję,że to co nam odpowiada nie będzie smakować innym.:(

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-27 07:18:26

    Witaj marcia! Już myślałam,że zapomniałaś o dietce i o nas. Nie martw się tą 39 zawsze znajdzie się ktoś starszy ( choćby ja). Ja też jestem barankiem i niedługo będę miała urodziny. Czekaj ja jestem już - niech policzę 68 dni na dietce ( nowym sposobie odżywiania) bez grzeszków i moja waga spadła o 11,40 kg . Czyli jaki wniosek, że można grzeszyć!!! Nie ja jak bym zaczęła grzeszyć to niestety nie wróciłabym do diety a szkoda by było. Dla mnie jest to dieta idealna. Czuję się świetnie nie chodzę głodna i waga leci. Dawno tak się nie odchudzałam bez stresu. Mnie może jest łatwiej bo nie mam dzieci i nie muszę  gotować innych dań. W lodówce mam tylko dozwolone jedzonko i nawet jak otwaorzę lodowkę to sam protal ( prawie). Jedynie w pracy jedzą ciasteczka, które nawet sama kupuje po drodze . Ale co tam jestem wytrwała. Pozdrawiam Zosia

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-27 08:29:51

    Ja w sprawie gotowania dwóch obiadków dla siebie i reszty rodziny. Szczerze mówiąc, dla całej rodziny, to znaczy męża, syna i mnie gotuję tylko w weekend, bo w tygodniu mały je u mojej mamy a mąż w pracy, gotuję więc tylko dla siebie. Ale w weekend gotuję jeden! Plus dodatki do tego jednego dla moich facetów. Nie rozumiem, dlaczego miałyby być dwa? Mój syn uwielbia moje dietetyczne dania (ma 19 miesięcy). Przecież jak zjedzą duszone chude mięso i zdrowo (wreszcie) przygotowane warzywa, to im tylko na zdrowie wyjdzie! A do tego ziemniaki czy ryż ugotować to już chyba nie problem? A jak potem jedzą chleb, owoce czy jakieś słodycze, to trudno! Jak bym ich tyle nie zżarła przez ostatnie miesiące, to bym nie musiala teraz się odchudzać... Mam za karę :)
    Wg mnie wszystko łatwo można pogodzić. Trzeba tylko chcieć. A myślę, że wszystkim,którzy tracą na wadze na prawdę się chce ;)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:08:09

    My teraz tak samo robimy z obiadami i nikt nie marudzi, wprost odwrotnie. Wczoraj zrobiłyśmy panom spagetti z mielonego mięsa wieprzowego i..wiekszosć została, bo panowie zgodnie stwierdzili,że strasznie tłuste. Już się przyzwyczaili do luksusu, więc całkowicie ich przestawiamy na nasze dania, dokładając Im rózniste dodatki :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:05:40

    Marcia - spóźnione, ale szczere zyczenia w te ostatnie trzydzieści.

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-27 10:52:32

    Pola rozwalilas mnie tymi myszami tym bardziej ze z panienskiego....Szczurek:)))Dzieki bardzo!!!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 21:28:56

    Hehehe, mam słabość do tego nazwiska, tak się nazywaja nasi najlepsi sąsiedzi zza płota :)

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-28 15:07:22

    Chodziłam do jednej klasy z : Bocianem , Kaczorem, Kozalem, Kozłowską,Gołębiowską i Kurczakiem.:) chyba specjalnie nas tak połączyli. Nauczyciele śmiali się ,że do zoo idą.. No a teraz też mam po mężu coś ze świni:/

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-29 11:02:48

    Mam dwie koleżanki i chcialy wykupic kuszetki a jak sie pani zapytala o nazwiska to one-Wilk i Zajac Pani po chwili kazala pokazac dowody bo nie wierzyla...inna z panienskiego Gawron a po męzu-Ptak autentyk:)))

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 16:50:31

    Dzisiaj 47 dzień diety. W tym tygodniu poleciałam na wadze tylko (?) 1,5 kg, więc powolutku coś tam spada. Większą wagę teraz przykładam do dbałości o skórę i lekka gimnastykę. Nastawiłam się na niedzielne forsowanko : marszobieg w lesie, ale jesli pogoda będzie do kitu, to poprzestanę na spacerowaniu niedaleko domu i rowerku treningowym.Tak mi brakuje tej pieknej pogody, ruchu w ogródku...Oby do wiosny.

     Wzięłam się za porzadki w szafach - takie prawdziwie wiosenne. popakowałam już w worki prózniowe czapy i szalki, grube kurtki i inne zimowe  precjoza. Przy okazji wyszła na jaw prawda,że 1/2 szafy, to ciuchy, w których nie chodzę a niektóre nawet z metkami. A było to tak...kiedy nagle przytyłam postanowiłam kupować sobie tylko niezbędne minimum, mając nadzieję,że szybko wrócę do swojej wagi. Tymczasem jakoś nie mogłam się zebrać do dietowania i okazało sie,że nie mam co na tyłek załozyć . Na przełomie VIII / IX ub. roku podjęłam decyzję,że jednak coś muszę sobie kupić.No i kupiłam, tylko,że wyjechałam na prawie 1,5 mies. na wieś i..zaczęłam lecieć z wagi. Od 9 II jestem na Protalu , więc niektórych rzeczy nawet raz nie założyłam - mają jeszcze oryginalne metki ! Teraz ładuję w wory śmieciowe co gorsze rzeczy a te nowsze opychamy za ile się da. Odzyskane pieniążki inwestuję w nowe ciuchy, bo te sprzed 3 lat nie bardzo mi się podobają , albo są juz dość zniszczone... Ciekawa jestem, czy Wy chomikujecie za duże rzeczy " w razie czego ", czy z lubością i satysfakcją upłynniacie je , tak jak ja ?

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-27 17:40:20

    Polu, ja robiłam dokładnie to co Ty. Przegląd szafy i do worka. Mówię teraz o tym okresie poprzednim kiedy schudłam 17 kg. Mam koleżankę, która ważyła prawie 20 kg. więcej ode mnie i ponieważ razem odchudzałyśmy się / pod okiem lekarza / to wszystkie moje za duże rzeczy stawały się na nią dobre. Obie byłyśmy szczęśliwe. Teraz mnie trochę przybyło ale jej jeszcze więcej. Niestety. Tylko, że ja nie dopuściłam,żeby wrócić do poprzedniej wagi i wcześniej wzięłam się za siebie.W tym momencie wpadła mi w ręce informacja na temat diety protal. Zaraziłam się nią i tak się zaczęło. Resztę już Wiecie.Koleżanka moja poddała się.A ja nie mogę dopuścić, żeby moje ciuszki zrobiły się za ciasne. W szafach mam bardzo lużno a emerytura nie bardzo pozwala na wymianę garderoby.I tak to wygląda.Dlatego cieszę się, że moja waga spada choć bardzo wolno, ale tym razem bez wspomagania chemicznymi specyfikami typu "Meridia". Nie polecam. Dla mnie to wielka frajda , że mam dietę protal i przede wszystkim, że mam Was moje Kochane.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-27 17:47:42

    A, i jeszcze jedno. Ku przestrodze zostawiłam sobie jedne jasne spodnie, zresztą wtedy ulubione. Co prawda to nie były spodnie tylko gacie. Ale szkoda mi się zrobiło, że leżą w szafie a mogą się komuś przydać i też się z nimi rozstałam. I obym nigdy nie musiała kupować ubrań w tym rozmiarze.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 21:02:14

    Oby słonko ...

  • Autor: gitan Data: 2009-03-27 20:11:40

    Też robiłam przeglad szafy,ale wszystkie ciuchy te wieksze zostawiłam.Juz raz tak zrobiłam,że schudłam i wszystkie ciuchy porozdawałam i nestety za jakis czas trzeba było sobie kupowac nowe,bo te co miałam to jakoś strasznie  szybko zbiegały się w praniu.Dlatego teraz żeby nie kusic losu poskładałam ładnie i schowałam bardzo głęboko.Mam nadzieje że już nie bedą potrzebne nigdy.U mnie kończy się 8 tydzień, waga znowu stanęła ale po spodniach widzę że chudnę.Zważę się dopiero za tydzień po samych proteinkach.Mam pytanie: ile możemy jeśc tej mąki kukurydzianej ( tortilla pyszna,z mięsem moge jeśc codziennie )i czy któraś może pokazac jak wygląda skrobia kukurydziana - mizena.Z góry dziękuje i pozdrawiam.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 21:00:28

    Kurcze, gitan Dukan pisze ,że w fp można jedna łyżeczkę, to ja sobie założyłam ( nie znalazłam tej wiadomości),że w fpw mogę 2 łyzeczki.Ale aż się boję, że jak będziemy tak wsuwać te tortille, to przytyjemy :) A ja jeszcze będę wystawiać przepis na lasagne i nalesniory zapiekane na ostro i słodko. To umówmy się,że tortilla max 2X w fpw. Co do skrobii, jest trochę bardziej miałka i bielsa od mąki, bo to sam środeczek ziarna kukurydzy, bez łuski :)

  • Autor: gitan Data: 2009-03-27 21:32:57

    No to ładnie,a ja już chyba 4sztuki zjadłam w 2 dni.Lasagne i naleśniczki moga byc,oczywiście z mięchem,bo na słodko to fe ( dla mnie oczywiście) Co do skrobi to miałam na myśli opakowanie,czy ktos mogłby wstawic zdjecie?

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 21:36:20

    http://www.marii.pl/product_info.php/products_id/772
    Ja nie mam w domu, bo uzywam mąki kukurydzianej, ale w necie jest kilka sklepów internetowych, które ja sprzedają :)

  • Autor: gitan Data: 2009-03-27 21:43:43

    Pola42 dzięki za informacje.

  • Autor: gitan Data: 2009-03-27 21:41:09

    Dobrze że dzisiaj był piątek to była rybka,która też bardzo lubię,bo rybka to dla mnie też miesko.Dziewczyny zróbcie sobie tego łososia wędzonego jest naprawdę pyszny i ile taniej wychodzi .

  • Autor: gitan Data: 2009-03-27 21:48:32

    http://wielkiezarcie.com/przepis1644.html przepis na łososia.

  • Autor: bońka Data: 2009-03-28 00:11:11

    ...co do przeglądu szafy, to tez zabrałam sie jakis pare dni temu ale wyciagłam ubrania jak byłam jakies 2 lata temu szczuplejsza. Po 2 m-cach stosowania diety zrzuciłam 11,5 kg, jeszcze chcę 4-5 kg i zaczne utrwalanie wagi. A te ciuchy które wyciagam co rusz są juz na mnie dobre, a niektóre nawet troszkę za luźne, bardzo mnie to cieszy.
    Zostały tez takie, które jeszcze sa na mnie ciasne, takze jakies 5 kg i bedzie OK.
    Jak to dobrze ze mozna sie kumus wyładowac z tego, że jest nas silna grupa borykajaca sie z sadełkiem, ważne ze chcemy i wspieramy się, co daje nam siłe do walki...pozdrawiam Was...

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-28 14:43:16

    Tym razem nie będę oddawała ciuchów, zawsze tak robiłam chudłam i ciuchy oddawałam koleżance. Tyłam to kupowałam nowe. A teraz pomimo, że wierzę iż więcej nie przytyję to jednak na wszelki wypadek ciuszki wylądują ładnie zapakowane na strychu. Już nie będę oddawać. Najważniejsze, że mam ciuchy z okresu kiedy byłam szczuplejsza, bo zawsze wierzyłam w to że schudnę. Ale o czym ja piszę toć to będzie za 2 lata! Ale będzie wierzę w to. Przecież z Wami dziewczyny wszystko musi się udać. Miłego dnia życzę Zosia

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-28 15:11:24

    No pewnie ,że sie uda:):) Ja przymiezyłam dziś  stroj ,który tylko raz miałam na sobie bo przytyłam i juz sie dopiąć nie mogłam .A dziś luz w cyckach, normalnie sie zapiełam i nic nie było opięte. Często tak przymierzam ubrania jak mam ochotę nagrzeszyć. Zaraz po  takim strojeniu ochota na słodkie przechodzi..:)

  • Autor: josephine9 Data: 2009-03-28 08:19:57

    Cześc dziewczyny, ja po kolejnych 10 dniach 3 kilo w dół. Wreszcie coś ruszyło, bo już się miałam pogniewać z protalem :)
    6 W próbowałam kilkakrotnie, nigdy do końca nie doszłam, ale efekty były widoczne. Mój kolega zakończył i prawie kaloryfer na brzuchu miał. Zatem polecam gorąco.

  • Autor: gitan Data: 2009-03-28 14:20:20

    http://wielkiezarcie.com/przepis4165.html polecam jeszcze jeden przepis,wystarczy tylko zamienic ole zwykły na olej parafinowy.
    Osobiście nie dawałam oleju, tylko podlałam odrobinkę wodą.
    Kolejny przepis ,który mozna zrobic dla wszystkich domowników.Jeżeli mamy fazę tylko proteinową to zjadamy kurczaka a kapustkę no i oczywiście mięsko dajemu mężowi.SMACZNEGO!!!

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-03-28 15:15:21

    Mniam.
    A ja polecam paprykę faszerowana mięsem drobiowym i pieczarkami. Na wierzch troszkę ziół prawansalskich , mięty suszonej -jak kto lubi, i troszkę, tyci tyci, serka topionego.( wcale nie musi być) i  do rękawa. Piekłam ok 50 min . Zależy od piekarnika. Pyszne wyszło.

  • Autor: jjanus Data: 2009-03-28 21:47:58

    A ja polecam sok z brzozy.Wczoraj sprawdzalam juz leci.Jutro jade z meżem sciagać.Mysle ,ze ta odrobina glukozy i fruktozy ,którą w sobie zawiera nie zaszkodzi diecie.Moje zaprzyjaznione brzozy co roku dają soku i nic sie im złego nie dzieje.Sok ten przelewam w mniejsze butelki i mroże,bo szybko kwasnieje w lodowce.O zaletach soku mozna poczytac w internecie.Dziekuje Wam kobietki za swietne przepisy na jedzonko.

  • Autor: kwiatosia33 Data: 2009-03-29 12:55:51

    Hej, nie zaglądałam do Was przez dwa dni i jakież było moje zdziwienie, że musiałam pół godziny poświęcić na odrobienie zaległości. Jestem pełna podziwu dla Was i dla Waszej wytrwałości. Mi niestety brakuje czasami silnej woli. Pod koniec ubiegłego roku przy wzroście 162cm miałam na wadze 77-78kg. Wyglądałam szałowo, zwłaszcza jak siedziałam to piękna opona okalała mój brzuch. Jak zobaczyłam zdjęcia z mojej trzydziestki to się przeraziłam, ale jakoś nie mogłam się wziąć w garść. Coś tam zaczęłam, parę dni i po diecie. Zaczęłam ćwiczyć, ale tak naprawdę dość intensywnie, tylko mam trójkę dzieci jedno całkiem malutkie i czasu niestety brakuje, więc jak wyrwę się na ćwiczenia to odrazu na 3 godziny, ale tylko dwa razy w tygodniu. Jednak daję sobie w kość i powiem szczerze że po pięciu miesiącach było widać efekty, tylko niestety waga tylko troszkę spadła. Widocznie mój tłuszcz zamienił się w mięśnie, ciuchy są luźniejsze waga  we wtorek 72kg, a dzisiaj jestem 6 dzień na uderzeniowej i 71kg, więc żadnej rewelacji. No ale to niestety to jest moja wina, ponieważ jak to określacie trochę pogrzeszyłam. Taka jestem na siebie wściekła. Wiosna tuż tuż, a ja mam jeszcze długą drogę. pa pa

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-30 09:30:38

    Witam wszystkich w 83 dniu mojej diety. Wczoraj po dłuższym omijaniu wagi stanełam na niej z samego rana i pokazała kilogram mniej, czyli 62! Ale mielismy wczoraj gości i rozpuściłam się jak dziadowski bicz, zjadłam ciacho i kolację, taką normalną aż za bardzo a mam same proteiny - ze niby. Wiec dziś znów ominęłam urządzenie z szalą ;) szerokim łukiem, skruszam się i powracam na łono protalu.
    Kurde, czym bliżej mojej 60-tki (w wadze! haha) tym cieżej mi się oprzeć słodkościom, I jeszcze siedzę jak kretynka przed monitorem gapie sie w Wielkie Żarcie, czytam, ślinię się i mam chęć ... Masochizm sięga u mnie szczytu, mam nadzieje, że protal nie sięgnie bruku hahha. Trzymajcie kciuki, tak jak ja za Was! Pozdrawiam cieplutko i wreszczie jako tako wiosennie! Buźki!

  • Autor: marcika Data: 2009-03-30 14:27:53

    Hej Polu kochana nie obraz sie prosze, ale zauwazylam jedna rzecz ostatnio. Napisalas dosc niedawno taka rzecz (przepraszam wole zacytowac, zeby nie skrzywdzic Cie jakas parafraza):
    ".Piszecie,że odchudzacie się do 50, 55 kg z 60, 64 kg ... Załamka dziewczyny !Co ma powiedzieć osoba, która zaczęła odchudzanie od 140 kg ? Widzę,że zamilkła i nawet sie nie odzywa. Ja jestem jednak bardziej gruboskórna i paplam tu i paplam...Ale to chyba ,żeby wyładować zazdrość,że Wy już takie laseczki ( nadsyłać zdjęcia w kostiumach kąpielowych , zrobimy wybory Miss WŻ-Protal'09-ja zajmuję miejsce w wysokim jury i liczę na solidne łapówki !) a ja jeszcze muszę walczyć i walczyć."

    Nie gniewaj sie ale wydaje mi sie, ze od tego momentu dziewczyny, ktore zaczynaly z nizszego pulapu odchudzanie wlasnie zamilkly, jakby sie czuly winne,ze nie zaczynaja od np. 110 tylko od 70 albo 60 - ja sie poczulam tak, jakbym nie miala sie prawa wypowiadac. Np. Basia19 sie juz nie odzywa, a ktorej opinii jestem niesamowicie ciekawa - bo miala podobna sytuacje do mnie. W ogole bardzo bym chciala zeby Kobitki, ktore juz stabilizuja wage (wierze, ze sa takie) pisaly o swoich doswiadczeniach, jak cialko reaguje na III faze, czy sie nie przybiera na wadze itd... Ale wracajac do mojego poprzedniego motywu: Dukan mowi, ze nie da sie wsadzic ludzi w tabele i schematy, ze bmi, waga do wzrost i wogole, kazdy ma inna budowe, sylwetke itd. Zmierzam do tego, ze na Protalu3 i 4 anorektyczek nie widzialam... i ze wartosciowanie kto jest naprawde godny odchudzania sie, a kto nie moze byc troche krzywdzace. Ja nie chce sie wyglupic stwierdzeniem, ze dziewczyna, ktora zaczyna od 140 ma to samo, co ta z 65 (achce 55 np...)... Chodzi mi o to, ze kazdy ma swoja krucjate w diecie, z powodow hormonalnych albo "odpornosci na odchudzanie" dziewczyna z 65 na 55 moze potrzebowac pol roku, a dziewczyna ze 140 moze byc w tym czasie juz o 20 do tylu.... Chodzi mi o to, zebysmy sie trzymaly razem i kazda dzielila sie swoimi doswiadczeniami. "Po cichu czytajacych" jeste pewnie 2xwiecej niz wypowiadajacych a kazdy powinien sluzyc pomoca innym swoim doswiadczeniem! Taka moja opinia.. mam nadzieje, ze nikomu sie nie narazilam :) Gratuluje sukcesow i trzymam kciuki :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 15:21:38

    Na samym wstepie bardzo, bardzo przepraszam Was wszystkie dziewczyny, które moja wypowiedź mogła obrazić, zniesmaczyć, czy co tam jeszcze...Nie chciałam tego ! Moja słowa , to była refleksja nad nami " posiażniejszymi " protalówkami, nad nami , które maja jeszcze długą drogę przed sobą. Dlatego napisałam " Ale to chyba,żeby wyładować zazdrość, że Wy już takie laseczki (...) a ja jeszcze muszę walczyć i walczyć" Słowa o konkursie, to oczywiście żarcik.
      Przykro mi,że ktokolwiek mógł odebrać te słowa, jako przyganę .Przepraszam !

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-30 15:54:50

    Ja myślę, że Pola w tej swojej " zazdrości" jest tak rozbrajająca,że trudno mieć jej to za złe.Ja wagowo jestem po środku i przyznaję, że też trochę zazdroszczę wagi niektórym dziewczynom. Ja 60 czy 65 kg nigdy nie będę ważyć i wcale do takiej wagi nie dążę.Natomiast uważam, że chęć zgubienia paru kilogramów z niewielkiej nadwagi jest godna pochwały.Po co póżniej walczyć z dużą ilością kilogramów kiedy wcześniej można zrobić z nimi porządek.W tym co napisała Pola jest 100% podziwu. Tak to odbieram. A buziaczki przesyłam wszystkim i tym grubszym i tym chudszym. Trzymajmy się razem i cieszmy się z każdego sukcesu każdej z nas i ocierajmy łezki tym, które będą tego potrzebowały.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 22:04:10

    No sama powiedz, jak tu nie zazdrościć? A jest czego !

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-30 15:58:31

    marcika, ja się nie odzywałam z 2 powodów: pierwszy najważniejszy w domu miałam remont (wymiana okien) i miałam tyle kurzu i brudu po tym remoncie, że nie miałam czasu pisać, choć przyznam się że na szybko tu zaglądałam i czytałam co tu nowego, po drugie byłam trochę ciekawa, czy ktoś zauważy że się nie odzywam (i tu dzięki Ci za pamięć) jeżeli chodzi o to co napisała Pola, to muszę Ci z przykrością powiedzieć, że mnie by coś takiego do głowy nie przyszło na myśl że mogę się czuć skrępowana tym że startowałam z mniejszej wagi niż kto inny, przecież wszyscy nie mogą byc tego samego wzrostu czy wagi? Może i jestem wredna, ale wcale, a wcale nie mam żadnych wyżutów że miałam taką czy siaką wagę, ważne jest, że podjęłam się tej diety i że jestem z niej zadowolona i że jest tu tylu chętnych do wyżalania się ja zresztą też się chętnie dzielę swoimi wynikami i doświadczeniami z innymi, bo na domowników nie ma co liczyć. Tak że myślę chyba nie ma tu takich osób któreby wyżucały sobie swoją wyjściową wagę. Ja bardzo się cieszę że tracę następny kilogram, choć coraz wolniej to idzie, ale ważne że idzie. Dzisiaj rano ważyłam 52,8kg. jeszcze tylko te 2,8 i przechodzę do utrwalania i nie myślcie że Was opuszczę, nadal będę się tu udzielać i dzielić z Wami wszelkimi informacjami. Uffffffffffffffff ale się rozpisałam, pozdrawiam wszystkich i Polu napewno nikogo nie uraziłaś, a już najbardziej mnie hihihi, głowa do góry jak to mówią.

  • Autor: marcika Data: 2009-03-30 17:36:55

    Kurcze, to ja powinnam przepraszac, chyba troche przesadzilam z ta wypowiedzia.Malpa sezonu ze mnie jak nasza kochana prezes Pole zmusilam do przepraszania :) Naprawde nie mialas za co, ja tylko poczulam potrzebe napisania tego co mysle, chcialam troszke zachecic dziewczyny pozostajace w ukryciu ( te z wiekszymi i mniejszymi kilogramami :) Pola jestes najkochansza Kobitka na ziemi i rozswietlasz ten watek jak slonce :)
    Basiu gratulacje z powodu nowych okien i super wagi!
    Pozdrawiam Was wszystkie bardzo goraco

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 17:44:21

    Marciko, ja się wcale nie gniewam, ale mam to do siebie,że czasem nie do końca formuuja swoje pokrętne mysli dość jasno.Mnie sie wydaje,że coś jest z a ktoś inny bierze to powaznie. Obiecuję,że będę nad tym pracować .
    Ja sie bardzo, bardzo cieszę z każdej duszyczki, która sie odezwie - czy ma 50 dkg , czy 50 kg do stracenia.Watek jest przez to ciekawszy i zawiera wiele cennych rad od osób z różnym " bagażem " wagowym i zyciowym. Cieszę się tez z każdego zrzuconego kilograma innej babeczki, jak ze swojego własnego.Kazdy Wasz kilogram mniej, to zachęta dla mnie i innych dziewczyn. Całusie i pozdrowienia - walczmy, walczmy dalej !

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-30 19:02:53

    I tak trzymać

  • Autor: olusia1 Data: 2009-03-30 22:12:51

    o mnie też już chyba zapomnialyście:( ale jestem dalej z Wami już nie na tej diecie ale dalej na odchudzaniu i jest ok , jem mniej , staram sie przynajmniej i najwazniejsze to kontroluje wage , mam juz 65,4 kg , czyli znow cos poszło na dół , po świętach jeszcze bardziej biorę się za siebie , zeby zrzucać jeszcze coś , dla mnie teraz najwazniejsze to zebym nie zgrubła , bo juz teraz widać roznice , ze cialka jest mniej , podziwiam was dziewczyny , ale ja juz miałam taka ochote na cos innego , na kluski , chlebek razowy , ryż itd wszystko oczywiscie z umiarem , pozdrawiam Was

  • Autor: basia19 Data: 2009-03-30 22:17:50

    Na pewno nikt nie zapomniał o tobie, szkoda olusiu że porzuciłaś tę dietę, a czy choć teraz jest Ci lepiej (mam na myśli dalsze odchudzanie)? Życzę Ci wytrwania i powodzenia, obyś osiągnęła swój cel, Basia.

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-30 22:41:15

    Szkoda, że zrezygnowałaś! Ja bym się nie odważyła. Też zmasakrowałam wczorajszy dzien, bo miał być czystoproteinowy a zjadłam ciacho i ryż na kolację z sosem (muszę wystawić Wkn komentarz, bo dobre jak nie wiem, w sumie możnaby to przerobić na protal, z tym, że bez ryżu). Ale teraz ciągnę dalej, bo wg mnie osiągnęłam zbyt dużo, zeby to stracić! Pisałam już kiedyś, że muszę mieć bat nad sobą i wkazówki, co i jak, to się trzymam, pomimo tych "grzechów". A jakbym sobie obiecała, że będę zdrowo się odżywiała, że mniej jadła ble ble ble ... i jojo gotowe.
    Trzymam mimo wszystko za Ciebie kciuki oczywiście!
    I za wszystkie!
    Nawet za zazdrosną Polę hahah!!!

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:22:52

    witam!
    ja zwaze sie ponownie(czyli 2gi raz...) toz przed swietami bo po swietach mam zamiar przejsc na UTRWALANIE
    idzie mi niezle ,teraz 2PP/2PW ale strrrrrrrrrrrrasznie kusi mnie słodkie :(((
    gdzie moge znalezc przepis na cos słodkiego-dozwolonego?
    pozdr;)

  • Autor: bońka Data: 2009-03-30 23:27:02

    Dokładnie szkoda, ze co niektórym brak wytrwałosci w trzymaniu sie protalu, rozumiem ich, wiem że jedzonko inne bardzo kusi, mnie też, dlatego juz 4x zgrzeszyłam, w tym 2x tak porzadnie, ze raz waga skoczyła mi o 3 kg wiecej ale kilka dni na proteinkach i powróciła, ale głupia bym była jakbym to przerwała, ta dieta ma sens, a przede wszystkim daje instrukcje do konca zycia, a o to chyba chodzi, zeby nie wrócić z jojem. Schudnąc można różnymi sposobami, ale co dalej....?!....własnie....dalej wracamy do poprzedniej wagi, ja tak juz wróciłam 3 x, dobiłam do tej samej wagi, a nawet troche więcej, a dlatego ze juz nie było kontroli, powoli człowiek pozwala sobie coraz to wieksze grzeszki, aż traci kontrole, bo tak jest łatwiej i zagłuszamy sumienie.
    Ale jak przebrniemy przez te fazy protalu i wejdziemy na stabilizację, to nawet jakbysmy porzeszyły tak porzadnie i waga zabardzo skoczy, to jest koło ratunkowe 1 dzien protein, a to da sie wytrzymać bez większego problemu...nieprawdaż?!
    Ja mam jeszcze do zrzucenia 4-5 kg potem chce utrwalac wagę, ale jakos teraz opornie te kg ze mnie schodzą i cierlpiwość tez mam wystawiona czasami na próbę, bo tęsknie za niektórym jedzonkiem. Schudłam prawie 12 kg, w 2 mce, ale teraz mam najciężej, czasami juz nie daje rady, ale ubrania sprzed utycia wynagardzaja mi to, sa niektóre nawet za luźne, a co ciekawe wtedy wazyłam mniej niz teraz, nie wiem jak to się dzieje...:)
    Trzymajcie sie, cały czas jestem z wami, mimo ze nie za wiele piszę, ale to z braku czasu.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:39:04

    polu i mam jeszcze pyt-mam problem z"przemiana materii" ładnie to ujmujac...
    nawet otreby nie dzialaja ;(

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:43:50

    Szklanka lekko ciepłej wody na czczo.Jesli nic nie pomaga niestety, zostają Ci tylko ziólka lekko przeczyszczające typu "red slim ".Nie doradzę jakie, bo na róznych ludzi rózne działają .Ich sładnikiem może być np. kruszyna, lub senes.Musisz bardzo ostroznie zacząć i sama dobrać sobie porcję i długość zaparzania, bo to sprawa indywidualna. I jeszcze jedna, trochę wstydliwa rzecz : nie masz hemoroidów ? Bo przy tym schorzeniu nie powinno się używać mocno goniących mieszanek :)

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:47:35

    nie,nie mam i MUSZE sie czyms przeczyscic...ja normalnie zaczynam dzien od szklanki wody i nic :(

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:49:01

    Idź do apteki i spytaj o "Red Slim"

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:27:32

    Czekaj Ty, jak Cie dorwę w swoje pazury, to biada !Mój gniew jest straszny...

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:40:09

    wogole jakos ciagle mi zimno i biegam siiiiiiiiiusiu...

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:45:43

    To dobry obiaw - zimno, bo chudniesz, siusiasz, bo wylatuje z Ciebie nadmiar wody a przy okazji organizm sie oczyszcza ze smieci. Pamiętaj o uzupełnianiu ubytków płynów : ja wypijam ok. 2 l napojów.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:41:30

    i czy moge prosic o przepis na jakas słodycz??? plissssssss

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:48:32

    Ze słodkich rzeczy znajdziesz u mnie w przepisach : link aktywny : sernik pieczony , na zimno, desery jogurtowe , bezy i ciasto biszkoptowe.Są na bazie słodzika i możesz je dowolnie dosładzać >Jeśli chodzi o potrawy, to zrób w fazie pw nalesnik, jak na tortillę, zmiksuj ser chudy z żółtkiem, słodzikiem, aromatem do ciast i wcinaj, albo zapiecz pod jogurtem w piekarniku. No i pij colę 0 %, lub light :)

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-30 23:52:55

    POLUŚ wybacz-ale ja nie wiem gzdie znalezs przepis na te Twoje cuda!!!???

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:56:15

    Masz aktywny link w poprzedniej wiadomości.Tylko kliknij.Potem, jak sie otworzy przepis na jego końcu masz " Inne przepisy " kliknij i zobaczysz resztę.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-30 23:59:07

    A tak w ogóle na str. głównej u góry masz pasek " Uzytkownicy " , klikasz na "Pola42" , otworzy Ci sie strona użytkownika i tam masz opcję " przepisy ".

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-31 00:01:38

    dziekuje;) baardzo

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-31 00:02:21

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-31 06:29:59

    Witam  ! Zachowywać się mnie tu grzecznie, nie grzeszyć, bo wyjeżdżam na kilka dni a nie wiem, jak będzie z netem :)

  • Autor: aloalo Data: 2009-03-31 08:43:26

    Tak jest, szefowo! :) Dojedź szczęśliwie, wracaj szybko, też szczęśliwie! Czekam z niecierpliwością, Ty zazdrosna stara kucharo! :)))) Buziolki na drogę - cmok cmok!

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-31 10:04:29

    Jednego wyjazdu mało Ci bylo? Nas samych chcesz zostawić? A gdzie nowe przepisy? Za mało pracy masz? Oczywiście , że żartuję. Jedź, odpoczywaj i szybko wracaj. Buziolki ślęZosia

  • Autor: marcika Data: 2009-03-31 17:16:58

    No, dzisiaj w koncu piekna pogoda, to moze i odchudzac nam sie bedzie latwiej jak ilosc wydzielanych endorfin sie powiekszy :) Bardzo dlugo zbieralam sie do tej diety bo wydawalo mi sie, ze bez "normalnego jedzenia" trzeba bedzie cala wiecznosc, ale jakos to leci, zostalo 4 kg do zrzucenia, niestety przed swietami nie do osiagniecia ehh. Marzy mi sie juz utrwalanie, ale boje sie czy ten jeden dzien proteinek plus otreby  zatrzymaja wyglodniale cialo przed jojem.... Nie to zebym kwestionowala wieloletnie doswiadczenie Dukana ale sie po prostu zastanawiam, jak dotad mial racje wiec mam nadzieje, ze przed jojem nas uratuje. Poza tym co z ta ostateczna stabilizacja, nie wierze, ze mozna na okraglo wcinac hamburgery i pizze i jeden dzien protein to zatrzyma, Dukan sugeruje, ze trzeba posilki komponowac wedlug zasad diety. Z jednej strony bycie na diecie do konca zycie jest przerazajace ale z drugiej - w dobrej figurze......

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-31 17:33:36

    Mnie się wydaje, że dla nas osób mających problemy z wagą nigdy nie będzie możliwy powrót do tzw. "normalnego jedzenia". Takie jedzenie jak niekontrolowana ilość słodyczy, co mnie zawsze gubiło, hamburgery, frytki, lody czy tłuste jedzenie albo chrupiące świeże bułeczki, najlepiej z masełkiem musimy sobie wybić z głowy raz na zawsze. Inaczej nic nam nie pomoże i pomału waga zacznie wracać.Niestety im wcześniej każda z nas to sobie uświadomi i pogodzi się z tym, tym pewniejszy i bardziej trwały będzie nasz sukces. Z całego serca życzę tego nam wszystkim.

  • Autor: Zofked Data: 2009-03-31 18:33:32

    Można zadać sobie pytanie to po co żyć? Bardzo nie lubię zakazów, no cóż jestem barankiem i ja muszę chcieć to coś zrobić. Na razie nie będę się kłopotać utrwalaniem u mnie chyba za dwa lata a samego utrwalania też dwa lata. Znowu ktoś jakąś inną dietę opracuje i będę mogła jeść wszystko. Czego sobie i Wam życzę.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-31 18:50:22

    Wielka Siostra Was obserwuje ! Trzymać się :)

  • Autor: marcika Data: 2009-03-31 19:41:36

    I dobrze bo byśmy sie czuły osamotnione :) Pozdrowienia dla naszego wodza
    Wiem, ze konformizm to nie jest podziwiana postawa, ale w tym przypadku zgodze sie i z Kiniapaw i z Zosia... Otoz niestety taka nasza uroda, nie bylybysmy na diecie, jakbysmy nie mialy sklonnosci do tycia. Sa ludzie, ktorzy wygrali geny na loterii i zeby jedli nie wiem co i nie wiem ile, sa patyczakami heh.. No ale to sa rozwazanie bez sensu, bo powiecie zaraz, ze na swiecie sa gorsze rzeczy niz klonnosc do tycia.. Nie ma ludzi idealnych i kazdy jakos tam sie ze soba boryka... Z drugiej strony popieram kiniapaw w tym oporze, bo przerazajace troche jest ciagle kontrolowanie tego podstawowego odruchu odpowiadajacego za podtrzymanie zycia jakim jest laknienie. Poza tym przyjemnosc jedzenia..., ja np uwielbiam ciasto francuskie :( Niektorzy twierdza,ze nie ma zlotego srodka, ale mam wrazenie, ze balans jaki proponuje Dukan jest chyba ok: musimy uwazac z jakoscia i iloscia, obserwowac siebie. No coz nie jest to pelna swoboda ale mysle, ze mozna sie tak nauczyc funkcjonowac i byc szczesliwym (zeby nie bylo ze pesymizm ciagle wprowadzam :D). Wyglada jakbym sama sobie odpowiadala na pytania ale chcialam jakos wspolnie to z Wami Dziewczyny ulozyc :)

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-31 20:10:14

    witaj POLU!
    a jak jest z ciastem francuzkim(za ktorym przepadam....)
    bo w Twoich przepisach ono wystepuje ale czy jest dopuszczalne? czy moze kupujesz jakies specjalne? niskokaloryczne?
    pozdr;)

  • Autor: marcika Data: 2009-03-31 20:27:53

    Z tego co zauwazylam, Pola prezentuje przepisy glownie na protal. Jezeli dotycza protalu w tytule jest nazwa PROTAL z przodu. Ostatni przepis dotyczy jedzenia poza dieta. Ciasto francuskie jest bardzo tluste................. ogolnie pytanie powalajace dziubex :D

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-31 20:46:20

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-31 20:52:09

    Dziewczyny, zrobiłam łososia po norwesku wg. Waszego przepisu. Nie pamiętam czyjego. Ale dzięki, dzięki, dzięki. To jest niebo w gębie, rewelacja. A poza tym nie kapie od tłuszczu tak jak kupny wędzony. No i cena prawie o połowę niższa.Wielki szacun dla autorki. Goraco polecam.Na Święta zrobię znowu.

  • Autor: dziubex Data: 2009-03-31 21:03:50

    czy to ten sam przepis co na łososia wedzonego?

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-03-31 21:26:15

    Tak dokładnie ten sam.

  • Autor: gitan Data: 2009-04-01 21:13:49

    Łosoś po Norwesku http://wielkiezarcie.com/przepis1644.html a mówiłam,że pyszny i ile taniej.
    Trzeba szukac oszczędności,bo ta dieta do tanich nie należy.Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego.

  • Autor: gitan Data: 2009-04-01 21:17:06

    Roladki z serkiem i jajeczkiem,to na świąteczny stół zebyśmy tez cos miały do zjedzenia.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-01 21:25:28

    A już myślałam , że to ja jestem taka sierota i na starość oszczędzać nie potrafię. A ta dieta naprawdę jest dość kosztowna. Ale jest mi lżej bo nie tylko ja to zauważyłam. Praktycznie tanie jedzenie nie mieści się w protalu. Troszkę łatwiej jest jak dokladamy warzywka.Ale mówi się trudno. Tym bardziej wartościowe będą wszystkie przepisy, które mogą minimalizować koszty. Pozdrawiam.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-01 21:28:53

    Czy te pyszności są w galarecie czy to tylko moja wyobrażnia?

  • Autor: gitan Data: 2009-04-01 21:44:04

    Tak - roladki są zalane galaretką.

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-02 15:58:06

    Co tu się zrobiło tak cicho i pusto? Czy jak nie ma Poli to już nikt nic nie ma do powiedzenia? A właśnie że ja się pochwalę, zostały mi jeszcze do zrzucenia 2kg ha. Dzisiaj mam pierwszy dzień protein, ale chyba do świąt nie zdążę tego zrzucić i na dodatek w święta przypadną mi dni samych protein, pozdrawiam i czekam na jakiś odzew.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-02 17:15:56

    Dzielna dziewczyna z Ciebie tylko pozazdrościć ( tak pozytywnie) . Ja w pierwszy dzień świąt warzywka w drugi same proteinki. Cóż trzeba jakos to przetrwać. Przynajmniej sprawiedliwie. Też zauważyłam, że jak nie ma Poli to nikt nie chce nic napisać.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-02 17:55:22

    Ja też mam w święta same proteiny. Już myślałam, żeby zmienić sobie z 5/5 na 3/3, ale jak policzyłam to niewiele mi to da bo tylko jeden dzień miałabym z warzywkami. Gra nie warta świeczki. Wobec tego postanowiłam pozwolić sobie na jakiś mały grzeszek w czasie wielkanocnego śniadania kiedy spotyka sie cała moja rodzina i to musi mi wystarczyć.Od razu zrobiło mi się lepiej na duszy.A jak będzie na prawdę zobaczymy. I tak się przyznam.Na co dzień nie grzeszę więc pewnie mi się uda. Nie dajmy się zwariować. Buziaki.

  • Autor: marcika Data: 2009-04-02 19:18:37

    No wlasnie mnie tez ta pustka zaczynala juz doskwierac, dobrze, ze dalyscie znak zycia :) Jak prezes Pola wroci to nas opierniczy z gory do dolu
    Super Basiu, ze jestes na finiszu! Ja od jutra proteinki, zobaczymy ile po miesiacu dietki ze mnie zeszło, ale obawiam się, że coraz wolniej to idzie...
    pozdrawiam cieplutkoi wiosennie (nareszcie!)

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-02 20:07:40

    Nie martw się tym, że wolno idzie. Powolne ale skuteczne chudnięcie nie pozostawi śladu w postaci zwiotczałej skóry. Odchudzanie to nie jest proces krótkodystansowy. Tyłyśmy jakiś czas to dajmy sobie czas na schudnięcie. Jest to walka nie z kilogramami ale z niecierpliwością. A poza tym masz pretekst aby bywać razem z nami na tej stronce.

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-02 21:22:30

    Raz idzie wolno innym razem szybciej. Ja od pierwszego dnia diety wpisuję sobie każdego ranka swoją wagę i tak zrobiłam mały bilans. Najszybciej waga spadała na samym początku, potem wolniej, ale dzisiaj stwierdziłam, że przez ostatnie moje 5 dni z warzywami schudłam prawie tyle ile na samym początku czyli 1,1 kg, aż mi się "mordka" uśmiechnęła i przeszła ochota na lepsze żarło. Ciuchy już powoli na mnie zwisają , oczywiście te do których przez 3 lata nie wchodziłam (aż teraz mi żale że większość oddałam do karitasu, ale już nie raz tak mi się zdarzyło że jak oddałam ciuchy, to zaczęłam dietę z powodzeniem, no ale potem i tak kilogramy wracały), pozdrawiam wszystkich i piszcie dziewczyny dużo, bo aż człowiekowi lepiej na duszy.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 18:09:05

    Gratuluję Ci Basieńko ! No i troszkę zazdroszczę...ale zyczę Ci utrzymania wagi i jesli tylko zechcesz, spadku kilogramów !:)

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-02 21:28:26

    O tak! Czym bliżej końca tym gorzej... Nie dość, że długo muszę czekać na kolejny "zjazd" wagi to jeszcze tak mnie ciągnie na słodkie, ze normalnie zgroza!
    Tak samo, jak Basi zostało mi dwa kilo do wagi wyznaczonej na początku, tj. 7 stycznia.Ubyło mnie 13 kg. Jak sobie pomyślę, ile to jest tłuszczu! 65 kostek masła na przykład ;)
    Ale ogólnie jest zarąbiście, że mogę sobie ubrać to, o czym w grudniu na przykład mogłam tylko pomarzyć. Za to zaczyna mnie już wkurzać ciągłe tłumaczenie, co robię, że tak zeszczuplałam (w pracy, rodzina, znajomi). Kiedyś tłumaczyłam, teraz mówię, że mają kupić sobie książkę taką a taką. Ileż można?! :)
    Pozdrawiam Was serdecznie i niech już prezes Pola wraca, bo jak weszłam rano w pracy na WŻ a nasz wątek na 4 stronie to jakoś przykro się zrobiło :( A nie miałam czasu pisać, żeby go podnieść hehe. Buźki!

  • Autor: marcika Data: 2009-04-02 22:25:44

    Super Aloalo! chociaż wyobrażam sobie, że coraz wolniej idzie ta końcóweczka i musi być ciężko.... Dzięki Zofked za pocieszanke
    Trzeba chudnac przede wszystki zdrowo aby nie zrobić sobie krzywdy. Bardzo sie ciesze z efektow, mieszcze sie w spodnie, ktorych nie nosilam od dwoch lat... ale z tym jedzonkiem.. czasami mam ochote na po prostu cos pysznego, a nie tylko, zeby zaspokoic glod. Moja lepsza polowa jest dwumetrowym zarlokiem i piwoszem i grama po nim nie widac to tez uzywa sobie pysznosci, a ja gryze sie po kostkach. Dzisiaj zrobilam wedlug przepsiu prezesa Poli :) rybke szpinakowo-jogurtowa. Bardzo dobra i sycaca, ale to nie to co szpinak z mascarpone albo ricotta eh. Musimy przetrwac jeszcze dluugie utrwalanie, chociaz to juz powinno byc latwiej dzieki odswietnym posilkom, jak doktorek mowi, ze mozna to mozna :) Wiem, ze to zalenie sie, ze chce sie normalnego zarcia jest potwornie zalosne ale czlowiek nie zdaje sobie sprawy ile jadl i co, a potem na diecie, kiedy zza kazdego rogu wyskakuja weglowodany i tluszcze....
    Aby nie konczyc watku smutno zaczynam znowu siebie lubić i strasznie sie ciesze z Waszych wynikow Kobietki

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 07:33:29

    Doktorek mówi, że nie tylko można, ale wręcz jest to konieczne! :) Dlatego nie czekam na to, że będzie chleb, ser, makaron, tylko te królewskie (i to aż dwa w tygodniu) posiłki ! już sama nazwa mnie napawa radością hehe!

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 07:26:14

    Tobie też brawa za wytrwałość i dążenie do upragnionej wagi. Masz rację z tłumaczeniem co się zrobiło, że się schudło jest czasami ponad nasze siły. Przyzwyczają się do Twojego wyglądu i przestaną sie dopytywać. Mam taką nadzieję.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 07:35:53

    Wiesz, też mam taką nadzieję, szczerze! A najbardziej mnie drażni, jak przychodzi ktoś szczuplejszy ode mnie i mówi, że koniecznie muszę mu opowiedzieć, bo idzie wiosna a już nie może na siebie patrzeć (a figura jak lala) wrrr... Ale co tam!
    A brawa będą, jak nie będzie jojo :)) Pozdrawiam!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 18:06:23

    Dziś jeszcze piszę od siostry, ze Śląska, ale już jutro wracam do domku. Szczęśliwie odebrałam moją siostrzayczkę ze szpitala, zabieg się udał i wsezystko wygląga OK.Niedługo i Ona bedzie naszą współprotalówką, razem będziemy walczyć .Pozdrawiam was tymczasem :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 20:52:57

    Jak zwykle nawaliłam kupę błędów, bo bardzo się spieszyłam !Przepraszam !

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 18:10:40

    Eeeee, Zosieńko, piszą dziwczyny, piszą...Ale dzieki,że pamietasza jeszcze o mnie :)

  • Autor: gitan Data: 2009-04-02 22:14:31

    Mało nas,bo ciepełko się zrobiło i trzeba za działeczkę się zabrac.Ja dzisiaj tak pracowałam na roli,że aż pryszcze mam na dłoniach i to tylko dlatego zeby moja waga troszke spadła,bo protal na mnie chyba juz nie działa.Waga jak stanęła tak stoi i wcale nie grzesze,bo słodkiego zero.Mnie też na święta wypadaja same proteinki ale tym sie nie martwie,bo ja lubie mięsko.Gorzej będzie w piątek i sobote,bo to post ,ale i to się przeżyje. Basia i Aloalo - gratulacje dla Was,ale zostaniecie tutaj żeby wspierac te ,którym idzie troszkę wolniej.Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-02 22:34:55

    Moja waga też niestety więcej stoi niż idzie w dół. Ja się śmieję, że mój dojrzały organizm coś pomylił i co zgubi parę deko to przez kilkanaście dni chyba utrwala.Ale niech mu będzie, nie dam się złamać.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 07:35:55

    Gitan ta dieta tak ma do siebie, że troche stoi, troche spada w dół czasami sie podnosi. Ale przecież centymetry cały czas lecą w dół. Jak nie jesteś zadowolona z ubywającej wagi to zacznij sie mierzyć i humorek zostanie odzyskany. Nasz organizm walczy z nami . Patrzy sie kto wygra. Jak przetrzymasz kryzys to za jakis czas znowu waga poleci w dół. A teraz cieszmy sie słoneczkiem i ciepełkiem. Pozdrawiam wszystkich wiosennie i życzę miłego dnia.


    PS. Trzymajmy dzisiaj kciuki  za nasza protalówkę bacha** bo bedzie miała zdejmowany gips i wreszcie się zważy.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 07:37:02

    Ja zostanę! Myślę, że Basia też nie zniknie :)

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-03 11:05:23

    Użytkownik aloalo napisał w wiadomości:
    > Ja zostanę! Myślę, że Basia też nie zniknie :)
    Na pewno nie zniknę, bo przedemną będzie jeszcze 130 dni utrwalania, a potem napewno też będę tu zaglądać i pisać jak mi dalej idzie. A co do mierzenia, ta jak mam chęć na coś dobrego, to przymierzam ciuchy i przechodzi, albo mierzę miarą ile mi ubyło cm tu i tam (w pasie ubyło mi prawie 16 cm), to na razie jeszcze tu wrócę (ale coś daleko trzeba szukać tej naszej stronki), pozdrówka Basia.
    Ps. teraz idę troszkę pokopać w ogródku.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 07:38:18

    Właśnie wyskoczyło w cytatach na stronie głównej : Każda dieta jest tylko krótkim okresem głodówki poprzedzającym wzrost wagi.

    Jadwiga Rutkowska.... oby kobieta się myliła!!!

  • Autor: zip Data: 2009-04-03 11:10:10

    Witam wszystkich tych co sie ujawniają i nie.To tacy jak ja. wpisałam sie raz na początku mojej diety równo dwa miesiące temu i tak przez te dwa miesiące milczałam oczywiście czytając codziennie wszystkie wpisy. Wczoraj skończyłam drugą faze diety protal i od dzisiaj zaczynam proces utrwalania. Schudłam cale 8 kilo i bardzo z tego się cieszę czuję się fantastycznie i zastanawiam się jak bedzie w tej trzeciej fazie bo wcale nie tesknie za chlebem, ziemniakami i tym co będe mogła teraz jeść. przez te dwa miesiące odzwyczaiłam się od tego. Te dwie fazy przeszłam w miarę dobrze, mój mąż bardzo mnie dopingował i "pilnował" zebym nie grzeszyła. Udało się , chociaż czasami było cięzko. Z tych wszystkich "protalowców" nikt nie jest jeszcze w fazie utrwalania i trudno powiedzieć jak to będzie. Powiem szczerze że jestem pełna obaw czy aby waga nie drgnie znowu do góry. Jedno obiecuję bedę dalej czytać jak dotąd wszystkie wpisy bo wszystkim bardzo kibicuję i postaram się pisać co u mnie. Za wszystkich trzymam kciuki. pozdrawiam wiosennie i świątecznie. Dorota

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 11:31:33

    No ja bardzo liczę, ze będziesz pisać, co się dzieje podczas tego utrwalania :) Jesteś pierwsza, więc to Twój obowiązek haha! Gratulacje z okazji dotarcia do upragnionej wagi!

  • Autor: zip Data: 2009-04-03 11:33:12

    nie dziękuje żeby nie zapeszać

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-03 12:43:06

    Ha, a ja już myślałam że to ja będę pierwsza która przejdzie do trzeciej fazy.....................a jednak nie, ktoś mnie ubiegł, no ale jestem usprawiedliwiona, bo przecież zip prawie wcale się tutaj nie udzielała (myślę że teraz będzie się więcej udzielać, bo jesteśmy ciekawe jak to jest w trzeciej fazie). Ja jednak tęsknię za chlebem, ziemniakami i oczywiście najbardziej za słodyczami.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 11:48:26

    Gratulacje!!! Musisz pisać, bo żadna z dziewczyn jeszcze nie utrwala wagi. Jesteś pierwsza i przekazuj swoje doswiadczenia z utrwalania. Pozdrawiam

  • Autor: Barakuda123 Data: 2009-04-03 13:47:56

    Witam
    Zofked dzięki za wychwycenie mojego gapostwa;) Błąd początkującego:), ale do rzeczy... W wątku Protal 3 telepeters umieściła odpowiedzi Dukana na pytania dotyczące opracowanej przez niego diety. Wspomina On tam o wodzie Contrex, a że przypadek przy okazji, którego o niej mówi jest analogiczny do mojego, zwaracam się do was z zapytaniem czy wiecie gdzie mogłabym tą wodę dostać w Warszawie, bądź okolicach.
    Będę wdzięczna za pomoc.
    Pozdrawiam

  • Autor: marcika Data: 2009-04-03 14:03:12

    Spokojnie Dziewczyny, ta babka - autorka cytatu nie znała Dukana :) on by jej dał popalić

    Gratulacje Zip - Ty przyczajony tygrysie, ukryty smoku! Super że osiągnęłaś swój cel teraz świeć nam przykładem co się dzieje w tunelu numer 3 tej protalowej podróży!

    Barakudo ja nawiększy zbiór luksusowych wód mineralnych z importu widziałam w Almie w Promenadzie, nie kojarze czy była akurat ta ale myśle, ze sa duże szanse jakiś włoskich w pięknych buteleczkach było sporo. A możesz przypomniec bo mi sie nie chce grzebać w archiwum co ta woda wyprawia? (dzieki). Tak sobie jeszcze myśle, że może w sklepach ze zdrową żywnością spróbować poszukać... np. Żółty Cesarz (jest przy Placu Grzybowskim i na Bruna) lub Organicu w Z Tarasach... ale to tylko moje strzały
    pozdrawiam

  • Autor: marcika Data: 2009-04-03 14:12:54

    A Barakuda, już zalazłam odpowiedz na temat tej wody, myślałam, ze to było jakoś bardziej zaszyte :)
    P.S
    Delikatesy K&M w Wesołej przy Trakcie Brzeskim są też bardzo dobrze zaopatrzone, wód też tam mieli mnóstwo, nie wiem z której części jesteś i gdzie Ci się opłaca jeździć ale powodzenia w poszukiwaniach

  • Autor: Barakuda123 Data: 2009-04-03 14:22:57

    Dziękuję za informacje. W Organice niestety nie ma, ale resztę miejsc sprawdzę, co nie znaczy, że nie będę wdzięczna za inne podpowiedzi :)

    W tym konkretnym przypadku Dukan wspomina o to tym, że jest ona korzystna dla osób mających szeroko pojęte problemy z kościami z uwagi na zawartość wapna. Z tego co się orientuję w Polsce figuruje na liście leków, ale niestety nie ma jej w aptekach, przynajmniej ja nie znalazłam :) . Prywatnie zaś wiem, że dość skutecznie pomaga przy zrzucaniu wagi :)

  • Autor: marcika Data: 2009-04-03 14:34:16

    To ciekawe info :) Też będę się rozglądać za tą wodą, jak cos znajde dam znać, Ty też daj cynk jakby co

  • Autor: Barakuda123 Data: 2009-04-03 14:40:46

    Jak tylko na nią trafię to będę się chwalić

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 14:46:50

    Witajcie, jestem nową osobą na tym forum, mogę do was dołączyć?:-)z wielkim zamiłowaniem czytam od tygodnia wszystkie wasze wpisy i jestem pełna podziwu dla was. Jestem na protalu juz piaty dzień i bilans dwa kilo mniej. Przy czym juz mam na koncie grzeszki...ech:-)tzn potrafie soebie odmówić wielu rzeczy i słodkie nawet mnie  nie ciągną, ale za to winko czerwone wytrawne bardzo. Zatem sobei nie odmówiłam..ale i tak dwa kilo mniej:-) Może zaczne najpeirw od najważniejszego:-) od lat walcze z kilogramami, niestety bezskutecznie, mam rózne diety za soba, gdzie potrafiłam naprawdę zrzucć sporo, ale niestety bilans zawsze po około roku wracal ten sam z nawiązką. Skutek taki, że chyba po raz pierwszy sama przed soba przyznałam, ze mam problem i nei czuje się dobrze ważąc 97 kg (o zgrozo!!!!!). Po czterech dniach juz 95 przy wzroscie 168,5 , ale i tak masakra dla mnie:-( oczywiście wszystko małe na mnie, a wiosna idzie:-( mobilizacja za to jest i mam nadzieje, ze wytrwam do 10 września, gdzie weddług Dukana mam osiagnąć 74, jak ja o tym marze:-):-) mam juz za sobą lekturę ksiazki i sporo innych info dopadnietych w necie:-)przyjmiecie mnie na tym forum kochane protalowiczki:-)? bedzie mi z wami raźniej i z waszą pomoca mo.ze jakoś wytrwam, (bo niestety silnej woli to ja nie mam:-(pozdrawiam was wszystkie cieplutko, pieknie i wiosennie:-)marcysia80

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-03 15:13:15

    Marcysiu, witamy Cię, dobrze że do nas dołączyłaś w grupie zawsze raźniej. Zawsze możesz tu się wyżalić i pochwalić odniesionymi sukcesami, życzę Ci wytrwania i pisz często, pozdrówka Basia.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 17:31:14

    Witaj Marcysiu! Cieszę się że do nas dołączyłaś. Nie martw się swoją wagą bo są takie, które więcej ważą ( choćby ja) i Tobie Twojej wagi bardzo zazdroszczą. W naszym gronie jest Pola, która podtrzymuje nas na duchu i jest w stanie zaradzić wszystkim problemom. Ktoś miał ochotę na coś słodkiego, pare dni minęło i pojawił się sernik na zimno i pieczony. Poczekajmy jak wróci może poradzi Ci co pić zamiast wina czerwonego? Pamiętaj nigdy nie miej wyrzutów sumienia jak zgrzeszysz. Lepiej abyś nie grzeszyła ale jak sie to stanie to przecież nie koniec świata. Teraz doczytałam, że nie dość że jesteś szczuplejsza to jeszcze 10 cm wyższa. A wagę 74 kg osiągniesz zobaczysz. To jest fajna dieta. Ja jestem na niej od 19 stycznia i myślę że tak 2 lata na diecie, 2 lata utrwalania. Tak, że co to jest do września. Trzymaj się i nie grzesz.


      Pozdrawiam Zosia

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 18:33:23

    Dziękuję Wam za miłe słowa:-) ciesze się, że do Was dołączyłam - zawsze w grupie raźniej:-) i powiem, że jak się Was tak czyta, to naprawdę nabieram chęci coraz większej:-) oczywiście nie zamierzam robić tragedii z kilku grzeszków pt. czerwone winko:-) jakies przyjemności w końcu muszą być:-) poza tym to wytrawne i czerwone, więc najmniej kaloryczne:-)hihi tylko tak się zastanawiam jak czytam Wasze posty czy nie za dużo jem...w sensie ilościowym, bo dzis np.  zjadłam placuszki otrębowe z sosem czosnkowo-ziołowym z jogurtu rzecz jasna:-) i wielki kawał łososia pieczonego z przyprawą do ryb, mówię Wam pycha:-) mogłabym to jeść cały czas, potem wciągnęłam jajejcznice z 3 jajek i chudziutenkiej wedliny jakiejs z kuraka oczywiscie i tyle, no i poza tym 3 kawy z mlekiem zero, puszka coli tez zero i woda jak trzeba, nie wiem czy to nie za duzo tego żarełka jak na diete? co sadzicie?pozdrawaim Was cieplutko

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-03 19:54:45

    Witaj Marcysiu!
    Ta dieta nie polega na tym, żeby się głodzić, więc myślę, że nie zjadłaś za dużo. No, chyba, że czułaś się przejedzona, to źle. Trzymaj się, jedz i chudnij. Ja też wolałabym, żeby ciągnęło mnie do wina a mnie ciągnie do ciasta i to takich wiesz, kremowych ;) Oczywiście "zgrzeszyłam" niejednokrotnie.

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-04 00:06:04

    Użytkownik aloalo napisał w wiadomości:
    > Witaj Marcysiu!Ta dieta nie polega na tym, żeby się głodzić, więc myślę, że
    > nie zjadłaś za dużo. No, chyba, że czułaś się przejedzona, to źle. Trzymaj
    > się, jedz i chudnij. Ja też wolałabym, żeby ciągnęło mnie do wina a mnie
    > ciągnie do ciasta i to takich wiesz, kremowych ;) Oczywiście "zgrzeszyłam"
    > niejednokrotnie.

    Witaj::-)
    pisze z poslizgiem, bo byłam u przyjaciółki, ale nie sadze, ze wolałabyś, zeby ciągnęło Cie do winka niz do ciasteczka:-)mnie ciągnie bardziej do wina, bo je uwielbiam niz do słodkiego, za którym jestem rzadko, chociaz odżywiam się protalem piaty dzień  i myślę mimo wszystko jeszcze  o słodkim i niezdrowych węglach, których potraw już nie będę wymieniać..:-)...cieszę się, że wg Ciebie nie zjadłam za dużo, chociaz przyznaje, że czułam się później przez chwile przejedzona i energia, którą mam od paru dni (niesamowita:-) mnie opuściła:-( ale jest dobrze:-) pozdrawiam ciepło, marta

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 17:31:15

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 18:03:26

    Witaj marcysiu ! Zawsze to razem raźniej :)

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-03 18:19:25

    Dobrze, że jesteś!!! Udzielałam się jak nigdy. Teraz mogę sobie znowu pomilczeć. Pozdrawiam

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-03 18:31:14

    Myślałam, że wyjechałaś? Czyżbyś już była  spowrotem? Może zaczniesz nowy wątek, bo tu już można się pogubić.

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 18:36:17

    No własnie raźniej:-) i mam nadzieję, że mobilizacja większa:-) a jak czytam Twoje posty, przepisy i inne wypowiedzi, to jestem pod wrażeniem pomysłowości, zdecydowania i samozaparcia i wiedzy na temat protala:-)

  • Autor: bacha** Data: 2009-04-03 19:40:48

    witaj w naszym gronie Marcysiu :)
    niestety mój gips sie wymienił na nowy i jeszcze mnie nie opuści do 20 kwietnia wiec bede miała kicające swieta :(
    Z braku laku nie mam jak wejśc na wage i podzielić moimi "sukcesami" a do tego coraz bardziej mam mniej zapału do wszystkiego i boje sie zeby nie stało sie tak z dieta bo naprawde czuje sie na niej wspaniale a do tego w tak doborowym towarzystwie  odchudzanie to sama przyjemność.
    pozdrawiam Serdecznie
    Basia

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 19:53:18

    Dzieki za serdeczne powitanie:-) naprawdę miło z Wami poklikać i podzielić sie obserwacjami i zasiegnąc rady:-) Basiu jak długo jesteś na protalu? śledze uważnie wszystkie posty, ale tego sporo i juz mi sie miesza:-) mam nadzieję, ze Twój zapał nie wygaśnie:-) i będziesz dalej dzielna!!:-) chociaz ja juz wiem, ze pewnie w święta zgrzeszę nieco, ale co tam i  tak sie nie poddam:-) teraz dopiero zrozumiałam, ze odchudzanie to długi proces, a potem kontrola wagi nietety do końca życia:-( bo tak własnei jest kiedy sobie człowiek pofolguje:-( problem mój najwększy związany z jedzeniem jest taki, że zajadałam zawsze stresy, mogłam cały dzień nic i potem wieczorem rzucałam się i pochłaniałam ilości jak dla pułku piechoty, w efekcie miałam coraz większe poczucie beznadziejności, frustracji i nieudolności, no i tak w kółko:-( efekt jest zawsze taki, że co schudne nadrabiam z naddatkiem:-( powiem może jeszcze tyle, że mam 29 lat i były czasy, że mieściłam się w 40, ech kiedy to było...mam nadzieje, że w końcu w te wakacje wrócą moje lniane biodrówki właśnie 40, teraz 44 lub 46:-((wtedy waga 74), teraz niestety 95 po 5 dniach diety:-( boje się tylko o silna wolę i samozaparcie, bo tego mi najbardziej brak, ale jestem dobrej mysli i wiem, że z Wami się uda:-)pozdrawiam ciepło Marta

  • Autor: bacha** Data: 2009-04-03 20:13:22

    Martus jestem na protalu od 1 lutego i w równy miesiąc zrzuciłam 13 kg wiec sukces dla mnie ogromy i motywacja na przyszłość (startowałam z wagi ponad 140 kg przy wzroście 176cm i wieku 26 lat od wczoraj - skrut mojej osoby).Fajnie że nowe osoby sie do nas dołanczaja - mowa tu o Tobie!!!!!
    Zycze sukcesów,sukcesów i jeszcze raz sukcesów w walce z kilogramami :))
    pozdrawiam Basia

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 20:27:00

    Dzięki Basiu za wsparcie:-)Wow!!!!13 kg w dwa miesiace:-) gratuluje Basiu!!!!!! i podziwiam Cię:-) ja marze o 8-10 kg w dwa msce, mysle, że sie uda;-) Skrót mojej osóbki:-) to 29 wiosenek waga różna od czasów świetności 74:-)  - do tej chce powrócic ,  97 teraz, poprawka 95:-)  i mam nadzieję, ze będzie tylko mniej:-) aha...mam 168,5 wzrostu w porywach do 169:-) zawsze byłam jak się mówi kobiecą kobitką, ale miałam zachowane proporcje, ale teraz to jakaś masakra, wszędzie fałdki i tylko sadełko i sadełko...a ponieważ zdziwiłam się ogromnie przymierzając swój płaszczyk wiosenny, (bo niestety jest za mały i na żakiet juz nie wejdzie), a kupowałam go roczek temu i był ok. nawet w okloicach września za duży, to teraz mały i stąd moja decyzja:-)
    pozdrawiam serdecznie i zycze Ci kolejnego takiego sukcesu i motywacji jaka masz do tej pory,
    Marta

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-03 20:43:53

    Fajnie, że jest nas coraz więcej bo każda nowa babeczka wnosi coś nowego.Ja ze swej strony też witam serdecznie.U mnie wciąż sukcesów brak.A mogło by coś drgnąć.Chyba przestanę się ważyć, żeby się nie zniechęcać. Wolę czytać o Waszych sukcesach. To mnie zawsze mobilizuje do dalszego działania. Buziaczki dla wszystkich.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-03 20:54:56

    Trzymaj się mocno Basiu ! 20-ty już niedługo, więc wytrzymaj i zostań tu z nami. Zobacz, jakie wspaniałe osiągnięcia ma Twoja imienniczka Basia.Nam - Tobie i nam wszystkim . tez się uda ...

  • Autor: marcika Data: 2009-04-03 21:24:22

    Witaj Marcysiu Fajnie, ze jestes z nami, widac, ze jestes otwarta i serce na dloni Kobitka. Razem sie jakos popychamy tutaj do przodu i motywujemy. Dieta zawsze jest bardzo trudnym procesem, trzeba sie przyzwyczaic, opierac pokusom, frustracji przede wszystkim... Jak jestesmy pod okiem prezesa Poli chec na slodkie mija :) W porownaniu do dotychczas istniejacych diet, Dukana wedlug mnie wyroznia sie najlepszym wspolczynnikiem efektywnosc do bezpieczenstwo. Wiem, ze jestesmy na dobrej drodze, chociaz dzisiaj pomyslalam sobie zebym zabila za lody

  • Autor: marcysia80 Data: 2009-04-03 23:53:08

    Użytkownik marcika napisał w wiadomości:
    > Witaj Marcysiu  Fajnie, ze jestes z nami, widac, ze jestes otwarta i
    > serce na dloni Kobitka. Razem sie jakos popychamy tutaj do przodu i
    > motywujemy. Dieta zawsze jest bardzo trudnym procesem, trzeba sie
    > przyzwyczaic, opierac pokusom, frustracji przede wszystkim... Jak jestesmy pod
    > okiem prezesa Poli chec na slodkie mija :) W porownaniu do dotychczas
    > istniejacych diet, Dukana wedlug mnie wyroznia sie najlepszym wspolczynnikiem
    > efektywnosc do bezpieczenstwo. Wiem, ze jestesmy na dobrej drodze, chociaz
    > dzisiaj pomyslalam sobie zebym zabila za lody


    Pewwnie, że jestem otwarta:-):-) Dzięki kochane za tak miłe przyjęcie mojej osóbki:-) pierwszy raz mówię o sobie i swojej wadze publicznie, nawet bliskim zawsze mówilam dopiero o wyjściowej jak schudłam...teraz dopiero przyznałam  sie publicznie pirewszy raz ile waże i że nie jest mi z tym dobrze..wczoraj widziałam się z przyjaciółmi i pierwszy raz wypowiedziałam 97, teraz już 95:-) chociaz po winku (gdziem wiem, że zgrzeszyłam, ale tym razem się juz nie katuję). Bardzo się ciesze, że Was odnalazłam, to forum i Was:-) A  co do Ciebie..:-) ja dzisiaj zabiłabym za jakiś normalny posiłek pt. kanapka albo zwykły obiad nie marząc o frytkach z serem, któe były moim częstym ukojeniem w zajadaniu stresu..nie zjadałam niczego takiego..ale nie jestem święta..znów wypiłam lampke wina wytrawnego czerwonego..tylko teraz już nie fryustruje się z tego powodu, bo wiem, że jutro będzie dobrze i znów dukan:-)i że bede chudnąć!! pozdrawiam was cieplutko moje nowe forumowiczki:-)

  • Autor: guciokobi Data: 2009-04-04 08:56:24

    Cześć babeczki, bo chyba wśród nas nie ma żadnego mężczyzny... prawda?
    Czytam te nasze wypowiedzi i widzę, że wiele z nas przyznaje się do tego, że dieta zmieniła w pewien sposób nasze myślenie o samym sobie. Nie wiem czy dobrze się wyraziłam. Odniosę się do swojej osoby.
    Do tej pory chodziłam zła!!!, bo po cichu nie akceptowałam swojego wyglądu, kompleksy, kompleksy i kompleksy. Oczywiście mój nastrój odbijał się na rodzinie, koleżankach w pracy. Nikt nie wiedział, jaka jest przyczyna złego humoru. Odkąd przeszłam na protal i schudłam 5 kg, poczułam się bardziej atrakcyjna, pełna energii i gotowa na dalsze odchudzanie. Nie mam dużych sukcesów, jeśli chodzi o spadek wagi, ale czuję się duuuużo lepiej. Mimo, że to zaledwie 5 kg, to dużo osób zauważa i mówi SCHUDŁAŚ... he he i to mnie cieszy!

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-04 16:29:30

    Witaj guciokobi !!! Tak jak piszesz nie chodzimy przy tym sposobie odżywiania złe ani przygnębione, bo nie chodzimy głodne. A przypomnijmy sobie inne diety, że jeszcze nie skończyłas jeść obiadu a już myślałas o kolacji i liczyłaś godziny kiedy to nastąpi. Wtedy nie marudziłaś, że to monotonne jedzenie.Teraz jesz ile chcesz praktycznie kiedy chcesz tylko aby dozwolone potrawy. A taka niedogodność, że nie można wszystkiego zjeść na co ma się ochotę, cóż to za niedogodność? Zawsze jak mam ochote na grzeszek od razu przypominam sobie moje odchudzanie gdy chodziłam głodna. I ciągle powtarzam, że to czary, jem ile chcę i chudnę hehehehehehe.

  • Autor: andzik.78 Data: 2009-04-04 12:20:49

    Wróciłam:). Tzn z diety nie zrezygnowałam tylko net mi nawalił. To juz nawet nie jest dieta odchudzająca tylko styl życia. Po prawie czterdziesto dniowym poście stwierdzam:
    mozna obejść się bez chleba, można bez makaronu, mozna żyć bez klusek , pizzy (uwielbiałam to) ale do słodkiego kusi i ciągnie jak jasny gwint..Można tez nauczyć się pić wodę. Ja dochodzę czasami do 5 litrów dziennie.Dziś rano waga pokazała 57,7 kg w średniej szkole tyle ważyłam. Wieczorem będzie wiecej , ale już 5 jest z przodu.Dla mnie to mały sukces.Acha, piersi też chudną. Muszę kupić kilka staników bo teraz cycki mi nieladnie wiszą.Sukienkę miałam znowu zwężaną. Wstawię fotkę za tydzień.
    Najgorsze są u mnie biodra.No ale pewnie teraz tak zwracam na nie uwagę bo spodnie mi spadują. Nowe dopiero za trzy kilogramy kupię.
    Z przepisów : wymyśliłam wątróbkę w sosie jogurtowo-musztardowym. Muszę tu napisać ,że nawet dobra. Jak będę mieć chwilę to wstawię do przepisów.No to do wieczora.

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-04 15:52:19

    Wiecie co, nie mogłam znaleźć naszej strony, jest już tak daleko. Pola załóż w końcu nowy wątek, bo już myślałam, że nas wykasowali, tak długo szukałam.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-04 16:41:39

    A może zgodzicie się, żeby nowy wątek nazwać "Dziewczyny! Bądżmy dla siebie dobre na wiosnę". Jak w piosence W.Młynarskiego z małą zmianą. Chyba,że ktoś ma fajniejszy pomysł.

  • Autor: marcika Data: 2009-04-04 21:07:50

    Hmm, nie wiem co sie dzieje z wyświetlaniem tych stron, jak klikne na diety po wejsciu na strone glowna WZ to nasza strona jest moze 4 od gory...

  • Autor: smaczuś36 Data: 2009-04-05 08:57:48

    Witam dziewczynki-chudzinki!!!

    Dawno mnie tu nie było,chociaż czytam Was systematycznie.Trochę się przypomnę Na diecie protal jestem od 1 stycznia,czyli 3 miesiące z kawałkiem.Moja waga wyjściowa to 140 kg a teraz ważę 120,5 czyli do tej pory schudłam 19,5 kg!!! Ta dieta jest naprawdę rewelacyjna,nie chodzę głodna i chudnę,jem słodkości (najczęściej z przepisów Poli ,WIELKIE DZIĘKI ZA TE PYSZNOŚCI) i czuję się świetnie.Chudnę nadal i mam nadzieję osiągnąć wagę 90 kg.Potem się zobaczy co dalej,ale moim marzeniem jest 70 kg,więc musiałabym zgubić połowę ciałka,nie wiem czy to realne,zobaczymy.Pozdrawiam Wszystkie Proteinki!!! Buziaczki!!!

  • Autor: josephine9 Data: 2009-04-05 09:56:17

    Realne, realne, moja znajoma tak właśnie zrobiła, jak Ja po roku zobaczyłam to nie wiedziałam, że człowiek może się tak zmienić, na lepsze oczywiscie:) Zatem warto mieć marzenia i je realizować :)
    Mam dziewczyny takie pytanie, często nachodzi mnie ostatnimi czasy ochota na słodkie i ratuje się budyniem. Średnio jeden dziennie zjadam, na mleku 0,5 % i bez cukru. No i waga cos mi stoi a nawet nieznacznie podskoczyła. Czy myslicie, że to może przez te budynie?

  • Autor: bacha** Data: 2009-04-05 12:03:50

    Smaczuś36 bardzo fajnie że sie odezwałaś i gratuluje ci z całego serca tak wysokiej utraty kilogramów
    Mysle ze ta 70- tka jest do spełnienia.Ja też zaczynałam z ogromna wagą 146,9kg i po pierwszym miesiącu zgubiłam 13,4kg niestety nastepnego dnia(1 marca)złamała sobie noge i tak trwam w gipsie do dzisiaj bo sie nie chce zrosnąć.W związku z tym nie mam jak wejść na wage bo mam elektroniczna i nie chce mnie zważyć małpa.Moim celem jest 99 (juz nie trzycyfrowa liczba) a marzeniem 80kg przy wzroście 176 to by wystarczyło.
    Pozdrawiam Serdecznie i zycze kolejnych sukcesów :)
    Basia
    PS.Jeśli chcesz to przesle ci pózniej link do zdjec i całego artykułu o takiej Karolinie która diete rozpoczeła z wagą 151kg a po pół roku miała tylko 99 a jej marzeniem było 65kg.Wszystko jest mozliwe jeśli sie tylko bardzo chce :)

  • Autor: smaczuś36 Data: 2009-04-05 12:14:38

    Basiu ,jasne że chcę ten link,jeśli to nie problem oczywiście.Kochana jesteś,takie posty naprawdę motywują do dalszej walki.Pozdrawiam i również życzę dalszych sukcesów.

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-05 12:18:41

    Dziewczyny, dziewczyny! tylko sobie uważajcie z tym gubieniem kilogramów żeby Wam potem skóra nie wisiała po kolana (nie wiem w jakim jesteście wieku, ale zgubienie połowy to naprawdę bardzo dużo), ja zgubiłam prawie 12 kg (a ważyłam 63 kg przed dietą) i skóra wisi tu i tam, no ale mnie tłumaczy wiek, niestety z wiekiem skóra już się tak nie regeneruje jak by się chciało, z czegoś trzeba być zadowolonym, pozdrawiam Basia.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-05 15:14:42

    Rany, dawaj tego linka !

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-05 17:29:55

    Witaj Basiu mam nadzieję, że dzisiaj już troche lepiej. Przytaczaj nam takie linki bo od razu czujemy sie lepiej i wierzymy, że nas to też spotka. Fakt, że niechcę ważyć 65 kg ale tak jak Ty przynajmniej 99 kg. Pozdrawiam Zosia

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-05 12:21:36

    Użytkownik josephine9 napisał w wiadomości:
    > Realne, realne, moja znajoma tak właśnie zrobiła, jak Ja po roku zobaczyłam to
    > nie wiedziałam, że człowiek może się tak zmienić, na lepsze oczywiscie:) Zatem
    > warto mieć marzenia i je realizować :)Mam dziewczyny takie pytanie, często
    > nachodzi mnie ostatnimi czasy ochota na słodkie i ratuje się budyniem. Średnio
    > jeden dziennie zjadam, na mleku 0,5 % i bez cukru. No i waga cos mi stoi a
    > nawet nieznacznie podskoczyła. Czy myslicie, że to może przez te budynie?
    Z budyniem musisz byś ostrożna. Ja na początku też jadłam budyń ze słodzikiem, ale przecież to same skrobia. Teraz już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam budyń, też lubię słodkości, więc jak mnie najdzie to albo kola light, albo serek z dodatkiem jogurtu naturalnego i dość sporo słodziku i też jest pyszne.

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 13:24:05

    Hej Josephine!
    Mnie takze ten budyn dlugo dreczyl.Dukan w ksiazce przy opisie pierwszego dnia fazy uderzeniowej pisze, zeby nie zapominac o budyniach na chudym mleku i na tej informacji konczy- nie wiadomo czy dalej wolno. Ja to tak zinterpretowalam, ze probuje ulatwic w ten sposob bardzo trudny pierwszy dzien. Dopuscil pewnie nie bez przyczyny bo tych wegli nie ma tam jakos strasznie duzo. Nawet w opisie budyniu wartosc odzywcza 100 ml gotowego budyniu na mleku 2% (ja mialam winiary) to 16g.Troche tego jest jak juz sie zrobi z pol litra mleka (no ale to na dwie osoby). Ja zrobilam sobie budyn lacznie 3 razy w ciagu 33 dni diety. Ale wlasnie sie troche zleklam tych wegli, poza tym moj ukochany odmowil jedzenia z aspartamem, ze ohydne a ja nie chce marnowac zywnosci, a caly sie balam zjesc. Z tego powodu odstawilam budynie az do utrwalania. Ale ogolnie mysle, ze raz w tygodniu by nie zabil czasami pozwalamy sobie na male ustepstwo w strone wegli, ale to juz indywidualna decyzja kazdej z nas. Mysle Josephine, ze to nie jeden budyn jest winny,te przestoje sa naturalne, moze sprobuj jakiegos delikatnego ruchu na swiezym powietrzu?
    pozdrawiam serdecznie i glowa do gory

    Smaczus z calego serca gratuluje sukcesu!

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 13:32:29

    Ach Kobietki bym zapomniala!
    Odkrylam,ze z tych wszystkich cocacoli bez cukru light etc, najlepsza w smaku jest Pepsi Max (pepsi Polska nic mi nie odpala za ta info :D),zleklam sie na poczatku,ze moze kupilam przez pomylke z cukrem, ale ma mniej niz jedna kalorie, nie wiem jak to zrobili ale tegometalicznego paskudztwa prawie nie czuc.Polecam jakbyscie mialy slodyczowy kryzys. ja pije tego tyle, ze bije sie, ze ten aspartam mi dziure w zoladku wypali :P

  • Autor: smaczuś36 Data: 2009-04-05 13:40:30

    Dziękuję Marcika.

    Ja też jadam od czasu do czasu budyń,chociaż rzeczywiście węgli w nim sporo,ale czasem ochota najdzie na coś słodkiego ,a piec się nie chce żadnych słodkości ,więc gotuję budyń i zjadam bez wyrzutów sumienia

  • Autor: josephine9 Data: 2009-04-05 20:31:24

    Kochana, z ruchem to u mnie jest tak, że 6 razy w tygodniu chodzę na fitness po 2 godziny. Juz chyba więcej nie mozna, znaczy sie możan - 7 po 3 godziny, ale chyba musiaąłbym spać na siłowni :) Chyba jeszcze wykończe to co mam z budyni i się pożegnamy na troche :) Dzieki za info.

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 20:39:28

    O kurcze to jestes prawie jak instruktorka fitnessu! Mysle, ze waga znowu sie ruszy, kazdy ma takie przestoje.

    pozdrawiam i gratuluje takiej chęci do cwiczen

  • Autor: bela48 Data: 2009-04-05 14:39:17

    Budyń to skrobia,ja jak mam ochote na coś slodkiego to pieke sobie mufinki z otrąb owsianych i pszennych tylko wczesniej mielę je w mlynku do kawy,slodzę slodzikiem i sa naprawdę pyszne.I ochota na cos slodkiego zostaje zaspokojona.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-05 17:26:22

    Smaczuś gratuluję z całego serca. Ja też z tych większych dziewcząt ale takich sukcesów jak Ty to nie mam ale ja to 50+. Tak trzymaj Zosia

  • Autor: smaczuś36 Data: 2009-04-05 17:54:03

    Zofked ,dziękuję ! No tak w pewnym wieku chudnie się wolniej,moja mama też jest na protalu i chudnie,ale w znacznie wolniejszym tempie bo mama ma 60+

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-05 14:59:32

    Świetny pomysł z tym hasełkiem ! Może Ty założysz nowy wątek ? To byłoby sprawiedliwie,żeby każda z nas miała "swój " Protal.Kiedyś to sie znajdzie w archiwym WŻ i miło będzie powspominać :)

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-05 15:21:40

    Pola Słoneczko moje, kiedy ja nie umiem. Mówiłam już wcześniej, że jestem sierota komputerowa.Błagam zrób to sama. Moją pierwszą wiadomość tak wysłałam, że znalazłam ją niechcący po dwóch miesiącach. Za duże ryzyko.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 11:20:20

    Ja bym zmodyfikowała nieco ten cytat na "Dziewczyny bądźmy szczuplejsze na wiosnę" ;)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-05 15:14:00

    Za 4 dni skończy się mój 2-gi miesiąc na protalu. Niestety, nie ważę się teraz, bo nie dość ,że fpw, to jeszcze to, co co miesiąc...Ale czuję się dobrze, jestem bojowo nastawiona do wagi i pokojowo do świata :) szkoda,że ten świat jest trochę mniej pokojowo nastawiony do mnie :(
      Widzę nowe osoby wśród nas, bardzo mnie to cieszy ! Kniapaw, załóż kochana nowy wątek - hasełko jest świetne !

    Wróciłam wczoraj pod wieczorem ze Śląska i Bogu dziękuję,że mieszkam w tej naszej dziurze.Nie mam miłych obserwacji, szczególnie jeśli chodzi o Bytom - z góry przepraszam, jeśli kogoś uraziłam !To są tylko moje powierzchowne obserwacje...
     Połaziłam, powałęsałam się nawąchując zapachy z knajpek, cukierni i piekarni, ale nie miałam parcia, aby wejść i coś kupić.Grzeszyć mi się nawet nie chce - dno ze mnie ! Jak automat wybieram dozwolone rzeczy w sklepach, jak automat jem, piję i..kupuję za małe o 2 numery ciuchy. Tak prawdę mówiąc, to chyba sie trochę rozpędziłam i nie bardzo mam gdzie je trzymać.Część już spakowałam w pudła i zabiorę do naszej chaty na wsi.I tak tam muszę pojechać po Świętach, aby przepalić w piecu i posprzątać po zimie.Niech sobie ciuszki leżą i czekają na odpowiedni moment, kiedy będą potrzebne :) Mam nadzieję,że nie bardzo długo...
     A tak wogóle, to mam doła - ale nie z powodu diety .Tyle czekałam na te wiosenkę i co ? I guzik, zamiast radości dół :(
     

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-05 15:24:57

    Pola, przeczytaj moja odpowiedż w sprawie nowego wątku. Proszę!!!!!!!!!!

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-05 15:31:06

    Jesli chodzi o doła to dołączam do Poli, chociaż ja wiem z jakiego powodu. Poszłam ja sobie do fryzjera, żeby na Świeta wyglądać jak człowiek. A babka tak mi spaprała fryzurę / jeśli to można fryzurą nazwać/ że wygladam jakbym w połowie strzyżenia uciekła z fotela. Ponieważ mam krótki włosy to nic nie da sie zrobić dopóki nie odrosną. Nie moge na siebie patrzeć i szlag mnie trafia z bezsilnej złości. Sory, musiałam sie komuś wyżalić. To tyle, buziaki.

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-05 17:13:11

    Tak jak napisała marcika, każda kobieta miała przynajmniej raz spapraną fryzurę. Mnie przez jakiś czas nazywali "wysokie czółko". Tak że co jak co ale włosy odrosną.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 11:18:43

    Rozumiem Cię kochana! Ja miałam zawsze fryzurkę chłopięcą. W liceum w wieku 15 lat zaczęłam zapuszczać i nie obcinałam przez jakieś 3,5 roku. W końcu stweirdziąłm że trzeba zrobić porządki i poszłam do pani fryzjerki i porosiłam o podcięcie na okrągło OD RAMION w dół (włosy miałam prawie do pasa) a on a rach ciach pierdykła mi DO ramion! Wyłam cały dzień....Ale odrosły... Wprawdzie po dwóch latach ale jednak :)

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 15:48:00

    Polu nasza Kochana ja nie wiem jak swiat moze byc do ciebie nastawiony NIE pokojowo... Widac masz jakies problemy, ale wierze, ze sie rozwiaza szybko i bedziesz mogla cieszyc sie wiosenka.W swieta pewnie wszyscy beda Ci gratulowac super wygladu (chyba, ze robisz w malym gronie i zdazyli Twoi bliscy juz to dostrzec). Kochana nie przejmuj sie, to pewnie przez okresik nic Ci sie nie widzi, tez tak mam, natura wymyslila nam naprawde niezla rozrywke emocjonalna Mi w tej rozrywce jeszcze towarzysza migreny wiec wiem co to znaczy jak z lozka nie mozesz sie podniesc....
    Polu trzymaj sie

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 16:03:37

    Kinapaw Ty tez sie trzymaj! Spaprana fryzura to cos co kazda kobieta doswiadcza i trudno pocieszac, ale wiem z doswiadczenia, ze po paru dniach przestaje juz tak wkurzac.
    Wlosy szybko rosna! buziaki

  • Autor: Zofked Data: 2009-04-05 17:23:18

    Witaj Bogusiu! Cieszę się że wróciłaś . Twój dół to przesilenie wiosenne( mam taką nadzieję) człowiek czeka z niecierpliwoscią a jak przyjdzie to dalej jest tak jak było tylko troche cieplej. Będziesz zadowolona byłam przez 3,5 godziny na świeżym powietrzu i nawet chodziłam. Teraz to tylko kąpiel i łóżeczko. Pozdrawiam wiosennie

  • Autor: dziubex Data: 2009-04-05 19:08:58

    witaj POLU!
    jakos nie moge Cie odnalezc wsrod "uzytkownikow"...:(((
    a chcalam spisac kolejne przepisiki

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 11:21:47

    Najedź na nick Poli na forum w którymś z jej postów, otworzy się jej strona użytkownika a potem klikniesz na jej przepisy

  • Autor: dziubex Data: 2009-04-06 11:26:57

    tam nie ma mufinek :(((

  • Autor: bela48 Data: 2009-04-06 14:33:28

    Przepis na mufinki dla 4 osob.    4 jajka,4 lyżki otrąb pszennych, 8 lyżek otrąb owsianych,4 lyzki beztluszczowego twarozku homogenizowanego , slodzik w/g, uznania,  aromat w/g uznania może być cynamon..Ja zmieliłam otreby w  młynku do kawy,dodałam  troszkę proszku do pieczenia.      Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.Z białek ubić pianę ze szczyptą soli.Zółtka utrzec ze slodzikiem,aromatem, dodać pozostale składnik tj. otręby,proszek i delikatnie wmieszać pianę z białek nakladać do foremek papierowych i piec 20-30 min,Można je przechowywać kila dni.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 11:14:18

    Polu kochana, Ty weź ten dół szybko zakopuj i głowa do góry!
    Po pierwsze to mam nadzieję, że to nie ten Śląsk tak Cię zdołował?!
    Po drugie: byłaś na Śląsku i mnie nie odwiedziłaś?! A ja mam szpinaczek w lodówce! ;)
    Po trzecie: że też akurat do Bytomia musiałaś pojechać...  Chyba jedno z najgorszych śląskich miast ;( Też z góry przepraszam mieszkańców!
    Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystko będzie dobrze!  :)

  • Autor: zip Data: 2009-04-05 19:11:33

    no witam wszystkich. tyle wpisów od piątku czy wy nie macie co robić a brać się za okna i porządki świąteczne piec, gotować i tym podobne. Żartowałam. Cudownie że jesteście takie aktywne na tym forum.Tak mi słodziłyście, ze jestem w szoku że tyle dają wpisy ale sama wszystkie czytam i dalej Wam wszystkim kibicuję. Ja dzisiaj trzeci dzień utrwalania. Wczoraj było cudownie ciepło i zrobiliśmy otwarcie sezonu grillowego. Zjadłam pierś pieczoną w folii z ziołami. Podzieliłam się jeszcze z teściową której bardzo smakowało. Chleba jeszcze nie jadłam , bo zapomniałam kupić ale jakoś go nie brakuje. Dzisiaj mały ziemniaczek. Kawałek żóltego sera. Po raz kolejny czytam ksiązkę Dunkana zwracając baczną uwagę co teraz mogę jeść. Ale powiem że przyzwyczajenia pozostają i momentami łapie się na tym że jem prawie tak samo jak w drugiej fazie. Polubiłam ją. Właśnie nie dawno zjadłam placki z otręb, one zastępują mi pieczywo i zastanawiam się czy w ogóle kupię ten chleb. ale teraz najważniejsze WAGA STOI W TYM SAMYM MIEJSCU super to naprawdę działa. pozdrawiam Dorota

  • Autor: marcika Data: 2009-04-05 20:00:44

    Super Dorotko tak trzymac ! Jestes dla nas wszystkich wyznacznikiem nowej jakosci w odzywianiu! :)


    Dziubex: nie ma zadnego problemu ze znalezieniem Poli wsrod uzytkownikow. Sa na to dwa sposoby: Mozesz przejechac suwaczkiem na sam poczatek tego watku, ktory Pola utworzyla - jej wypowiedz jest pierwsza więc kliknkasz na nazwę Pola42 (podkreśli się kiedy najedziesz kursorem - tzw. hiperlink). Druga metoda, ze strony głównej klikamy "użytkownicy" u góry pojawi się pole do wpisywania "szybkie wyszukiwanie użytkownika" wpisujemy Pola42, od razu pokazuje się Poli stronka.


  • Autor: bacha** Data: 2009-04-05 21:19:54

    http://picasaweb.google.pl/Karo27fit/Dieta#5294212738632245378
    http://picasaweb.google.pl/Karo27fit
    tak jak obiecałam - to sa te dwie strony ze zdjeciami tej dziewczyny,która powiem jest dla mnie wzorem do nasladowania.A teraz pozwole sobie zacytować kilka zdań z jej wypowiedzi na innym forum :)


    "Na początku stycznia 2008 roku ważyłam 151 kg.. nie macie pojęcia jak trudno mi o tym pisać.. było ciężko po 30 sekundach myślałam, że serce mi wybuchnie i uduszę się z brkau powietrza.. padał śnieg, było zimno, ale dwie godz. z małymi przerwami biegłam. Wróciłam do domu i wyrzuciłam zawartośc lodówki do kosza.. następnego dnia zaczełam nowe zycie. Mineło zaledwie pół roku a dziś ważę 99 kg i ciągle waga leci w dół. nosiłam rozmiar 60 dziś noszę między 44 a 46. Chcę schudnąć do 65 kg i nikt mnie nie przekona, że się nie uda. DPo co to robię? co tu powiedzieć.. Prawdę? Chcę wbić jeszcze przed 28 rokiem życia w małą czarną, zalożyć szpilki i przespacerowac się się z głową wysoko wiedząc, że mój facet peka z zazdrości:-) A druga sprawa to mam zamiae żyć 100 lat i nie pasć na zawał w wieku 40 lat czy męczyc sie z cukrzycą. A jak bedę już laseczką mającą 170 cm i ważącą około 60 kg to wydam książkę by takie małe świnki jak ja zobacyzły, że mozna, bez leków i katowania się.. Tylko trzeba kochać życie!!!

    Dzis ważę 77-76kg i cały czas walczę by w moje urodziny,czyli w kwietniu mieć upragnione 65 kg........."


    I co ?dziewczyna pokazała ze mozna!!!!!!
    A co do skóry Basiu19 to naprawde nie ma z nia problemu jak sie używa dobrych kremów i robi sobie masaże. Znam osobiście pana +55 który stracił połowe swojej wagi i skóra sie sama wchłoneła i wyglada ten pan na co najmniej 10 lat mniej :)) a znam go osobiście to mój kochany wujaszek
    pozdrawiam

  • Autor: bacha** Data: 2009-04-06 00:16:17

    Dzieki!!!!mnie nie udało sie tak skopiować tych stron :))

  • Autor: dziubex Data: 2009-04-06 10:37:53

    witam!
    dziewczyny czy moge prosic przepis na MUFINKI (protalowe oczywiscie) bo jakos nie moge sssie doszukac-pozdr :)

  • Autor: bela48 Data: 2009-04-06 14:38:47

    pozycja 330 przepis na mufinki.

  • Autor: smaczuś36 Data: 2009-04-06 13:12:19

    Dziękuję Basiu za linki,super te zdjęcia i jak motywują do dalszego chudnięcia.Ta dziewczyna zmieniła się nie do poznania!!! Więc i ja postaram się spełnić moje marzenie o wadze 70 kg!!!

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 11:26:55

    Boże, gratuluję tej dziewczynie!  Śliczna jest! To się nazywa silna wola!

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-06 15:02:59

    aloalo, nie wiedziałam że mieszkamy tak blisko w jednym mieście.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-06 19:36:26

    :) Obie z Rybnika i obie dwa kilo do końca :) Pozdrawiam "sąsiadkę" !

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-06 20:04:05

    Użytkownik aloalo napisał w wiadomości:
    > :) Obie z Rybnika i obie dwa kilo do końca :) Pozdrawiam "sąsiadkę" !
    Ja już mam 1,7kg do stracenia, ale chyba do świąt nie zdążę i na dodatek wypadną mi same proteiny w święta, ale jakoś przeżyję.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-07 07:46:08

    Ja mam jeden wielkanoc proteinową a poniedziałek mieszany :) Znając siebie to i tak coś "podgryzę". A co do wagi to ja mam zwykłą i nie widzę tak dokładnie, tylko pełne kilogramy :)

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-07 10:30:15

    Dziewczyny teraz ja mam doła. Przez pierwsze 4 dni na samych proteinach ubywało mi co dziennie 100gr, a dzisiaj po 5 dniu????? o zgrozo
    0,5 kg więcej, teraz już wiem że do świąt nie zdąże zgubić tej resztówki, tyle dobroci, a tu figa. Chyba przez to że wczoraj zaczęłam piec i chyba się tak wszystkiego nawąchałam że na wadze mnie przybyło, pozdrawiam.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-07 11:08:00

    Basia, natychmiast wyłaź z tego doła! Przecież to nie wyścigi i jeszcze zdążysz zwalić z siebie te dwa kilo! Trzymam kciuki! Ja byłam w którąśtam sobotę na urodzinach (o czym juz pisałam) i na drugi dzień +1 kg. Ale po kilku dniach wszystko ładnie zleciało z nawiązką, tak więc głowa do góry - waga w dół! ;)

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-06 14:58:53

    Użytkownik bacha** napisał w wiadomości:
    > http://picasaweb.google.pl/Karo27fit/Dieta#5294212738632245378http://picasaweb.google.pl/Karo27fittak
    > jak obiecałam - to sa te dwie strony ze zdjeciami tej dziewczyny,która
    > powiem jest dla mnie wzorem do nasladowania.A teraz pozwole sobie zacytować
    > kilka zdań z jej wypowiedzi na innym forum :)"Na początku stycznia 2008 roku
    > ważyłam 151 kg.. nie macie pojęcia jak trudno mi o tym pisać.. było ciężko po
    > 30 sekundach myślałam, że serce mi wybuchnie i uduszę się z brkau powietrza..
    > padał śnieg, było zimno, ale dwie godz. z małymi przerwami biegłam.
    > Wróciłam do domu i wyrzuciłam zawartośc lodówki do kosza..
    > następnego dnia zaczełam nowe zycie. Mineło zaledwie pół roku a dziś
    > ważę 99 kg i ciągle waga leci w dół. nosiłam rozmiar 60 dziś noszę
    > między 44 a 46. Chcę schudnąć do 65 kg i nikt mnie nie przekona, że się nie
    > uda. DPo co to robię? co tu powiedzieć.. Prawdę? Chcę wbić jeszcze przed 28
    > rokiem życia w małą czarną, zalożyć szpilki i przespacerowac się się z głową
    > wysoko wiedząc, że mój facet peka z zazdrości:-) A druga sprawa to mam
    > zamiae żyć 100 lat i nie pasć na zawał w wieku 40 lat czy męczyc sie z
    > cukrzycą. A jak bedę już laseczką mającą 170 cm i ważącą około 60 kg to wydam
    > książkę by takie małe świnki jak ja zobacyzły, że mozna, bez leków i
    > katowania się.. Tylko trzeba kochać życie!!!Dzis ważę 77-76kg i cały czas
    > walczę by w moje urodziny,czyli w kwietniu mieć upragnione 65 kg........."I co
    > ?dziewczyna pokazała ze mozna!!!!!! A co do skóry Basiu19 to naprawde
    > nie ma z nia problemu jak sie używa dobrych kremów i robi sobie masaże.
    > Znam osobiście pana +55 który stracił połowe swojej wagi i skóra
    > sie sama wchłoneła i wyglada ten pan na co najmniej 10 lat mniej :)) a znam go
    > osobiście to mój kochany wujaszekpozdrawiam
    Widocznie na mnie kremy tak nie działają, bo ćwiczę, smaruje się i masuję już jakieś 15 lat i zawsze jak schudnę to skóra na brzuchu niestety wisi i nic z tym się nie da zrobić (jedynie "uwalić" nożycami haha), ale musze się przyznać, że urodziłam 3 dzieci w tym 2 dużych 4,55kg tyle ważył mój starszy syn po urodzeniu, a młodszy troszkę mniej bo 4,1kg, a przed ciążami ważyłam zaledwie 45kg i przytyłam 25kg z pierwszą ciążą z córką. Teraz możesz sobie wyobrazić jak mój biedny brzuch wyglądał.

  • Autor: josephine9 Data: 2009-04-07 11:05:35

    Ratunku !!! Jestem przed okresem i całymi dniami tylko o słodkim myśle. Juz dwa ciasteczka wciągnęłam i gdyby nie fakt, ze mam włosy teraz mokre to bym pielgrzymke do spozywczego odbyła. W domu żadnego posłańca, wszyscy się gdzieś ulotnili :) Czy ktoś z Was próbował chrom systematycznie brać? To chyba moja ostatnia deska ratunku.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-07 11:10:32

    Tak, ja kiedyś jadłam. Na mnie jednak nie działał w ogóle :) Teraz też mnie do słodkiego ciągnie jak nie wiem.... Ale staram się trzymać, choć w świeta pewnie polegnę :(  

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-07 14:58:21

    Ja też kiedyś próbowałam chromu, ale oprócz tego, że na skórze pojawiły mi się jakieś brzykie strupy, nic innego się nie działo, jadłam i chrom i słodycze. Ja wczoraj miałam smak na słodkie (a to przez to że już od wczoraj piekę ciasteczka na święta) zrobiłam sobie bezy i były dobre, ale dałam za dużo słodzika (1/3 szkl.) i były leciutko gorzkawe.

  • Autor: kiniapaw Data: 2009-04-07 16:15:28

    Na mnie też chrom nie działa. Łykałam tabletki i cały czas miałam ochotę na słodycze. Nie teraz tylko kiedyś ale nie zamierzam ponownie siebie oszukiwać. Chrom na mnie działa tak samo jak inne suplementy wspomagające odchudzanie, czyli wcale.Może są dziewczyny, których organizm reaguje pozytywnie ale ja do nich nie należę.Natomiast kasy wydałam sporo, nie ukrywam.

  • Autor: bońka Data: 2009-04-07 19:42:27

    Chrom to tylko jedna wielka ściema, tak samo jak te preparaty wspomoagające odchudzanie, zawsze jest tam małymi literkami napisane, że trzeba trzymać sie diety niskokalorycznej, szkoda tylko kasy i zdrowia, gdyż az tak obojętne dla organizmu nie są.
    Jak mam ochotę na słodkie to pieke placki protalowe ze słodzikiem, albo budyń na chudym mleko ze słodzikiem, można też zmieszać żelatyne z jogurtem naturalnym i słodzikiem zmiksować, po ostygnięciu jest jak a'la ptasie mleczko oszukane, ale smak jest.
    Poza tym nasze protalowe dziewczny podały pare przepisów na słodkości.
    Nie dajcie się zwieść "cukrom", trzymajacie sie dziewczyny, wiem, że nie jest łatwo ale warto...:)

  • Autor: marcika Data: 2009-04-07 20:04:14

    Ech, zeby ten aspartam nie byl taki paskudny w smaku zycie byloby latwiejsze. Mnie przechodzi przez gardlo tylko Cola light z jego udzialem. Ja mialam dzisiaj maly zywieniowy kryzys -nie moge juz patrzec na jaja i na kurczaki mialam mdlosci przy sniadaniu tak bardzo nie moglam w siebie wmusic jedzenia....... juz ledwo wytrzymuje te proteinowe dni, a jeszcze 4 kg do konca..... NIe chce jeczec ale przedluzylam sobie proteiny do 7 dni, zeby w swieta mi wypadly warzywa, potem wracam do normalnego cyklu. Nie chce sie poddawac nie dochodzac do najpierw ustalonego celu.. Jak sobie radzicie w proteinowe dni kiedy macie wrazenie, ze nie wiecie co zjesc, albo nie macie co gorsza ochoty na proteiny?. Pomocy kochane to moj najgorszy kryzys od 35 dni diety, nie moge patrzec na ludzi jedzacych kanapki..Zle mi dzisiaj chodzilam caly dzien na niczym, teraz zjadlam tunczyka i jest ok.
    Tak w ogole to lubie sushi (wersja sama rybka oczywiscie + wasabi i troche imbirku), ale swieza rybke moge tylko raz na tydzien dostac, a w knajpach potrwornie drogo..) Przepraszam, ze Was dzisiaj zajeczalam.

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-07 20:38:49

    marcika, jak Ci nie pasuje aspartam, to kup sobie zwykły słodziktaki w słoiku w Realu, albo Tesco, ja już dawno ich używam, są o wiele lepsze w smaku niż aspartam. Tak samo też mam powoli dość tej diety, już mi obrzydły te proteiny, sama nie wiem już co jeść, mam 56 dzień diety i już mi przechodziło przez myśl żeby na święta już skończyć i zacząć utrwalanie, ale boje się że przez święta najem się ślodkości i nie tylko jak przysłowiowa świnia, a szkoda by było zaprzepaścić moich dotychczasowych osiągnięć, więc chyba dalej będę to ciągnąć, aż do wyznaczonej na samym początku wagi. Zostało mi już bardzo mało do zgubienia, ale teraz to takie trudne, trzymajcie za mnie kciuki żebym nie zrobiła głupstwa, pozdrówka.

  • Autor: guciokobi Data: 2009-04-07 20:49:35

    basiu czy to sa słodziki do pieczenia?

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-08 14:21:20

    tak, słodzik do pieczenia ma niebieską nakrętkę i na nalepce jest upieczona babka.

  • Autor: aloalo Data: 2009-04-07 21:04:02

    Basieńko, nie rób głupstw! Wytrzymaj jeszcze trochę! Pamiętaj, że Dukan pisze, że jeśli nagrzeszysz w I albo II fazie - to trudno. Ale jak rozwalisz zasady III fazy czyli utrwalania, to tak jakby wbić szpilkę w balonik. A że można zjeść dwa królewskie posiłki w tygodniu to nie oznacza, ze można się obeżreć słodkościami jak świnia :)
    No, myślę, że wytrwasz nie? Poli nie ma jeszcze, to ktoś Cię musi postawić do pionu! Więc ja tak po sąsiedzku :)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-08 22:08:12

    Kurcze, to ja za żandarma robię ? Za jakiegoś strażnika z pałą? Ładnie :)

  • Autor: guciokobi Data: 2009-04-07 20:48:15

    Ciekawa jestem jakich słodzików używacie, jeśli chodzi o pieczenie. Zupełnie nie mam doświadczenia w tym temacie. Nigdy nie stosowałam słodzika. Wiem, że nie wskazane jest reklamowanie konkretnych produktów, ale może podesłałybyście mi na skrzynkę ( lilbro@wp.pl ) nazwę wg Was 'najsmaczniejszego' (o ile to jest smaczne???).
    Jeśli chodzi o chrom, to również na mnie nie działa i niech szczególnie uważają na niego osoby skłonne do alergii. Mojej mamie strasznie spuchły usta, w internecie wyczytałyśmy, że chrom jest slilnie alergenny.
    Oj dziewczyny tyle pokus nas czeka w najbliższym czasie - nie dajmy się!

  • Autor: marcika Data: 2009-04-07 22:50:07

    Ojtam, raz jakaś głupia dziewucha wywołała aferę, że niby robimy reklamę Dukanowi, i teraz wszystkie się czaimy. Chrzanic to! To samo mówiła Pola. Piszcie wszystko na forum po to ono jest abyśmy sobie pomagały. Na wizażu otwarcie sie rozmawia o konkretnych kosmetykach itd.. to nie jest niezgodne z prawem wiec przestańmy się czaić! Ja kupiłam słodzik do pieczenia w płynie, dostałam go w Makro, ich marki Aro, po prostu nazywa sie sweetener, ma jakies inne paskudztwo w skladzie niz aspartam. Dodałam go do biszkoptu kukurydzianego Poli, chyba troche za duzo bo ma dziwny gorzkawy posmak, ale zjadam ten biszkopcik z przyjemnoscią w fazie nieścisłej. Gdzieś  tam dużo wcześciej dziewczyny próbowały Ksylitolu, to jest niby jakiś naturalny dietetyczny słodzik, podobno ma smak jak cukier. Jest dość drogi, nie chce go polecać bo nie próbowałam, pamiętam, ze Basia19 odnosiła się też z rezerwą. Natomiast  stewia jest z miejsca do odrzucenia, bo paskudztwo 10 razy gorsze od aspartamu. Fruktoze, ktora jest pyszna i tania (produkt dla diabetyków) odrzuciłyśmy bo to mimo wszystko cukier. Myśle że w fazie ostatecznej stabilizacji warto cukier zastapic fruktoza, bo ma niziutki indeks glikemiczny, desery smakują tak samo, wiem, bo moja mama jest diabetykiem i robi cuda z tym wynalazkiem.
    Trzymaj się Basieńko jakoś musimy dobrnąć do celu..
    ja już nie mam przyjemnosci z jedzenia zadnej na proteinach, zuje aby zaspokoic glod. Czuje sie troche jak zwierzatko zaspokajające instynkt, ech - prymitywnie opychające się mięchem i wykradające jaja kurom

  • Autor: klio Data: 2009-04-08 10:12:47

    Pytanko jak przetrwać święta  na fazie drugiej? Będę je spędzać u rodziców i teściów na zmianę więc nie ma szans na własna kuchnię.
    Biała kiełbaska odpada? :( Ćwikła może być i wedlinka rano? Rolada wołowa? Na pewno będzie kurczak pieczony więc coś poszkubie ehhh... ciężko. Pasztet domowej roboty?

  • Autor: basia19 Data: 2009-04-08 14:34:11


    Dziewczyny to są słodziki do pieczeni i gotowania, o wielle lepiej smakują niż asprtm.

  • Autor: dziubex Data: 2009-04-08 19:31:54

    a gdzie taki słodzik mozna kupic??
    bo ja ostatnio szukalam w hipermarketach i nic

  • Autor: dziubex Data: 2009-04-08 19:45:04

    a-ha! i serka homo ODTŁUSZCZONEGO tez ni w ząb...moze przeoczyłam? a jakiej one sa firmy??

  • Autor: zeta12 Data: 2009-04-08 19:48:53

    Dzisiaj mam 2 m-ce na protalu. Moje wyniki (nie zachwyce Was, ale dla mnie jest ok) 7 kg w dół. Zmierzyłam się i w pasie straciłam 10cm, w biodrach 4cm, biust 2cm. Jestem trochę zdziwiona bo będąc na innych dietach zawsze leciał mi sporo biust. Gdyby nie małe grzeszki to waga by wskazała lepiej, ale ja i tak się cieszę. W pracy już zwracają uwagę, że schudłam. Czytam forum i postanowiłam się ruszać. Znalazłam salon urody z "bieżnią pod ciśnieniem". Super sprawa, nabieram kondycji. Zostałam zmierzona. Wykupiłam karnet na 20 wejść. Byłam już 4 razy. Wychodzę bardzo zmęczona i spocona, ale ogólnie odprężona i zadowolona. Jutro też idę i potem dopiero po świętach i tak do końca kwietnia. A teraz wszystkie pozdrawiam Was, życze spokojnych świąt i mało grzeszków. Trzymam kciuki za dziewczyny, które mają do zgubienia 1 kg i za te, które są w III fazie (licze na relacje) i za takie laski jak ja, które muszą długo popracować (mi marzy się waga 65 kg, czyli muszę zgubić 15kg) .

  • Autor: marcika Data: 2009-04-08 20:28:05

    Gratulacje Zeta z dotychczasowych osiągnięć i powodzenia w dalszej walce! 


    Dziubex: ja też miałam problemy ze znalezieniem serka homo odtłuszczonego, przyznam się bez bicia, że kupuje po prostu naturalny np. z Mleczarni Łowicz, ja je kupuje w Carrefour Express (w duzych pewnie też są). Ma 3 g tłusczu na 100 g, 11,2  białek (rewelacje jeżeli chodzi o nabiał!). Mnie ten tłuszcz absolutnie nie szkodzi, ale nie chce nikogo namawiać do złego. Ja np nie używam jogobelli light bo ma pełno węgli, a o ten homo się nie martwie, ale to indywidualna sprawa. Jeżeli chodzi o słodziki Basia19 kupiła je w Realu. Ja swój w Makro, serek z nim smakuje b. dobrze, jak z cukrem normalnym.

  • Autor: bela48 Data: 2009-04-09 06:05:12

    W carrefourcie mozna kupić serek homog. chudy  0% firmy Ostrowia.Ja kupuje tam od dluzszego czasu i zawsze jest.Mam na myśli Gliwice w innych miastach napewno tez jest w sprzedazy.Zycze powodzenia.

  • Autor: Pola42 Data: 2009-04-08 22:16:32

    Zapraszam wszystkich dietujących się Protalem do wątku nr 5.
    Bardzo proszę miłych moderatorów o wykreślenie  wątku dieta Protal 4. Pozdrowienia .

Przejdź do pełnej wersji serwisu