Zwykle babkowe z pokrojonym w kostkę rabarbarem. Albo z musem rabarbarowym, aby udawały szarlotkę. Kruche kwaśne z bezą. Takie zwykłam próbować i polubiłam.
Ale ostatnio spróbowałam wymieszać rabarbar pół na pół z truskawkami, poddusić z odrobiną wody, dodając pod koniec cukier, a na koniec zagęszczając budyniem waniliowym. Masa powędrowała na podpieczone na złoto kruche ciasto pszenno-kukurydziane, a na niej ususzyła się beza. Ależ to wciąga :) A może raczej, ależ to się wciąga.
A ja najbardziej lubie takie ciasto co sie uciera, pieke je z wszystkimi owocami poczynajac od jablek na rabarbarze skonczywszy. Wydaje mi sie ze juz wiem jakie ciasto upieke na niedziele :)
Latem przeważnie robię ciasto ucierane i na wierzch owoce, bo szybko się robi i jest pyszne kiedy jest świeże /ale na drugi dzień już mi niezbyt smakuje/. Ostatnio zrobiłam właśnie z rabarbarem, w tym dwa paski były też ze śliwką mrożoną. Szukam właśnie czegoś odmiennego do rabarbaru. Muszę pokopać w starych zeszytach może tam coś znajdę?
U mnie w domu zawsze pachniało drożdżowym ciastem z pokrojonym w kosteczkę rabarbarem i kruszonką na wierzchu mniam.... Ale z Twoich wymienionych wypieków najbardziej kusi te kruche z bezą. Będzie się wciągało,oj będzie...
Dla mnie najlepsze jest to http://wielkiezarcie.com/przepis32171.html , Pieke go poczawszy os rabarbaru a kończe na jesiennych sliwkach. Ciasto baza jest wspaniałe. Polecam.
A moja rodzinka uwielbia biszkopt z musem rabarbarowym. Właśnie dzisiaj kupiłam rabarbar i już się studzi musik rabarbarowy. Wieczorkiem uczta dla podniebienia, a za tydzień na komunię powtórka. http://wielkiezarcie.com/przepis31898.html
Moje (i nie tylko) ulubione ciasto z rabarbarem to właśnie to: http://wielkiezarcie.com/przepis21635.html Jest słodko-kwaśne, wyraźne w smaku i ...nie do podrobienia...:)))
Lubię też tartę na bardzo kruchym spodzie z pokrojonym w kostkę rabarbarem i truskawkami, owoce zalane śmietaną rozmieszaną z jajkami, cukrem i cukrem waniliowym. Też pycha...:)))
No i stare, poczciwe kruche z rabarbarem i pianką bezową , pięknie podsuszoną na złoty kolor...:)
Zdarza mi się także tak na szybko zrobić ciasto ucierane z kawałkami rabarbaru. Robi się błyskawicznie, rabarbar nie wymaga wcześniej specjalnej "obróbki" i nawet jak goście są w drodze - to jest szansa (dla gości oczywiśćie) na jeszcze ciepłe ciasto..:)
No i oczywiście prawdziwe drożdżowe ciasto z kruszonką.... To dopiero smak....:)))
:) placek z rabarbarem Alidab... nie potrafię sobie wyobrazić lepszego wydania rabarbaru... Uwielbiam to ciasto i gdyby nie jego sezonowość, to skończyłoby się to tragicznie dla mojej sylwetki. A tak... krótka, lecz jakże piękna chwila na wiosnę :))))))
Ja takie "cudo" robię "na oko"...:))) Ok. 2kg rabarbaru pokroić dość drobno,i zasypać ok. pół kg cukru i zostawić na parę godzin (najlepiej na noc). Ok. 1kg truskawek (może trochę więcej) też zasypać ok. pół kg cukru i zostawić na noc. Następnie każdą z tych porcji smażyć oddzielnie na bardzo wolnym ogniu, mieszając drewnianą łyżką . Smażymy mniej więcej pól godziny. Następnie odstawiamy do wystudzenia, łączymy ze sobą, dodajemy sok i skórkę z cytryny, ewentualnie cukier do snmaku (jak kto lubi...). Taki mus należy skosztować na zimno aby właściwie ocenić czy jest wystarczająco słodki. Jeszcze raz podgrzewamy, delikatnie smażymy aby uzyskać odpowiednią gęstość i gorący nakładać do słoików. Na wierzch każdego słoika ja wlewam łyżeczkę spirytusu lub innego alkohou.
Z takim dżemem można różne eksperymenty robić...( ja tak czasem kombinuję...) - doskonale podnosi smak dodatek kieliszka likieru pomarańczowego Cointreau - w innej wersji bardziej wytrawnej dodaję 2-3 łyżki zielonego marynowanego pieprzu i odrobinę gałki muszkatołowej (doskonałe do tostów ) - cytryna + trochę startego świeżego imbiru nadaje ciekawy smaczek
Jeszcze jedno...:) Jeżeli chcemy uzyskać efekt bardziej zblizony do konfitury, to część drobno pokrojonego rabarbaru i pokrojonych, jrnych tuskawek dodajemy przed końcem smażenie. wtedy w musie mamy ładnie zatopione kawałki owoców. Dodatek soku z cytryny wpływa korzystnie w każdym przypadku na kolor dżemu - konfitury.
Jak widać, radosna twórczość w kuchni jest często moim udziałem i nie zawsze chyba zgodnie z zasadami sztuki kulinarnej ale za to w zgodzie z moimi kubkami smakowymi...:)))
:) Ali, i ja tak pozamrażam, a potem waga mnie zrzuci, po nie wytrzyma mojego ciężaru... Z pełną świadomością (choć i z nieukrywanym żalem...) stawiam na naturalną sezonowość.
Hm, chyba w głowie każdej gospodyni, bo to ciasto bezprzepisowe, taka nagła fanaberia :) Ja akurat wzięłam, co miałam pod ręką w lodówce i tyle, ile miałam. A miałam: 4 żóltka 200 g mąki tortowej 100 g mąki kukurydzianej 100 g cukru - drobny kryształ 15 dag margaryny dobrej jakości 1 łyżkę kwaśnej smietany 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
Dziekuje bardzo! Hm, do gospodyni mi jeszcze daleko.... :o))) musze sie jeszcze duzo od was nauczyc! Jeszcze do tej pory nigdy sie nie odwazylam dodac maki kukurydzianej do ciasta! Najwyzszy czas to wyprubowac...
Zwykle babkowe z pokrojonym w kostkę rabarbarem.
Albo z musem rabarbarowym, aby udawały szarlotkę.
Kruche kwaśne z bezą.
Takie zwykłam próbować i polubiłam.
Ale ostatnio spróbowałam wymieszać rabarbar pół na pół z truskawkami, poddusić z odrobiną wody, dodając pod koniec cukier, a na koniec zagęszczając budyniem waniliowym.
Masa powędrowała na podpieczone na złoto kruche ciasto pszenno-kukurydziane, a na niej ususzyła się beza.
Ależ to wciąga :) A może raczej, ależ to się wciąga.
A jakie są Wasze ulubione rabarbarowce?
Ummm, to musiało być pycha...
Ja to lubie takie drożdzowe - babcine - z rabarbarem i ogromną ilością kruszonki...
A ja najbardziej lubie takie ciasto co sie uciera, pieke je z wszystkimi owocami poczynajac od jablek na rabarbarze skonczywszy. Wydaje mi sie ze juz wiem jakie ciasto upieke na niedziele :)
Latem przeważnie robię ciasto ucierane i na wierzch owoce, bo szybko się robi i jest pyszne kiedy jest świeże /ale na drugi dzień już mi niezbyt smakuje/. Ostatnio zrobiłam właśnie z rabarbarem, w tym dwa paski były też ze śliwką mrożoną.
Szukam właśnie czegoś odmiennego do rabarbaru. Muszę pokopać w starych zeszytach może tam coś znajdę?
jak już się zaczynają owoce to piekę bardzo często to ciasto. Zawsze się udaje:
http://wielkiezarcie.com/przepis31849.html
U mnie w domu zawsze pachniało drożdżowym ciastem z pokrojonym w kosteczkę rabarbarem i kruszonką na wierzchu mniam....
Ale z Twoich wymienionych wypieków najbardziej kusi te kruche z bezą.
Będzie się wciągało,oj będzie...
Dla mnie najlepsze jest to http://wielkiezarcie.com/przepis32171.html , Pieke go poczawszy os rabarbaru a kończe na jesiennych sliwkach. Ciasto baza jest wspaniałe. Polecam.
ależ mi miło , ja też go najbardzej lubię i drożdżowe mniammm :))
Mój ulubiony przepis to kruchy spód, budyń, na to rabarbar w kosteczkę i piana z białek-pycha
A moja rodzinka uwielbia biszkopt z musem rabarbarowym. Właśnie dzisiaj kupiłam rabarbar i już się studzi musik rabarbarowy. Wieczorkiem uczta dla podniebienia, a za tydzień na komunię powtórka.
http://wielkiezarcie.com/przepis31898.html
Moje (i nie tylko) ulubione ciasto z rabarbarem to właśnie to: http://wielkiezarcie.com/przepis21635.html
Jest słodko-kwaśne, wyraźne w smaku i ...nie do podrobienia...:)))
Lubię też tartę na bardzo kruchym spodzie z pokrojonym w kostkę rabarbarem i truskawkami, owoce zalane śmietaną rozmieszaną z jajkami, cukrem i cukrem waniliowym. Też pycha...:)))
No i stare, poczciwe kruche z rabarbarem i pianką bezową , pięknie podsuszoną na złoty kolor...:)
Zdarza mi się także tak na szybko zrobić ciasto ucierane z kawałkami rabarbaru. Robi się błyskawicznie, rabarbar nie wymaga wcześniej specjalnej "obróbki" i nawet jak goście są w drodze - to jest szansa (dla gości oczywiśćie) na jeszcze ciepłe ciasto..:)
No i oczywiście prawdziwe drożdżowe ciasto z kruszonką.... To dopiero smak....:)))
Alidab, mam wrażenie, ze w rabarbarowym sezonie, od Twojego placka z rabarbarem jestem uzależniona:-)) Jest naprawdę super:-))
Ja także już nie jeden raz piekłam je w tym sezonie. Miło mi, że ma swoich stałych sympatyków ...:)))
:) placek z rabarbarem Alidab... nie potrafię sobie wyobrazić lepszego wydania rabarbaru...
Uwielbiam to ciasto i gdyby nie jego sezonowość, to skończyłoby się to tragicznie dla mojej sylwetki. A tak... krótka, lecz jakże piękna chwila na wiosnę :))))))
Till...:))) Sezonowość rabarbaru można co nieco wydłużyć ...(zamrażając to fajne warzywo)...:)))
Smak rabarbaru można też zamknąć w słoiku, najlepiej w towarzystwie truskawek ale to już inna bajka...:) A naleśniki z takim cudem smakują bosko....
Alidab, a przepis na takie truskawkowo - rabarbarowe cudo, to gdzieś znajdę?
Ja takie "cudo" robię "na oko"...:)))
Ok. 2kg rabarbaru pokroić dość drobno,i zasypać ok. pół kg cukru i zostawić na parę godzin (najlepiej na noc).
Ok. 1kg truskawek (może trochę więcej) też zasypać ok. pół kg cukru i zostawić na noc.
Następnie każdą z tych porcji smażyć oddzielnie na bardzo wolnym ogniu, mieszając drewnianą łyżką . Smażymy mniej więcej pól godziny.
Następnie odstawiamy do wystudzenia, łączymy ze sobą, dodajemy sok i skórkę z cytryny, ewentualnie cukier do snmaku (jak kto lubi...).
Taki mus należy skosztować na zimno aby właściwie ocenić czy jest wystarczająco słodki.
Jeszcze raz podgrzewamy, delikatnie smażymy aby uzyskać odpowiednią gęstość i gorący nakładać do słoików. Na wierzch każdego słoika ja wlewam łyżeczkę spirytusu lub innego alkohou.
Z takim dżemem można różne eksperymenty robić...( ja tak czasem kombinuję...)
- doskonale podnosi smak dodatek kieliszka likieru pomarańczowego Cointreau
- w innej wersji bardziej wytrawnej dodaję 2-3 łyżki zielonego marynowanego pieprzu i odrobinę gałki muszkatołowej (doskonałe do
tostów )
- cytryna + trochę startego świeżego imbiru nadaje ciekawy smaczek
Jeszcze jedno...:)
Jeżeli chcemy uzyskać efekt bardziej zblizony do konfitury, to część drobno pokrojonego rabarbaru i pokrojonych, jrnych tuskawek dodajemy przed końcem smażenie. wtedy w musie mamy ładnie zatopione kawałki owoców.
Dodatek soku z cytryny wpływa korzystnie w każdym przypadku na kolor dżemu - konfitury.
Jak widać, radosna twórczość w kuchni jest często moim udziałem i nie zawsze chyba zgodnie z zasadami sztuki kulinarnej ale za to
w zgodzie z moimi kubkami smakowymi...:)))
Fantastyczne!!! Już czekam na truskawki Dziękuję.
:) Ali, i ja tak pozamrażam, a potem waga mnie zrzuci, po nie wytrzyma mojego ciężaru...
Z pełną świadomością (choć i z nieukrywanym żalem...) stawiam na naturalną sezonowość.
Till, taką wagę- niewdzięcznicę trzeba wyrzucić wcześniej...zanim ona to zrobi...:)))
Witaj WKN!
Gdzie znajde przepis na ciasto kruche pszenno-kukurydziane?
Z gory dziekuje za pomoc! Pozdrawiam
Hm, chyba w głowie każdej gospodyni, bo to ciasto bezprzepisowe, taka nagła fanaberia :)
Ja akurat wzięłam, co miałam pod ręką w lodówce i tyle, ile miałam.
A miałam:
4 żóltka
200 g mąki tortowej
100 g mąki kukurydzianej
100 g cukru - drobny kryształ
15 dag margaryny dobrej jakości
1 łyżkę kwaśnej smietany
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
Dziekuje bardzo! Hm, do gospodyni mi jeszcze daleko.... :o))) musze sie jeszcze duzo od was nauczyc!
Jeszcze do tej pory nigdy sie nie odwazylam dodac maki kukurydzianej do ciasta! Najwyzszy czas to wyprubowac...
Jeżeli się boisz, to dodaj jej po prostu mniej :)