U nas dziś Matki Boskiej Pieniężnej- więc pizza z pizzerii (jedna z szynką, ananasem i krewetkami, druga- z szynką, cebulą i pieczarkami). Do picia- pepsi- a co!!!
Pączki, ojeju, już nie mogę - leżę do góry pączkiem, tzn brzuchem - chyba w głowie mi się poprzewracało, że tyle tłustości w dodatku nie osobiście smażonych pożarłam :}
Pączki!!! Młode jako pierwsze danie jadły ryż "z tym niedobrym żółtym sosem", jako drugie rybę i sałatę, jedna zjadła obie porcje ryby, druga sałatę za obie... Ryś- makaron z sosem pomidorowym.
Tak, co innego wystawa w mięsnym, a co innego uśmiechnięty trupi łeb na talerzu. O gustach się nie dyskutuje. Dla jednego smaczne, dla drugiego obrzydliwe.
Bahus, doprowadzisz mnie do tego, że i wieprzowinę przestanę jeść:( Kupiłam 2 kg ozorków wieprzowych i teraz się zastanawiam, czy ich zrobić w sosie chrzanowym, czy psom ugotować.
Jest w moich przepisach - nazywa sie "Kalafiorowa wiosenna pelnia smaku" - identyczna, ale dzisiaj nie miksowalam tych grubych "odnóżek" kalafiora tylko pokroiłam w kostke. Głąb tez jest pokrojony w zupie - nigdy nie wyrzucam ( od kapusty tez nie ) - świetnie imituje kalarepke.....
Grypa powoli puszcza, gorączka spadła, wiec trochę ugotowałam. Bigos na golonkach ze śliwkami i grzybkami, do tego pieczywo.Jest też biały barszcz z chrzanem, jajkami i białą kiełbasą, zdjęcie później wstawię , jak się bateria naładuje w aparacie, bo małpa padła.:)
Pierwszego dnia zaczęło mną tak telepać , że weszłam pod prysznic, gorączki nie miałam. Po prysznicu, szybko założyłam ciepłą koszulę i nura pod dwie kołdry.Zasnęłam i bardzo się rozgrzałam, o 2 w nocy dostałam 38 i 5 temp.Taka temperatura, trzymała mnie 2 i pół dnia i sama spadła, po tym czasie, minęły bóle głowy i kości.
Moja pani doktor zakazała mi brać jakiekolwiek leki, tylko dużo pić wody przegotowanej z sokiem malinowym i cytryną, temperaturę zbić tylko wtedy, gdy przekroczy 39 st, ale nie przekroczyła, cały czas prawie leżałam i dużo spałam.Teraz mam trochę kataru i lekki, kaszel, ale czuję się o niebo lepiej.
Zastanawia mnie, dlaczego Twój lekarz, faszeruje Cię antybiotykami? Robi Ci tylko spustoszenie i Cię osłabia tymi lekami, życzę Ci powrotu do zdrowia.
Miałam dokładnie te same objawy 3 tygodnie temu. Telepanie takie, że szok. Na wzięcie gorącego prysznica nie wpadłam (chyba za rzadko choruję). Leciałam na ibuprofenie, po 4 dniach puściło. Podobno krążył jakiś wirus, ale do lekarza nie dotarłam ;)
Ja miałam takie same objawy jak ty. Tzn telepało mnie i bolało wszystko. Od razu zażyłam polopirynę 500 i na drugi dzień byłam zdrowa. Nawet kataru nie dostałam.
Na patelni podsmażam na maśle pokrojone pieczarki i por,dodaję soli i pieprzu ..do tego wkładam ugotowany wcześniej ryż ...mieszam...wykładam do naczynia żaroodpornego ...robię dołki ...wbijam jajka (czasami lekko posypuję startym serem ) i zapiekam ....:)
No, z choróbska prawie wyszłam i prawie nie gotowałam ( przyległość swą, mężem zwaną ,radami wspierałam ) jajko, kapusta włoska , duszona w śmietanie - proste, smaczne.
Janeczko droga, przyległość ma, do przystanku!!! prawie-kucharz (meta zawodostwa za horyzontem, niewidoczna) jeszcze odległość ogromną do pokonania ma hihihi, ale dzisiaj ćwiczeń i zmagań ciąg dalszy. Pożyjemy, zobaczymy, posmakujemy...o czym niezwłocznie powiadomię, jeżeli oczywiście przeżyjemy
Lane kluski na wczorajszym rosołku, na drugie bitki wieprzowe w sosie wlasnym, ziemniaki z koperkiem, surowka z czerwonej kapusty, por, jabłka w majonezie, do picia sok z jablek i marchewki.
Dopisano 14-03-02 16:01:53:
Rodzinka zastrajkowała i na drugie chciala kotlety schabowei mizerie wiec musialam plany zmienic.
Mój, w pełni cały obiad , przez prawie-kucharza upitraszony i zjedzony z apetytem! Prawie wołowina (już nie cielę ale jeszcze nie wołu); rosołek z ziemniakami i szynka pieczona w kolendrze, czosnku i tymianku.
Wkurzona jestem, goście zjechali się w porze obiadowej , bez uprzedzenia, przemilczałam, ale obiad w szlafroku zrobiłam(jeszcze z katarem i kaszlem i bólem głowy)
Zupa pieczarkowa z makaronem, pieczony drób, ziemniaki z koperkiem i surówka z kiszonej kapusty. Gdy mnie zapytano, czy mam coś słodkiego, już nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam, że cukiernie są jeszcze czynne, że jak ja jadę do kogoś, to dzwonie i uprzedzam, a ciasto zabieram ze sobą.
Jak się do kogoś dupę wsadza na obiad, to przynajmniej ciasto się przywozi. A żeby przyjechać niezapowiedzianym w porze obiadowej, no, no! Trzeba albo mieć niezły tupecik, albo chamowatą naturę.
Pal licho, przyjechali bez uprzedzenia, jakoś to przetrawiłam, tylko musiałam upiec jeszcze kurczaka, bo miałam tylko 4 udka upieczone. Ale już z tym ciastem, nie wytrzymałam.
U nas dzisiaj będzie powtórka z wczorajszej rozrywki czyli pulpety otrębowe z warzywnym sosem, tylko wczoraj wskoczyły do nich ziemniaki, a dziś będzie kasza :)
Wyszomko, botwinkę dokładnie myję, osuszam, odcinam ogonki z buraczków, kroję i do woreczków:) Tak samo mrożę paprykę na leczo. Pewnie ze mnie roboty:)
IwciaG, dziękuję za odpowiedź. Jeszcze nie mroziłam botwinki, ani też innych warzywek i owocków, ale dopytuję, bo kupiłam dużą zamrażarkę skrzyniową i mam zamiar wypełnić ją po brzegi wszystkim, co nadaje się do mrożenia. Jeżeli możesz mi jeszcze coś podpowiedzieć w tym temacie, to bardzo proszę tutaj, czy też na pw. Byłabym bardzo wdzięczna. :)
Ja też na początku po zakupie takowej dużej mrażarki chomikowałam wszystko...hi hi Teraz wiem co mi schodzi i czego na zimę nie może zabraknąć. Pokupowałam plastikowe, prostokątne, płaskie pojemniki. U mnie zawsze jest : Zielenina ( natka, koperek, lubczyk, szczypiorek, mięta, botwina, czasem bazylia ), Rybki słodkowodne - poławiane rodzinnie, Morskie po powrocie z wakacji. Oczywiście wszelkie obiadowe zapasy ( pierogi, kluchy wszelakie ) Pesto zrobione ze swojej wyhodowanej bazylki. Pure z dyni w małych woreczkach 350g porcjach - na chlebuś dyniowy, czy kluski. Masło- kupione w lepszej cenie i margaryna i drożdże świeże. Mus z truskawek + cukier - do koktajli, jako sos czy sorbet. Jagody gdy urodzaj, Kurki. Jak syn był maluni, to robiłam mieszanki warzywne na zupki.
Dziękuję Ci bardzo za tak szczegółowy opis. O to mi właśnie chodziło, co można zamrażać, ale jak widzę, to można prawie wszystko. Jedynie chyba nie można mrozić surowych ziemniaków, bo one byłyby raczej nie do spożycia. Na pewno pomrożę też różnego rodzaju drób i morskie ryby, bo mam niedaleko do morza. I różnego rodzaju owoce i warzywa, a co jeszcze, to w trakcie sezonu się okaże. Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję makusiu :) Dobrze wiedzieć. To wspaniale jest mieć takie świeżutkie warzywka prosto z zamrażarki. Już nie mogę doczekać się sezonu żeby popakować takich różniastych dobroci. :)
Wyszomko, botwinkę dokładnie myję, osuszam, odcinam ogonki z buraczków, kroję i do woreczków:) Tak samo mrożę paprykę na leczo. Pewnie ze mnie roboty:)
Wczoraj: z totalnego ogłupienia spowodowanego nudą wypłynął pomysł zagniecenia makaronu do rosołu. Khem, khem, wyszedł.... no, wyszedł. Mąż był uprzedzony, że po powrocie do domu będzie jadł rosół z nitkami własnej roboty i że ma być zachwycony! Tak więc dzisiaj rano był zachwycony, spytał tylko, czy tasakiem rąbałam. OTO ON, to znaczy rosół a nie mąż:
Dzisiaj: pomidorowa porosołowa z nitkami własnej roboty i zapiekanka 5 serów by sebek.
Kasza gryczana z dodatkiem kaczego smalcu. Duszone żeberka z pieczarkami w sosie własnym Bigos Ogórki konserwowe, do picia herbata z cytryną i kompot jabłkowy.
Rosół na kaczce i kurczaku, Kalamary marynowane w domowym pieprzu ziołowym i skórce cytrynowej, z grillowej patelni + pomidor z olejem rzepakowym i octem balsamicznym.
Dziś środa popielcowa (dopiero wieczorem się zorientowałam) i wszyscy postnie, a ja z powodu że mam wolne to zaszalałam i zrobiłam pieczone plastry karkówki (po raz pierwszy mi wyszła i smakowała karkówka ) w warzywach z ziemniaczkami, a co mi tam
Dziś środa popielcowa (dopiero wieczorem się zorientowałam) i wszyscy postnie, a ja z powodu że mam wolne to zaszalałam i zrobiłam pieczone plastry karkówki (po raz pierwszy mi wyszła i smakowała karkówka ) w warzywach z ziemniaczkami, a co mi tam
Nieświadomy ,,grzech", to nie grzech! I dlatego smakowała!!! Nie zgrzeszyłaś! :))
Barszcz zabielany z uszkami, ślimak z białej kiełbasy z patelni, ryż czerwony, surówka z pomidorów.
Dopisano 14-02-26 14:48:53:
Na prośbę podaję link do "czerwonego ryżu".
http://wielkiezarcie.com/recipe749.html
U nas będą banany w cieście razowym :)
http://wielkiezarcie.com/recipe107854.html
Wczoraj bigos i pałki z kurczaka (pozostałość niedzielna)
Dziś gyros jak z knajpy (drobiowy), frytki i surówka z kiszonych ogórków
U mnie bigos :)
Tłuczone, odsmażane ziemniaczki z maślanką, a dla męża Makaron z białym serem, śmietaną i cynamonem.
Pizza , przecież jeszcze w tym tygodni unie było, a już środa! :)
Pizza , przecież jeszcze w tym tygodni unie było, a już środa! :)
Hahaaa, u mnie też nudzą, bo podobno dawno nie było :)"Pyrka" sobie, gar fasolki po bretońsku :)
"Pyrka" sobie, gar fasolki po bretońsku :)
Wczorajszy krupnik z ziemniakami, dla dzieci makaron z białym serem a dla nas makaron z sosiem serowo-pieczarkowym, do picia sok z pomarańczy.
Kotlety rybne a dla mnie rybka w pomidorowo-paprykowej zalewie,ziemniaczki,ogórek kiszony,marchewka duszona z ziołami.
Pieczeń wieprzowa z pyzami poznańskimi i zasmażane buraczki.
U mnie dzisiaj łazanki.
Udka z kaczki z ziemniakami i duszoną czerwoną kapustą
http://wielkiezarcie.com/recipe106920.html
http://wielkiezarcie.com/recipe84528.html
Zupa szpinakowa :)
Krokiety z pieczarkami i jajkiem na twardo + barszcz,ziemniaki i udka na kapuście kiszonej ...
Poprosze udka na kapuscie ;)
U mnie dzisiaj zupa ogorkowa z ziemniakami, na drugie ryz z warzywami i piersia kurczaka, do picia sok z pomaranczy.
U nas dziś Matki Boskiej Pieniężnej- więc pizza z pizzerii (jedna z szynką, ananasem i krewetkami, druga- z szynką, cebulą i pieczarkami). Do picia- pepsi- a co!!!
Matki Boskiej Pieniężnej, pierwsze słysze
U nas dziś zurek z biała kiełbasą, ziemniaki tluczone z cebulką,
Łoooj,a to stare,prawie jak ten przysłowiowy barszcz.
U mnie też to święto :D nawet do ściany płaczu poleciałam :p
Byłam dwa razy- ze szczęścia!!
Fasolka po bretońsku
Naleśniki z serem
Żołądki z indyka zapiekane, ziemniaki tłuczone i kapusta zasmażana
Wczoraj i dziś grochówka z ziemniakami z dużą ilością natki pietruszki.
U mnie także grochówka
Dziś będą u nas prażonki... choć nie wiem czy ktoś będzie miał apetyt po pyszniutkich pączkach
U mnie dziś rosołek z kurczaka (tak trochę w ramach terapii antygrypowej, bo coś zaczynają nam się smarkate lata przypominać).
Nugetsy z kurczaka z sosem słodko- pikantnym (tydzień azjatycki w Lidlu), pieczone ziemniaki i surówka z pekińskiej. Na deser-o dziwo- pączki!
Kapuśniak,pulpety w sosie pieczeniowym,marchewka,ziemniaki.
Powtórka z wczoraj ...udka pieczone na kapuście kiszonej + ziemniaki ...
Pączki, ojeju, już nie mogę - leżę do góry pączkiem, tzn brzuchem - chyba w głowie mi się poprzewracało, że tyle tłustości w dodatku nie osobiście smażonych pożarłam :}
ale na fotce to jest raczej " do dołu pączkiem" nieźle. Ale ja też mam dość... zjadłam 3!! jutro jem TYLKO śledzie w occie!
ale na fotce to jest raczej " do dołu pączkiem" nieźle.
ja dziś też przygotowałam sobie śledzie :)Ale ja też mam dość... zjadłam 3!! jutro jem TYLKO śledzie w occie!
A ja tylko 1 zjadłam z ledwością, przeszło 30 zamrożone, jak najdzie ochota i wszystkich to paskudne grypsko już całkowicie puści , to się poje.:)
Tagliatelle z kurczakiem , cukinią w sosie śmietankowo - czosnkowym .
Ooo, mniam mniam mniam.
Pączki!!! Młode jako pierwsze danie jadły ryż "z tym niedobrym żółtym sosem", jako drugie rybę i sałatę, jedna zjadła obie porcje ryby, druga sałatę za obie... Ryś- makaron z sosem pomidorowym.
W związku z całodziennym pączkożerstwem, dziś obiadek skromny i lekki.
Pyszota! też jutro zrobię....hi hi
" Obiadek" przed obiadkiem niezłą imprezkę musiał zaliczyć.
brrr
Obrzydliwe!
Tak, w UK tacy "brzydliwi" doprowadzili do tego, że sklep mięsny musiał zlikwidować wystawkę okienną ;)
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2566242/The-market-butcher-forced-stop-displaying-meat-game-townies-object.html
Tak, co innego wystawa w mięsnym, a co innego uśmiechnięty trupi łeb na talerzu. O gustach się nie dyskutuje. Dla jednego smaczne, dla drugiego obrzydliwe.
Bahus, doprowadzisz mnie do tego, że i wieprzowinę przestanę jeść:( Kupiłam 2 kg ozorków wieprzowych i teraz się zastanawiam, czy ich zrobić w sosie chrzanowym, czy psom ugotować.
Oczywiście że w sosie, albo w galarecie ...pieskom zawsze zdążysz podrzucić
Oj nie! tylko nie ostrygi:) Szczerze powiedziawszy, to i na te ozory, chwilowo nie mam ochoty.
Wolałabym ostrygi zjesc niz ozorki wieprzowe :P
Dzisiaj w kuchni trochę lata - zupa kalafiorowa ze smietaną na 2 dni (?) - z takiego kalafiora, ze moj "zupowy" garnek nie mogl wszystkiego pomieścić.
Bardzo ładny świeży kalafior o pięknym kremowym kolorze. Zupa wygląda przepysznie - jest gdzieś przepis wklepany na Żarciu?
Jest w moich przepisach - nazywa sie "Kalafiorowa wiosenna pelnia smaku" - identyczna, ale dzisiaj nie miksowalam tych grubych "odnóżek" kalafiora tylko pokroiłam w kostke. Głąb tez jest pokrojony w zupie - nigdy nie wyrzucam ( od kapusty tez nie ) - świetnie imituje kalarepke.....
Dzięki!
U nas dzisiaj na obiad placki ziemniaczane z twarożkiem :) Zdjęcie jeszcze siedzi w aparacie, jak się ścięgnie, to dokleję.
Po odzyskaniu władzy w kuchni machnnęłam wątróbkę z jabłkiem, cebulą i majerankiem wg Halinki.
Wczorajsza zupa ogorkowa z ziemniakami, na drugie nalesniki z nutella lub dzemem z aronii, do picia sok z jablek i marchewki.
Zupa z zieloną fasolką,pierogi ruskie i a dla mnie kapustą i pieczarkami.
Naleśniki drożdżowe z nadzieniem budyniowo-bananowym wg Luelle
Krem marchwiowy z nutą pomarańczowo-imbirową
Uwielbiam tą zupkę, kto jeszcze nie robił, niech poszuka w przepisach kuchni lidla.
Grypa powoli puszcza, gorączka spadła, wiec trochę ugotowałam. Bigos na golonkach ze śliwkami i grzybkami, do tego pieczywo.Jest też biały barszcz z chrzanem, jajkami i białą kiełbasą, zdjęcie później wstawię , jak się bateria naładuje w aparacie, bo małpa padła.:)
Dopisano 14-02-28 18:46:03:
Oooo ale smakowicie wygląda, mniam, chyba też muszę już zrobić. Zdrówka życzę !
No, to rzeczywiście cię puściło. Ja trzecią dawkę antybiotyku i trzeci tydzień w łóżku zacznę. Obiady kuleją... ale coś tam do jedzenia jest.
Pierwszego dnia zaczęło mną tak telepać , że weszłam pod prysznic, gorączki nie miałam. Po prysznicu, szybko założyłam ciepłą koszulę i nura pod dwie kołdry.Zasnęłam i bardzo się rozgrzałam, o 2 w nocy dostałam 38 i 5 temp.Taka temperatura, trzymała mnie 2 i pół dnia i sama spadła, po tym czasie, minęły bóle głowy i kości.
Moja pani doktor zakazała mi brać jakiekolwiek leki, tylko dużo pić wody przegotowanej z sokiem malinowym i cytryną, temperaturę zbić tylko wtedy, gdy przekroczy 39 st, ale nie przekroczyła, cały czas prawie leżałam i dużo spałam.Teraz mam trochę kataru i lekki, kaszel, ale czuję się o niebo lepiej.
Zastanawia mnie, dlaczego Twój lekarz, faszeruje Cię antybiotykami? Robi Ci tylko spustoszenie i Cię osłabia tymi lekami, życzę Ci powrotu do zdrowia.
Co ja bym dała za 2 i pół dnia przeleżenia i przespania....
Przeleżałam dzięki mamie, bo zabrała chłopaków, z naszego domowego szpitala do siebie:)
Miałam dokładnie te same objawy 3 tygodnie temu. Telepanie takie, że szok. Na wzięcie gorącego prysznica nie wpadłam (chyba za rzadko choruję). Leciałam na ibuprofenie, po 4 dniach puściło. Podobno krążył jakiś wirus, ale do lekarza nie dotarłam ;)
Ja miałam takie same objawy jak ty. Tzn telepało mnie i bolało wszystko. Od razu zażyłam polopirynę 500 i na drugi dzień byłam zdrowa. Nawet kataru nie dostałam.
Mam zapalenie oskrzeli - raczej od wygrzania pod kołdrą nie przejdzie...
Zupa krem z brokuła,jajka zapiekane na ryżu z porem i pieczarkami ...
Czy możesz napisać jak robisz ten ryż?
Jest tam wszystko co uwielbiam, z checią bym zrobiła :)
Na patelni podsmażam na maśle pokrojone pieczarki i por,dodaję soli i pieprzu ..do tego wkładam ugotowany wcześniej ryż ...mieszam...wykładam do naczynia żaroodpornego ...robię dołki ...wbijam jajka (czasami lekko posypuję startym serem ) i zapiekam ....:)
Dzięki wielkie :) juz mam obiadek na poniedziałek :))
Nie ma za co :)
O ile mi się nie pokićkało, to w środę.dalszy ciąg cycka kurczaczego, frytki i marchewka a'la Alicja64.
Wczoraj kotlety ziemniaczane z pieczarkami w śmietanie.
Dzisiaj kotlety ziemniaczane z kuleczkami mięsnymi w sosie pomidorowym (z ogromną ilością czubrycy).
Jęzor mi lata do tych kotletów ziemniaczanych z pieczarkami:)
dorsz smażony, panierowany płatkami kukurydzianymi, frytki i kiszony ogórek
As, takie ładne zdjęcie pączków ci wyszło. Czemu nie wstawiasz obiadowych? Szkoda!
No właśnie?! :)
Łatwiej napisać co się niby jadło na obiad, gorzej to udowodnić:) Jestem niedowiarkiem, jak zobaczę , to uwierzę.
Oj tam,oj tam jak ktoś pisze,że cuda - niewidy na obiad upichcił to można wierzyć lub nie ale jak zrobił normalny obiad to co tu mieć wątpliwości
W normalny wierzę
To tak jak ja
Wołowinka po węgiersku, ziemniaki, ogórki kwaszone :)
Rosół wołowo-indyczo-kaczy z makaronem, gołąbki w sosie pomidorowym+świeża angielka.
właśnie się " robią " żeberka w sosie słodko kwaśnym i pikantnym :) podam z ryżem lub surówką
Rosol z makaronem, na drugie sola z piekarnika, ryz i salatka lodowa, do picia sok z jablek i marchewki.
U nas zupa rybna ( z łososia) i roladki , pyszotka ;)
Zupka wygląda Bosko!!! Roladki też ale Ta Zupka
Zupka wygląda Bosko!!! Roladki też ale Ta Zupka
Dziękuję Iwcia :) Zupę rybną gotowałam pierwszy raz, na wyczucie, wyszła rewelayjnie, przepis dodam niebawem, może nawet dzisiaj :)Choroby ciąg dalszy, znów nie miałam siły gotować wiec mąż zrobił makaron z serem, śmietaną i cukrem :)
Wczorajsza zupa brokułowa,panierowany dorsz plamiak,ziemniaki i sałata lodowa ...
No, z choróbska prawie wyszłam i prawie nie gotowałam ( przyległość swą, mężem zwaną ,radami wspierałam ) jajko, kapusta włoska , duszona w śmietanie - proste, smaczne.
No proszę i "przyległość" Twa prawie jak zawodowy kucharz hihihi.
Janeczko droga, przyległość ma, do przystanku!!! prawie-kucharz (meta zawodostwa za horyzontem, niewidoczna) jeszcze odległość ogromną do pokonania ma hihihi, ale dzisiaj ćwiczeń i zmagań ciąg dalszy. Pożyjemy, zobaczymy, posmakujemy...o czym niezwłocznie powiadomię, jeżeli oczywiście przeżyjemy
Lane kluski na wczorajszym rosołku, na drugie bitki wieprzowe w sosie wlasnym, ziemniaki z koperkiem, surowka z czerwonej kapusty, por, jabłka w majonezie, do picia sok z jablek i marchewki.
Dopisano 14-03-02 16:01:53:
Rodzinka zastrajkowała i na drugie chciala kotlety schabowei mizerie wiec musialam plany zmienic.Rosół z makaronem a na drugie ziemniaki z koperkiem, udka pieczone z pieczarkami i kapusta zasmażana
Gołąbki w sosie pomidorowym i ziemniaki.
Mój, w pełni cały obiad , przez prawie-kucharza upitraszony i zjedzony z apetytem! Prawie wołowina (już nie cielę ale jeszcze nie wołu); rosołek z ziemniakami i szynka pieczona w kolendrze, czosnku i tymianku.
Drożdżowe pierogi xl nadziewane gyrosem, surówką coleslow i sosem czosnkowym :)
Dopisano 14-03-02 16:17:23:
Komu placków ziemniaczano cukiniowych z twarożkiem czarnuszkowym, komu?
Wczoraj: do wyboru żeberka albo pulpeciki z tego samego sosu, kluski śląskie i znowu marcheweczka a'la Alicja 64.
Dzisiaj: rosół z kaszą manną w kostkę i wczorajsze żeberka z ziemniakami (tym razem) i surówką Alicji.
Wkurzona jestem, goście zjechali się w porze obiadowej , bez uprzedzenia, przemilczałam, ale obiad w szlafroku zrobiłam(jeszcze z katarem i kaszlem i bólem głowy)
Zupa pieczarkowa z makaronem, pieczony drób, ziemniaki z koperkiem i surówka z kiszonej kapusty. Gdy mnie zapytano, czy mam coś słodkiego, już nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam, że cukiernie są jeszcze czynne, że jak ja jadę do kogoś, to dzwonie i uprzedzam, a ciasto zabieram ze sobą.
I tak trzymaj!
Jak się do kogoś dupę wsadza na obiad, to przynajmniej ciasto się przywozi. A żeby przyjechać niezapowiedzianym w porze obiadowej, no, no! Trzeba albo mieć niezły tupecik, albo chamowatą naturę.
Pal licho, przyjechali bez uprzedzenia, jakoś to przetrawiłam, tylko musiałam upiec jeszcze kurczaka, bo miałam tylko 4 udka upieczone. Ale już z tym ciastem, nie wytrzymałam.
Chyba tacy ludzie mózgu nie mają!
Wow, smakowicie. Ale goście to tupet niestety mieli :(
:)) Ja bym podstawiła im pod nos cukiernicę Brawo za reakcję :) Mają ludzie tupet.
Dzięki, następnym razem jak przyjadą bez uprzedzenia, to pocałują klamkę.:)
U nas dzisiaj będzie powtórka z wczorajszej rozrywki czyli pulpety otrębowe z warzywnym sosem, tylko wczoraj wskoczyły do nich ziemniaki, a dziś będzie kasza :)
Pierogi ruskie ze świeżym koperkiem :)
Naleśniki z mięsem i barszczyk czerwony do picia.
Dzisiaj będzie zupa brokułowa i ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem podany z kleksem śmietany
Wczoraj i dziś zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym i kapustą.
Wczorajsza zupa pieczarkowa z makaronem, dla chętnych bigos z pieczywem, pączki z mlekiem.
Wczoraj i dziś ...schab z pieczarkami i boczkiem od Zawislaczki,gotowana kapusta czerwona ,kapusta włoska z bułką i ziemniaki ...
Wczorajsza szynka wołowo-cielęca z sosem.
Botwinka i ziemniaczki okraszone boczusiem :)
Pyszne jedzonko:)
Pyszne jedzonko:)
oj tak :)Botwinka i ziemniaczki okraszone boczusiem :)
Już żałuję że nie pomroziłam botwinki, w tym roku nie zapomnę, ale smaczku narobiłaś ;)Botwinka i ziemniaczki okraszone boczusiem :) Już żałuję że nie
Makusiu , ja botwinki nie mroziłam tylko pasteryzowałam :) , powiedz mi jak mrozisz - czyli obróbkę :) krok po kroku (mniej roboty ?)pomroziłam botwinki, w tym roku nie zapomnę, ale smaczku narobiłaś ;)
Wyszomko, botwinkę dokładnie myję, osuszam, odcinam ogonki z buraczków, kroję i do woreczków:) Tak samo mrożę paprykę na leczo. Pewnie ze mnie roboty:)
Makusiu, a powiedz mi proszę, czy wcześniej nie trzeba jej zblanszować i po takim zamrożeniu ma taki sam kolor i smak ? :)
Lea Ja też mroziłam, bez blanszowania, Kolorek zachowuje, a przynajmniej jest lekka, nie nasiąknięta jak po blanszowaniu i zachowuje swoją strukturę.
IwciaG, dziękuję za odpowiedź. Jeszcze nie mroziłam botwinki, ani też innych warzywek i owocków, ale dopytuję, bo kupiłam dużą zamrażarkę skrzyniową i mam zamiar wypełnić ją po brzegi wszystkim, co nadaje się do mrożenia. Jeżeli możesz mi jeszcze coś podpowiedzieć w tym temacie, to bardzo proszę tutaj, czy też na pw. Byłabym bardzo wdzięczna. :)
Ja też na początku po zakupie takowej dużej mrażarki chomikowałam wszystko...hi hi Teraz wiem co mi schodzi i czego na zimę nie może zabraknąć. Pokupowałam plastikowe, prostokątne, płaskie pojemniki. U mnie zawsze jest : Zielenina ( natka, koperek, lubczyk, szczypiorek, mięta, botwina, czasem bazylia ), Rybki słodkowodne - poławiane rodzinnie, Morskie po powrocie z wakacji. Oczywiście wszelkie obiadowe zapasy ( pierogi, kluchy wszelakie ) Pesto zrobione ze swojej wyhodowanej bazylki. Pure z dyni w małych woreczkach 350g porcjach - na chlebuś dyniowy, czy kluski. Masło- kupione w lepszej cenie i margaryna i drożdże świeże. Mus z truskawek + cukier - do koktajli, jako sos czy sorbet. Jagody gdy urodzaj, Kurki. Jak syn był maluni, to robiłam mieszanki warzywne na zupki.
Dziękuję Ci bardzo za tak szczegółowy opis. O to mi właśnie chodziło, co można zamrażać, ale jak widzę, to można prawie wszystko. Jedynie chyba nie można mrozić surowych ziemniaków, bo one byłyby raczej nie do spożycia. Na pewno pomrożę też różnego rodzaju drób i morskie ryby, bo mam niedaleko do morza. I różnego rodzaju owoce i warzywa, a co jeszcze, to w trakcie sezonu się okaże. Pozdrawiam cieplutko :)
Lea Ja też mroziłam, bez blanszowania, Kolorek zachowuje, a przynajmniej
Dokładnie :) Wrzucam zamrożoną na wrzątek, jest jak świeża :)jest lekka, nie nasiąknięta jak po blanszowaniu i zachowuje swoją
strukturę.
Dziękuję makusiu :) Dobrze wiedzieć. To wspaniale jest mieć takie świeżutkie warzywka prosto z zamrażarki. Już nie mogę doczekać się sezonu żeby popakować takich różniastych dobroci. :)
Też tak robię, i szczaw mrożę:)
Wyszomko, botwinkę dokładnie myję, osuszam, odcinam ogonki z
dzięki , w tym roku tak zrobię :)buraczków, kroję i do woreczków:) Tak samo mrożę paprykę na
leczo. Pewnie ze mnie roboty:)
Duszaki z boczkiem + sledzie w oleju, zurek do picia.
Dzisiaj żurek.......po rosołowy :)
Dziś gorący kubek...(poweselna dietka )
Dziś gorący kubek...(poweselna dietka )
Miałam racjęWczoraj: z totalnego ogłupienia spowodowanego nudą wypłynął pomysł zagniecenia makaronu do rosołu. Khem, khem, wyszedł.... no, wyszedł. Mąż był uprzedzony, że po powrocie do domu będzie jadł rosół z nitkami własnej roboty i że ma być zachwycony! Tak więc dzisiaj rano był zachwycony, spytał tylko, czy tasakiem rąbałam. OTO ON, to znaczy rosół a nie mąż:
Dzisiaj: pomidorowa porosołowa z nitkami własnej roboty i zapiekanka 5 serów by sebek.
Dopisano 14-03-04 18:19:45:
Poprawka - niet brokułów, były czarne oliwki.
Pikny makaroni w rosole!!! Dawno swojskiego nie jadłam....
Mało czasu więc : Pieczone udka z kurczaka po staropolsku + marchewa z groszkiem na skrzydełkach +pyry z koperkiem :)
Wczorajszy zurek z ziemniakami, na drugie spagetti, do picia sok z jabłek.
sałatka na ciepło: kasza gryczana, ser feta, pomidor i czerwona cebula -> wszystko polane oliwa z oliwek i popruszone świeżym pieprzem
Żurek z białą kiełbasą i ziemniakami.
Nie wiem, czy ktoś ci już to mówił ale jesteś prześliczna!
Przedwczoraj tak wypiękniałam..;)
Zupa kalafiorowa,kotlet schabowy z kością ,ziemniaki i sałata lodowa ...
Ten schabowy się do mnie uśmiecha :D Pyszności foto :)
Piszę się na tego kotlecika z kosteczką:), Bardzo apetyczny usmażyłaś, zupka też apetyczna.
Bardzo dziękuję :) ...u mnie rzadko schabowy gości ...ale jak ostatki to ostatki :)
Ważne ,że moje chłopaki bardzo zadowolone były !
Obiad w moim guście...Tylko, że do schaboszczaka u mnie musi być kapucha kiszona...
U mnie może nie musi ....ale dobrze jak jest :) ....
nooooo ale czego się nie robi dla dzieci ....
Ogórkowa, kasza z gulaszem i ogórki kiszone. Zdjęcia nie będzie bo już wszystko zjedzone :)
Zupa parzybroda wg Mamy - Różyczki,filet z kurczaka zapiekany pod warzywną pierzynką,ziemniaki,ogórek kiszony.
U nas, mąż...żurek i żeberka z ziemniakami i surówką, ja swojska kaszanka z kiszonymi ogórkami :)
Kasza gryczana z dodatkiem kaczego smalcu.
Duszone żeberka z pieczarkami w sosie własnym
Bigos
Ogórki konserwowe, do picia herbata z cytryną i kompot jabłkowy.
Kasza gryczana z dodatkiem kaczego smalcu. Duszone żeberka z pieczarkami w
Pycha :) , normalnie zaraz u Ciebie będęsosie własnym Bigos Ogórki konserwowe, do picia herbata z
cytryną i kompot jabłkowy.
Rosół na kaczce i kurczaku, Kalamary marynowane w domowym pieprzu ziołowym i skórce cytrynowej, z grillowej patelni + pomidor z olejem rzepakowym i octem balsamicznym.
Super!!!! Uśliniłam się do tych kalmarów, mniam.... Iwcia, skubnę kilka
Super!!!! Uśliniłam się do tych kalmarów, mniam.... Iwcia, skubnę
Zapraszam! Zaraz przygotuję porcyjkę specjalnie Dla Ciebiekilka
Na to danie dałbym się zaprosić.
Wpadaj!!! Nie zabraknie porcyjki i Dla Ciebie.....plus piwko jasne lub winko różowe
...pyry z gzikiem...normalnie aż mi sie uszy trzęsą na samą myśl o obiedzie, to jeden z moich "najulubieńszych":)
...pyry z gzikiem...normalnie aż mi sie uszy trzęsą na samą myśl o
Ja też, ja też!!!! Uwielbiam... Spałaszowałam z maślanką. Pycha!obiedzie, to jeden z moich "najulubieńszych":)
U nas dziś będzie pozostałość zupy brokułowej i naleśniki z farszem jak do pierogów ruskich polane sosem pieczarkowym
dziś jajka sadzone z ziemniakami :)
Wczoraj tortellini wg MR, a dziś będą frytki, smażona miruna i surówka z kapusty
Paluszki rybne,ziemniaki z koperkiem, ogorek kiszony
Barszcz czerwony zabielany z ziemniakami, na drugie ryż z warzywami, do picia sok z jablek i marchewki.
Placki ziemniaczane z ketchupem a dla mnie śledziki z całymi ziemniaczkami.
Zupa ogórkowa
U mnie też dzisiaj zupka ogórkowa :)
Dorsz, w sosie serowo koperkowym.
Pycha...Chętnie skorzystam z przepisu.
Pycha...Chętnie skorzystam z przepisu.
Właśnie się "pisze" :)Ziemniaki, jajko sadzone, jogurt grecki.
Ziemniaki z koprem, jajo sadzone, kefir lub maślanka do wyboru.
Spaghetti z krewetkami ....
Mniami....
Chyba mamy podobne smaki...
Uwielbiam takie pyszności :)
Pstrąg z pieca z frytkami i sałatką z pomidorów.
Pycha, tylko nie cierpię ryb z łbami na talerzu brrr :P
Pstrąga podaje się z głową tyle, że wnętrze głowy przed obróbką też się patroszy.
Pstrąga podaje się z głową tyle, że wnętrze głowy przed obróbką
Tak czy siak, nie podam tak nawet pstrąga :)też się patroszy.
Moje-najlepsze-zawsze-udane naleśniki z czym wola i ochota :)
Dziś środa popielcowa (dopiero wieczorem się zorientowałam) i wszyscy postnie, a ja z powodu że mam wolne to zaszalałam i zrobiłam pieczone plastry karkówki (po raz pierwszy mi wyszła i smakowała karkówka ) w warzywach z ziemniaczkami, a co mi tam
Ja tyż mam, ale na jutro. Co prawda nie plastry karkówki, ale polędwicy z indyka w sosie cebulowo-pomidorowym. Do makaronu :)
Wyspowiadasz się i po sprawie ...
nie wiem czy rozgrzeszenie za coś takiego dostane
Dziś środa popielcowa (dopiero wieczorem się zorientowałam) i wszyscy
Nieświadomy ,,grzech", to nie grzech! I dlatego smakowała!!! Nie zgrzeszyłaś! :))postnie, a ja z powodu że mam wolne to zaszalałam i zrobiłam pieczone
plastry karkówki (po raz pierwszy mi wyszła i smakowała
karkówka ) w warzywach z ziemniaczkami, a co mi tam
Ryż z warzywami i kotlety z piersi kurczaka
kopytka z sosem pieczarkowym i kapusta pekińska http://wielkiezarcie.com/recipe78990.html
Gulasz z serduszek z marchewką i pieczarkami + kasza gryczana ...
Wątróbka indycza w sosie, podana z makaronem i korniszonami.
" Bogracz " i placki ziemniaczane
Mniam..., u mnie tylko zupa pomidorowa z ryżem, bo w poście będziemy jeść lekko
Mniam..., u mnie tylko zupa pomidorowa z ryżem, bo w poście będziemy jeść
Dla mnie pomidorowa, to najwspanialsza z zuplekko
Coś w niej jest takiego, ze wszyscy lubią
Chyba tak :)
Janeczko, ten placuszek dla mnie, bez dwóch zdań, mniami :)
Makusiu smacznego życzę .
U mnie jutro takie chrupiące placki ze śmietaną
U mnie miały być jutro ale będą za tydzień.
Oj, ja placki mogę każdego dnia,o każdej porze zrobić, byle byłoby komu je jeść
Dziękuję :)
Podudzia z kurczaka,ziemniaki,szpinak,marchewka.
Sałatka jarzynowa z galerii ,,B"
Budyń!
Hmmmm..... gotuje, piekę, nie fociam,bo....................... aparatu u mnie niet!!!! A się staram i jest ok, bez fotki - smakowo!
Wczoraj odczytałam zeszyt z przepisami mojej Teściowej z przed 35 lat z Koła Gospodyń Wiejskich, z czasów Komuny!
Nowe obiadki rozpoczęte, zapraszamy:)http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=641672&post=641672