Komentarze wystawione przez użytkownika hanys
-
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2010-12-24 18:13)Oczywiście, że prawdziwe grzyby są lepsze ale zupa w proszku "załatwia" przy okazji sprawę innych przypraw (np. soli). Co do nóżek opieńków to od lat suszę je "na wiór" i mielę w starym młynku do kawy. Doskonałe do zagęszczenia zup i sosów! Co do purchawek mam mieszane uczucia i nigdy ich nie zbieram.Korzystając z okazji zmodyfikowałem przepis zmieniając golonka "po bawarsku" na surowe, peklowane. Jeszcze lepsze! Tylko warto poszukać w okolicy dobrego rzeźnika, w żadnym przypadku z marketu!!! Dobre golonko to podstawa!!! -
Komentarz do Sałatka a la kotuś
(2008-11-28 15:19)Najlepiej polne, lepiej się przechowują. -
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2008-06-07 08:00)Ewulinko, zupę borowikową traktujesz jako przyprawę, po prostu posypujesz nią poszczególne warstwy (na sucho).
Z proporcjami mam zawsze kłopoty. Po prostu wrzucam "na oko". Na średni kociołek powinno wejść 8-9 golonek. Kapusty ok. 1,5-2 kg, z pół kilo boczku (lepsza słonina wędzona, krojone w grubą kostkę) no i jedna zupa borowikowa. Może być oczywiście inna grzybowa ale "Knorra" mam już wielokrotnie sprawdzonego.
Jeżeli nie masz golonek gotowych to kup surowe golonka i gotuj je przez ok. godzinę (aż zmiękna) w różnych przyprawach (sól, ziele, czosnek, cebula, paryka itp. wg uznania). Też będzie bardzo dobre. SMACZNEGO!
Daj znać jak Ci poszło. -
Komentarz do Kociołek tradycyjny
(2008-05-21 14:54)Z proporcjami mam zawsze kłopoty. Po prostu wrzucam "na oko". Ale na Twój kociołek myślę, że wystarczy ok. pół kilo ziemniaków, z 30-40 dkg boczku, tyle samo pieczarek, ćwiartka małej kapusty, z 20 dkg cebuli, Jedna lub półtorej kiełbasy. Jak mi coś zostaje to zawsze wymyslam jakąś potrawę np. na obiad.
A tak swoją drogą polecam mój "kociołek golonkowy" - pycha.
Pozdrawiam - hanys -
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2008-05-11 12:08)Paolu, pojęcie golonka po bawarsku jest dla mnie pojeciem umownym. To po prostu golonka peklowana, podgotowana i pieczona.Może nie ma to nic wspólnego z Bawarią ale tak je nazywamy . Mieszkam w Chorzowie i golonko kupuje tylko w jednym, sprawdzonym sklepie. Najczęściej gotowe, w folii. Jest już peklowane, podgotowane i lekko podsmażone. Firma o ile pamietam "HAM". Z kolei surowe, peklowane golonka (znalazłem wspaniałego rzeźnika w Ornontowicach k. Mikołowa!!!) przed wrzuceniem do kociołka trzeba koniecznie podgotować (min. 1 godz.) a dopiero potem do kociołka. Inaczej kapusta Ci sie rozgotuje.
A na kociołek nie jest potrzebne wcale ognisko. Często (z lenistwa) robię kociołek normalnie na piecu gazowym. Wykręcam nóżki z kociołka i stawiam bezpośrednio na palniku gazowym. Efekt ten sam (no prawie, bo bez zapachu dymu). Tak więc możesz go zrobić nawet na Twoim "tarasowym party".
Jak nie masz kociołka możesz zastąpić go garnkiem z dość grubym dnem, a pokrywkę czymś obciążyc.
Pozdrawiam - Hanys -
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2008-05-11 00:22)A niy godołech?! -
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2008-05-08 11:24)Golonka radzę podgotować w domu. Dłuższe trzymanie kociołka na ognisku może rozgotować kapustę, a nie jest to wskazane. Daj znać jak wyszło. Pozdrawiam - Hanys -
Komentarz do Podchmielone ciasto Wali
(2008-01-23 22:30)Co do tego czy jest za bardzo alkoholowe to wszystko zależy o oceny indywidualnej :D ale moim zdaniem jest w sam raz. Jezeli chcesz by było "mniej" alkoholowe zrób je dzień wcześniej - alkohol odparuje. Ale myślę, że nie będzie to konieczne. Jeżeli się na nie zdecydujesz to daj znać o efektach . -
Komentarz do Nutellowiec
(2008-01-17 22:50)Nie jest mdła bo po pierwsze warstwa nie jest zbyt gruba, a przedewszystkim dzięki wiśniom ma ciekawy, słodko-kwaskowaty smak. Dla mnie naprawdę pycha i super proste w wykonaniu. -
Komentarz do Szplitry
(2007-09-07 13:22)Co jest "naprawdę ślaskie" zależy od punktu siedzenia. Ważne że oba przepisy są bardzo dobre tyle, że mój jest prostszy. -
Komentarz do Kociołek golonkowy
(2007-08-30 21:44)To są gotowe półprodukty do kupienia w sklepie. Golonka jest peklowana, gotowana i opieczona. Może być też "normalna", ugotowana (oczywiście bez kości). -
Komentarz do Kociołek tradycyjny
(2007-08-19 11:50)Reniu wierz mi że "numer" z folią jest sprawdzony wielokrotnie. Niektórzy wykładają kociołek liśćmi kapusty ale folia naprawdę jest lepsza. Trzeba tylko pamietać by błyszcząca strona była do "blachy" wtedy się mniej przypala.
Wersja golonkowa to tegoroczna nowość ale w kręgu moich przyjaciół już stała się przebojem. Do piwa coś pięknego!!! A przedewszystkim innego od tradycyjnych pieczonek.Pozdrawiam - hanys -
Komentarz do Kluseczki kładzione
(2007-08-18 18:25)Kluski kładzione (na Śląsku nazywamy je ciepane) są jeszcze lepsze gdy po ugotowaniu przelejemy je zimną wodą i przysmażymy na boczku na patelni. Ja lubię pod koniec podsmażania wbić 1-2 jajka. Na przystawkę kiszony ogórek lub moja ulubiona salatka ogórkowa (patrz "sałatka a la kotuś"). PYCHA!!!