Mama- Różyczki, jak już napisałam, nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla Męża, czasem dla Mamy, Braci, Teściów czy znajomych. I tylko ja jem bób bez skórki, a wszyscy "z", bo taki im bardziej smakuje. Jedni lubią kotlety panierowane w bułce tartej, inni takich nie znoszą, więc po co ich zmuszać ? A ja nie muszę "grzebać i wypluwać twardej osłonki"- robię to bardzo dyskretnie. Poza tym właśnie cały urok bobu bez dużej ilości dodatków tkwi w jego jedzeniu wprost ze skórki. Gdy dodaję go do potraw z dużą ilością składników, to wtedy go krócej gotuję i obieram. Bób ugotowany na miękko po obraniu nie wygląda już tak ładnie.
Zrobiłam bób z Twojego przepisu na śniadanie, wszystkim bardzo smakował. Bez tej twardej skóry jak na byku, smakuje dużo, dużo lepiej i bardzo ładnie wygląda. Jedząc go nie musisz grzebac i wypluwac twardej osłonki:)
Ale to tylko moje zdanie, każdy zrobi jak uważa, dziękuję za przepis, na pewno będę z niego korzystac.Pozdrawiam.
Mama- Różyczki, ja jem bób bez osłonek, ale członkowie mojej rodziny "Z" i nic na to nie poradzę. Nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla nich, dlatego na siłę ich nie uszczęśliwiam. A dla mnie to żaden problem usunąć osłonkę, gdy bób jest już doprawiony. Poza tym, czy widziałaś jak wygląda obrany bób, do którego dodamy pozostałe składniki i zamieszamy... ?
Bób jemy bez osłonek bo może żoładek potem bolec:) Dlatego po ugotowaniu bym usunęła osłonki, a dopiero potem dodała resztę składników i wtedy można śmiało jeśc to danie widelcem w całości.
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
BernadettaP (2012-07-13 11:19)
Mama- Różyczki, jak już napisałam, nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla Męża, czasem dla Mamy, Braci, Teściów czy znajomych. I tylko ja jem bób bez skórki, a wszyscy "z", bo taki im bardziej smakuje. Jedni lubią kotlety panierowane w bułce tartej, inni takich nie znoszą, więc po co ich zmuszać ? A ja nie muszę "grzebać i wypluwać twardej osłonki"- robię to bardzo dyskretnie. Poza tym właśnie cały urok bobu bez dużej ilości dodatków tkwi w jego jedzeniu wprost ze skórki. Gdy dodaję go do potraw z dużą ilością składników, to wtedy go krócej gotuję i obieram. Bób ugotowany na miękko po obraniu nie wygląda już tak ładnie.
Cieszę się, że Wam smakowało :)
Pozdrawiam :)
Mama - Różyczki (2012-07-13 09:58)
Zrobiłam bób z Twojego przepisu na śniadanie, wszystkim bardzo smakował. Bez tej twardej skóry jak na byku, smakuje dużo, dużo lepiej i bardzo ładnie wygląda. Jedząc go nie musisz grzebac i wypluwac twardej osłonki:)
Ale to tylko moje zdanie, każdy zrobi jak uważa, dziękuję za przepis, na pewno będę z niego korzystac.Pozdrawiam.
Mama - Różyczki (2012-07-13 08:10)
Oczywiście że widziałam, ostatnio robiłam bób z makaronem i innymi składnikami i wyglądał bardzo apetycznie:)
http://www.wielkiezarcie.com/recipe84892.html
BernadettaP (2012-07-13 07:19)
Mama- Różyczki, ja jem bób bez osłonek, ale członkowie mojej rodziny "Z" i nic na to nie poradzę. Nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla nich, dlatego na siłę ich nie uszczęśliwiam. A dla mnie to żaden problem usunąć osłonkę, gdy bób jest już doprawiony. Poza tym, czy widziałaś jak wygląda obrany bób, do którego dodamy pozostałe składniki i zamieszamy... ?
Mama - Różyczki (2012-07-13 00:48)
Bób jemy bez osłonek bo może żoładek potem bolec:) Dlatego po ugotowaniu bym usunęła osłonki, a dopiero potem dodała resztę składników i wtedy można śmiało jeśc to danie widelcem w całości.