Kochane żarłoczki potrzebuję pomocy w sprawie jak w temacie. Nigdy w życiu jeszcze nie jadłam "tych że" i ostatnio dostałam 2 tacki próżniowo pakowanych owoców morza. Nie jestem w stanie stwierdzić co jest na tej tacce bo są one głęboko zamrożone. Są to małe tacki i z tego co widze to również małe kawałki, podejrzewam krewetki ale nie tylko. Z napisów też nic nie doczytam bo przyjechały one z Włoch Potrzebuję pomocy jak najprościej przyrządzić toto ustrojstwo chciałabym spróbować a nie wyrzucić, żeby potem móc już mówić że jestem światowa babka i owoce morza już jadłam. Znajomy powiedział że można zrobić poprostu jajecznice na tych że, ale coś mi się to wydaje za proste żeby było możliwe. Proszę więc Was o pomoc i porade
Niestety jest mało czytelna raczej sie nie da jeśli chodzi o napisy. Zrobiłam tylko fotkę tych owoców może tak dojedziecie co tam jest Dla mnie wygląda to jak pokrojone maślaki :)
Doczytałam na opakowaniu taki napis PREPERATO PER RISOTTO. hm chyba nie lubie risotta:) Spróbuje dziś z 1 opakowania zrobić zaproponowaną przez Was sałatkę. Reszta niech czeka
możesz też zrobić sałatkę- mieszankę całkowicie rozmrozić, krótko obsmażyć na rozgrzanej oliwie ( długie smażenie sprawi, ze staną się gumiaste), dodać dowolne jarzynki ( np z mrożonki, ugotowane na parze) ryż i majonez.
To jest mieszanka owocow morza i ja z takich robie sos do spaghetti (tzn. pomidory+ te owoce morza+przyprawy), super wychodzi tez pizza (mozna dodac jeszcze tunczyka z puszki). Pozdrawiam i zycze smacznego.
Renatko, mozesz zrobic bardzo wykwintna w smaku tarte. Owoce morza rozmrozone wloz do rondelka, wcisnij jeden zabek czosnku, odparuj plyn podgrzewajac. Ciasto francuskie rozloz w natluszczonej tortownicy posypanej odrobinka tartej bulki, ponakluwaj ciasto widelcem. Rozloz na nim owoce morza. W miseczce rozbeltaj trzy jajka z 250 mg gestej smietany (crème fraiche), dodaj lyzke utartego emantalera, posol, popieprz, dodaj jesli masz krzte kurkumy i lyzke posiekanego swiezego koperku. Zalej tym owoce morza w tortownicy. Piecz w nagrzanym piekarniku w 180° przez pol godziny.
Mozesz rowniez zrobic owoce w kokilkach, tzn w leciutkim beszamelu, posypane tartym serem i zapieczone w piekarniku , podane na talerzu w tejze kokilce w towarzystwie sypkiego ryzu.
Oj mozna, mozna. I choc lepsze te swieze, to i z zamrozonych duzo da sie. Szczegolnie jesli to jakis zestaw wloski, bo niestety z przykroscia stwierdzilam, ze te polskie mrozone owoce morza nijak sie nie maja do francuskich, na niekorzysc tych pierwszych. Ale tez mozna bylo. Dobrej degustacji na jakikolwiek przepis sie zdecydujesz, zycze.
Zrobiłam z 1 tacki (300g) sałatkę zaproponowaną przez "asieksza". Właśnie wpisałam komentarz, jestem po konsumpcji. Przyznaję, że z małą nieśmiałością rozgryzam każdy większy kawałek tych owoców morza, ale mnie smakuje. Dzięki wszystkim za pomoc i porady. Jak zawsze dobrze jest na Was liczyć. Pozdrówka
Kochane żarłoczki potrzebuję pomocy w sprawie jak w temacie. Nigdy w życiu jeszcze nie jadłam "tych że" i ostatnio dostałam 2 tacki próżniowo pakowanych owoców morza. Nie jestem w stanie stwierdzić co jest na tej tacce bo są one głęboko zamrożone. Są to małe tacki i z tego co widze to również małe kawałki, podejrzewam krewetki ale nie tylko. Z napisów też nic nie doczytam bo przyjechały one z Włoch
chciałabym spróbować a nie wyrzucić, żeby potem móc już mówić że jestem światowa babka i owoce morza już jadłam.
Potrzebuję pomocy jak najprościej przyrządzić toto ustrojstwo
Znajomy powiedział że można zrobić poprostu jajecznice na tych że, ale coś mi się to wydaje za proste żeby było możliwe.
Proszę więc Was o pomoc i porade
Tu na WZ jest osoba z Włoch. Może przepisała byś co tam pisze, jeżeli jest czytelne lub zrobiła zdjęcie etykiety
Niestety jest mało czytelna raczej sie nie da jeśli chodzi o napisy.
Zrobiłam tylko fotkę tych owoców może tak dojedziecie co tam jest
Dla mnie wygląda to jak pokrojone maślaki :)
Dla mnie wyglada na malze , osmiorniczki , jakos nie moge sie dopatrzyc krewetek.
Doczytałam na opakowaniu taki napis PREPERATO PER RISOTTO. hm chyba nie lubie risotta:) Spróbuje dziś z 1 opakowania zrobić zaproponowaną przez Was sałatkę. Reszta niech czeka
http://wielkiezarcie.com/recipe33268.html - tu masz jeden przepis.
http://wielkiezarcie.com/recipe33244.html
możesz też zrobić sałatkę- mieszankę całkowicie rozmrozić, krótko obsmażyć na rozgrzanej oliwie ( długie smażenie sprawi, ze staną się gumiaste), dodać dowolne jarzynki ( np z mrożonki, ugotowane na parze) ryż i majonez.
Proponuję moją zupkę, zamiast skalopów można wykożystac twoją tackę'
http://wielkiezarcie.com/recipe56928.html
http://wielkiezarcie.com/recipe56928.html
To jest mieszanka owocow morza i ja z takich robie sos do spaghetti (tzn. pomidory+ te owoce morza+przyprawy), super wychodzi tez pizza (mozna dodac jeszcze tunczyka z puszki). Pozdrawiam i zycze smacznego.
Uważam,że jajecznica to trocgę marnotrastwo ;)
Osobiście bardzo lubię owoce morza w formie spaghetti. w pomidorowym sosie na winie.
Takie owoce morza nie są zbyt smaczne więc osobiście nie polecam
Renatko, mozesz zrobic bardzo wykwintna w smaku tarte.
Owoce morza rozmrozone wloz do rondelka, wcisnij jeden zabek czosnku, odparuj plyn podgrzewajac.
Ciasto francuskie rozloz w natluszczonej tortownicy posypanej odrobinka tartej bulki, ponakluwaj ciasto
widelcem. Rozloz na nim owoce morza.
W miseczce rozbeltaj trzy jajka z 250 mg gestej smietany (crème fraiche), dodaj lyzke utartego emantalera,
posol, popieprz, dodaj jesli masz krzte kurkumy i lyzke posiekanego swiezego koperku.
Zalej tym owoce morza w tortownicy.
Piecz w nagrzanym piekarniku w 180° przez pol godziny.
Mozesz rowniez zrobic owoce w kokilkach, tzn w leciutkim beszamelu, posypane tartym serem i zapieczone w piekarniku ,
podane na talerzu w tejze kokilce w towarzystwie sypkiego ryzu.
Oj mozna, mozna. I choc lepsze te swieze, to i z zamrozonych duzo da sie.
Szczegolnie jesli to jakis zestaw wloski, bo niestety z przykroscia stwierdzilam, ze te polskie mrozone
owoce morza nijak sie nie maja do francuskich, na niekorzysc tych pierwszych. Ale tez mozna bylo.
Dobrej degustacji na jakikolwiek przepis sie zdecydujesz, zycze.
a ja polecam moją sałatkę - owoce morza rozmrozić, sparzyć wrzątkiem, do tego ryż, papryka drobno pokrojona, czosnek i majonez
Zrobiłam z 1 tacki (300g) sałatkę zaproponowaną przez "asieksza". Właśnie wpisałam komentarz, jestem po konsumpcji. Przyznaję, że z małą nieśmiałością rozgryzam każdy większy kawałek tych owoców morza, ale mnie smakuje.
Dzięki wszystkim za pomoc i porady. Jak zawsze dobrze jest na Was liczyć. Pozdrówka
Renatko, nie wiem czy to wystarczy, ale tutaj dużo piszą o owocach morza, może :) warto zobaczyć: http://www.facebook.com/pescanova.owoce.morza