Komentarze otrzymane przez użytkownika amelia_z

  • Komentarz do Hummus

    (autorstwa amelia_z ) (2018-03-11 17:29)
    Bardzo dobra ale też za długo prażyłam sezam i pasta wyszła gorzkawa, przez co i hummus wyszedł nie taki jak powinien ale robiłam pierwszy raz więc mam nadzieję dojść do wprawy bo uwielbiam hummus. Aha i wychodzi naprawdę duża porcja, jednak następnym razem zrobię z połowy bo tego nie dam rady zjeść sama.
    autor: ch_aga
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-19 08:18)
    Jeśli chodzi o olej lub masło w cieście, to przyznam, że kiedyś dodawałam, teraz nie. Miałam nawet przepis na racuchy z jabłkami, do których dodawało się olej do surowego ciasta. Teraz przygotowuję te wypieki bez dodatku tłuszczu w cieście i nie zauważyłam, żeby to obniżyło smak, wręcz przeciwnie, i tak są tłuste, skoro smazy się je w głębokim oleju - co innego, gdyby trafiły do piekarnika. To chyba kwestia gustu :)
    autor: Wkn
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 11:33)
    Nie nastawiałam frytkownicy na większą temperaturę,bo obawiałam się czy mięso się upiecze.A mając na myśli inny przepis to głownie zastanawiałam się nad tym olejem w cieście,czy jest on taki potrzebny,bo w innym przepisie jest tylko jedna łyżka masła.Może też pieczone na patelni nie chłoną tak oleju .W każdym razie będę jeszcze eksperymentować.W końcu to były moje pierwsze czebureki.
    autor: Izma73
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 10:09)
    No widzisz Dżani chodzi o to, ze zrobiłam z tego ciasta jak w przepisie tyle, że dałam mocno ciepłą wodę z mlekiem (niedużo tego mleka było). Z początku byłam zła bo strasznie sie kleiło podsypywałam mąką.  W końcu postawiłam w zimne.  No i się okazało, że ciasto jest cudownie miękkie i plastyczne.
     Ale jak zakleiłam i przenosiłam na patelnie (mają być cienkie) to się mocno porozciągały i musiałam je podwinąć i zroibły się grubachy w tych miejscach zakalcowate. 
    Więc wolę robić maluchy.
    Acha do mięska dolałam łychę domowego rosołku. Fajnie wypływał po gryzie :)

    autor: iwett
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 10:01)
    Iwett - dla mnie cała radocha polega na tym, że takie wielkie (2 na patelnię). To jak z calzone - jest sens robić mniejsze?
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 09:38)
    Z piekarnika na pewno też wyjdą - to bardzo dobra alternatywa dla antytłuszczowców ;) Jak komuś z piekarnika będzie za "sucho", można spryskać oliwą podczas pieczenia.

    Ja bym je wsadziła (takie właśnie delikatnie spryskane oliwą czy olejem) do frytownicy beztłuszczowej, tylko ona ma jedną wadę - małą miejsca - akurat 4 pierogi by do niej wlazły - to taka porcja dla jednej głodnej osoby albo dwóch niejadków :(
    autor: Wkn
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 09:23)
    Równiez niedawno robiłam i są przepyszne. Zrobiłam z karkówką. Tyle tylko, że zrobiłam duże....2 na patelnie. Po usmażeniu osączyłam na papierze.
    Jest tutaj tez inny przepis na czeburieki   http://wielkiezarcie.com/recipes/30055598  (coś się nie chce uaktywnić?)  i tutaj dodaje się jak do faworków łyżkę spirytusu co zapobiega wchłanianiu tłuszczu.

    Niedługo powtórka tym razem z szynką no i mniejsze:)
    autor: iwett
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 08:50)
    A na mój 'nos'/jęzor - można je upiec w piekarniku i problem z głowy.
    Ja smażyłam, z innego przepisu, we frytkownicy (ok. 180 stopni). Wyszły pyszne.
    autor: Smosia
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 08:45)
    Ja też nie podgotowuję, ale jak ktoś się uprze i smażone dla niego za tłuste, to od biedy można. Jest to metoda, o której słyszałam, że działa, choć nie stosuję. Jeśli temperatura oleju jest odpowiednia, teoretycznie ciastka za tłuste wyjść nie powinny, ale wiesz, co jednemu odpowiada, od tego drugi stroni :)
    Żeby wiedzieć, dlaczego coś komuś nie wyszło, trzeba by nad nim stać i na ręce patrzeć jak gotuje :)
    autor: Wkn
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-18 07:28)
    Izma - moje wcale nie wyszły tłuste. Może temp. oleju u Ciebie była za niska? Ja smażyłam na patelni na ok. 1 cm. oleju i nie było z czego osączać. Ręcznik kuchenny był prawie suchy.
    Wkn - gotowane czebureki? Ja podziękuję. To wolę zjeść rzadziej ale takie, jak w przepisie. A odsmażyć, to sobie odsmażę zwykłe pierogi z mięsem. :)

  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-17 20:22)
    Przepis jest bardzo zachęcający - skorzystam.

    Jeśli zależy nam na tym, żeby smażone pączki czy pierogi nie były za tłuste, można je najpierw podgotować, a dopiero potem po wystudzeniu i osuszeniu usmażyć - smażenie może wówczas przebiegać w wyższej temperaturze i dużo krócej, dzięki czemu ciastka słone lub słodkie chłoną mniej tłuszczu. Warto też pamiętać o osączaniu z tłuszczu na papierowych ręcznikach, wymienianych w miarę potrzeby na suche :)
    autor: Wkn
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-17 20:15)
    Bardzo dobre,szkoda tylko,że wyszły takie tłuste.Smażyłam we frytkownicy 170 stopni,więc myślę,że temperatura była dobra.Jeszcze spróbuję,ale z innego przepisu.
    autor: Izma73
  • Komentarz do Czeburieki

    (autorstwa amelia_z ) (2016-01-07 17:25)
    RE! WE! LA! CJA!
  • Komentarz do Marchewka po koreańsku

    (autorstwa amelia_z ) (2015-11-20 15:09)
    Jadlem troszke inna ale to jest przepyszne.
    autor: remektok
  • Komentarz do Marchewka po koreańsku

    (autorstwa amelia_z ) (2015-06-09 23:31)
    Taka jadłam na Ukrainie. Mniam.daisy
    autor: Chrystiana
Pokaż więcej opinii
Przejdź do pełnej wersji serwisu