Komentarze wystawione przez użytkownika wiewioreczkamala

Błyskawicznie się robi. Ja zrobiłam z podójnej porcji- jedną keksówkę mąż zabrał do pracy- murzynek rozszedł się w kilka minut. Druga była do domu- jest przepyszne nawet trzeciego dnia jak stoi w temp.pokojowej to jest świeżutkie i pyszne. Na pewno będę często robić. Uwielbiam podane z powidłami. Mniam.

Robią się szybciutko, są łatwe więc dzieci mogły mi pomóc. Wyrosły ślicznie, są piękne i puszyste, bardzo delikatne :) Zobaczymy jakie będą w smaku, niech tylko troszkę przestygną... pachną wyśmienicie i dzieci już nie mogą się doczekać kolacji :)

Zrobiłam dziś na obiad. Był bardzo smaczne- to jest świetna odmiana mielonego. Następnym razem tylko ostrzej przyprawię mięso- może ostra papryka, więcej pieprzu? Zobaczę. Generalnie bardzo polecam bo danie smaczne i inne niż zwykle.

Podczas rozpuszczania sera w mleku konsystencja nie zrobiła się ani trochę gumowata, ale nie zarażałam się, po ok. 15 minutach przelałam wszystko do durszlaka wyłożonego pieluchą tetrową, co pozwoliło łatwo i szybko odcisnąć namiar cieczy. Serek wyszedł świetny, delikatny w smaku i przede wszystkim zaskoczyło mnie to, jak łatwo i równiutko się kroi- nic się nie osypuje, nie zwija. Najlepszy jest na ciepło- w tostach, na zapiekankach czy ugotowanych brokułach- zamienia się wtedy w pyszny sos serowy. Rewelacja!

Obawiam się, że św.Antoni ma mnie już serdecznie dość ;) Zbyt często korzystam z jego pomocy ;)

Zrobiłam ciasto, wstawiłam do lodówki i zaczęłam szukać gofrownicy. Niestety okazało się, że zaginęła. Zapewno odłożyłam ją w jakieś pewne miejsce a teraz nie pamiętam gdzie. Szkoda mi było ciasta więc zaczęłam kombinować. Ciasto podzieliłam na 3 części. Na jedną blaszkę wylałam plamy ciasta chyba bez żadnych zmian. Do drugiej porcji dodałam dużo zmielonych w malakserze na drobniutko orzechów włoskich, formowałam placuszki i położyłam na drugą blachę. Do trzeciej porcji dodałam trochę mąki i cynamon, formowałam kulki, spłaszczałam na placki i ułożyłam na trzecią blachę. Ach! Do każdej porcji dodałam po troszku miodu (niecała łyżeczka). Ciastka zaraz po wyjęciu są pulchne i o dziwo wyrośnięte ale zachwilkę robią się twarde i kruche. Są przepyszne już teraz a założę się, ze jak poleżą jakiś czas w pudełku to będą obłędne. A w domu mi pachnie orzechami, cynamonem i domowymi wypiekami :) I tak oto, całkowicie improwizując i nie wiedząc co wyjdzie, stworzyłam zupełnie nowy przepis - choć obawiam się - nie do powtórzenia ;) Dziękuję za inspirację :) Mam nadzieję, ze kiedyś uda mi się odszukać gofrownicę i spróbować w wrsji oryginalnej :)

Czy dobrze będzie smakował ten ser jeśli dodam do niego świeże zioła np. oregano, bazylię?

Czy można użyć mrożonych owoców? Jeśli tak to najpierw je rozmrozić? Mam mrożone truskawki i jagody i zastanawiam się, czy by nie spróbować.

Właśnie zjedliśmy zapiekankę. Jest rewelacyjna! Szybka w zrobieniu a na prawdę pyszna. Użyłam mielonej szynki wieprzowej, dodałam 5 ząbków czosnku (uwielbiam!) a na wierzch wędzony ser żółty. Tylko taki miałam w lodówce i polecam autorce wypróbować następnym razem zamiast zwykłego żółtego sera położyć na wierzch wędzony. Znakomicie współgra ze szpinakiem. Danie generalnie na 5+ :) Bardzo bardzo pyszne i aromatyczne.

Właśnie smażą się dla męża- ja już zjadłam i musze powiedzieć, że są pyszne. Chrupkie, nie gumowate jak te tradycyjne. Dodatkową ogromną zaletą jest to, że pewnie z braku mąki, o wiele mniej chłoną olej z patelni niż zwykłe. Te nie są tak tłuste. Generalnie polecam innym a sama już raczej innych robić nie będę- te bezmączne bardzo mi spasowały :)

Przyznam szczerze, ze trochę niufnie podeszłam do tego przepisu a okazuje się, ze niesłusznie. Po pierwsze jest to najszybsze i najprostsze ciasto drożdżowe jakie robiłam (a robię bardzo często). po drugie wyrosło przepięknie- sięga do krawędzi dużej blachy. Po trzecie pięknie pachnie - smak opiszę później bo teraz jeszcze się piecze :) Na prawdę fantastyczny przepis a najlepsze jest to, ze nawet rąk nie musiałam ubrudzić (a wyrabaiania ciasta drożdżowego nie znoszę ) .

Robiłam te jagodzianki przedwczoraj. Ciasto robi się błyskawicznie! Ale niezbyt nam smakowały - dla mnie są bez smaku choć poslodziłam jagody, mąż mowi, że ciasto jakby kwaśne jest. Nie zamierzam jednak rezygnować z tego przepisu bo na prawdę jest bardzo łatwy i szybki w wykonaniu. Następnym razem dodam zamiast 4 łyżek-szklankę cukru bo my zdecydowanie wolimy słodkie wypieki :) Dam znać jak wyjdą.

Agness zrobiłam dzis twoje jagodzianki i musze przyznać, zę sa przepyszne! Mięciutkie, pachnące, ciasto robi się łatwo i miesci się dużo farszu w bułeczkach. Jagody najpierw trochę posłodziłam bo lubię słodkie ;) Podzieliłam bułeczki na 3 częsci, 1 zrobiłam z kruszonką, drugą posmarowalam jajkiem i posypałam cukrem i trzecią bez niczego- wszystkie sa pyszne, gładziutkie i okrąglutkie! Dziękuję :)

Nie wytrzymalam tak obłędnie pachnie i wcinam ciacho - jest pyszne!!!
Mucho czy mozna je robić z innymi owocami? jagodami np.?

Ciasto wyszło zupełnie rzadkie, ale nie dodawałam zbyt dużo mąki, starałam się trzymać przepisu. Czekałam 30 minut ale w ogóle nie wyroslo, więc przelałam do blachy, powkładałam śliwki, posypałam kruszonką i zostawiłam do wyrośnięcia. Znów w ogole nie wyrosło. Wstawilam do piekarnika i tam zaczęło rosnąć :D Piekło się 40 parę minut, jest pięknie wyrośnięte, pachnie w całym mieszkaniu... mąż się rozpływa od zapachu - dodatek cynamonu robi swoje! Mimo początkowych obaw ciasto wyszło bardzo ładne. Teraz czekamy aż choć troszkę przestygnie żebyśmy mogli spróbować :)