Komentarze otrzymane przez użytkownika truebowitch

Ten makaron jest pyszny,w dodatku taki prosty w wykonaniu.Na wierzchu trochę sera ,a w środku trochę mniej śmietany,ale i tak jest pycha.Dzięki.:)

Margarynę wlewam gorącą.

 cieszę się bardzo, że smakowało;)

Muszę przyznać, że farsz do tych zawijasów jest naprawdę dobry. Ale przy dwóch jajkach dodanych to tej ilości ziemniaków musiałem dodać bardzo dużo mąki przez co potrawa była bardziej mączna i syta (nie znaczy że lepsza). Ponadto chyba lepiej jest rozwałkować ciasto cieniej niż 1 cm bo wtedy jest więcej mięska do jedzenia.

Podsumowując: potrawa smaczna ale trzeba uważać na konsystencję ciasta i cieniej rozwałkowywać. Smażenie też musi być nieco wydłużone. Generalnie potrawa smaczna, jednak wymaga chyba trochęwprawy.

Pozdrawiam!

Ja robie cale zycie takie gołąbki jak Mama-Różyczki. Dusze je w rosołku, kiedy są miękkie, dodaje pomidory lub moj wlasny ketchup z dodatkiem mąki i dobrej smitany - zalewam gołąbki i jeszcze kilka minut dusze. Uważam że maja cudny smak wlasnie przez to duszenie w pomidorach. Ja bym nie dawala pomidorow do duszenia od razu. Wiadomo ze kapusta dlłużej sie wtedy gotuje. Ale kazdy oczywiscie ma swoje preferencje :)

zapraszam:)

Aż się rozpływają z tej miłości - trochę jak zamglone maślane oczy do drugiej połówki. Bardzo fajne muffinki - chętnie bym skradła kilka :)

Dziekuję za odpowiedź , ja upiekę to napiszę :-)

ziarna jak najbardziej, próbowałam ze słonecznikiem, pestkami dyni i raz robiłam z cebulą prażoną wyszedł pysznie.. Tylko tego z cebulą prażoną już z dżemem nie zje się.. Co do mieszania mąk nie próbowałam przyznam szczerze, ale jak spróbujesz chętnie poczytam opinię.

Mam pytanie , a czy można dodać ziarna i np. taką typową mąkę chlebową , albo pół na pół z razową mąką  ?

Ja sie dopiero uczę piec chleb , więc liczę na pomoc

Gołąbki wyglądaja apetycznie bez dwóch zdań się zgadzam a i smakuja pewnie równie wyśmienicie ;):) Na moje uwagi co do sosu pozwoliłam sobie tylko dlatego że wiem ( bo sama nią kiedya byłam), że dla niedoświadczonej kucharki to problem jak nie ma ściśle określonych produktów w tym wypadku wody do sosu. Śmieszne to trochę bo dla nas to juz jest oczywiście. Mam nadzieję że autorka przepisu się nie gniewa :);) CO do temperatury to ja mam elektryczny piekarnik i jak piekę to zacynam 20 min od temp 200 st a póżniej piekę na 170.

MR a Ty te liście laurowe dodajesz nie do ośrodka gołąbków tylko do brytfanki - tak ? Masz racje każdy robi jak lubi. Ja mam gołąbki w zamrażąlce jak zjem to co mam do zjedzenie w lodówce to zabieram się do gołąbków, a lubicie gołąbki z ziemniakami ?? Moja mama  tak podawała w domu i ja lubię :)

zapis "odkładamy łyżkę" usunięty żeby nie wprowadzać w błąd.

dziekuję i naprawdę polecam.

naprawdę polecam. Ja dziś zrobiłam wersję bez pieczarek znów bo nie miałam pieczarek. Też pycha;)

Nie nie źle się w przepisie wyraziłam. "Odłożyć łyżkę" miało znaczyć, że łyżkę jako przedmiot odkładamy i zaczynami wygniatać ręką. Zaczynu nie odkłada się, za każdym razem robi się cały od nowa. Trochę faktycznie dwuznacznie napisałam, dziękuję za czujność.