Komentarze wystawione przez użytkownika sylwusia

Pyszne!!! Zrobiliśmy dziś w wersji z szynką, pieczarkami, cebulą i serem. Smakowało wyśmienicie :) Przekąska dobra też na domową imprezę. Następnym razem spróbujemy z innymi dodatkami :)

Robię po raz kolejny według tego przepisu szynkę i boczek, tym razem na święta  Marynata już się szykuje, mięso kupione. Nie mogę się już doczekać....

Hej! Zrobilam dzis ciasto i farsz kapustowo-grzybowy. Ale przy sklejaniu pasztecikow mialam pewne trudnosci. Nie robilam nigdy paczkow ani pasztecikow ani w ogole ciasta drozdzowego, wiec powiedz mi, czy to ciasto trzeba rozciagnac rekoma czy lepiej jakos rozwalkowac? 4 paszteciki usmazylam na glebokim tluszczu, rozciagalam je rekoma, wygladaja apetycznie, ale znacznie inaczej niz Twoje. Co moge robic nie tak?? Zostawilam reszte ciasta na jutro, bo dzis juz troche pozno na smazenie i tak mowiac szczerze nie wiem co mam dalej robic, zeby moje paszteciki wygladaly jak te kupne...

^^ Miesza się twaróg i ziemniaki + pozostałe składniki -> to miałam na myśli :)

yufang: Masz rację, że ziemniaki+twaróg+cebulka to farsz od ruskich. Ale to farsz. A do leniwych miesza się ziemniaki, robi się rulon i kroi się je jak kopytka :) A nie zawija twaróg i ziemniaki tak jak normalne pierogi.

ewka63: z żółtkami nigdy nie próbowałam :)

Olciaa: ja robię ze zwykłym makiem nie zmielonym :)

Ech no cóż, mówi się trudno :) Nie poddam się tak łatwo, bo jak widzę tą babkę to mi ślinka cieknie... :) Wydaje mi się, że niepotrzebnie otwierałam piekarnik, żeby sprawdzić wykałaczką czy ciasto w środku jest suche, bo właśnie w tym momencie babka mi klapła. Mimo wszystko z zakalcem też smakuje super :D Za kilka dni znów spróbuję i zdam relację. Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie mi taka piękna jak na zdjęciu :) Pozdrawiam!

Babka wygladala wspaniale, dopoki sie piekla... Rosla, rosla, rosla... i nagle KLAP. Robilam z podwojnej porcji i wyszly mi 2 zakalce akurat na urodziny meza...

Wczoraj zrobilam ciacho i stwierdzam, ze jest przepyszne :) Cala rodzinka sie nim zajada. Na pewno bedzie czesto goscic na naszym stole :)

Cepeliny bardzo przypominają mi smak z dzieciństwa. Często robiła je moja babcia, bo dziadek je uwielbiał :) Tylko robiła je z mięsem mielonym i przesmażoną cebulą, a potem polewała tłuszczem ze skwarkami... Do tego pamiętam zawsze kropiło się je przyprawą Maggi. Cieszę się, że znalazłam ten przepis. Zdążyłam go wypróbować (tylko właśnie z mielonym) i w smaku są identyczne, jak te robione przez moją babcię :)

P.S.: U mnie w domu dziadek mówił na to "Goldony". Nie mam pojęcia skąd się wzięła ta nazwa, bądź co bądź dziadek był z Warszawy, więc to może dlatego? Niemniej jednak, szukając przepisu na "Goldony" w google, znalazłam niestety mnóstwo hodowli z Goldenami ;)

Miło, że Wam też dobrze się to danie kojarzy ;)
Majolika: ja też w dzieciństwie za tym nie przepadałam, zawsze wolałam makaron z żółtym serem. A później mi się odwidziało :)
Pozdrawiam :)

No i po konsumpcji :) Przepis super. Mężowi, teściowi i nawet mi (bo nie jestem zwolenniczką takich dań - jestem mięsożercą ;)) bardzo smakowalo. Po 2 pełne, duże talerze zjedliśmy wszyscy z roztopionym masłem, podsmażoną bułką tartą i posypane cukrem :) Jednak następnym razem dam trochę więcej sera białego, bo coś mało go czułam. Niemniej jednak przepis super i na pewno będę z niego korzystać, bo mąż uwielbia leniwe :) Pozdrawiam!

Wczoraj po raz któryś z kolei robiłam bigos według Twojego przepisu. Bardzo mi smakuje. Tylko nie daję parówek cienkich do bigosu (mój mąż niestety nie lubi takich w bigosie), a czasem nawet boczku, tylko przesmażam na patelni samą kiełbasę (mi najbardziej podchodzi śląska) i tylko ją dodaję. Aha i pozwoliłam sobie dosypać trochę czosnku granulowanego (moja nieodzowna przyprawa prawie do każdej potrawy), żeby trochę go zaostrzyć :) Przepis od dawna w ulubionych :) Pozdrawiam!

W końcu! Grzyby odstały swoje w piwnicy i dziś otworzyłam 1 mały słoik "na spróbowanie". Są pyszne!! :) Z czystym sumieniem mogę polecić Twój przepis i na pewno będę go stosować. Tylko następnym razem dam trochę więcej octu, bo lubię dość ostre grzyby, a te są delikatne w smaku jak dla mnie :) Pozdrawiam!

Dzis po raz pierwszy bede robila leniwe wg tego przepisu. Moj maz je bardzo lubi, a ja nigdy ich nie robilam, takze mam nadzieje, ze mu beda smakowac :) Dam znac po skosztowaniu jak wyszlo :)
P.S.: Konsultowalam sie tez z moja tesciowa co do ziemniakow w "pierogach" i ona tez zawsze dodaje ziemniaki do leniwych.

Pozdrowionka :)