Komentarze wystawione przez użytkownika neferet

  • Komentarz do Zakwas na żurek

    (autorstwa olusia23 ) (2015-03-13 21:14)
    Dzięki. :)
    autor: neferet
  • Komentarz do Czego nie dawać psu do jedzenia.

    (autorstwa Mońcia ) (2015-03-13 14:11)

    Ja krótko co do wieprzowiny. W żadnym wypadku psy nie powinny jeść wieprzowiny surowej, gdyż może to grozić zakażeniem wirusem wścieklizny rzekomej (choroba Aujeszkego). Choroba jest śmiertelna i niestety nie ma na nią lekarstwa. Niektóre psiaki lubią różne surowe przysmaki, więc lepiej żeby to nie był ten rodzaj mięsa.

    Dżanina masz zacięcie z tym czytaniem od początku :) Co do ziemniaków zgadzam się całkowicie z Tobą. Mam psa alergika i jest to jeden z produktów, który może jeść i chętnie to robi. Gotowane, oczywiście.

    autor: neferet
  • Komentarz do Zakwas na żurek

    (autorstwa olusia23 ) (2015-03-13 13:08)
    Z takiej ilości zakwasu ile żurku wychodzi?
    autor: neferet
  • Komentarz do Muffiny jaglane z żurawiną

    (autorstwa Mloda ) (2015-03-06 13:35)
    To ile suchej trzeba wziąć na to?
    autor: neferet
  • Komentarz do Sernik japoński

    (autorstwa Babeczka_piecze ) (2015-03-04 17:08)
    Skąd nazwa 'japoński'?
    autor: neferet
  • Komentarz do Konserwa do smarowania chleba

    (autorstwa renataz36 ) (2015-03-04 17:02)
    'Jakoś dłużej' w tym wypadku to przynajmniej 2 miesiące bez lodówki. To, co piszesz, to dla mnie znaczy 'na szybkie zużycie'. :) W rejs zwykłe zakręcenie na gorąco nie wystarczy. Wekuję w szybkowarze i to kilkukrotnie. Dzięki za odpowiedź. :)
    autor: neferet
  • Komentarz do Konserwa do smarowania chleba

    (autorstwa renataz36 ) (2015-03-04 10:29)
    Widzę na zdjęciach słoiczki. Czy jakoś dłużej przechowujecie tę konserwę, czy tylko do szybkiego zużycia? Robiłam już wiele razy mięso na rejsy, ale nigdy z dodatkiem warzyw, a zwłaszcza cebuli, bo szybko się psuje i nie uważam takich weków za bezpieczne. Ale ja to robię na długi czas i bez lodówki stoi... Więc jak  - długo przechowujecie ten smakołyk?
    autor: neferet
  • Komentarz do Leśny mech

    (autorstwa angel@ ) (2015-03-03 23:19)
    Piekłam już ciasta ze szpinakiem z kilku przepisów. Aż tak bardzo te przepisy nie różnią się między sobą. Muszę się zgodzić z megi65, że decydujący jest tu krem. Musi być wyrazisty. Dla mnie najlepszy jest mocno cytrynowy.
    autor: neferet
  • Komentarz do Ciasto rodem z PRL czyli przepyszne "WZ"

    (autorstwa goplana2 ) (2015-01-21 13:01)
    Ha, to może ja się wybiorę. Po drodze nabędę może jakiś kożuszek. ;)
    autor: neferet
  • Komentarz do Ciasto rodem z PRL czyli przepyszne "WZ"

    (autorstwa goplana2 ) (2015-01-20 16:22)
    Z przyjemnością czytam Wasze komentarze, bo przeniosły mnie w dawne czasy, kiedy to 'będąc młodym dziewczęciem' nie musiałam się troszczyć o zbyt wiele... :) Wuzetka kojarzy mi się ze szkołą muzyczną niedaleko trasy WZ, bitą śmietaną i mnóstwem ponczu. Właśnie - ponczu. Bez niego to nie WZ tylko zwykły biszkopt. A WZ była niezwykła. :) Nigdy nie odtworzyłam tego smaku i nie wiem w czym tkwi problem. Może w 'podbarwieniu' wspomnień? Ze współczesnych wuzetek najbardziej zbliżoną do tej sprzed lat wydaje mi się zwykła WZ z warszawskiego SPC. Nie ma tam dżemu bezpośrednio przy kremie, tylko na samym wierzchu, pod polewą. I tak to pamiętam, bo zawsze ten dżem wydłubywałam. :) I pytanie do Was - co z ponczem? Dajecie? I jaki?
    autor: neferet
  • Komentarz do Chleb najprostszy

    (autorstwa ilka76 ) (2014-12-21 16:11)
    Na jakiej wielkości naczynie są te podane proporcje?
    autor: neferet
  • Komentarz do Miod z cytryna i imbirem na odpornosc

    (autorstwa stokrotka390 ) (2014-11-16 16:01)
    Stokrotko skąd cytryny niepryskane - to abstrakcja jakaś. Przecież zanim dotrą do nas, to pewnie kupa już w nich chemii...
    autor: neferet
  • Komentarz do Kopytka dyniowe

    (autorstwa Wkn ) (2014-11-16 14:29)
    Pychotki :) Wypróbowałam na piątkowy obiad w dwóch wersjach - z cebulką i na słodko z zasmażką pierikową (tak mi jakoś pasowała do tej dyni). Najśmieszniejsze jest to, że mąż się zajadał i jeszcze wczoraj wychwalał mnie pod niebiosa (było zebranie rodzinne) jakie to pyszne leniwe kluseczki zrobiłam, ale nie wie, że tam była dynia. Gdyby  wiedział - nawet by nie tknął, a tak - proszę jakie wspaniałości. :) Ech... Żebym w kuchni łgać musiała...
    autor: neferet
  • Komentarz do Piernikowe ciasto dyniowo-migdałowe

    (autorstwa Wkn ) (2014-11-16 14:22)
    Piekłam wczoraj. Dziś smakuje jakby wyjęte dopiero co z piekarnika. :) Dynię miałam tylko makaronową, ale co tam - starłam ją na tarce jarzynowej i pięknie wyglądają takie wiórki pomarańczowe na lekkim piernikowym brązie. Wilgotność i korzenność - czyli to, co uwielbiam. A przy tym proste wykonanie i delikatne dla żołądka (co w mojej rodzinie ma znaczenie). Cudo. Wchodzi na stałe do repertuaru. :)
    autor: neferet
  • Komentarz do Piernikowe ciasto dyniowo-migdałowe

    (autorstwa Wkn ) (2014-11-13 20:00)
    Wkn - tak sobie pomyślałam właśnie o tym 'charakterze' skórek. :) Zbyt wyrywna do obierania to ja nie jestem i raczej się nie piszę na dwie wersje...
    autor: neferet
Pokaż więcej opinii
Przejdź do pełnej wersji serwisu