Gawędy o jedzeniu

Zakochalam sie w dyni. Dopiero w tym roku odkrylam ja dla swojej kuchni. Nie wiem, dlaczego tak pozno. Ponizej wypisze, na co znalazlam przepisy. Prosze o dopisywanie swoicj propozycji:

- zupa-krem

- placki smazone dyniowo-ziemniaczane

- zamiast sosu  pomidorowego do pizzy

- sos do makaronu

- gnocci

- gulasz z dynia

A mnie jakoś dynia nie bardzo zafascynowała.

Dynię rozgotowujemy i taki mus może posłużyć do zagęszczania zup, sosów i jako dodatek do placków ziemniaczanych, bab kartoflanych

http://wielkiezarcie.com/recipe71700.html

Przyznam się że nie jadłam dyni... ale mam ochotę spróbować.

Wyszukiwarka znalazła sporo potraw i wypieków KLIK

- sernik

- muffins

U mnie tak samo dynia jest pierwszy rok ze mna a jest przepyszna 

U mnie tak:

- Korzenne ciasto z dynią http://wielkiezarcie.com/recipe36935.html

- Szarlotka z dynią http://wielkiezarcie.com/recipe36938.html

- Kakaowa gruszka cytrynowa dynia http://wielkiezarcie.com/recipe52529.html

- Placki z ziemniaczano-dyniowe http://wielkiezarcie.com/recipe37285.html

- Zupa krem z dyni http://wielkiezarcie.com/recipe28565.html

- Tutaj w arykule zupa z dyni i kurczaka, Dynia marynowana słodko-kwaśna oraz jak wykorzystać pieczoną dynię http://wielkiezarcie.com/article63076.html

- Krem dyniowo-cebulowy

- Pikantny krem dyniowo-marchwiowy z kolendrą

- Placuszki dyniowo-jabłkowe

- Placuszki dyniowo-jabłkowo-żurawinowe

Przepisy, do których linków nie podaję też wpiszę na stronę :)

Zapomniałam jeszcze o zupie dyniowej z serkiem - też bardzo ją lubię :)

http://wielkiezarcie.com/recipe63412.html

U nas dyni zawsze mnóstwo, ale jeszcze nigdy nie wykorzystywałam ich do jedzenia. Muszę spróbować :)

a do czego?

Może do lampionów

Nie wiem, ale ja używam tylko do jedzenia i też jestem zakochana w dyni.

Wczoraj upiekłam ciasto dyniowe z nutką pomarańczową. Rewelacja.

Ale przepis z innej strony, to

Kiedyś robiłam zupkę mleczną z dynią - pyszna.

ja robię zupę z dyni (najczęsciej krem) ale na wywarze miesno warzywnym z pomidorami i imbirem, zabielaną.

Mleczna mi nie smakowała.

Z pomidorami i imbirem? To dla mnie nowość i na razie zagadka. Zdradzisz szczegóły?

Robię zawsze w sezonie przeciery z pomidorów,

dodaję potem do zupy dyniowej,

Warzywa w wywarze miksuję blenderem, zeby zagescić,

dodaje rozgotowaną i przetartą przez sitko dynię.

Do tego przecier i imbir, jak mam świerzy to trę na tarce, a jak nie to sypany,

na smak. Zupka ma być rozgrzewająca i aromatyczna dlatego daję też odrobinę ostrej papryki.

Chyba nic nowego nie wymyśliłam, ale tylko w takiej postaci dyniowa zupa mi smakuje :)

Dzięki - dyni i pomidorów jeszcze nie łączyłam. Nie jestem pewna, czy są to moje smaki, ale warto spróbować :)

http://wielkiezarcie.com/recipe92690.html

Powyżej link do przepisu na zupę z dyni - połączenie dyni i pomidora jest pyszne!

Na pewno wypróbuję - na balkonie mam jeszcze 2 olbrzymie dynie! Ostatnio gotowałam zupę dyniowo-marchwiowo-cebulową :)

U nas dynie sadzimy dla bydła. Pesteczki się wybiera i suszy, na zimę jak znalazł, a resztę pożerają zwierzęta.

hehehe, są rózne gatunki dyni.Wy dla bydla macie tę pastewną.ale juz np dynia makoronowa to rarytas.

Albo masłowa, czy hokkaido.

Dla mnie zresztą kazda jest rarytas :)

U nas dyni zawsze mnóstwo, ale jeszcze nigdy nie wykorzystywałam ich
do jedzenia. Muszę spróbować :)

No i spróbowałam. Za nami sa już pyszniaste babeczki z dynią i krajanka z dynią i przyprawami korzennymi. Palce lizać :)

Swietnie!!

Zakochalam sie w dyni. (...)

W każdej chwili mogę zmienić nick na "Dynia"

hehehe, wolę Bahus:)

Właśnie wczoraj moja pociecha przyniosła z wycieczki dynię i odkryłam wspaniały sposób na pozbawienie owej dyni wnętrzności - bardzo fajnie robi się to taką łyżką do lodów (ja mam akurat metalową, taką jaką nabiera się gałki lodów w lodziarniach - dała radę ;-))

A oto co nam zostało po wyjęciu miąższu:

;-)

Właściwie to dynię jadłam daaawno temu, pokrojoną w kostkę, z zalewy słodko - kwaśnej i na tym się skończyło :) Dziś dostałam od koleżanki ćwiarkę i jutro ugotuję zupę z przepisu niebieskiej - różyczki. Jestem bardzo ciekawa smaku i liczę, że się 'zakocham' :) Może dżemik dynio - pomarańczowy?! :)

obyś sie nie zraziła do dyni po zjedzeniu jej w mleku.
wiele osób zaniechało po takiej zupce konsumpcji tego warzywa na długo.

Ale dla kazdego dobre coś innego.

Przeczytałam Twoje słowa i... gotując czekałam na obiadokolację. Napiszę tylko, że dziś znowu zupka dyniowa :) Smak dzieciństwa, a ja nigdy wcześniej nie jadłam takiej zupy!

W przyszłym tygodniu nowa porcja dyni na inne przetwarzanie :) Pewnie się pochwalę :)

A to cieszę sie ze nie zraziłąś sie do dyni.

To wspaniałe warzywo.

Własnie nastawiłam warzywa na krem dyniowy na jutro :)

Ja uwielbiam dynię marynowaną i z lanymi kluskami na mleku:)

Mój smak dzieciństwa to kompot z dyni (słodko-kwaśny) z goździkami.

Babcia była mistrzynią w takim kompocie z korbola....;)

Nawet nie wiedziałam, że można z niej zrobić kompot. Ale chyba babcia nie zalewała po prostu dyniowych cząstek osłodzoną wodą?

Nie, nie...To było robione tak jak inne kompoty. Wiesz co?  Zapytam mamę...jak się uda to dodam przepis wg którego babcia robiła ten pyszny kompocik. Mam nadzieję, że mama pamięta.

 Mam nadzieję, że mama pamięta.

ano... ja też :D

dynię  pokrojoną w kostkę gotuje się  tak al dente dodaje cukier ocet gożdziki ja jeszcze dodawałam skórkę z pomarańczy

Ja lubię sok z dyni i jabłek z sokowirówki.

Bardzo zdrowe i smaczne.

To prawda piłem kilka razy...jest bardzo smaczny...Jednak zawsze musiałem dodać cytryny i trochę cukru.

Zdarzyło się ze dałam łyżeczke cukru albo miodu.

No właśnie...z miodem może być jeszcze lepszy. Wypróbuję.

potwierdzam!

Pamietam ten smak,pilam taki kompot kiedys na wsi u starszej ciotki,siostry mojego dziadka:))

proszę Cię Kamila - napisz o jakim sosie do makaronu , pizzy piszesz , poproszę o przepisik ,

a ja właśnie nadusiłam się dżemiku dyniowego cały gar - ooj pyyyyszności ( choć pół godzinki temu dziwnie smakował ) ważne : sporo cukru i kwaśności

Sosu do makaronu jeszcze nie robilam, wiec nie moge podac przepisu. Mam dopiero zamiar go wyprobowac. Natomiast jesli chodzi o pizze, to przepis jest tu na WZ. Nazywa sie to 'pizze dyniowe'. Natomiast ja zrobilam jedna duza pizze i uzylam dyni zamiast sosu pomidorowego. Przekroilam dynie na pol, wyjelam pestki i pieklam przez gdozine w 180st C. Po wystygnieciu wyjelam miazsz lyzka, rozdrobnilam, przyprawilam sola, pieprzem i papryka i rozsmarowalam na ciescie pizzy. Na to dalam sery, a na sery dodatki (pepperoni, papryke, cebule, pomnidory, czarne oliwki). Pizze pieklam 30 minut. 

Znalazlam super strone o dyni. Nazywa sie 'Bea w kuchni'. Wystarczy najechac na plakat o festiwalu dyni i otworzy nam sie cala strona z przepisami z dyni:)

Znalazlam rowniez przepisy na knedle dyniowe ze sliwkami, muszle makaronowe nadziewane dynia, quesadillas z dynia i deser z dyni.

Zupcię-krem  zrobiłam ,na kostce z włoszczyzną (selera i pora wywaliłam ,resztę zmiksowałam ) 2 razy już ,jutro zrobię trzeci raz  :) pyszna z (część była ) z groszkiem ptysiowym ,własnej roboty  a część z grzankami .Jutro kremik z grzankami ale czosnkowymi :) Ten krem wymaga jakiegoś mocnego akcentu .Grzanki przy przemiłym smaku dyni będą super :)

Ja zakochałam się w dyni w zeszłym roku. To dziwne, ale u mnie w rodzinie jaky w ogóle dynia nie istniała - ani babcie, ani mama, ani ciocie żadne - nikt nie robil nic z dynią! No to ja zaczęłam. Pozwalałam sobie ile wlezie, ale jedyną zaakceptowaną zupą była taka z pomidorami, papryką i imbirem o jakiej wcześniej pisała mahika. W tym roku probuję dalej: wczoraj były placyszki dyniowe na ostro, a dziś ciasto cynamonowe z dynią i gulasz z indyka z dynią i majerankiem. intryguje mnie ten kompot, choć ocet tak odstrasza trochę...

Solidaryzuję się z Tobą w miłowaniu dyni.  Zupa krem na ostro, zwana u mnie bananową i placki to wspólne, a ja jeszcze jadam dynie w occie i ciasto dyniowe.

Ja osobiście nie lubię dyni. Nie pasuję mi pod żadną postacią. A słyszałem o zupie dyniowej, o cieście dyniowym i o dyni w zalewie. Ale jakoś te dania do mnie nie przemawiają. Jeśli dynia to tylko jako dekoracja na Halloween.

Głupie gadanie, jak ktoś nie próbował.

Ja np. próbowałam ryb i są wstrętne dla mnie, pod kazdą postacią.

A to ciekawe bo ja też próbowałem ryb i bardzo mi smakują...